Jak Pisać Z Dziewczyną SMS – Przykłady SMS Do Dziewczyny

by Paweł Grzywocz on 1 November 2016

Jak odpisywać dziewczynie na sms’y, żeby nie zabić tęsknoty ani jej nie urazić?
O czym pisać z dziewczyną, żeby jej nie zanudzić?

“To nakręca dziewczynę bardzo, bo żaden facet tak z nią nie postępuje i wszyscy się podlizują. Ona wtedy ma uczucie, że stara się o Ciebie, a Ty rozkręcasz się bardzo powoli. Trudno Cię rozszyfrować i stanowisz dla niej wyzwanie, dzięki czemu ona będzie Cię bardzo szanować i doceniać w przeciwieństwie do wcześniejszych pantofli.”

jak pisać z dziewczyną sms przykłady sms do dziewczyny

Jak pisać z dziewczyną SMS, żeby ją bardziej zainteresować i zbudować tęsknotę przed spotkaniem oraz jej nie olewać ani się jej nie przejeść i jej nie zanudzić?

W tym artykule otrzymasz przykłady SMS do dziewczyny, w których zarówno nagradzasz inicjatywę dziewczyny i ją odwzajemniasz, ale jednocześnie budujesz tajemniczość i zwiększasz jej zainteresowanie.

A to dlatego, że przestrzeń między spotkaniami i brak ciągłego kontaktowania się ma potężny wpływ na tęsknotę, świeżość relacji i wysoki poziom szacunku.

Otrzymasz także rozwiązanie na problem typu:

  • “Dziewczyna ciągle do mnie pisze i dzwoni.”
  • “Kobieta ciągle domaga się ode mnie wysyłania sms-ów.”
  • Dziewczyny, które chcą Cię zdominować na telefonicznej smyczy są maniaczkami kontroli i nie nadają się do szczęśliwego związku.

    Poniższe przykłady sms do dziewczyny są bardzo atrakcyjne, więc na pewno nie zniechęcisz żadnej normalnej dziewczyny, tylko ją nauczysz, że niczego konkretnego się
    nie dowie o Tobie przez sms’y i musi zaczekać na spotkanie, żeby móc Cię poznawać
    i się Tobą cieszyć.

    To ogromnie zwiększa szacunek i zainteresowanie dziewczyny do Ciebie oraz również skłania normalną dziewczynę do częstszego umawiania się z Tobą na spotkania.

    Sama zaczyna wtedy gonić Ciebie i o to chodzi, żeby wciągnąć ją w relację, aby starała się tak samo, jak Ty, a najlepiej to bardziej niż Ty.

    Sam wiesz, ile straciłeś w życiu czasu na pisanie, z którego nic nie wynikało, więc po co powtarzać ten zły nawyk w nowym związku i się przejadać oraz nudzić rutynowym, ciągłym pisaniem z dziewczyną sms.

    Poza tym, po co dawać sobie wchodzić na głowę dziewczynie, która chce ciągle pisać sms’y.

    Najlepiej w ogóle nie przyzwyczajać nowo poznanej dziewczyny do pisania.

    Co jednak zrobić, jeśli już zacząłeś pisać z dziewczyną sms’y lub inne wiadomości?

    Czy można to odkręcić i ją tego oduczyć?

    Jak oduczyć dziewczynę “wymagania ciągłego pisania sms-ów” i sprawić, żeby przestała ciągle pisać sms’y

    *** PROBLEM CZYTELNIKA: “Dziewczyna ciągle do mnie pisze” ***

    “Witaj Paweł,

    Małą wiedzą od Ciebie szybko zainteresowałem i zdobyłem dziewczynę.

    Popełniałem trochę błędów, ale w miarę kupowania kursów poprawiam się.

    Tylko muszę teraz wyeliminować błędy, a jeżeli coś zmieniam to kobieta
    myśli, że tracę nią zainteresowanie.

    Pisałem z nią na początku na fb, ale przestałem tam wchodzić i sprawa
    rozwiązana, to przerzuciła się na smsy i pisze mi maile.

    Odpowiadam na nie krótko, bo to stała dziewczyna, aby jej nie olewać.

    To zabija tajemniczość i muszę to wyeliminować, tylko jak
    po 5 miesiącach pisania
    ich to mam zrobić w miarę delikatnie?

    Smsa pisze jej tylko po przyjeździe od niej czy dotarłem do domu,
    bo sama o to prosiła. Na to mogę się zgodzić.

    Sama pisze po spotkaniu prawie zawsze jak było fajnie i gdy ma jakąś
    informacje co 2,3,4 dni coś napisze.

    Wiem jakie są zasady maili i smsów z kursu 77 technik flirtu bo są tam
    moduły tylko nie znalazłem nigdzie jak zmienić to i wyperswadować
    stałej dziewczynie
    gdy na początku nie wiedziałem o tym
    i przyzwyczaiłem ją do tego.

    Jak oduczyć pisania maili i sms-ów stałą dziewczynę?

    Jest jeszcze dziwna rzecz która mnie trapi od czerwca przestała pisać
    smsy ze znakami ż,óź,ł tylko pisze z,o,l bez tych kreseczek to niby
    nic ale nie wiem dlaczego. Może straciła zainteresowanie i sms stały
    się pewnikiem
    i ma gdzieś te znaki i wiadomości. Może pisze tak bo sam
    zacząłem nie odpisywać zawsze tylko krótko i zdawkowo. Coś
    interesującego.

    Pozdrawiam,
    Konrad”

    >>> MOJA ODPOWIEDŹ:

    Hej Konrad!

    Aby oduczyć stałą dziewczynę ciągłego pisania smsów stosujesz dokładnie te same metody, które mają za zadanie nauczyć nowo poznaną dziewczynę, że nie będziecie na telefonicznej smyczy.

    Jak pisać z dziewczyną SMS’y – 4 zasady

    W skrócie 4 zasady pisania z dziewczyną sms:

  • odpisujesz krócej niż ona (mniej oznacza więcej – patrz zasady wyzwania)
  • lekko
  • zabawnie
  • tajemniczo
  • bez żadnych pytajników i niedopowiedzeń, żeby Twój sms już nie wymagał odpowiedzi.
  • Zawsze zanim odpiszesz na sms’a odpowiedz sobie na pytanie:

  • “Czy to, co mam zamiar wysłać pasuje do etapu relacji i jej poziomu zainteresowania?” – tzn. odpisuj adekwatnie do stażu znajomości oraz troszeczkę słabiej niż dziewczyna, aby to ona mogła gonić Ciebie bardziej niż Ty ją, np. ona napisała, że tęskni, to napisz coś podobnego, że też o niej myślisz, zamiast pisać, że ona jest dla Ciebie całym światem i oszalałeś na jej punkcie, bo to zabija Twoją atrakcyjność oraz nie pasuje do jej zaangażowania.
  • “Czy to, co mam zamiar wysłać jest lekkie, tajemnicze, może trochę zabawne
    i emocjonujące? Czy tego typu sms nie jest łajzowatym podlizywaniem się
    i przesładzaniem? Czy to jest atrakcyjne i zwiększy jej ciekawość i tęsknotę przed spotkaniem czy raczej obniży jej ciekawość i tęsknotę przed spotkaniem?”
  • Co odpisać na drugą wiadomość sms?

    Gdyby dziewczyna napisała drugą wiadomość, to wtedy w taki sam sposób odpowiadasz, jak powyżej, czyli lekko, zabawnie i tajemniczo oraz ewentualnie dodajesz teksty, żeby “zachowała to na spotkanie/pogadacie o tym na spotkaniu”.

    Następnie już nie musisz odpisywać trzeci raz, jeśli powiedziałeś, że ma zachować to na spotkanie, więc już nie musisz odpisywać kolejny raz, gdy spotkanie jest już umówione.

    Jeśli nie jest umówione, to należy oddzwonić na sms’a i ustalić termin spotkania.

    Dziewczyna pisze sms, bo sprawdza, na ile może sobie pozwolić, sprawdza, czy może Ci wejść na głowę i terroryzować przez sms’y, szuka uwagi, a być może chce się już po prostu ponownie spotkać albo po prostu tęskni i chce Ci o tym powiedzieć, żeby Ci było miło, dlatego weryfikujesz to poprzez ustalenie spotkania, oddzwaniając na jej sms’a, jeśli minęło już oczywiście kilka dni od spotkania.

    A jeśli ona na drugi dzień już atakuje Cię sms’ami, to odpisuj w tajemniczy sposób, jak powyżej i czekaj aż dziewczyna spyta “KIEDY” albo powie coś o “SPOTKANIU”. Wtedy masz znak, że ona chce się już umówić.

    Jeśli ona nie zapyta “KIEDY” ani nie powie Ci nic o spotkaniu się, to niech sobie jeszcze poczeka kilka dni i dopiero wtedy zadzwoń, żeby się umówić.

    Gdy już termin spotkania jest ustalony, to nie masz obowiązku pozostawania
    w kontakcie sms, a dziewczyna nie ma prawa wymagać od Ciebie ciągłych smsów!

    Dziewczyny, które wymagają ciągłego pisania sms-ów są niedowartościowane, kontrolujące i nie potrafią funkcjonować samodzielnie.

    To wampiry emocjonalne!

    dziewczyna wymaga smsowSą kulą u nogi, szukają pantofla
    i niewolnika
    , więc należy je albo zostawić albo, gdy zapyta na spotkaniu, dlaczego mało z nią piszesz, to wtedy wytłumaczyć jej na spotkaniu, że wolisz z nią rozmawiać twarzą w twarz i widzieć jej oczy, słyszeć jej głos, zamiast coś pisać.

    Chyba, że nie masz żadnej godności i chcesz być jej pantoflem, ponieważ sam jesteś niedowartościowanym dzieckiem, to trudno.

    Możesz się męczyć na własne życzenie, bo taka dziewczyna wymyśli wiele innych problemów, byle tylko kompletnie zdominować Twoje całe życie.

    Przykłady sms do dziewczyny – Jak pisać z dziewczyną sms:

    Najpierw podziękuj za wiadomość, powiedz coś tajemniczego.

    Poniższe teksty dopasuj w zależności od sms’a dziewczyny i etapu znajomości. Jeśli napisała coś bardziej uczuciowego, to nagródź ją jakąś miłą odpowiedzią.

    Możesz również dodawać czasami emotikonę z uśmiechem, żeby wzbudzić więcej emocji. Możesz także co drugi raz odwzajemniać jej emotikonę “;*”, ale to tylko w stałym związku i znowu nie za każdym razem, żeby to miało wartość oraz, aby unikać monotonii.

    Pamiętaj z zasad wyzwania, że sporadyczne jest wartościowe (analogia do podaży diamentów), a powszechność i rutyna prowadzą do pogardy i braku szacunku.

    Przykładowe odpowiedzi sms do dziewczyny:

  • “wiem, że tęsknisz”
  • “dziękuję za miłe słowa”
  • “wkrótce się dowiesz…”
  • Przykładowe odpowiedzi sms do stałej dziewczyny:

  • “wkrótce Cię przytulę/pocałuję”
  • “wkrótce porozmawiamy…”
  • “też o Tobie myślę”
  • A gdyby napisała drugi raz, to wtedy znowu odpisujesz coś lekkiego, zabawnego, tajemniczego i kończysz słowami:

  • “pogadamy na spotkaniu”
  • “zachowaj to na spotkanie”
  • “wytrzymaj jeszcze do spotkania”
  • “wkrótce się spotkamy”
  • “dowiesz się na spotkaniu”
  • Z czasem dziewczyna przestanie pisać trzeciego lub nawet drugiego sms’a, bo nauczy się, że wasze SMS’y są tylko takim przypomnieniem sobie o waszym istnieniu, informacją o tym, że ona tęskni, myśli o Tobie lub krótką relacją, co porabia.

    Ona w końcu zrozumie, że niczego się przez sms’y nie dowie ani Cię nie wciągnie
    w ciągłe pisanie sms’ów.

    Po drugim lub trzecim sms już nic nie pisz.

    Ona ma się uczyć, że pogadacie na spotkaniu i ma się do tego dostosować i czekać grzecznie na spotkanie.

    dziewczyna ciągle pisze smsy iwymaga smsowJeśli chce wirtualną papugę do pisania, to niech poszuka jakiegoś frajera, który nie ma nic ciekawszego do roboty oprócz pisania słodkich smsów aż się nimi nie przejedzą
    i nie stracą kompletnie wartości.

    Jakby się obrażała to jest maniaczką kontroli.

    Co odpisać, gdy dziewczyna opisuje Ci swoje życie w sms’ie?

    Gdy ona Ci opisuje swoje życie w smsie/mailu, to wtedy jej pogratuluj jej małych sukcesów i nic nie mów o sobie oprócz:

  • “U mnie super, nigdy nie było lepiej”
  • “U mnie dobrze”
  • “Pogratuluję Ci na spotkaniu”
  • “Opowiem Ci, co u mnie na spotkaniu”
  • Pamiętaj, że dziewczyna, jak wszyscy ludzie, robią coś z egoistycznych pobudek
    i każdego człowieka najbardziej interesuje on sam. Tak działa nasze ego, nasza egoistyczna natura.

    Podobnie dziewczyna, która pisze do Ciebie sms chce uzyskać jakieś emocje.

    Jakie emocje?

    Np. poczucie, że jest ważna, że o niej myślisz, że Ci się podoba, co Ci się w niej podoba itp. czyli coś na jej temat.

    W związku z tym, gdy napiszesz w smsie, że byłeś na siłowni albo zjadłeś obiad, to nic nie wnosi do interakcji.

    To zerowe dla niej emocje. To nudne jak flaki z olejem, dlatego nie pisz nigdy suchych faktów, co u Ciebie słychać i zostaw te informacje na spotkanie.

    Tym bardziej wzbudzisz jej ciekawość, gdy ona się spyta o jakiejś Twoje wyniki egzaminu itp. a Ty jej odpiszesz: “Powiem Ci na spotkaniu.”

    To doprowadza dziewczyny do pozytywnego szaleństwa z tęsknoty i wyczekiwania na spotkania

    Na spotkaniu możesz przynajmniej opowiadać w interesujący i barwny sposób nawet
    o największych banałach. W smsie tego się nie da zrobić, bo nie ma mowy ciała i tonu głosu, które odpowiadają za jakieś 90% komunikacji.

    Dlatego najlepiej jest odpisywać krótko i tajemniczo, że pogadacie na spotkaniu
    i podtrzymywać jej CIEKAWOŚĆ.

    Taki sms od Ciebie ma nie wymagać odpowiedzi z jej strony.

    Np. ona pisze, co zrobiła.

    Ty piszesz:

  • “Super, gratuluję”
  • albo

  • “Cieszę się, że Ci się udało”
  • albo

  • “Tak trzymaj, dobra robota”
  • A gdy ona spyta, co u Ciebie, to oprócz, że “dowie się na spotkaniu”, możesz do stałej dziewczyny napisać:

  • “U mnie super”
  • “U mnie bardzo dobrze”
  • co odpisać dziewczynie na co tam słychaćPoza tym ją nie interesuje tak naprawdę, co
    u Ciebie, tylko czy i co o niej myślisz.

    Oczywiście nie musisz za KAŻDYM razem pisać to, co dziewczyna chce usłyszeć.

    Naszym zadaniem jest zwiększać zainteresowanie i ciekawość dziewczyny, a żeby to osiągnąć trzeba ją również frustrować tęsknotą, przestrzenią i tajemniczością, ponieważ budowanie zainteresowania nie polega na dawaniu dziewczynie wszystkiego, czego ona chce.

    Wówczas największe łajzy i lizusy byłyby w związku z dziewczyną, która się o nich stara oraz ich SZANUJE. Natomiast tacy faceci są pantoflami pod butem swoich sfochowanych dziewczyn, a udany związek to mają tylko na zdjęciach.

    Możesz sam się o tym przekonać, gdy dasz sobie wejść na głowę takiej dziewczynie
    i jeszcze w dodatku, gdy już Cię przeżuje i się dowartościuje, to potem dostaniesz po jakimś czasie kopa, gdy się jej nie znudzisz.

    Być może taka niedowartościowana maniaczka kontroli zasadzi Ci kopa dopiero po 10 latach wampiryzmu emocjonalnego, ale finalnie go zasadzi, a jeśli nie, to uczyni
    z Twojego życia mękę.

    Jeśli nie byłeś nigdy w związku z taką maniaczką kontroli, to nie masz pojęcia o tym, czy jakaś łajzowata para jest w udanym związku czy tylko się na taki kreują.

    Wracając do odpowiedzi na jej sms’a z pytaniem, co u Ciebie.

    Zamiast pisać, co u Ciebie, napisz coś o niej i nie musisz tego robić na siłę i za każdym razem, bo ona tak chce. Dawkuj to i napisz raz bardziej czule, a raz bardziej ogólnie, czyli:

  • “Myślałem dzisiaj/wczoraj/rano/wieczorem o Tobie”
  • “Myślę o tym, jak Ci popatrzę głęboko w oczy”
  • “Marzę o spotkaniu z Tobą”
  • “Umieram z tęsknoty ; )”
  • “Myślę o Twoich puszystych włosach”
  • “Myślę o tym, aż skosztuję znowu Twoich ust”
  • Chodzi o to, żebyś czasem napisał cokolwiek w stylu, że “u Ciebie dobrze”, aby ona nie mogła Ci zarzucić, że nigdy jej nie mówisz, co u Ciebie słychać, jakby to była jakaś chora tajemnica, dlatego z czasem rozwoju relacji dawaj w sms’ie jakieś minimalne
    i ogólne informacje, że u Ciebie w porządku.

    Poziom Twoich uczuć w smsie dopasuj do niej i etapu relacji.

    Gdy ona pisze coś romantycznego, to też odpisz coś romantycznego, tylko bez przesady (romantyczne nie oznacza wulgarne – chcemy uniknąć wizerunku faceta świni, który myśli tylko o jednym).

    Skup się bardziej na tym, co widzialne, bo to jest najbardziej emocjonalne, czyli pocałunek, przytulenie, zapach – generalnie zmysły.

    Natomiast lepiej unikać takich abstrakcyjnych, ogólnych, nic nie znaczących właściwie słów, jak radość, szczęście, miłość, bo to może dla każdej osoby coś innego oznaczać, czyli nic.

    Staraj się być jak najbardziej precyzyjny w opisywaniu uczuć, np.

  • “Serce mi szybciej bije, gdy o Tobie myślę”
  • albo

  • “Gorąco mi się zrobiło na myśl o naszym spotkaniu”
  • Albo jakie emocje w jej ciele wywołasz, np.

  • “Powącham Cię za uszkiem, że przejdzie Cię dreszcz”
  • “Będę Cię głaskał na spotkaniu”
  • “Potrzymam Cię za rękę”
  • “Pomasuję Ci kark”
  • “Pocałuję Cię w szyjkę”
  • To są romantyczne sms’y, bo można je sobie WYOBRAZIĆ. Są to dobre sms’y do stałej dziewczyny.

    Jak sprawdzić, czy sms jest emocjonujący? Odpowiedz na pytanie:

  • “Czy ona będzie potrafiła sobie wyobrazić treść wiadomości?” – chociaż jedno zdanie, bo wiadomo, że “tęsknotę” albo, że u Ciebie w porządku nie można sobie wyobrazić. Natomiast pozostałe opisy gestów i odczuć już można.
  • Przykłady SMS do nowo poznanej dziewczyny (mniej niż 10 do 12 spotkań)

    Do nowo poznanej pisz tajemniczo:

  • “pogadamy na spotkaniu”
  • “dziękuję za pamięć/miłe słowa”
  • a o niej pisz bardzo delikatnie. Nie pisz nowo poznanej dziewczynie przez pierwsze 10 spotkań żadnych słodkich tekstów, tylko delikatnie i ogólnie np., że:

  • “porozmawiacie na spotkaniu”
  • “wkrótce się zobaczycie”
  • “wkrótce spotkacie się”
  • “niedługo spędzicie razem czas”
  • “za kilka dni skupicie się na sobie”
  • “już niedługo będzie się dobrze z Tobą bawić”
  • “lada dzień przeżyjecie wspaniałe chwile”
  • I ucinaj korespondencję, żeby budować napięcie przed spotkaniem i tęsknotę.

    Powyższe przykłady są mniej obrazowe, ale wystarczające dla nowo poznanej osoby.

    Z kolei stuknięte dziewczyny, które wymagają ciągłego pisania sms obrażą się, bo one muszą mieć związek z telefonem. To dlatego niektóre dziewczyny wznawiają kontakt po wcześniejszym odrzuceniu faceta, bo chcą się dowartościować uwagą przez telefon.

    Bardzo dobrze, że się obrażą, bo z taką obrażalską osobą nie da się zbudować udanego związku!

    Gdy stała i normalna dziewczyna wylewa Ci swoje uczucia
    w sms’ie, to odpisz coś romantycznego.

    A potem, jeśli ona drugi lub trzeci raz napisze, to odpisz znowu krótko, tajemniczo
    i w miarę lekko (np. taki sms, że “umierasz z tęsknoty”, to nie wiadomo, czy na serio czy nie, bo ogólnie jesteś tajemniczy i zabawny,jak pisać z dziewczyną sms więc dziewczyna nie wie, czy naprawdę tak tęsknisz bardzo czy tylko tak piszesz, żeby jej było miło) i potem zakończ słowami, że “Pogadamy na spotkaniu”.

    I potem już nie odpisuj kolejny raz, skoro napisałeś, że pogadacie na spotkaniu.

    No chyba, że ona napisze sms’a
    z zapytaniem “kiedy spotkanie”, bo jeszcze nie jest umówione albo coś ultra ważnego, to wtedy odpisujesz naprawdę ostatni raz i koniec albo dzwonisz ustalić termin.

    Ewentualnie, jak ona dalej nie rozumie, to powtarzasz to samo podobnymi słowami: “Powiem Ci/Opowiesz mi na spotkaniu ; )”

    W ten sposób ją tego oduczasz i ona to ograniczy do 1 do 3 wiadomości maksymalnie.

    Odpisuj zawsze stałej dziewczynie, żeby jej nie odrzucać i nie sprawiać jej przykrości.

    Jeśli pisałaby mimo wszystko codziennie, to po prostu odpisuj w kółko podobne sformułowania o spotkaniu aż się jej to znudzi i odpuści.

    Po prostu Ty nie pisz pierwszy nigdy.

    Ewentualnie raz na 2 tygodnie lub 1 raz na miesiąc pierwszy napisz, JEŚLI ONA O TO PROSIŁA, żebyś czasem coś napisał pierwszy. Jeśli nie prosiła, to pierwszy nigdy nic nie pisz i skup się na tym, że od rozmowy są spotkania.

    A gdyby prosiła o sms raz na jakiś czas, to najlepiej zadzwoń do stałej dziewczyny i z nią czasami pogadaj 10 do 15 minut przez telefon, tak po prostu, co słychać, nawet jeśli spotkanie jest umówione. To o wiele lepsze niż jakiś SMS.

    Oczywiście 1 do 2 razy na miesiąc coś takiego wystarczy. Poza tym ona i Ty macie wyczekiwać spotkania!

    W ten sposób związek zawsze jest świeży, a poziom szacunku i tęsknoty wysoki.

  • A gdy ona pierwsza coś pisze, to jej sprawa.
  • Odpisz wtedy krótko, tajemniczo, żeby to nie wymagało od niej dalszych wiadomości.
  • A gdyby napisała drugi raz, to wtedy znowu odpowiedz krótko i napisz,
    że pogadacie na spotkaniu.
  • I potem, jakby tego wymagała sytuacja, to trzeci raz odpisujesz prawie to samo,
    że dzięki za coś tam i pogadamy na spotkaniu.

    Po 2 lub 3 sms’ie możesz zignorować jej wiadomości, bo przecież napisałeś,
    że pogadacie na spotkaniu.

    Ona ma to uszanować.

    W ten sposób ona się nauczy, że relacjonowanie Tobie jej życia przez sms nie ma większego sensu i będzie rzadziej pisać.

    Pogódź się z tym, że sms’y nie są wyznacznikiem jakości związku.

    moja dziewczyna ciągle dzwoni i piszeChcesz związku
    z telefonem?

    Czy chciałbyś sms’y
    z emotami od dziewczyny, która nie chce się spotkać albo nie pozwala się pocałować?

    Nie, bo to strata czasu.

    Smsy to mało znacząca pierdoła. Wystarczy ich nie ignorować i być w nich tajemniczym oraz je ograniczać do minimum.

    Równie dobrze moglibyście wcale nie pisać sms’ów i być szczęśliwą parą, bo liczy się wasze zaangażowanie na spotkaniu a nie jakaś telefoniczna smycz.

    Chyba, że dziewczyna ma wizję związku w postaci wampiryzmu i uzależnienia emocjonalnego, stałej kontroli i stałego kontaktu, to wtedy się nie da z taką normalnie funkcjonować i można jedynie zostać jej pantoflem.

    A jak się nie dostosujesz, to pozostaje znosić jej fochy i potem oduczać ją fochów, czyli problemy się mnożą, bo jesteś pantoflem, to źle, a jak próbujesz przestać nim być, to też źle.

  • Takie dziewczyny są do niczego.
  • Także nie traktuj smsów zbyt poważnie.
  • Odpisuj lekko, zabawnie, tajemniczo, odwzajemniaj jej uczucia w lekki i romantyczny sposób w zależności od stażu znajomości i jej wylewności uczuć we wiadomości, bo jak ona Ci pisze, że tęskni, to nie pisz sucho samego tekstu: “Pogadamy na spotkaniu”, tylko odpisz też coś miłego dla niej, np. “Ja też dzisiaj rano o Tobie myślałem ; )”

    Albo napisz, kiedy o niej myślałeś, o jakiej porze, za czym w niej tęskniłeś, za zapachem jej włosów, za jej oczami, za jej śmiechem/uśmiechem/, za jej obecnością, za jej energicznością.

    Oczywiście powyższe teksty tylko do stałej dziewczyny.

    Nowo poznana raczej nie napisze, że tęskni, a gdyby tak napisała, to ustal spotkanie albo napisz, że wkrótce zaspokoisz jej tęsknotę.

    A jakby znowu odpisała, to już nic nie odpisujesz.

    Albo jeśli zadała jakieś pytanie, to odpowiadasz tajemniczo i potem dodaj, że pogadacie na spotkaniu.

    Generalnie trzymaj się zasady, że ona powinna wysyłać więcej wiadomości niż Ty.

    Nie musisz zawsze odpisać tyle samo razy, co ona.

    Czyli np. Ty odpisałeś i potem ona napisała drugi raz, a Ty już nic. Wychodzi, że ona napisała 2 razy, a Ty tylko raz.

    To jest ok! Niech się uczy, że wystarczy 1 Twoja odpowiedź sms i koniec. Być może byłeś zajęty i już nie mogłeś dalej pisać. Oceń to na podstawie treści jej wiadomości.

    Co drugą lub trzecią sytuację możesz odpisać tyle samo razy, co ona, jeśli wiadomość tego wymaga, ale w sumie wyjdzie wtedy maks 2 do 2 lub 3 do 3.

    Możesz raz odpisywać tyle samo razy, co ona napisała, a czasami mniej. Niech się zastanawia, co robisz.

    Sprawdzasz również, czy ona jest obrażalska i kontrolująca oraz czy zerwie znajomość
    z powodu braku sms’owej niewoli.

    Najlepiej by było, gdy ona napisze, że tęskni, potem Ty, że masz podobnie, i jeśli ona odpisze znowu, że jesteś cudowny czy coś takiego, to możesz odpisać (lub już nic nie odpisywać) i nagrodzić jej staranie i zaakceptować komplement słowami:

  • “Masz dobry gust”
  • albo

  • “Też Cię lubię ; )”
  • albo

  • “Dostaniesz więcej mojej cudowności na spotkaniu ; )”
  • Zauważ, jak sprytną metodą jest odwracanie ról w trzecim przykładzie. Bierzesz komplement, który dostałeś od dziewczyny i zamiast go odwzajemniać na siłę
    w przewidywalny sposób, to mówisz, że ona będzie mogła się Tobą jeszcze bardziej nacieszyć na spotkaniu : ).

    To genialne.

    Nakręca dziewczynę bardzo, bo żaden facet tak z nią nie postępuje i wszyscy się podlizują. Ona wtedy ma uczucie, że stara się o Ciebie, a Ty rozkręcasz się bardzo powoli. Trudno Cię rozszyfrować i stanowisz dla niej wyzwanie.

    Dziewczyna Cię zdobywa! To wspaniała sprawa i o to właśnie chodzi, żebyście oboje byli szczęśliwi.

    Kobieta pragnie starać się o faceta, tylko żaden nie daje jej ku temu okazji!

    Takie myślenie możesz wypracować, słuchając Audio Actions Steps z 12 randek, czyli pojmując zasady wyzwania oraz poprzez 77 technik flirtu.

    I potem nie musisz już nic odpisywać. Liczy się wasze zachowanie na spotkaniach!

    SMSów mogłoby w ogóle nie być i byłoby dobrze.

    Jak pisać z dziewczyną sms – Kiedyś nie było sms’ów
    i jakoś się ludzie spotykali

     
    Kiedyś ludzie nie mieli sms’ów i jakoś spotykali się na randki (proszę nie mylić tego
    z jakością związków, bo to, że ludzie są w związkach wcale nie oznacza, że są w szczęśliwych związkach – rozmawiamy tutaj o metodach komunikacji telefonicznej, które w nadmiarze psują jakość związku).

    Także wychodzą smsy w stosunku 2 do 2 lub maks 3 do 3, a potem już nie musisz dalej pisać.

    Ewentualnie, że pogadacie na spotkaniu. Dostosuj to do treści wiadomości, jak powyżej w przykładzie o cudowności. Np. ona mówi, że nie może się doczekać, a Ty na to:

  • “Twoją tęsknotę zaspokoję na spotkaniu ; )”
  • Zwykle dziewczyna chce, żebyś tylko odpisał jej coś miłego i potem przestanie.

    Tak powinno być.

    A jakby chciała więcej niż 2 do 3 sms’y, to zgaś ją, że pogadacie na spotkaniu ; ) i już nie odpisuj potem tego dnia.

    Generalnie do znudzenia w taki sposób piszesz, nawet gdyby pisała codziennie.

    Gdyby pisała codziennie, to wtedy zaczynasz bardziej sucho odpisywać, że pogadacie na spotkaniu i żeby zachowała to na spotkanie, bo gdybyście codziennie pisali romantycznie, to się to przeje i straci wartość.

    Możesz nawet powiedzieć takiej dziewczynie kiedyś przez telefon:

  • “Słuchaj, powiedziałaś ostatnio, że zachowasz to na spotkanie. Czy kłamałaś? Ok, w takim razie porozmawiamy o tym na spotkaniu”
  • Gdyby kiedyś pytała, “dlaczego”, to powinno wystarczyć wytłumaczenie, że chcesz widzieć jej oczy, twarz, słyszeć jej głos. Unikaj negatywnych sformułowań w stylu: “Nie lubię sms”. Skup się bardziej na niej, że chcesz ją widzieć i z nią rozmawiać oraz na tym, żebyście mieli dużo tematów do rozmowy.

    o czym pisac z dziewczyna zeby jej nie zanudzicA jeśli ona się obrazi, że jednak potrzebuje ciągłego kontaktu sms, to najlepiej byłoby ją zostawić, bo takie osoby są toksyczne i nie nadają się do szczęśliwego związku.

    Mógłbyś jej wyłożyć cały ten artykuł
    i cały temat wampiryzmu emocjonalnego.

    Tłumaczyć, że potem nie ma tematów na spotkaniach i to jest chore uzależnienie od telefonu i uwagi przez telefon.

    Niestety większość takich dziewczyn nie chce się zmieniać, dlatego najlepiej je olać.

    Sam wiesz, ile trudu i pracy wymaga Twoja świadoma zmiana, a co dopiero ma zrobić dziewczyna, która nie jest świadoma swojej głupoty i nie chce sobie niczego uświadamiać, tylko obraża się, jak dziecko, które NIE CHCE niczego przemyśleć ani zrozumieć.

    Taka dziewczyna nawet nie potrafi się komunikować, jak dorosły człowiek i spokojnie rozmawiać, a co dopiero być zdolną do autorefleksji i zastanowić się, czy jej chore wymagania ciągłego pisania sms w ogóle mają jakikolwiek sens.

    Cóż, większość dziewczyn się niestety nie nadaje do zdrowego związku.

    Dlatego sukces zależy od tego, jak szybko skreślasz te niewłaściwe, bo im szybciej je skreślasz, tym szybciej trafisz na tę właściwą dziewczynę. A w tym celu trzeba regularnie zagadywać.

    Pocieszające jest, że w tym tłumie wariatek wystarczy znaleźć jedną normalną dziewczynę.

    Pozdrawiam serdecznie,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    P.S.

    Napisz, czy zacząłeś już pisać z dziewczyną sms w tajemniczy sposób? Czy spotkałeś się z dziewczyną, która ciągle do Ciebie pisze i wymaga smsów?

    jak zdobyc dziewczyne w 12 randek


    Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

    Twój email posłuży tylko i wyłącznie
    do komunikacji między nami.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 4.6/5 (15 votes cast)
    Jak Pisać Z Dziewczyną SMS - Przykłady SMS Do Dziewczyny, 4.6 out of 5 based on 15 ratings

    Poszukiwano

    • https://www jak-zdobyc-dziewczyne pl/blog/jak-pisac-z-dziewczyna-sms-przyklady-sms-do-dziewczyny/
    • Jak pisać z dziewczyną sms – przykłady

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 100 comments… read them below or add one }

    Cris November 1, 2016 at 21:11

    Ostatnio na spotkaniu miałem taką sytuację apropo SMSów. To było 4 spotkanie. Dziewczyna powiedziała mi, że mógłbym się choć czasami odezwać i do niej napisać, na co odpowiedziałem tekstem Pawła o patrzeniu w oczy, uśmiechu itp. Zadziałało wg mnie ze 100% skutecznością. Odniosłem wrażenie, że zrobiło się jej miło wręcz.
    Kolejną ciekawą rzeczą było stwierdzenie, ze ona i jej siostra nazywają ją “dziewczyną na telefon” bo tylko dzwonię, żeby się spotkać (tutaj wydaje mi się, że testowała mnie, czy się będę tłumaczył). Ja to zbiłem humorem i zacząłem ją tak przez chwile nazywać, na co zareagowała śmiechem i temat się zakończył.
    Nurtuje mnie jednak jeszcze jedna kwestia, a mianowicie zapraszała mnie zaraz jak po nią przyjechałem do siebie do domu, ale odmówiłem, ponieważ spotkanie zaplanowałem już wcześniej w inny sposób (punkt widokowy, później cymbergaj, wypiliśmy herbatę i ona zjadła ciastko (ja się odchudzam haha) a na końcu poszliśmy do Empiku, gdzie nawet kupiła sobie książkę). Podczas dojeżdżania już do jej domu znów przypomniała, że zaproszenie dalej aktualne. Podziękowałem jej za zaproszenie i powiedziałem, że skorzystam innym razem.

    Pawle uważasz, że dobrze postąpiłem? To była jej inicjatywa tylko i wyłącznie, ja nawet nic nie wspominałem o spotkaniu w domu.

    Co w przypadku, gdy na 5 spotkaniu znowu mnie zaprosi? Wejść na 15-20 min?
    Ostatnie spotkanie trwało 3h i 25 min, więc nie chciałem go przedłużać..
    Mówisz, żeby inicjatywę dziewczyny jednak akceptować, więc chciałbym wiedzieć co robić w przypadku, gdyby znowu mnie zapraszała do siebie (to by było 5 spotkanie).
    Ewentualnie proszę odeślij mnie do konkretnego odcinka czy artykułu, ponieważ szukałem, ale nigdzie nie mogłem znaleźć odpowiedzi na moje pytanie.

    Reply

    Grzywocz November 1, 2016 at 22:00

    Bardzo dobrze zrobiłeś, ponieważ warto odmówić zaproszenia do domu za pierwszym razem i dopiero za drugim razem się zgodzić. Tak, następnym razem się zgadzasz, wchodzisz na około 30 minut w zależności, ile już spotkanie trwało i siadasz na krześle, obserwując czy ona będzie chciała, żebyś przyszedł usiąść bliżej niej. Było o tym trochę w artykułach: “Dziewczyna boi się związku i zaangażowania” oraz “Jak postępować z kobietą po przejściach”

    Reply

    Andrzej Leszno WLP November 2, 2016 at 10:34

    Jeszcze nie przeczytałem całego art tylko pobieżnie ale co mogę powiedzieć ja takie dziewczyny olewam co potrzebują 50 sms dziennie . Niektórym się wydaje że sms to wyznacznik związku ciekawe jak ludzie sobie radzili jak nie było elektroniki dodam jeszcze że to wcale nie było tak dawno temu jak na standarty historyczne bo jakieś 20 lat temu i co były związki śluby i zdecydowanie mniej rozwodów . Śmieszą mnie osoby które potrzebują ciągłego kontaktu sms i tutaj zarówno facet jest winny jak i kobieta bo co to za facet co pozwala sobie tak wejść na łep .

    Reply

    Andrzej Leszno WLP November 3, 2016 at 13:43

    Na chwilę obecną nie mam parcia na związek wielu ludzi lansuje się i pokazuje jaki to ma udany związek wywalone zdjęcia z wakacji na fejsie i jakie to wszystko jest cacy a tam naprawdę wielu facetów jest pod butem swojej panny i niema jaj żeby skończyć taki związek . Ja na dzień dzisiejszy mam w dupie czy będę miał dziewczynę czy nie teraz mam nieco inne prioorytety bo szukam pracy poprzednią musiałem zakończyć ze względu na skandaliczne zachowanie poprzedniego pracodawcy zarówno płacowe jak i podejście do pracownika . Praca w delegacjach zajmowałem się przewozem osób woziłem nawet koszykarzy 1 ligę dała mi jedną rzecz radze sobie sam tyle razy byłem sam z obcymi ludźmi w delegacjach że na dzień dzisiejszy nie boję się pojechać na wekkend w góry sam i kobieta wcale nie jest mi potrzebna może być ale nie musi .

    Reply

    Kurdystan November 3, 2016 at 14:03

    Stawiasz za wzór Stallona który został 1500 razy olany zanim dostał rolę. I to ma być sukces? To żaden sukces tylko pozbawiające godności skamlanie aż ktoś łaskawie nie potraktuje cie jak śmiecia. Po pierwsze gdyby się nadawał na aktora to od razu dostałby rolę. Po drugie co to za satysfakcja dostać rolę za 1500 razem skoro innym udało się od razu?

    Reply

    Grzywocz November 3, 2016 at 15:16

    Nie słyszałem o sukcesach, które udały się od razu, bo takich nie ma, chyba że masz znajomości. Stallone mógł zostać zwykłym aktorem albo być w jakiejkolwiek innej branży i też by odniósł sukces, ponieważ jest wytrwałą osobą.

    Ale on nie chciał się poddać. Chciał coś przekazać tym swoim filmem “Rocky”. Gdyby się poddał, to by tego filmu nie było i nie mógłby nas inspirować.

    Michael Jordan nie dostał się do drużyny szkolnej w liceum.

    Walt Disney został zwolniony z pracy w gazecie za “brak kreatywności i oryginalnych pomysłów”.

    Tak to działa, że zanim się zacznie wygrywać, trzeba się nauczyć przegrywać. Takie są zasady.

    W przeciwnym wypadku dziecko, które się potknęło, powinno powiedzieć: “To jest bez sensu, będę tylko raczkował”.

    Reply

    Kurdystan November 3, 2016 at 16:03

    W wielu artykułach pisze ,,nie warto się poddawać ponieważ Jordan nie dostał się do szkolnej drużyny w liceum a odniósł sukces,, gdyby twoja teoria prawdziwa to byłyby także artykuły ,,Shaquille O?Neal nie dostał się do szkolnej drużyny w liceum a odniósł sukces,, , ,,Kobe Bryant nie dostał się do szkolnej drużyny w liceum a odniósł sukces,, , ,, Magic Johnson nie dostał się do szkolnej drużyny w liceum a odniósł sukces,, itd. A prawda jest taka że większość ludzi sukcesu odniosła go może nie od razu ale na pewno nie musieli o sukces skamlać.

    Reply

    Grzywocz November 3, 2016 at 16:32

    Masz zerowe pojęcie o biografii M. Jordana, ale co tam: “Nie znam się, ale się wypowiem.” O pozostałych koszykarzach też masz zerową wiedzę. Ile biografii koszykarzy przeczytałeś? Zero. To kompletna nieprawda, co napisałeś o pozostałych koszykarzach, dlatego nie ma takich artykułów. Czerpiesz informacje z powietrza.

    Poza tym, skoro tak się czepiasz jakiegoś żebrania o sukces, to prawdopodobnie błędnie mylisz wytrwałą pracę nad jakimś projektem lub umiejętnością z żebraniem o szansę u kobiety, która nie jest zainteresowana. Jedno nie ma żadnego związku z drugim. Wytrwałość w pracy nad sobą to jedna dziedzina. Brak zainteresowania u danej dziewczyny to druga dziedzina, ponieważ nie da się zmusić żadnej dziewczyny do bycia zainteresowaną, więc należy je olewać.

    Można jedynie udoskonalać własne życie i swoją męską osobowość, aby podobać się większej ilości dziewczyn niż wcześniej. Narzekanie i roszczeniowa postawa ofiary nie są męskie. To dziecinne tupanie nóżką i oczekiwanie, że Ci gwiazdka z nieba spadnie.

    Przeczytaj artykuł: 12 powodów, dlaczego nie masz dziewczyny”

    Chyba, że się mylę i po prostu uważasz wytrwałe dążenie do celu za żebranie. Np. ktoś chodzi na siłownię i zdrowo się odżywa, żeby mieć męską sylwetkę, mimo że jest genetycznie chudy, więc jego sylwetka będzie wyżebrana.

    Albo ktoś jest bezrobotny i zamiast tylko wysyłać cv zza komputerka chodzi na różne spotkania networkingowe i przy okazji nawiązywania znajomości pyta, kto mógłby skorzystać z jego umiejętności, więc znalezienie pracy poprzez pytanie się ludzi o pracę jest wg Ciebie wyżebrane.

    Takie mylenie pracowitości z żebraniem prowadzi jedynie do tkwienia w beznadziejności. Typowo polskie narzekanie i poddawanie się zanim się cokolwiek zrobi.

    Albo czegoś chcesz i do tego dążysz albo tylko oszukujesz się, że chcesz, jeśli nie pracujesz w tym kierunku wystarczająco intensywnie. W ten sposób można się wiele lat oszukiwać, że coś tam robimy, a tak naprawdę robimy niezbędne minimum i efekty przychodzą dosłownie 10 razy później albo wcale.

    Reply

    Kurdystan November 3, 2016 at 17:01

    Ale ty wykręcasz kota ogonem, mi tu wcale nie chodziło o baby. Ale skoro już zszedłeś na ten temat to się do tego odniosę. Sytuacja w której facet zagaduje do laski, ta go olewa, podchodzi do drugiej ona go zlewa, podchodzi do trzeciej…. jest równie żałosne co żebranie u szanse u kobiety. Dlatego lepiej być samemu.

    Reply

    Grzywocz November 3, 2016 at 17:27

    Dlatego polecam podchodzić głównie do dziewczyn, które wysyłają do nas oznaki zainteresowania a nie do byle jakich i byle gdzie. Bycie samemu dla większości ludzi wcale nie jest dobre. A jeśli dla Ciebie lepiej jest być samemu, to po co czytasz moją stronę, która jest o zagadywaniu do dziewczyn i budowaniu trwałego związku.

    Reply

    Arek January 29, 2018 at 17:53

    Kurdystan – masz niewyobrażalnie ograniczone myślenie, skoro piszesz takie brednie.
    Powodzenia w życiu.

    Reply

    Jacek November 3, 2016 at 19:00

    Kurdystan nie załamuj się:), wychodź w miejsca gdzie potencjalnie przebywają dziewczyny i gadaj najpierw z facetami bo kobiety często stoją z boku i kątem oka skanują z kim tu warto pogadać i nagle pojawiają się obok Ciebie albo zerkają, wiec warto tak jak Paweł mówi czytać oznaki zainteresowania i nie biegać za dupami .Ostatnio poszedłem na papierosa i kawę w trakcie przerwy na wykładzie do palarni i zagadałem z automatu z do 3 studentów z pytaniem o rok i wydział ,wyszło, że studiują na tym samym kierunku tylko ja na 3 roku jestem a oni na 1.Opowiadałem im co ich czeka w kolejnych latach. Po kilku minutach rozmowy z nimi nagle podeszły do mnie ich 2 koleżanki co stały nieśmiało w rogu i z nikim nie rozmawiały , z wydawało by się durnym pytaniem o którym każdy wie : do której czynny jest dziekanat? , nawet nie musiałem za żadną biegać, wystarczyło zbudować dowód społeczny rozmawiając z kimkolwiek a one same podeszły i zadały mi pytanie w cichej nadziei , że pociągnę rozmowę i pogadam z nimi.

    Reply

    Grzywocz November 4, 2016 at 07:51

    Świetny przykład poznawania z kontekstem i bez gonienia dziewczyn. Tak samo robi się to w miejscach z kontekstem poza uczelnią, o których mówię w artykule “Gdzie szukać wartościowej dziewczyny do związku”. Natomiast osoba z negatywnym myśleniem powie: “Nie pójdę w jakieś miejsca z kontekstem, żeby się uczyć towarzyskości i poznawać nowe osoby, bo to jest żebranie”. Takie osoby nie chcą same sobie pomóc, tylko narzekają. Wszyscy moi dawni koledzy mieli takie nastawienie. Byłem sam, zdany tylko na siebie i Internet. Dopiero, gdy osiągnąłem to, co chciałem, założyłem stronę i ją rozwinąłem, to po jakiś 4 do 5 latach kilku z nich trafiło na moją stronę, bo ich przycisnęła samotność albo rozpadł się długi związek lub kilka krótkich relacji. A wielu pewnie jakoś tam przędzie lepiej lub gorzej i zadowalają się tym, na co ich stać, nie zdając sobie nawet sprawy, ile rzeczy można by zrobić bardziej świadomie i lepiej. Trzeba chcieć sobie pomóc albo chcieć się dalej rozwijać i udoskonalać nawet jeśli prezentujemy całkiem dobry poziom. A jak ktoś nie chce sam sobie pomóc ani się rozwijać, to nie da się go zmusić ani wybłagać, żeby się wziął w garść. Możesz zaprowadzić konia do wody, ale nie zmusisz go do napicia się. (“You can lead a horse to water but you can’t make him drink”).

    Reply

    Arek November 4, 2016 at 12:37

    A jeśli jakaś dziewczyna z którą studiuję, ale nigdy nie gadałem, nie okazała mi żadnych oznak zainteresowania, to jest sens do niej zagadać? Podoba mi się.

    Reply

    Grzywocz November 4, 2016 at 12:44

    Jeśli nie jesteś przewrażliwionym na swoim punkcie, obrażalskim i zbyt dumnym, żeby zagadać chłopcem albo chcesz przestać takim być, to powinieneś zagadywać do każdej dziewczyny, która Ci się spodoba bez względu na to, czy się spojrzała na Ciebie czy nie. Dopiero podczas rozmowy zapoznawczej ocenisz, jak się wam rozmawia i oczy ona jest zainteresowana poznawaniem nowych osób i poznawaniem Ciebie czy będzie tylko uprzejma.

    Reply

    Arek November 4, 2016 at 12:55

    Dodam jeszcze, że na zajęciach w ogóle nie zgłaszam się (jedyne co mówię, to “jestem” przy sprawdzaniu obecności). Gadam właściwie tylko z męską częścią grupy. I jakoś tego nie widzę, jakbym miał do niej zagadać. A bardzo bym chciał.

    Reply

    Grzywocz November 4, 2016 at 13:36

    Jak nauczyć się flirtować przeczytaj tutaj. 10 przykładów, jak zagadać w szkole, tutaj. Pogadaj z nią, jak ze znajomym. Przecież dziewczyny nie gryzą. Spytaj, jak się czuje, jak mija dzień, a potem inwestujesz poprzez jakąś historyjkę. 77 technik flirtu, humoru i prowadzenia atrakcyjnej rozmowy znajdziesz tutaj.

    Reply

    Arek November 4, 2016 at 15:19

    Chodzi mi o to, że ta dziewczyna może nie być mną zainteresowana przez to, że jestem trochę cichy i nie zabieram głosu na ćwiczeniach, a prawie każdy coś tam mówi. Mogę mieć słabą opinię w jej oczach na starcie i trochę się tym przejmuję.

    Reply

    Grzywocz November 4, 2016 at 15:28

    Każda dziewczyna może nie być Tobą zainteresowana, więc z takim nastawieniem nie zagadasz nigdy do żadnej. Mógłbyś poprawić swój wizerunek w klasie, jednak często jest już na to za późno i wyjdziesz na kogoś, kto coś kombinuje. Możesz być bardziej aktywnym na zajęciach. To zawsze jakiś plus w oczach dziewczyn. Dziewczyna ocenia głównie, jak jej się z Tobą rozmawia. Najlepiej by było gdybyś był towarzyskim, wygadanym, zabawnym facetem, tylko że takie metamorfozy nie następują po 3 komentarzach na tej stronie, tylko po solidnym przepracowaniu “Pewności siebie z kobietami w 90 dni”

    Reply

    Jacek November 4, 2016 at 13:52

    Arek zależy czy studiujesz zaocznie czy dziennie, ja akurat zaocznie i czasem na ślepo zdarza mi się zagadać bo i tak wiem że zjazdy są co 2 tyg więc nie ma siary, że będziemy się codziennie mijać. A zawsze przy takiej okazji mam w dłoniach kodeks albo wydrukowane ustawy wiec jak dziewczyna nie przedłuża kontaktu wzrokowego i zdawkowo odpowiada to mowie aha i wracam do czytania. Pamiętam jak kiedyś przysiadłem się i zagadałem do takiej panny na egzaminie i była bardzo miła i pomagała w rozmowie, sęk w tym, że dopiero po zagadaniu zorientowałem się , że ma duży brzuszek i jest w ciąży:) , ale widać , że i takie kobiety chcą być w nagrodę miłe , że podszedłeś, to niesamowite, a ja zdobyłem doświadczenie bo przysiadłem się na ślepo i zagadałem w obecności jej 4 koleżanek choć ręce mi się trzęsły jak cholera, ale ukryłem to trzymając je sztywno na kolanach i się lekko uśmiechając i nikt się nawet nie skapną , że w środku jestem trochę roztrzęsiony.

    Reply

    Arek November 4, 2016 at 15:20

    Jestem na dziennych, więc trochę niezręcznie byłoby, gdyby coś nie wyszło. Tym bardziej, że zagadywałem już do dziewczyny z innej grupy, a nie chcę wyjść na jakiegoś podrywacza roku.

    Reply

    Grzywocz November 4, 2016 at 15:25

    To tylko rozmowa a nie jakieś wielkie podrywanie. Przeczytaj artykuł, co robić, gdy dziewczyna da Ci kosza. Dotyczy to także sytuacji, gdy rozmowa będzie słaba.

    Reply

    Marcinnn November 4, 2016 at 18:01

    Już od dłuższego czasu dzięki Twoim kursom piszę w ten sposób smsy do dziewczyn z którymi się spotykam. Miałem również sytuację w której miałem umówione spotkanie z dziewczyną z sympatia.pl , dała mi na tym portalu swój numer telefonu, zadzwoniłem żeby umówić 1 spotkanie. Zgodziła się ale zaczęła mi pisać smsy że chce się czegoś o mnie dowiedzieć przed spotkaniem ze mną. Ja oczywiście odpisywałem, że dowie się na spotkaniu/pogadamy jak się zobaczymy itp. i ucinałem rozmowę. A ona w kółko to samo pisała, że chce żebym coś opowiedział o sobie. Napisałem jej również smsa że ”dowie się wszystkiego na spotkaniu bo jak teraz Ci powiem to nie będziemy mieli o czym rozmawiać gdy się zobaczymy ;) ” . Ona dzień przed spotkaniem napisała mi takie coś ”Skoro nie chcesz ze mną rozmawiać to zorganizuj sobie jutrzejszy wieczór inaczej” (wieczór w którym mieliśmy umówione spotkanie). Nie odpisałem nic na tego smsa. Następnego dnia znowu sms od niej ”Mam nadzieję, że znalazłeś plany na dzisiaj” i również już nic nie odpisałem. Także 1 spotkania nawet nie było a na sympatia.pl pisałem również z nią w ten sposób o którym mowa w kursie. Także w bardzo prosty sposób można wyeliminować dziewczynę i zaoszczędzić pieniądze :)

    Reply

    Grzywocz November 5, 2016 at 01:02

    Ostro. To jest zbyt ekstremalne dla dziewczyn z Internetu. Gdy masz dziewczyną poznaną twarzą w twarz, to już się jej sprzedałeś osobiście, zdałeś test fizycznej atrakcyjności, zbudowałeś pierwsze wrażenie, więc to wszystko procentuje, gdy ścinasz pisanie. A przez Internet nie masz tego wszystkiego. Pozostaje pytanie, czy opowiedziałeś jej cokolwiek o sobie zanim ustaliłeś spotkanie. Jak wam się rozmawiało przez telefon. Mogłeś też odpisać na te smsy coś krótkiego i zabawnego, a po 2 do 3 smsach dodać dopiero, że dowie się na spotkaniu. A jeśli ignorowałeś kompletnie zaczepki dziewczyny z Internetu, która Cię w ogóle nie zna i pisałeś tylko teksty, że pogadacie na spotkaniu, to ona ma prawo mieć obawy, że coś ukrywasz, ona Cię nie zna itd. Nie powinna się z Tobą umawiać, skoro ma takie wątpliwości. Wyszła na obrażalską, ale co Ty mogłeś zrobić lepiej. Mogłeś odpisywać cokolwiek na jej smsy, byle ogólnie, lekko i zabawnie a nie tylko ją spławiać, że pogadacie na spotkaniu. Uwzględniłem to w tym artykule.

    Reply

    Marcinnn November 5, 2016 at 18:01

    Zanim umówiłem z nią spotkanie wymieniłem z nią 5 wiadomości na sympatia.pl więc wszystko zgodnie z tym bonusem co był w kursie ”jak poznawać dziewczyny przez internet”. Ostatnio miałem podobną sytuację z inną dziewczyną z tego samego portalu, która po 5 wymienionych wiadomościach(co drugi dzień oczywiście bez piątków i sobót) też podała numer telefonu swój ale nie napisała ani jednego smsa przed spotkaniem. Jestem po 2 spotkaniach z nią ale raczej zrezygnuje z niej bo nie odpowiada mi za bardzo jednak :) Zawsze na tym portalu lub gdy mam sytuację gdzie powiedzmy poznaje dziewczynę w jakimś miejscu i miło się rozmawia i okazuje oznaki zainteresowania ale coś/lub ktoś nam przeszkodzi i dana dziewczyna musi już iść że nie zdążę zabrać numeru tel to wtedy pozostaje fb na którym również piszę coś luźnego i zabawnego o sobie lub jakąś historie opisuję żeby dziewczyna jakąś informację miała o mnie. Także w tym przypadku co opisałem dana dziewczyna chyba rzeczywiście była aż za bardzo obrażalska :)

    Reply

    Grzywocz November 5, 2016 at 20:55

    To super. Wiesz, o co chodzi. Cieszy mnie to. Pozdrawiam.

    Reply

    Michał Lxxx November 6, 2016 at 19:06

    ad 1)
    Moim zdaniem, te wszystkie Facebooki, grona, srona i inne metody komunikacji na odległość są po prostu źle stosowane.

    Jeszcze 20 lat temu nasi rodzice i dziadkowie poznawali się i spotkali.

    Byli dla siebie naturalnym wyzwaniem, bo albo byli sobą zainteresowani, albo nie.
    Albo przychodzili na spotkania, albo nie.
    Musieli się wzajemnie odkrywać i poznawać, a nie od razu “dostawać” wszystko na jakimś tam Facebooku.

    ad 2)
    Kolejna sprawa, to komunikacja – dzisiejsi ludzie BOJĄ się ludzi, nie potrafią ze sobą rozmawiać.
    Siedzą i gapią się w monitory lub grzebią w telefonach, zamiast odezwać się do ludzi i sobie kurtuazyjnie porozmawiać.

    Niedawno zagadałem na dworcu PKP do dziewczyny: “Cześć przyszedłem się przywitać i porozmawiać. Michał”
    Ona była tak wystraszona jakby zobaczyła diabła i trzęsąc się ze strachu uciekła. Wybełkotała tylko: “nie mogę z Tobą rozmawiać, bo jesteś OBCY”.

    Tak “Obcy” – z Marsa przyleciałem na Ziemie sobie pomyślałem :-)

    ad 3)
    Coraz powszechniejsze są samochody, więc ludzie siedzą w tej strefie komfortu i jedynie gdzie słyszą innych to ewentualnie w radiu samochodu. BZDURA

    ad 4)
    Popytajcie ludzi w wieku 50+ , czy poznawanie się w sytuacjach dnia codziennego jest czymś nienormalnym ???

    NIE !!!

    Moja 80 letnia babcia mówi, że gdy miała 20, 30, 40 lat w każdym tygodniu zagadywał do niej minimum 1 facet, a często nawet kilku, natomiast ostatnio zagadałem na ulicy mieszkającą w Polsce od 8 lat Ukrainkę – reakcja bardzo POZYTYWNA.
    Powiedziała, że jestem PIERWSZYM ( !!!!!!!!!!!!!!!!! ) od 8 lat facetem w Polsce, który zagadał do niej na ulicy.

    To jest straszne jacy ludzie są głupi, jakie to są otępiałe emocjonalnie roboty społeczne, zombi, żywe trupy…

    Pozdrawiam
    Michał

    Reply

    Grzywocz November 7, 2016 at 12:07

    Sama prawda. Polecam na yt: “System edukacji indoktrynacja”. Mnie takim uczyniła właśnie szkoła, a rodzice sami nie mieli tych umiejętności i charakteru, których potrzebowałem, więc musiałem się odkodować samemu, w sensie z pomocą książek i Internetu.

    Reply

    Artur November 10, 2016 at 01:04

    Pawle,
    czytam Twoje komentarze pod artykułami, zauważyłem, że jeśli dyskusja zbacza z tematów ściśle damsko-męskich, masz ciekawe obserwacje. Generalnie zgadzam się z tym, co piszesz, niemniej wydaje mi się, że masz trochę zbyt “spiskowe podejście” (bez obrazy). Zdaję sobie sprawę, że wiele rzeczy jest przed nami ukryte, i rzeczywistość jest bardziej złożona, niż pokazuje telewizja (której prawie wcale nie oglądam), ale według mnie niektóre tezy (np. w tym podanym filmie) idą zbyt daleko.

    Reply

    Grzywocz November 10, 2016 at 11:23

    To znaczy, że nie jesteś jeszcze gotowy do odłączenia od systemu. Nie jesteś jeszcze na takim etapie i być może nie chcesz być. Staram się nie poruszać tych tematów publicznie, bo większość ludzi jest zbyt pogrążona we śnie, a nawet będą bronić tego systemu. Poruszam te tematy tylko w programie o nałogach i w module o seksualności. Tak to się trzymam tematu poznawania kobiet i utrzymywania zainteresowania, zachęcam czasami przy okazji do sprawdzania, jak jesteśmy hodowani. Jak Cię interesuje ten temat, to zobacz także na yt: “Co szkoła robi z mózgami dzieci” i zobacz filmy na yt: “historia Twojego zniewolenia”, “idea kryzysu”, “wezwanie do przebudzenia” itp.

    Reply

    Szymek November 23, 2017 at 22:40

    Polecam na YT Pana Krzysztofa Karonia Rewolucje Seksualne – długi wykład bo 1.5 godziny, ale człowiek dowiaduje się dlaczego tyle seksu dzisiaj dookoła, ludzie mając nawet narzuconą moralność przez rodziców, ale nie wiedzący dokładnie po co – …’czemu nie wolno, przecież seks nie szkodzi’…, mogą w końcu ulec indoktrynacji, i co jest smutne ciężko teraz kobiecie zaufać, bo tak naprawdę z całą odpowiedzialnością i bez wyolbrzymień: czasy są dzisiaj beznadziejne – za sprawą telefonu komórkowego oraz internetu. Mam 27 lat, jestem z miasteczka i jeszcze pamiętam jak na rynku dawniej, wieczorem stało dziesiątki jak nie setki młodych ludzi, podchodzących do siebie bez kompleksów i rozmawiających na żywo !! Na boisko nie dało się wejść bo ‘starsi grali’, moi przyjaciele porządni i myślący trzeźwo, przez ‘wpadki’ z kobietami się poddali, siedzą w domu i nawet nie szukają dziewczyny, w sumie po części ich rozumiem, bo nawet jak dziewczyna porządna to leming albo po kilku spotkaniach czuć od takiej wyzwolonej, że niejednego miała. Ci trenerzy uwodzenia z hasłem ‘trzeba jak najszybciej doprowadzić z dziewczyną do seksu’ tylko pogłębiają upadek moralny – biadole ale biadolenie jest uzasadnione – znalezienie teraz ładnej (bo nie oszukujmy się każdy taką chce) porządnej dziewczyny z którą można pogadać na ciekawe tematy może nie jest cudem ale wielką sztuką… P.S nie chce myśleć co będzie z rocznikami 2000+. Zdrowia Ci życzę Pawle :)

    Reply

    Andrzej Leszno WLP November 9, 2016 at 18:00

    Podoba mi się komentarz Michała Lxxx .Technologie nie są złe same w sobie tylko są źle wykorzystywane . Ponadto każda technologia ma efekt uboczny auto jest dzisiaj koniecznością i czymś normalnym ale efekt uboczny jest taki że ludzie siedzą pozamykani w swoich puszkach i co najwyżej słuchają radia . To wszystko później przekłada się na to ,że nie potrafimy rozmawiać . Swoją drogą muszę zagadać do dziewczyny z siłowni bo utrzymuje silny kontakt wzrokowy zawsze jak mnie widzi tylko cholera zawsze jest czymś zajęta.

    Reply

    JERZY WASILEWSKI January 17, 2017 at 16:05

    Mogę zadać pytanie?

    Reply

    Grzywocz January 17, 2017 at 16:32

    Pytaj.

    Reply

    Roman March 3, 2017 at 21:12

    Co jeżeli jestem już ponad rok w stałym związku i od kilku tygodni kobieta zaczyna mniej esemesować i pisać? Niby ma teraz bardzo dużo pracy, ale teraz już nie piszę do mnie i nie szuka kontaktu między spotkaniami. Normalnie wcześniej dosyć często pisałem kilka smsów i kończyłem konwersację (ona inicjowała), nieraz wyjątkowo popisałem z nią więcej wiadomości. Ogólnie rzecz biorąc na spotkaniach jest bardzo dobrze – dziewczyna jest uśmiechnięta, szuka kontaktu, stara się. Czy brak tych smsów jest obniżeniem zainteresowania? Nauczyła się już zasad?

    Szczerze nie wiem i świra można dostać od tego. Jestem zbyt czujny, jeżeli chodzi o oznaki spadku zainteresowania. Jeżeli nic się nie dzieje, myślę że jest już spadek. Na spotkaniu zwykle zachowanie jest poprawne, nigdy nie zachowywała się karygodnie. Czy brak takich wiadomości jest lekkim opadnięciem jej zainteresowania czy po prostu wszystko jest w porządku i ona po prostu odpuściła sobie głupie smski?

    Reply

    Grzywocz March 4, 2017 at 01:00

    Tak, jeśli na spotkaniach jest zainteresowana, to nauczyła się, że nie ciągniesz kontaktów smsów i bardzo dobrze. O to chodzi. Poprzez ograniczanie smsów nauczyłeś ją, żeby się nie przejadać smsami. Dla mnie dziewczyna mogłaby w ogóle nigdy nie pisać nigdzie niczego i jeśli na spotkaniach jest zainteresowana, to wystarczy w zupełności.

    Reply

    Lucas February 9, 2018 at 00:46

    A co z weekendami, jeżeli kobieta napisała do mnie dziś o 23 kiedy się spotkamy? Odpisałem jej że dowie się w swoim czasie. Pomyślałem ze o tej porze nie wypada już dzwonić, pytanie czy wypada jutro, albo w sobotę dzwonić i ustalić spotkanie ? Bo z tego co wiem to weekend jestem niedostępny, albo jeżeli się nie odezwę przez weekend na smsy a dziewczyna będzie chciała wiedzieć kiedy spotkanie i zapyta drugi raz to mam nie odpisywać w ogolę i czekać do niedzieli aż zadzwonię, czy w weekend jednak dzwonić, albo coś odpisać na smsy ? I jeszcze jedno, jeżeli chcę umówić spotkanie w niedziele a wiem że dziewczyna ma możliwość przyjść tylko w poniedziałek i piątek, bo na spotkaniu mi mówiła, to piątek wiem że odpada, czyli można już bez tej przerwy po umówieniu przez tel. Z niedzieli na poniedziałek umówić się, czy lepiej, jeszcze podczas dzwonienia zapytać o inny dzień, czy odrazu w ten poniedziałek zaklepywać termin ? Pozdrawiam !

    Reply

    Paweł Grzywocz February 9, 2018 at 11:12

    Po 21 godzinie, a także w piątki i soboty jesteś dla niestałej dziewczyny poza światem. Nie dzwonisz, nie odbierasz, nie odpisujesz. W ten sposób skłaniasz ją do tego, żeby bardziej goniła oraz uczysz ją, że trzeba się z Tobą umówić z wyprzedzeniem. Uczysz ją szacunku do Ciebie i Twojego czasu a nie, że ona pisze w ostatniej chwili o 23 w nocy, bo nie ma co robić w weekend. Miała wcześniej o tym myśleć a nie w ostatniej chwili. Dlatego ja bym odpowiedział w niedzielę, zadzwoniłbym i ustalił spotkanie. A tak, to co… Odpisałeś w piątek, że “dowie się w swoim czasie”, co na papierze brzmi dobrze, ale w rzeczywistości jesteś dostępny w piątek, bo ODPISAŁEŚ, więc równie dobrze według niej mógłbyś się umówić już na spotkanie, więc dziewczyna może to poczytać przeciwko Tobie, że ją zlewasz. W niedzielę jesteś dostępny, ale w piątek i sobotę już nie. Podkreślam to wiele razy, że to nie chodzi o cały weekend, tylko o piątki i soboty. Umawianie się na jutro jest zwykle ryzykowne, że ma już inne plany, ale jeśli wiesz, że jest wtedy wolna, to spoko.

    Jak to teraz odkręcić? Ja bym jej nie zlewał do niedzieli, skoro odpisałem. Zadzwoniłbym w piątek do np. 17 (tylko nie wieczorem, błagam) i umówiłbym się na ten poniedziałek, żeby posprzątać ten bałagan. Normalnie bym odpisał, oddzwonił dopiero w niedzielę. No, ale Ty już odpisałeś w piątek, więc żeby nie wyjść na kolesia, który uprawia jakieś gierki, to bym zadzwonił i się umówił.

    Reply

    Lucas February 9, 2018 at 19:47

    Ok dobra odkręciłem :) Ale tak na przyszłość ? Jeżeli dziewczyna dobija się w czwartki wieczorem i piszę, dajmy na to w piątek lub ogólnie w weekend czemu nie odpisuje i czy się obraziłem to nie odpisuje nic ?

    Reply

    Paweł Grzywocz February 9, 2018 at 20:35

    Tak, umawiasz się potem w niedzielę, jakby nigdy nic, a gdyby pytała, czemu nie odpowiadałeś, to mówisz: “Byłem zajęty ; )”

    Reply

    Lucas February 9, 2018 at 20:55

    Ok. Dzięki za wytłumaczenie :)

    Reply

    Bolo December 13, 2018 at 22:08

    Szkoda że wcześniej nie przeczytałem tego artykułu. Pewnie nie popełnił bym błędów.
    Ostatnio w pracy spotkałem koleżankę, która kilka lat wcześniej zmieniła pracę.
    Spotkałem to za dużo powiedziane. Właściwie jedynie pomachaliśmy sobie na przywitanie ( była w trakcie spotkania z jednym z kierowników w firmie). Wcześniej nasz relacje ograniczały się jedynie do tzw. cześć, co słychać, życzeń urodzinowych, itp. dwa, trzy zdania, to samo na fb. Bez zbędnych emocji. Ot zwykła wymiana zdań na korytarzu w pracy. Zaciekawiło mnie jaki był cel jej wizyty w firmie, dlatego zagadałem do Niej na fb, no i poleciało. Od tamtego momentu minęły dwa tygodnie a my ciągle piszemy. Co jest dla mnie sporym zaskoczeniem. Zważywszy na to co napisałem powyżej. Po kilku dniach internetowej konwersacji zaprosiła mnie na tzw. piwo. Niestety dodając że szuka zastępstwa, ponieważ koleżanka z którą miała wyjść zmieniła plany. Wtedy jeszcze podchodziłem do tego jak do wyjścia ze znajomą czy koleżanką a nie jak do spotkania z potencjalną dziewczyną.
    Ostatecznie z wyjścia nic nie wyszło. W momencie odebrania wiadomości byłem w innej miejscowości i nie dąłbym rady przyjechać o rozsądnej porze.
    Podejście zmieniło się kiedy to zdążyliśmy co nieco o sobie się dowiedzieć i zejść trochę na tematy wykraczające poza koleżeńskie relacje. Wiem z artykułu jasno wynika, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Tylko rozmowa w cztery oczy. Niestety wtedy jeszcze tego nie wiedziałem. Aktualnie staram się trochę ograniczyć wpisy i dążyć do tego żeby to Ona wysyłała więcej wiadomości niż ja. Zobaczymy co z tego wyniknie.
    Generalnie zastanawia mnie skąd nagle takie zainteresowanie moja osoba i czy może być z tego coś więcej, niż tylko internetowe pogaduchy. Może dać sobie spokój i ograniczyć się do zwykłej konwersacji internetowej. Chociaż z drugiej strony dobrze było doprowadzić do spotkania i zobaczyć jaki będzie tego efekt.
    P.S. Dzięki za Twoje wpisy, otworzyły mi oczy na wiele aspektów relacji damsko męskich. Niestety po czasie. ;)

    Reply

    Paweł Grzywocz December 13, 2018 at 22:22

    To wyszukaj w google również: “Jak sprawdzić czy dziewczyna coś do mnie czuje w 3 krokach” oraz “7 oznak udawanego zainteresowania dziewczyny”. Miej na uwadze, że ona zaproponowała to piwo nagle, bo jej się nudziło i akurat koleżanka nawaliła. To pokazuje brak szacunku do Twojego czasu, traktowanie Cię, jak chłopca na posyłki oraz traktowanie, jak kumpla. Jednakże dla 100% pewności sprawdź to według instrukcji z artykułów. Dodatkowy to: “Jak zdemaskować zainteresowanie dziewczyny przez telefon”. Z resztą w dziale kontakt/faq u góry więcej odpowiedzi na takie sytuacje i w programie 12 randek pełny plan rozwoju i działania.

    Reply

    Michał May 4, 2019 at 10:01

    A co w sytuacji gdy stała dziewczyna średnio raz dziennie do mnie telefonuje bo chce “pogadać”, spytać jak mi miną dzień itp.?

    Mam spory problem ze skorygowaniem tego, zwłaszcza że większość związków na około tak właśnie wygląda i dziewczyna traktuje takie telefonowanie za normalność związkową.

    - Jak skutecznie ucinać takie rozmowy telefoniczne aby nie dać się wplątać w oskarżenia że “nie mam dla niej chociażby kilku minut na rozmowe” itp.?
    - Czy nie odbieranie telefonów jest dobrym wyjściem gdy już jesteśmy umówieni na spotlanie ?
    - Jak odpowiadać na teksty w stylu: “fajnie by było gdybyś czasem też sam do mnie zadzwonił”, “ja chce/potrzebuje takich kontaktów”.

    Sam do niej dzwonie tylko gdy chcę umówić spotkanie lub gdy jest jakaś nagła sytuacja, a największy problem mam z telefonami z jej strony.

    Ogólnie dziewczyna nie przejawia innych negarywnych cech. Wszystko wskazuje na to że jej takie zachowanie w kwestii telefonów jest spowodowane obserwacją znajomych i wyciagania na podstawie tego wzorców związkowych.

    Reply

    Paweł Grzywocz May 4, 2019 at 19:46

    Powtarzaj do znudzeniu i porzygu, że pogadacie na spotkaniu, żeby zachowała to na spotkanie, bo Ty potrzebujesz widzieć jej słodkie oczy i buźkę. I tak w kółko i za każdym razem. Obejrzyj również playlistę tutaj.

    Reply

    Michał May 11, 2019 at 11:02

    Czy robić od tej sytuacji wyjątki?
    Np. Gdy dziewczyna ma jakąś ciężką sytuację.
    Czy w takiej sytuacji omówienie problemu przez telefon jest okej?

    Reply

    Paweł Grzywocz May 11, 2019 at 12:21

    Generalnie nie, ponieważ telefon prowadzi do nieporozumień. Jaką ciężką sytuację? Konkretnie. Powinno się jako stały chłopak wpierać dziewczynę na spotkaniu i też nie przez 2 godziny użalania się nad życiem, tylko 15 minut około wysłuchać, a potem zmienić temat, otoczenie, żeby nie robić sobie sesji umartwiania się. A przez telefon, to przy okazji ustalania spotkania można trochę przedłużyć do 10 minut i najlepiej zmieć jej tory myślenia na coś innego niż ciężka sytuacja.

    Reply

    Michał May 13, 2019 at 23:49

    Bardzo dziękuję za rady.
    Czy mógłbym jeszcze prosić o informację, co zrobić gdyby dziewczyna zaczęła naciskać na mnie, abym się z nią chociaż raz dziennie skontaktował?

    Jestem sobie w stanie wyobrazić że z czasem mogłaby spróbować robić mi wyrzuty w stylu że się nią nie interesuje, nie mogę dla niej znaleźć chociaż kilku minut lub coś podobnego…

    Reply

    Paweł Grzywocz May 14, 2019 at 09:16

    To samo jej powtarzaj, co wyżej odpisałem. Jak będzie Cię nękać, to tak samo ją nękaj, że pogadacie na spotkaniu.

    Reply

    Ma..sz June 8, 2019 at 13:43

    Paweł,
    Szukajac w tym artykule(który mi podlinkowałeś) i w produkcie jzd odp. na moje kolejne pytanie, nie znalazłęm jej stąd pisze tu).

    PYTANIE:
    Czy od razu w ten sam dzień (chodzi dokładnie o pisanie przez nią takiego sms w piątek/sobotę), gdy nowo poznana dziewczyna pisze bezposedniego lub sugestywnego smsa, że jest chętna na spotkanie – to wtedy ta zasada “w weekendy jestesmy niedostępni” może być nagięta i dzwonić do niej z propozycją spotkania w ten sam dzień w którym dostaliśmy sms?

    Opis sytuacji:
    dziewczyna ze skype o której wspominałęm, że dzwoniłem do niej(we wtorek), zaproponowałem spotkanie – odpowiedziała mi wtedy, że: wyjeżdża do swojego domu w innym miescie i w nastepnym tygodniu wraca ale nei wie keidy bedzie miec czas i ze da mi znać. Na co jej odparłęm: “pozwól, że ja do ciebie zadzwonie”.
    Dziś – w sobote – napisała smsa: “od poniedziąłku cały tydzień jestem z powrotem na pięc dni na pewno :) ”.

    Tak jak z tamtą co zagadałęm na moście poleciłeś mi by do niej lekko odpisać na smsa którego mi wyslala w czwartek wieczorem(o tym ze miala nadzieje na wspólny spacer/kawe i cos o deszczu wspominala), że wole ją w pelnym słońcu zobaczyć – tak teraz tej ze skype też lekko odpisać w ten sam dzień?(czyli sobota – czyli tą zasadę niedostępnosci w tym przypadku można nagiąć skoro dziewczyna pisze w ten dzień sms?) i potem na drugi dzień – w niedziele – do niej zadzwonić i umówić spotkanie? Czy lepiej bym od razu zadzwonił w ten sam dzień – mimo, że to piątek/sobota?

    PS mega zarąbisty artykuł, szczególnie te przykłady odpowiedzi na sms dziewczyny: “na spotkaniu zaspokoję twoją tęsknotę” czy do stałej dziewczyny: “mysle, az skosztuje Twych ust” czy: “powącham cię za uchem, aż przejdzie cie dreszcz”.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 8, 2019 at 20:03

    Zależy, jaki to jest dzień. Można odpisać coś tego samego dnia lub następnego dnia. Nieważne, że jest to pt. lub sob. Nie możemy zlewać smsów. Należy odpisać w ciągu około 24 h, żeby to jakoś wyglądało. Tej drugiej też coś lekkiego można napisać: “Dzięki za info, coś wybiorę”, “Dzięki za zaproszenie : )”, “To super, wkrótce poznasz szczegóły”, “Wkrótce otrzymasz dalsze instrukcje/namiary ; )”. I tyle. Potem w normalny dzień zadzwonić typu niedziela, jeśli ona nie będzie próbowała dalej się umawiać przez sms.

    Reply

    Ma..sz June 8, 2019 at 20:33

    Tak też zrobiłem, odpisałem jej: “ok. przywieź ze sobą orzeźwiający wiatr. :D ” (dom rodzinny do którego pojechała ma nad morzem). I mam zamiar zadzwonic dopiero w nieweekendowy dzień. Niech się ona napoci, zastanawiająć się czemu nie umówiłem od razu spotkania po tym jak mi dała znać, że będzie przez 5 dni w moim miescie. Niech się pozastanawia ten jeden dzień za to, że powiedziała, żę “ale jestes szybki”. Skoro pierwsza napisała sms to juz sie zastanawia zapewne o co kaman, że jej nie męczę po tamtym ostatnim telefonie. A co dopiero teraz bedzie sobie myslec skoro tak luźno jej odpisałem bez umawiania spotkania po tym jak mi dała znać (a miała dać znać dopiero w tygodniu, a jednak nie wytrzymala i dzis napisała ;) ).

    Raport:
    Paweł, dziś robiłęm rekonesans kawiarni przed jutrzejszą randką – [akurat wróciłęm do domu a tu odpowiedz od Ciebie, dzięki wielkie! ]
    (masakra, dziewczyny tam pracujące z jakim uśmiechem mnie w większosci obsługiwały – wiaodmo, że to podejscie do klienta takie mają w większości ale, z jedną tak sie zagadalem ze olała klientów i jej koleżanka, która tam nie pracuje obsługiwała ich za nią, bo tamta pracownica rozmawiała ze mną – a nie rozmawialiśmy o formalncyh tematach tylko o czymś z nią związanym.. i tera mam isc tam na randke.. ;D).

    No i co do samych kawiarni: suuuuuuuper romentyczne miejsca znalazłem(nie tylko kawiarnie, ale starówka u mnie w miescie i te takie wąskie uliczki są mega romantyczne) i doczekać się nie mogę by chodzić tam na randki z dziewczynami i na którejś randce podczas przemieszczania się taką uliczką pocałować tam dziewczyne – ekstra sprawa!

    Jedna kawiarnia ma takie wgłębienie na froncie tj. ma wgłębienie w budynku w miejscu przy szybie kawiarni(takjakby niski, głęboki parapet na którym jest położona gruba poducha), jest tam tylko jeden maluteńki stoliczek(czyli nie ma żadnych stolików w sąsiedztwie) i jest tam tak wąsko, przytulnie – tak że 4 osoby jakby usiadły to by się zmieściły siedząc jedna obok drugiej udo w udo – na prawde mega przytulne i romantyczne miejsce. Aż się zastanawiam czy nie za romantyczne na pierwszą randkę.

    PS dziś podjechalem rowerem do dziewczyny, zagadalem do niej mówiąc: “cześć. ;) ” i czekam na rekakcję, ona na mnie dziwnie patrzy i chamsko “hę? oO” a ja “chcialem sie przywitać” to już troche zmiękła i zmieniła ton i wyraz twarzy, i po chwili dodałem, że komplement chcialem jej powiedzieć – i patrzę się na nią, uśmiecham się i zamilkłem na moment po tych słowach, widziałęm jakby się rozpływała i przysłowiowo nogi jej sie ugieły, uśmiechała się nieśmiało i widziałęm jak usta jej zadrżały z zawstydzenia czekająć co ja powiem. Co prawda może i nie zasłużyła po tym chamskim zachowaniu, ale to bylo moje przelamanie/oswajanie się i widziałęm, że zmieniła podejscie po tym jak uslyszala, gdy dopowiedialem “chcialem sie przywitac”.
    Cholipa, musze o wiele wiecej takich akcji zrobić. Na rowerze mi to przychodzi w miare łatwo jak widzę jakąś dziewczyne stojącą/idącą to moge szybko do niej podjechać, ale i tak sporadycznie to robie.

    Reply

    Ma..sz June 8, 2019 at 22:21

    Na maila wysłałem Ci zdjęcie tej kawiarenki – na pierwszej fotce widać ten niski parapet wyścielony poduchą i stolik na słupku. :)
    Jak rozmawiałęm z tą pracownicą o ich kawiarnii to mnie tam zaprowadziła, ja sobie usiadłem(masakra jak mega wygodnie tam jest!) a ona stała i rozmawiała ze mną.

    Reply

    Ma..sz June 9, 2019 at 23:28

    Raport pierwszej w życiu randki w kawiarni, z tą dziewczyną zagadaną na mieście. (ogromny progres – przełamanie się, chociaz nie czulem tego strachu bo miałem tą pewność, że ona jest wstępnie zainteresowana mna).

    Bardzo ładnie się ubrała, byla punktualnie, jak szliśmy koło siebie do kawiarni to o siebie sie ocieraliśmy niby przypadkiem(i to byl chyba najlepszy moment z tej calej randki- wtedy głównie czułem to napięcie seksualne, że niby przypadkiem sie o siebie dotykamy – to byuło mega fajne. No i jeszcze jak sobie jaja przez chwile robilismy z ludzi siedzących gdzies w oddali i mówiliśmy sobie co kto sobie myśli to na chwile się do mnie przybliżyła blisko mojej głowy, ze niby powiedzieć mi coś cichcem na temat osoby o której gadaliśmy).

    Gdy już usiedliśmy(siedzielismy obok siebie) to właśnie jedyne co zauważyłem, to że po kilku chwilach miała nogi bliżej mnie -skierowała kolanami blisko w moją stronę, ale nie na tyle by mnie dotykać. Mało było kontaktu wzrokowego od niej podczas rozmowy(wręcz znikomy – nie wiem czy to wlasnie przez to, że obok siebie siedzielismy.. ja na nią co chwile zerkałem, ona na mnie mało kiedy – no moze czasem gdy ja mówiłem-, nie wiem czy tak wstydliwa jest, że gdy ona cos opowiadala to na mnie nie patrzyla i też 0 dotyku gdy siedzieliśmy(w action steps przesłuchałem, że to jest jeden z najważniejszych czynników/oznaka zainteresowania – także klops), tylko dwa razy kwalifikujace pytania dot. mojej osobowości mi zadała na podstawie tego co opowiadałem, tak to głównie ja ją kwalifikowałem. Zauważyłem, że dużo lubi mowić i kurcze wręcz musiałem się wtrącać z tym co ja chcialem opowiedziec od siebie. Krótko mówiąc: Nie czułem chemii w rozmowie, gdy siedzieliśmy i rozmawialiśmy i nie wiem cz y to nie przez to ze wlasnie nie siedzielismy na przeciw siebie i nie bylo tego kontaktu wzrokowego czy jest taka wstydliwa jeśli chodzi o kontakt wzrokowy i dotykanie.. – w co wątpię. Jedynie przy pozegnaniu gdy stalismy jeszcze chwile naprzeciw siebie i rozmawialismy to wtedy byl kontakt wzrokowy i to bylo fajne.

    Błędy jakie popełniłem:
    -jak doszliśmy do kawiarni i ona usiadła to powiedzilaem ze pojde po menu, ale sie cofnąłem do niej i zapytalem czy moze chce cos konkretnego(co było głupim posunięciem.. skąd miała wiedziec co podają w lokalu skoro nei miala w ręku jeszcze menu..) – i na pewno widziała, ze się tym stresuję, ale to tylko ten jedyny moment co stresa miałęm. Reszta randki bylem wyluzowany.

    -nie miałęm zegarka(mega błąd) a głupio mi było tak zerkać w telefon na godzinę i też alarmu nie chcailem ustawiać, który ona by dostrzegła i sie domyslila ze mam jakiś limit czasu którego sie scisle trzymam – i na czuja z czasem kończyłem randkę i wyszło, ze trwała 1.5h wraz z odprowadzaniem. Tj. jak siedzieliśmy to powiedziaelm “dobra, to milo sie gadalo, chodz cie odprowadze” w momencie gdy rozmowa byla na fajnej energii, ale:

    -gdy ją odprowadzałęm to dalej rozmawialiśmy.. i pierw gdy powiedziaięłm, że ją odprowadze do tego i tego miejsca.. potem jeszcze jak gadaliśmy to nie potrafiłęm się pożegnać bo byliśmy w trakcie tematu i powiedziałęm łajzowate: “dobra, to jeszcze cie odprowadze do tamtego miejsca”.
    Jak już szliśmy do tego miejsca do którego powiedzilaem ze ją odprowadze to zwrócilem jej uwagę, że ona szybko idzie (ja mam zupelnie wolniejszy krok i mi sie wrecz niewygodnie tak szło z nią) i jej zaproponowałem by zwolniła – i ona to odebrała(niesłusznie), że chcę z nią dłużej porozmawiać bo zbliżamy sie do miejsca w którym powiedizalem ze sie rozdzielimy.. i powiedziala : “mozesz mnie odprowadzić dalej”.

    -mało co się śmiała z tego co mówiłem/komentowałem, może z 2/3 razy.

    -aaaaaakurat żebrząca kobieta(wygladajaca jak jakis zul) podeszła do nas(siedzielismy na laweczce na zewnątrz) i o kase na jedzenie żebrała… -chwycilem sie za kieszeń i
    odpowiedziałęm, że mam tylko karte przy sobie i że innym razem. Masakra, Najgorzej!

    -odniosłem wrażenie, że ona na siłe chce kogoś znaleźć, niby zaangażowana w rozmowę – duuuużo gadała.

    -czuje, że to byla bardziej taka przyjacielska rozmowa, jakiegoś napięcia w niej nie było. Aczkolwiek tematy z mojej inicjatywy luźne, zabawne – o wspomnieniach, zabawach z dzieciństwa, bajkach, jakiś zabawnych sytuacjach. I nie potrafię pwiedieć czy to ja mało sobie żartowałęm albo może odpowiedniego tonu nie używałem (musze na to zwrócić większą uwagę).. czy ona zbyt poważnie te rozmowe traktowała -czyli wyszło na to, ze byla jakaś spięta- i mało co sie smiala, gdy sobie jakos z niej probówalem żartowac. Musze wiecej zabawy w rozmowie zastosować i zobaczyc jak bedzie reagować, bo dziewczyna z pracy z ktora rozmawiam i robie sobie z niej jaja to ciągle sie smieje.

    Z kolei plusy((mało plusów):
    +gdy juz ostatecznie się z nią żegnałem to widziałem takie rozczarowanie na jej twarzy(tak samo było podczas naszej pierwszej rozmowy, gdy sie z nią żegnalem po zabraniu numeru)
    +wcześnie wspomniany dotyk podczas, gdy szliśmy. Tak blisko mnie była, że moja ręka o jej rękę/sukienke/udo sie ocierała czasem.

    Podsumowanie: nie czuje kompletnie chemii w rozmowie z nią – jedynie seksualne napięcie podczas spaceru, poprzez przypadkowy dotyk – to mi sie bardzo podobało. Zadzwonie do niej za 7 dni umówić drugą rankdę już z jakąś aktywnością – chociażby by po to by się przekonać i zobaczyc jak to pójdzie na kolejnej randce, i spróbuję też ją pocałować na tym 2 spotkaniu by wiedziec na czym stoję i szybko ją skreślić by nie tracić czasu i też chociażby dla przełamania się, i nacieszenia się pocałunkiem – bo też nigdy nie pocałowalem dziewczyny ;) (chociaż nie wyobrażam sobie by to zrobić skoro tak mało kontaktu wzrokowego jest od niej, gdzie wolałbym podczas rnadki to zrobić w momencie partrzenia sobie w oczy, a nie na koniec randki, ale wlasnie zauwazylem ze najwiecej kontaktu wzrokowego było jak stanelismy na skrzyzowaniu na ktorym kazdy w swoja strone mial juz isc i wtedy jeszcze rozmawialiśmy, i to chbya jedyna opcja mi pozostaje na moment w którym mógłbym ja pocałować – czyli na koniec randki- także konkluzja: mysle, ze jednak lepiej na randkę w kawiarni siadac naprzeciw dziewczyny) – czuje, ze ona da się pocałować, skoro tak blisko mnie szła bez oporów i to -jej danie się pocałować- mi nie wyjawi jej szczerego zainteresowania. Mam wrażenie, że właśnie ona jakby liczyła tylko na jakaś przygodę i stąd taki łatwy cielesny kontakt podczas gdy szliśmy a w rozmowie brak chemii. I też Jak jej zadałem pytanie: “czyli wyrosłaś na taką grzeczną dziewczynkę” to mi odpowiedziała “nieeee” – co mi przez chwile też zawiało jakąś delikatną sugestią.

    Tyle, traktuję to jako “zobaczymy co będzie” + zdobywanie doświadczenia/obycia + przełamywanie się. Tak jak nie mogłem się doczekać tej randki tak teraz nie moge sie doczekać kolejnego przyjemnego doświadczenia – pocałunku.

    PS na tą randkę byłem z eleganckim plecakiem z eco-skóry, w którym mialem rzeczy i buty na przebranie – bo byłem po zajęciach z tańca i tak sie wahałęm cz ygo zostawić w szkole tanca i potem go odebrać czy jednak zabrać ze sobą.. i zabrałem ze sobą na randkę. Zastanawaielm się czy to dziwnie nie będzie wyglądać, że na randkę z plecakiem przyszedłem (oczywiscie bylem przyzwoicie ubrany – casualowa koszula + jeansy).

    PPS ta dziewczyna z kursu tańca od której wzialem nr(ponad miesiąc temu) ale do niej nie dzwonie bo stwierdzilem ze ona jest nudna w rozmowie.. tak jak zawsze ociągała się z wychodzeniem po zajęciach, gdy ja sie ociagałem, tak teraz jak ja się spieszylem na randkę i na szybko wyszedłem z szkoły tańca to widzialem, ze ona tez wyszła od razu za mną (ja się nie przebierałęm i ona widzialem ze tez się nie przebierała – byle by pójść ze mną), widzę jak się maluje i ładnie ubiera. To buduje też taką moją pewnosć siebie, że dziewczyny mnie pożądają i że mam opcje.

    Już mam zamiar kolejne randki z dwoma innymi dzewczynami umówić, ta z skype i z tą drugą, maturzystką zagadaną na mieście – czuje że to dopiero początek tego przesiewu dziewczyn.

    Reply

    Ma..sz June 9, 2019 at 23:38

    A i jeszcze podczas, gdy wracaliśmy widzialem jak się włosami bawi obkręcając je wokół palca – jakby chciala zwrocic moją uwage na to. Ale nie uznaje tego jako jakąś oznakę.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 10, 2019 at 10:40

    Dużo jest takich dziewczyn, które się tak zachowują. Wieje to właśnie jakąś agendą, że spotyka się dla sportu albo na siłę, żeby nie być sama. Zdradza to też jej rozczarowanie, gdy kończysz interakcje, bo wygląda to, jakby zależało jej głównie na uwadze. Gdy siedziałeś obok niej, to jest takie coś, że gdy ktoś jest zbyt blisko, to się mu nie spogląda w oczy, bo to czasami krępujące, więc może dlatego nie spoglądała, bo dość blisko obok siedziałeś i nie chciała poczuć się przytłoczona itp. Jednak kilka pozostałych zachowań pokazuje, że ona może coś kombinuje. Dużo jest takich sytuacji. Dlatego trzeba iść na dużo randek z różnymi dziewczynami.

    Reply

    Ma..sz June 10, 2019 at 22:42

    A powiedz mi proszę, czy z tamtą co na skype gadałęm 2x 1h+ to kawkę zapoznawcza pominąć i od razu brać na randkę z aktywnością skoro juz z nią troche tematów przegadane miałem?

    Po tym jak napisała mi smsa w sobote na którego odpisalem, z tym by wiatr przywiozła, nie miałem kompletnie sposobności(troche na glowie miaelm) by do niej dzwonic i umówić się, dopiero jutro bede do niej dzwonił. Czuje, że naginam z takim olewaniem.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 10, 2019 at 23:00

    Tak, można pominąć.

    Reply

    Ma..sz June 10, 2019 at 23:12

    Ok, dzięki. Jeszcze chcę się upewnić bo w pdf jzd nie do końca rozumiem tego:

    piszesz tam, że za 2-3 dni umawiać randkę. Czyli te 2 dni to jest, że na ten drugi dzień umawiamy, tj na pojutrze?
    Czyli jak teraz we wtorek zadzwonię do niej i umówić na czwartek to będzie ok?

    (tak zrobiłęm z tą z którą ostatnio byłem, że wtedy umówiłem na niedzielę -czyli na pojutrze- dzwoniąc w piątek po jej czwartkowym smsie – i sam o tej randce ciagle wtedy mysalem – i ona na bank tez tak miala-, a co dopiero jakby to bylo na za 3 dni).

    PS tyle mam Twoje materiały a dopiero tera wdrażam je i teraz wychodza na wierzch moje wątpliwości.

    Reply

    Ma..sz June 10, 2019 at 23:19

    a dobra, ślepy jestem – pierwsze zdanie w dziale dot tej kwestii:
    “na kiedy umówić randkę? na pewno nie na jutro, ani na pojutrze”.
    Troche lipa, bo tera we wtorek jak zadzwonie d oniej to na niedziele praktycznie musialbym umówić, a wtedy pewnie jej nie będzie znów.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 11, 2019 at 09:55

    Na po jutrze to jest wyjątek. Musisz też samemu ocenić, ile dziewczyna ma czasu. W Twoim przypadku podała ograniczoną ilość dni na miejscu (5), więc tym bardziej należy umówić się w tych widełkach. Inna dziewczyna ma 2 prace, studia, dużo znajomych, więc umawianie się z nią na pojutrze to dość samobójczy ruch, gdzie łatwo przewidzieć, że raczej ma już kalendarz pełny, więc najlepiej z taką się umawiać na 4 do 7 dni do przodu. Inna dziewczyna prowadzi spokojne życie, więc nawet jeśli czasami zaproponujesz na pojutrze, to będzie jej pasowało.

    Reply

    Ma..sz June 12, 2019 at 12:06

    Dzieki – ta informacja z tymi 4-7 dniami to tego mi brakowało i nie mialem pewności jakiej ramy tych dni się trzymać by bylo optymalnie.

    Umówiłem z nią spotkanie, pożartowałem troche i podałem konkretną godzinę spotkania (gdzie w ten dzien mam tez zajęcia z tańca na ktore bardzo lubie chodzic i bardzo niechętnie je bym odpuszczał.. i chcialem tak 1.5h przeznaczyc na te randke a potem isc na zajecia z tańca na które bym sie troche spoźnił) i ona powiedziala, ze da rade ale pol godziny później (czyli jakbym chcial wtedy potym isc na zajecia z tanca to randka musiala by trwac faktycznie z 30 min) – i Jakies kilkanascie sekund przez telefon gdy z nią rozmawiaelm to sie zastanawiaelm/wahalem czy odpuscic zajęcia z tańca, które uwielbiam i bylo slychac, że sie zastanawiam nad swoimi planami po randce czy je odpuscić -na co zapytala czy chciałęm sie spotkać tylko na pół godziny – i ostatecznie przystaelm na jej propozycje by pół godz. później niz ja zaproponowalem sie spotkac (na pewno sie kapnęła, że uznałem randkę z nią za ważniejszą niż moje plany po randce które zasugerowałęm że mam) bo inaczej to musialbym sie pozegnac i znow czekac z zadzwonieniem i umówieniem terminu randki, a dosc dlugo juz to i tak sie przeciągało.

    Kurde, tera sie zastanawiam czy mogłem jej jednak powiedzieć: ‘dobra, to moze innym razem’ i wtedy ona może by wymiękła i poszła na ustępstwo – spotkanie już jest umówione i wysypałem się z tym pokazaniem, że randka z nią dla mnie ważniejsza.

    Paweł, może jednak zadzwonić do niej i przełożyć to mówiąc, że nie dam jednak rady i że innym razem? Tak, żeby jej nadmiernie nie pokazywać, że nawet nie widzialem jej w rzeczywistosci na oczy a juz rezygnuje z jakis swoich planów dla niej, które na prawdę nie chcę odpuszczać – co za mocno sygnalizuje moje zainteresowanie. (na tych zajęciach z tańca jest kilka dziewczyn które mi się podobają i są mną zainteresowane – stąd też nie chcę odpuszczać tych zajęć z tańca).

    Druga sprawa, co do tamtej dziewczyny z ktora juz bylem na kawce – to żadnego smsa od niej nie było po randce, typu: “dzieki za mily wieczor” – co tez jest myślę oznaką nie za dużego zainteresowania.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 12, 2019 at 12:40

    Nie muszą dziewczyny niczego pisać po randce. Całe szczęście, że nie pisze i nie musisz ją uczyć, że nie będziesz pisał. Mogłeś umówić spotkanie na taki dzień, który masz wolny zamiast upychać spotkanie przed istotnymi dla Ciebie zajęciami. Teraz powinieneś już dotrzymać słowa.

    Reply

    Ma..sz June 12, 2019 at 13:46

    Faktycznie – Tak też zrobię. W sumie na + to bedzie bo te dziewczyny z zajęć będą sie zastanawiac czemu mnie nie ma(ostatnio po zajęciach szedłęm z dwoma i masakra jak one do mnie temat zapodawały, że czymś pachnę zawsze jak ze mną tańczą i że to mnie wyróżnia i że co to jest – a to są goździki, które rzuję) – większa niedostepnosć, gorzej ze kroki potem bde musial nadrabiać, ale dam rade. ;D

    Też przez to mam wieksza motywacje by na portalach randkowych działać widząc, że się da umówić z taką dziewczyną na randkę jeśli odpowiednio do tego podejdę – tak jak tą z badoo wziałęm pierw na skype pogadałęm by ją zobaczyć/usłyszeć, a potem nr dopiero zabrałem.

    Mam na dwóch takich portalach profil, w jednym mam króki opis, ze “w wolnym czsaie lubie uprawiać sporty zespołowe, tańczyć i książki. Jeśli lubisz się śmiać to sprawdźmy czy cię rozbawie moim niewyszukanym humorem”(Od Ciebie zaczerpnięte ztym niewyszukanym humorem). A na drugim bardziej wylewnie się opisałem:

    “Lubię uprawiać sporty zespołowe: siatkówka – głównie na boiskach plażowych, gdy jest piękna pogoda – i najlepiej rowerem tam pojechać! Gdzie też mogę przy okazji poznawać nowych ludzi. Lubie czytać książki dotyczące zdrowego odżywiania, psychologii oraz różnych filozofii. Śpiewanie i granie na gitarze daje mi również dużo przyjemności – nie wiem jak moim sąsiadom – Aczkolwiek uśmiechają się do mnie i odpowiadają mi ‘dzień dobry’, gdy ich spotykam. Tyle wystarczy!” – nie wiem czy w tym wylewnym opisie za dużo o sobie nie wyjawiam i lepiej jakbym jednak też zastosował ten pierwszy, krótki opis.

    PS ale ja “męczę” tutaj z tymi pytaniami, ale czuje ze w końcu ruszylem z miejsca i czuje ten potencjał, który mam i zaczynam go dopiero teraz wykorzystywać i uczyć się tego, że w końcu będę obyty w tym. Dzięki Twoim radom.

    Ma..sz June 12, 2019 at 18:21

    Akurat dziś, tamta dziewczyna zagadana na mieście, napisała do mnie smsa z sugestią kolejnego spotkania. ;D Z tym, że zaznaczyła ze wyjezdza neidlugo w góry na 2 tyg i że do soboty jest jeszcze w mieście. Czyli odpada bo to tylko piątek i sobota by wchodziły w gre na takie spotkanie – a to zdecydowanie za szybko. Kurde.. tak bym chcial juz mieć na tyle obycie by samemu wiedziec co w takich sytuacjach dziewczynom pisać a nie ciągle się kogoś pytać o rade..
    Intuicja mi podpowaida by coś lekkiego napisać + delikatnie zasugerować(albo tego nie robić i tylko napisać coś lekkiego?), że za te 2 tyg może się zobaczymy.

    Krzysiek October 9, 2019 at 22:19

    Pawle ja mam teraz taką sytuację,że zacząłem spotykać się z dziewczyną, którą podejrzewam,że jest wampirką uwagi i niedowartościowana. Wymaga ciągłego kontaktu sms/telefon. Spotkaliśmy się zaledwie 3 razy(na trzeciej randce zaakceptowała pocałunek w usta i poprosiła mnie czy może mnie pocałować jeszcze raz),dotyka mnie,śmieje się itp.Ale jest po jakiejś traumie z jej byłym.
    Najpierw wypersadowałem jej messangera uzasadniając,że go właściwie nie używam. Udało mi się ją zniechęcić do pisania smsów bo zaczęła mnie nimi torpedować. Ściśle trzymałem się Twoich porad i wskazówek, stosowałem podobne teksty i mówiłem,żeby zachowała wszystko na spotkaniu. Udało się i chyba to zrozumiała i już nie pisze smsów bo wie ,że nic nie wskura.Sama mi mówiła,że chciałaby abyśmy się kontaktowali między spotkaniami. A ja ta sama gadka,że lepiej to zostawić na spotkanie,bo się widzimy,słyszymy itp.

    No to teraz przerzuca się na dzwonienie. Dzień po randce zadzwoniła wieczorem, co u mnie i zaczął się jej monolog 10 minut co tam robiła i jaka jest podekscytowana. Więc przy okazji jej telefonu powiedziałem,że możemy się spotkać w niedzielę. A ona,że coś tam z koleżankami gdzieś idzie i innego dnia nie podała.Więc ja oki i innym razem, cześć.

    I teraz meritum jeżeli oduczyłem ją smsów/messangera już na samym początku to jak jej nie urazić i olać jej telefony,które nic nie przynoszą prócz gadek jakby była moją dziewczyną?a nie jest. Typowe szukanie posłuchu.A nie ma propozycji spotkania.
    Nie będę odbierał to chamskie a jak odbiorę to zacznie się monolog. Jak widzisz takie sytuacje?

    Reply

    Paweł Grzywocz October 9, 2019 at 22:57

    To wtedy najpierw ustal termin spotkania, gdy odbierzesz. Następnie po 2 minutach przy każdym telefonie powtarzaj do znudzenia to samo. Ona w tej chwili Ciebie nęka, próbuje Cię zdominować. A Ty na to powinieneś jej do znudzenia powtarzać to samo: “Zachowaj to na spotkanie, bo chcę Cię widzieć, gdy rozmawiamy”, “Chętnie o tym posłucham na spotkaniu”, “Opowiesz mi na spotkaniu”, “To bardzo interesujące, opowiesz mi na spotkaniu, żebym mógł Cię widzieć”. I tak do znudzenia za każdym razem, gdy ona dzwoni gdy spotkanie jest już ustalone. Okropne jest to, że ona nie pozwala Ci w ogóle dojść do głosu z tego, co rozumiem. Dzwoni, żeby się wygadać. Totalny egoizm. Mnie męczą tacy ludzie. Wytrzymałbym 1 spotkanie maksymalnie. Gdy mnie dziewczyna nie pozwala dojść do głosu i zadaje mi prawie zero pytań o moją osobę albo zdaje mi pytania tylko tak na odczepne, żebym się obraził, że ona ciągle chce się tylko wygadać, to bym się z nią nie spotkał drugi raz. Męczy mnie to na maksa oraz urąga mojej godności. Widzę wtedy, że ona nie jest zainteresowana mną, tylko wygadaniem się komukolwiek. Równie dobrze mogłaby to być koleżanka albo zwierzątko, ale pewnie nawet one nie chcą wysłuchiwać jej ciągłego gderania. A szybkie skreślanie kobiet przybliża nas szybciej do tej właściwej. Dlatego szkoda by mi było czasu na więcej niż 1 spotkanie. Drugie i trzecie to już tak co najwyżej z nudów bym poszedł się upewnić, że ona naprawdę w ogóle nie jest zainteresowana moją osobą, bo nie dopuszcza mnie do głosu.

    Reply

    Krzysiek October 10, 2019 at 09:00

    Masz rację i tak też myślałem. Właściwie po licznych twoich materiałach mam już ŚWIADOMOŚĆ w tych sprawach. Nie no ona mnie pyta co robię, gdzie będę, jak się czuje. Ale mam wrażenie jak napisałeś że to maniaczka kontroli i chce mnie zdominować. Jej chodzi najpewniej o to by mieć z kim pogadać. Fakt taki że proponowała mi spotkanie na jakieś wydarzenie na piątek i sobotę, ale ja akurat nie mogę więc podałem niedzielę i z jej strony cisza. Tak więc nie ustaliłem spotkania. Będę robił jak piszesz. Jak zadzwoni to do znudzenia to samo jak w sms. Zauważyłem, że ogolniki jej nie wystarczają jak pyta a co będziesz robić i nie daje jej precyzyjnej odpowiedzi to dopytuje z kim gdzie itd.

    Muszę Ci przyznać, że odkąd wtajemniczam się w Twoje wszystkie materiały to kobiety nie są dla mnie aż taka zagadką. Wbrew pozorom sytuację podobne się z nimi powtarzają. A te Twoje klasyfikację na maniaczka, niesowartosciowane itp to jest HIT!! Wszystko się zgadza.

    Reply

    Mateusz April 12, 2020 at 18:17

    Witaj Paweł,
    jak wiesz mamy koronawirus i ciężko znaleźć otwarte kawiarnie. Mieszkam na wsi, a do Warszawy muszę dojechać autobusem. W czasie koronawirusa siedzę sporo w domu i od dwóch tygodni zacząłem czatować z taką dziewczyną w moim wieku na Facebooku. Na badoo nie chcę, bo trafiałem ostatnio na jakieś trefne lale, które po kilku prostych pytaniach usuwały tam konta (może znasz takie przypadki?). Zobaczyłem tą dziewczynę z fejsa chyba w kwietniu 2019 roku, bo usiadła obok mnie na wykładzie specjalizacyjnym na 200 osób. Wymieniliśmy się uśmiechami, spojrzeniami i nawet kartkami z listą obecności, mówiłem jej jak i gdzie ma się wpisać na listę. Widziałem ją potem jeszcze 1 raz, czy 2, jak siedziała ławkę z przodu na tych samych zajęciach. Jak zobaczyłem na jej laptopie jej imię i nazwisko to zanotowałem sobie w zeszycie. Później jej nie widziałem, bo już skończyła studia magisterskie. Ostatnio zagadałem do niej na fejsie chyba w listopadzie 2019 o to, jak zaliczają na swoim wydziale przedmioty ogólnouniwersyteckie, bo mój kierunek włączono do Wydziału Prawa i Administracji. Odpisała wyczerpująco. Teraz od dwóch tygodniu znowu z nią piszę, przy okazji podziękowałem jej za pomoc w sprawie tych przedmiotów ogólnouniwersyteckich, że faktycznie trzeba zaliczać spoza WPiA. Boję się odrzucenia, chciałbym się z nią zakolegować, nie chciałbym, aby po zaproponowaniu randki (co na to po cichu liczę, ale myślę, że trzeba poczekać i zbudować między nami więź) to się wszystko prysło jak bańka mydlana. Na plus jest to, że zadaje też mi pytania, próbuje mnie poznać, nie zlewa, tak jak inne laski, że odczyta, a nie odpisze. Jak będziesz mieć czas to napisz mi, jak dalej z nią utrzymać relację, aby jej nie stracić? Nie wiem, kiedy jej wysłać zaproszenie do grona znajomych, i nie wiem, czy już powinienem poprosić ją o numer telefonu, aby zadzwonić, bo wspomniałeś kiedyś, że to bardziej męskie. Ja po złożeniu jej życzeń świątecznych w piątek nie piszę już 2 dni Wiesz, nie chcę wszystkiego tego schrzanić, bo ona jest ładna, ma ładne brązowe oczy i przyjemną aparycję. Przy okazji, chciałem się dopytać, czy jakieś osoby chore na autyzm, Zespół Aspergera albo inne zaburzenia psychiczne korzystają z Twoich konsultacji/warsztatów? Pytam, bo ja cierpię na Zespół Aspergera i mam stwierdzone to w opinii psychologicznej.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 12, 2020 at 18:51

    Odnośnie budowania więzi i interesującej rozmowy, to polecam “77 technik flitu” i “12 randek do związku” na temat atrakcyjnych zachowań, prowadzenia relacji, uniknięcia szufladki tylko kolegi. Trzeba też się liczyć z tym, że przez Internet bardzo często jesteśmy jednym z wielu fanów danej dziewczyny, więc często one nie traktują tej relacji przyszłościowo ani w kontekście potencjału na coś więcej, więc takie nastawianie się na konkretną dziewczynę to strzelanie sobie w kolano.

    Szczególnie biorąc pod uwagę to, że do 10 spotkań polecam nie wierzyć w nic, bo dziewczyna może spotykać się dla zabicia nudy i w celu dowartościowania, a co dopiero, gdy tych spotkań nie było i jest to relacja internetowa. Warto budować emocje, dobrą zabawę, tajemniczość, zwiększać jej zainteresowanie spotkaniem, ale bez oczekiwań na cokolwiek. Tak, mam klientów i czytelników Zespołem Aspergera i autyzmem. Nie zagłębiali się ze mną bardziej w te tematy, tylko pisali mi w mailach, że takie coś mają i dlatego wolniej im idzie wdrażanie materiałów, ale korzystają z nich i się im przydają.

    Nie polecam pytać o nr telefonu przez Internet, tylko od razu zaproponować spotkanie lub video czat/skype.

    Reply

    iza April 13, 2020 at 11:16

    Hej znalazłam Twoją strone przez przypadek szukając rozwiązania swojego problemu.jestem ze swoim chlopakiem 2 lata na poczatku kochalismy sie pare razy dziennie i w nocy. seks trwal 4 godziny a ja dochodzilam niezliczona ilosc razy. od roku wszystko sie zepsulo wole isc spac ciagle mu mowie ze glowa mnie boli albo ze justro rano musze wstac albo ze poprostu nie dzis… ostatnio gadalismy ze soba na ten temat i on mysli ze on mnie nie pociaga a tak nie jest. jest moim 2 partnerem seksualnym i najlepszym pod tym wzgledem. jesli jego nie ma w poblizu a przyjdzie taki moment ze mi sie zachce to sama sie zaspokoje i ide spac. on probuje jak moze kiedy mnie piesci tam reka to jestem mokra ale nie chce mi sie i go odpycham.. juz sama nie wiem czy jestem po prostu leniem czy co… kiedys bralam anty tgo mi sie codziennie chcialo a teraz wogole powiedzialam mu w klotni ze dla mnie seks moglby nie ze on jest seksoholikiem bo by kochal sie codziennie gdyby mogl moze go tym urazilam.. ale on tez ma swoje wady nie jest dla mnie czuly ani mily ani opiekunczy ciagle tylko praca albo seks czuje sie jakby tylko dlatego ze mna byl POMOZ!!!!!

    Reply

    Paweł Grzywocz April 13, 2020 at 11:28

    Miałem taką konsultację ostatnio, z kobietą właśnie. Z Warszawy przyjechała na 4 godziny. Jest też opcja telefoniczna. Poczytaj też artykuły w dziale kontakt, częste problemy w relacjach, nagłówek zabite zainteresowanie w związku, brak wyzwania, przestrzeni. Są to typowe zaniedbania w związku. Zwykle relacja jest budowana na seksie, który z czasem powszednieje (na youtube: “Seksualność – wartości seksualne playlista” i program: “Wolność nałogów seksualnych w 90 dni – program o wartościach seksualnych, związkowych i życiowych”)

    Nie zostały zbudowane silne fundamenty pielęgnowania romantycznej relacji, randek, spędzania razem czasu, rozmowy, dbania o tęsknotę, przestrzeń, świeżość. Przez ciągły seks związek wypala się, przechodzi w pomieszkiwanie ze sobą dla wygody, branie za pewnik, rozleniewienie. Zwykle niewiele da się z tego uratować, bo skoro od początku związek był zbudowany źle, to dlaczego teraz facetowi miałoby się chcieć go zbudować dobrze. Trzeba by się wyprowadzić od siebie, dać sobie więcej oddechu, tęsknoty, przestrzeni, świeżości, jakiejś relacji poza łóżkiem.

    Ale jak wam się wypalił związek, jak zapałka, to potem nie ma co zbierać. Mężczyzna jest rozleniwiony, przyzwyczajony, czuje się pewny, że ma Cię w kieszeni. Gdy mu zasygnalizujesz, że potrzebujesz tych zmian, to jego poprawa będzie chwilowa i minimalna, byle Cię tylko nie stracić, czyli znowu fuszerka na odwal się, żeby zachować status quo. Musiałby w ogóle przejść edukację związkową od nowa, a tego większość mężczyzn nie chce się podjąć, bo duma nie pozwala. Kobieta pozostaje sfrustrowana, że oddała mężczyźnie tak wiele, a po pewnym czasie on już się nie stara i przestał ją pociągać.

    Pozostaje zebrać siły na rozstanie po kilku nieudolnych próbach ostrzegania go, żeby się ogarnął, co zwykle da tylko chwilową poprawę, a potem odejść i następnym razem nie budować związku na seksie, zbudować świadomość w tych tematach, szukać mężczyzny, który będzie chciał czegoś więcej i będzie chciał dbać o związek przez wiele udanych lat, o czym należy porozmawiać po około 10 spotkaniach na temat podejścia do życia, związku, seksualności, dbania o związek, żeby wyeliminować niepoważne, niedojrzałe osoby, które koncentrują się głównie na seksie, a także należy dostrzec ten problem w sobie samej, że na to pozwoliłaś i prawdopodobnie sama tak chciałaś i nie wiedziałaś w tym problemu, co ugryzło Cię dopiero po dłuższym czasie, gdy zobaczyłaś, jakie są tego konsekwencje.

    Reply

    Mz. April 13, 2020 at 14:28

    Mam kilka newsletterów: i polskich i zagranicznych autorów, którzy uczą rożnych technik łóżkowych i też czytam różne filozofie na ten temat (polecam[dla facetów] książki taoistycznego mistrza Mantak Chia :) – jedną z nich udało mi się cudem dostać przez antykwariat, który dla mnie znalazł używaną i sprowadził bo NIGDZIE nie można było jej kupić, a przeszukałęm z 30 kart i na każdej po 20 odnośników na google: wszelkie księgarnie, wydawców itp. Większość tych “sexedukatorów” opiera się właśnie na tej starożytnej wiedzy/technikach, którą Mantak Chia w swoich książkach opisuje. Tylko tam jest to mocno nacechowane ezoteryką, często na początku trudną do zrozumienia i też Mantak podkreśla znaczenie miłości w tym, a ci autorzy to ograbiają z tego. Skupiają się na powierzchowności).

    Głównym przekazem tych autorów i przekonywaniem do ich materiałów jest krótko mówiąc to, że “kobieta cie zostawi jak nie będziesz dobry w łóżku. Musisz jej zapewnić wiele różnych emocji, zaimponować jej koleżankom by twoja kobieta byla z ciebie dumna” różnego rodzaju randki mające jakieś sexualne emocje wzbudzić. Jakieś triczki itp. Najbardziej bawią mnie pokazywane przez tych autorów opinie ich kursanów, którzy chwalą się jak odnowili związek czy rzekomo odzyskali błysk w oczach(synonim zainteresowania) ich dziewczyny dzięki jakimś technikom łóżkowym. Dramat.

    Podejrzewam, że ten gość właśnie ma tym wyprany mózg i myślał, że nic poza tym robic nei musi skoro jest dobry w łóżku i że to wystarczy, że od d. strony buduje sie związek, a tu biedna dziewczyna zastanawia się czy to z nią coś nie tak skoro jej tak dobrze było w łóżku z nim, a tu nagle jej się przestaje chcieć. Krótko mówiąc – pusta przyjemność. Gdzie sex jest tym co wzmacnia fundamenty wczesniej zbudowane, ale sam w sobie, bez tych fundamentów, nic nie wzmacnia.
    Z drugiej strony to jest pokrzepienie dla tych, którzy trzymają się zasad mimo ogromnej pokusy i nadarzających się okazji, które odrzucają z własnej woli, mając świadomosć jak to działa. Biedne kobiety często myślą, że to jest klucz do szczęścia. Tak jak w filmach jest to pokazywane – i stąd są czerpane wzorce.

    Życzę Izie silnej woli i wytrwania w zrywaniu tej relacji – w związku z tym czeka Cię straszny ból, który musisz przejść i bezwzględnie się odciąć. Radzę wszystkich sentymentów wtedy się wyzbyć – to jest najgorsze. Mi pomogło spisywanie KAŻDEJ sytuacji w której źle się czułem(gdy ona coś niefajnego powiedziała/zrobiła – zwykle okazała ostentacyjnie brak chęci starania się) przy osobie z którą zrywałem relacje pomimo mocnego przywiązania – gdy tylko jakiś sentyment mnie naszedł to odpalałem liste tych spisanych wcześniej złych sytuacji i wtedy szybko trzeźwiałem – tylko to mi pomogło na tyle bym mógł się skupić na poznawaniu innych kobiet bez skazy przywiązaniem do toksycznej relacji, która mnie od tego powstrzymywała.

    Reply

    Grzesiek October 25, 2020 at 10:06

    A jeśli dziewczyna po kilku spotkaniach pisze codziennie rano np. pobudka, wstawaj itp? To co wtedy jej odpisać?

    Reply

    Paweł Grzywocz May 23, 2021 at 17:51

    Tak, jak w artykule, krótko, lekko, tajemniczo, nie wymagając dalszych odpowiedzi np. “Dzięki za przypomnienie”, “Dzięki za pobudkę”, “Już dawno wstałem”, “Szkoda, że Cię tu nie ma”, “A właśnie śniłem o Tobie” ; ) w zależności od etapu relacji.

    Reply

    Piotrek May 23, 2021 at 15:05

    Hej, ciekawy jestem co sądzisz o sposobie pisania smsów, który ostatnio testowałem na koleżance z pracy. Sprawa wygląda następująco. Rozmawiałem z koleżanką sam na sam i po kilku minutach podeszła do nas jeszcze inna dziewczyna. Moja koleżanka poszła, a ja po kilku minutach napisałem do niej smsa: “szkoda, że przyszła M. bo miałem Ci jeszcze powiedzieć coś ciekawego”. To ona na to napisała: “Napisz co takiego”, a ja na to: “Powiem Ci jak będzie okazja” i na tym skończyłem. W efekcie koleżanka sama później szukała dogodnej sytuacji, żeby mnie spotkać przypadkiem i porozmawiać. Innym razem po krótkiej rozmowie po kilku minutach napisałem do niej: “Jak rozmawialiśmy, to zauważyłem u Ciebie coś interesującego”. Ona na to “Co takiego?”. Ja: “Powiem Ci jak będzie okazja ;) ” i znowu później szukała okazji, żeby się dowiedzieć o co chodziło. Czy myślisz, że to dobry pomysł, żeby w ten sposób nakręcać ciekawość dziewczyny , jak się przypadkiem z nią spotkam w pracy?

    Reply

    Paweł Grzywocz May 23, 2021 at 17:53

    Niedopowiedzenia to jedna z technik “77 technik flirtu”, która jest bardzo dobra od czasu do czasu, a żadnej techniki nie warto stosować zbyt często albo kilka razy pod rząd, żeby dziewczyna nie połapała się, że specjalnie zaczepiamy ją w taki a nie inny sposób. Warto stosować te niedopowiedzenia podczas rozmów w twarz. Pisanie smsów zabija tajemniczość, ciekawość, niedostępność, tęsknotę i powodują więcej szkody niż pożytku, więc generalnie polecam tylko odpisywać, jeśli dziewczyna coś napisze i prowadzić interakcję do spotkania i uczyć dziewczynę cierpliwości, że pogadacie na spotkaniu.

    Reply

    Paweł August 22, 2022 at 23:29

    Mam problem. Chciałbym poderwać taką jedną dziewczynę ,ale nie mam na to pomysłu. Czuję jakby teraz mnie lekko olewała pisząc że nie ma czasu,chociaż kolega który ją zna mówił że ona ma czas. Chciałbym dostać kilka porad jak naprawić z nią kontakt…. Teraz wiem że popełniłem błąd w postaci, że za dużo do niej pisałem, ale czuję że z malutką pomocą uda mi się ją zdobyć. Proszę pomóżcie mi, będę wdzięczny

    Reply

    Paweł Grzywocz August 23, 2022 at 12:39

    Postępuj zgodnie z planem 12 randek do związku tutaj. O tym, jak często pisać było tutaj i tutaj. O rozkochiwaniu artykuł tutaj i odzyskiwaniu zainteresowania tutaj. Dodatkowo możesz skorzystać z konsultacji. Na większość zagadnień rozwijania znajomości znajdziesz w tym planie 12 randek do związku.

    Reply

    John February 1, 2023 at 14:33

    “Gdyby dziewczyna napisała drugą wiadomość?” Jeśli nie jest umówione, to należy oddzwonić na sms’a i ustalić termin spotkania.” – ok, czyli jak napisze SMS, raz odpisać coś atrakcyjnego i jakby napisała znowu to oddzwonić i umówić spotkanie? Jak napisała 2 dni po spotkaniu (np. spotkanie we wtorek, napisała w czwartek) to zadzwonić i umówić się na np. odrobinę dalszy termin? Napisała w czwartek, oddzwaniam wieczorem, umawiam się na wtorek?

    Reply

    Paweł Grzywocz February 1, 2023 at 15:03

    Jak tutaj, czyli dziewczyna musiałaby w tym drugim czy kolejnym sms’ie sugerować spotkanie, pytać, kiedy się widzicie, że nie może się doczekać spotkania, ale jeśli ona tylko pisze, co słychać, to niekoniecznie musisz umawiać od razu spotkaniu, skoro dopiero 2 dni minęły, tylko odpisać, jak w tych przykładach, że więcej się dowie na spotkaniu i jak ona nie zapyta, kiedy to nastąpi to spotkanie, to niech sobie poczeka jeszcze np. 1 dodatkowy dzień.

    Reply

    John February 1, 2023 at 17:16

    Dobra, na jej zapytanie co tam u mnie oskarżyłem ją o tęsknotę i jeśli nic nie odpisze, to skracam czas zadzwonienia z 6 do 3 dni, czyli do jutra. Dzięki znowu za wyjaśnienie!

    Reply

    John February 2, 2023 at 23:12

    Napisała mi już naprawdę późnym wieczorem, że miło się rozmawiało na spotkaniu i czy chciałbym może to powtórzyć. Zadzwoniłem następnego dnia, strzeliłem w ciemno godzinę, o której wstała (podałem w sumie taką samą o której mi mówiła, ze zazwyczaj się budzi i śmiałem się z niej, bo wygrzebuje się z łóżka 10 minut po budziku), opowiedziałem jej o jednym z moich ostatnich poranków, że obudziłem się chwilę wcześniej, chcąc posłuchać chwilę muzyki przed rozpoczęciem dnia znalazłem nowy utwór, który wywołał we mnie gęsią skórkę i mega wyrzut dopaminy. Pytała się co to za utwór, na pytanie, czego się dzisiaj nauczyła, powiedziała mi, że strach ma wielkie oczy, bo (tutaj mówię w skrócie, ona trochę bardziej to rozwinęła) przekłuwała ucho i w tym samym momencie, w którym ona dopowiadała to, to ja zażartowałem mówiąc niemalże to samo co ona, że dostała naklejkę dzielnego pacjenta :D . Po tym powiedziałem “odpowiadając na Twojego SMSa – spotkajmy się w ten dzień, o tej godzinie, w tym miejscu”, na co ona “ojoj, już mam kolejne spotkanie na 19:00″, i mówiąc do niej “aha, okej :) ” w ułamku sekundy przeszła mi myśl, że hola hola, na koniec zapoznawczej kawusi pytasz czy jesteśmy w kontakcie, pytasz się 2 dni później czy powtórzymy spotkanie, bo było miło, a ja nie słyszę alternatywnego terminu? Po tym moim “aha, okej” i zamilknięciu zaproponowała “może troszkę wcześniej, np. we wtorek?”, to się zgodziłem, bo pierwotnie proponowałem spotkanie na 6 dni do przodu, ta skróciła do 5. I tutaj mam pytanie, bo w sumie to jest dla mnie fenomen, nie wiem, czy to moja głowa się doszukuje oznak tego, że ona udaje zainteresowanie (bo jak na 10 minutową rozmowę zapoznawczą i godzinną kawusię zachowuje się wzorowo, mam dosłownie wszystkie możliwe oznaki zainteresowania na tym etapie) i chcę ją jak najszybciej skreślić, ale czy przejmować się tym, że kobieta nie reaguje aż tak entuzjastycznie na telefon jak w ebooku “jak zdobyć dziewczynę w 12 randek?” mówiąc coś w stylu “ooo, hej, Paweł, czemu nie dzwoniłeś wcześniej?”, tylko normalnie mówiąc “hej” i raz chichocząc podczas rozmowy? Czy po prostu to już mój analityczny umysł stworzył niepotrzebne projekcje, że kobieta będzie nie wiadomo jak skakać na mój telefon i alternatywnymi terminami strzelać jak z karabinu :)

    Reply

    Paweł Grzywocz February 3, 2023 at 18:46

    Tak, jest bardzo dobrze, nie doszukuj się problemów tam, gdzie ich nie ma. Nie szukasz desperatki ani dziewczyny niedowartościowanej, która po jednym spotkaniu układa sobie pod Ciebie całe życie i chodzi na paluszkach.

    Bardzo dobrze, że panuje nad emocjami, może nawet jest świadomie lub nieświadomie trochę tajemnicza, żeby się nie podawać totalnie na tacy, tylko w sposób normalny zaproponowała alternatywny termin spotkania i to krótszy a nie bardziej odległy niż Ty proponowałeś i to się liczy przede wszystkim: przychodzenie na spotkania i jej zachowanie na spotkaniach.

    Poza tym dla większości mężczyzn, którzy nie znają programu “12 randek do związku i oznak prawdziwego zainteresowania lub jego braku” to są sygnały nie do wychwycenia, gdy np. nie wiedzą o czymś takim, jak alternatywny termin spotkania, który podaje zainteresowana kobieta, więc pozostają w ciemnościach i zastanawiają się, czy podane przez nią wymówki są prawdziwe.

    Dobrze, że jesteś czujny i zwracasz uwagę na szczegóły, dzięki czemu możesz prowadzić relację tak, że jej zainteresowanie idzie we właściwą stroną, czyli w górę.

    Do tego potrzebny jest dalszy staż, minimum 10 spotkań i atrakcyjne prowadzenie relacji zgodnie z zasadami wyzwania, szacunku, pozwalania jej też się wykazać itd.

    W ten sam sposób przekonasz się, czy ona nie udaje zainteresowania i nie zabija czasu, ponieważ takie dziewczyny nie dotrwają do 10 spotkania z normalnym zachowaniem.

    Obserwuj jej zainteresowanie i zwiększaj je dalej zgodnie z planem, a nic ważnego Ci nie umknie, o to chodzi.

    Poza tym gratuluję zmiany swojego zachowania i odczytywania sygnałów zainteresowania kobiety. Dziękuję za zaufanie i korzystanie z materiałów.

    Reply

    John February 4, 2023 at 12:12

    Ta sytuacja to była błogosławieństwo – bo kiedy powiedziałem to “aha, okej”, zszedł mi lekki uśmiech z twarzy, powiedziałem też sobie w kolejnym ułamku sekundy “okej, szkoda” i byłem jej gotów życzyć udanego wieczoru (mam nadzieję, że nie było jakoś mega tego słychać, bo jestem gotów odejść jak będzie w dużym skrócie “nieodpowiednia” dla mnie, ale też po co mam samemu sobie w głupi sposób strzelać w stopę :D ). Wracałem do domu, bo byłem na zewnątrz i poddałem się autorefleksji, że no kurde – “czyżbyś się już zakochiwał, przez aż tyle oznak zainteresowania?”. To był mentalny plaskacz, aż się z tego cieszę, bo przecież chwila – ona może jeszcze tyle rzeczy spartolić, może udawać, może być niedowartościowana, może być egoistką i wiele, wiele innych. Lata temu dziewczyna zobaczyła, że raz zrobiło mi się przez nią smutno, co pomimo stosowania się już wtedy do zdecydowanej większości Twoich reguł, było niemęskie, słabe i łajzowate. Nie mogę sobie pozwolić na bycie ciotą! Po takiej autorefleksji jestem w stanie sobie znowu powiedzieć, że jestem gotów w 120% ją stracić, by ją zdobyć, nabrałem ponownie dystansu i mam już po dziurki w nosie takiego zadręczania się, to jest męczące. Na następnym spotkaniu liczy się już tylko wspólny fun (cymbergaj, taka mini koszykówka i tym podobne automaty) i poznanie jej, jaką jest osobą.

    PS. Tyle tu ostatnio ode mnie komentarzy, że jakbyś szukał pracownika do wymyślania problemów czytelników, na które odpowiadasz w artykułach, to dawaj znać :D

    Reply

    John December 22, 2023 at 18:58

    Mam dość miłe zakończenie roku, bo na początku stycznia zmagałem się z – cześć, chciałem się przywitać, jak masz na imię? – i odejść, a teraz właśnie umówiłem spotkanie z dość ciekawą dziewczyną poznaną w galerii. W niedzielę chciałem porobić trochę podejść, było bardzo tłoczno w galerii i przez to, że zmniejszyłem tę liczbę podejść do 5-7 na tydzień w miejscach publicznych przez ostatnie kilka tygodni, wróciła mi trochę paranoja, że każdy się na mnie patrzy, przez co nie zrobiłem ani jednego podejścia. Wkurzyłem się i postanowiłem znowu iść na liczbę, ale po dwóch dniach, po łącznie 10 podejściach zrobionych jak najszybciej w jak najbardziej zatłoczonych miejscach mój mięsień pewności siebie wrócił do normy. Najwyraźniej nie mogę pozwolić sobie na zbytnie wybrzydzanie i 10 podejść w ciągu tygodnia to minimum :D .
    Wracając do tej dziewczyny, to zareagowała chyba najlepiej ze wszystkich 243, które zagadałem w przeciągu 7 miesięcy. Była bardzo uświadomiona w kwestii psychologii, duchowości, ma własną firmę, taka kobietą sukcesu. Była bardzo energiczna, entuzjastyczna, był długi kontakt wzrokowy, parskała śmiechem, rozmawialiśmy przez ponad 40 minut i szczerze mówiąc, to na siłę musiałem kończyć rozmowę, bo stalibyśmy tam jeszcze godzinami. Numer telefonu oczywiście podała bez problemu, sama go zaproponowała przy zapytaniu o kontakt do niej. Zapaliła mi się czerwona lampka, bo na końcu rozmowy się przytuliła do mnie, ale dobra, zobaczymy, co to za ziółko.
    I tutaj najlepsze, bo sekundy później zaczepiła mnie 3 facetów, którzy też podchodzą w galerii i stali i patrzyli na moją interakcję z tą kobietą, usłyszałem od nich, że widać było, że wiem, co robię, mam dobrą mowę ciała, wygląd i nie ukrywam, że dosłownie zrobiło mi to dzień XD.
    Ta dziewczyna następnego dnia wysłała mi SMS, to oczywiście odpisywałem wg schematu w tym artykule, a w ostatnim SMSie napisała mi, że jej oczy powinny mi wystarczyć dodając zarumienioną emotkę (do wyczytania czegoś, nie chcę już wchodzić w zbędne szczegóły rozmowy). Nie zapytała się KIEDY się spotkamy, ale to już był no oczywisty flirt, więc postanowiłem zadzwonić i się umówić już na nowy rok.
    Nie spytała się KIEDY w SMS, ale użyła słowa SPOTKANIE, no i z tymi oczami to już zdecydowanie flirtowała, ale wciąż w sumie nie wiedziałem czy od razu, tak dzień po poznaniu się już dzwonić czy czekać 5 dni lub aż zapyta KIEDY, więc postanowiłem zadzwonić. No i oczywiście spotkanie umówione, pomijając już wstępną, godzinną herbatkę, tylko od razu jakaś aktywność :P

    Reply

    Paweł Grzywocz December 22, 2023 at 20:13

    Tak, świetnie, po 40 minutowej rozmowie zapoznawczej można pominąć to pierwsze spotkanie kwalifikujące na około godzinę i spotkać się od razu na ok. 2-3h spotkanie oraz tak, gdy dziewczyna pierwsza inicjuje kontakt i jest bardzo zainteresowana, to akceptujemy jej inicjatywę i umawiamy spotkanie.

    Super doświadczenie, dzięki za komentarz i gratuluję udanej interakcji. Miałem kilka razy podobną sytuację, że podczas konsultacji 1 na 1 zauważyło mnie parę osób i podeszło się przywitać, właśnie po takiej dłuższej rozmowie koło rynku, którą sobie obserwowali, że aż to zauważyłem i przeszedłem z zagadaną dziewczyną i czytelnikiem nieco dalej, a oni potem po zakończeniu rozmowy podeszli też z komplementem, że długa rozmowa, że o to chodzi, aby zbudować jakieś wspólne tematy, zaufanie, chcieli się przywitać, bo mnie kojarzą z Internetu.

    Było ich trzech, z czego 2 nie było moimi czytelnikami, tylko jeden z nich co nieco czytał i się po zapoznaniu mnie osobiście potem bardziej wgryzł w moje materiały z czasem, a pozostali tylko kojarzyli mnie z mojego kanału i interesowali się bardziej tymi tematami z for o turbo-uwodzeniu, ale ten jeden z nich dostrzegł w moich materiałach bardziej ludzkie i autentyczne podejście.

    Czasami ktoś też zbije piątkę albo przywita się ze mną uściskiem dłoni, będąc nawet w tym momencie ze swoją dziewczyną u boku i rozpoznając mnie na ulicy, co jest bardzo miłe i cieszy mnie to, że komuś się powiodło i nie wstydził się przywitać w obecności tej dziewczyny i podziękować albo i bez dziewczyny, to też spoko.

    Czas pokaże, co to za ziółko z tej dziewczyny, ale generalnie to bardzo dobrze, gdy kobiety się interesują samorozwojem i świadomością, dzięki czemu łatwiej się rozmawia i będziecie mieli więcej wspólnych tematów.

    Dobrej zabawy w rozkręcaniu tej relacji po Nowym Roku.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 12, 2019 at 13:55

    Wystarczą te opisy. W Internecie i tak liczą się głównie zdjęcia.

    Reply

    Ma..sz June 12, 2019 at 14:16

    Ok, dzięki wielkie.
    Znalazłem(i napisalem do niej) na portalu randkowym dziewczynę, która jest dość popularną blogerką modową. Wrzuca fotki na swoj blog, gdzie jest bardzo elegancko ubrana – powiedziałbym, że “bardzo wyzywająco, ale jednak z klasą”.
    Masakra, że taka dziewczyna jest singielką.
    Chętnie z taką na randke bym poszedł i sprawdził jak będzie reagować, gdy z niej sobie bym żartował/nabijał się i wziął na luźną randkę, a nie do jakiejs restauracji(z których często ona jakies fotki wrzuca)

    PS żuję* goździki, a nie jak napisalem, że rzuję. ;D

    Reply

    Paweł Grzywocz June 12, 2019 at 20:04

    Ja bym wolał już mieć to pierwsze spotkanie z głowy i wiedzieć, jak się z nią spędza czas na spotkaniu. Można zrobić jakiś wyjątek i zaproponować np. spotkanie na czwartek (nawet jeśli to propozycja na jutro) albo poczekać na jej propozycję i zaakceptować piątek jako alternatywny termin podany przez nią.

    Reply

    Ma..sz June 12, 2019 at 21:08

    Nie wiem na ile dobrze odebrałeś/skojarzyłeś o której dziewczynie piszę:
    Pisałem o dziewczynie tej zagadanej na mieście(nazwę ją “A.”) z którą już bylem na piierwszym(pierwsza moja randka w życiu) spotkaniu, na kawce- i mi powiedziałeś na podstawie mojej relacji, że ma jakąś agendę najprawdopodobniej(brak od niej: patrzenia się mi w oczy, brak dotyku a jedynie podczas spaceru delikatne ocieranie sie o siebie, duzo mówiła). I to ona napisała eske właśnie dziś – pare dni po pierwszym spotkaniu, że jeśli mam ochotę się spotkać ponownie to ona jest do soboty w mieście bo potem w góry wyjeżdża na 2 tyg. Odpisałęm jej, że “niestety nie dam rady w tym czasie(no bo to wchodziłby w grę piątek/sobota i to ja musiałbym to raczej zaproponować pierwszy, a czwaretk juz mam randkę umówioną z “D.” i wiecej czasu nie wykrzesam w przyzwoitych godzinach na drugą randkę) ale jak wróci to by wywołała znów jakiś przyjemny deszcz”.

    Druga dziewczyna(nazwę ją “D.”, ta z poortalu randkowego badoo z którą gadałęm na skype 2x 1h+, to już mam umówione pierwsze spotkanie ever na jutro(czwartek) – to o ktore się wahałem ze względu na zajęcia z tańca.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 12, 2019 at 21:26

    Aha, to spoko, to za 2 do 3 tygodnie już wiesz, czego się spodziewać, bo już się spotkaliście.

    Reply

    Ma..sz June 13, 2019 at 01:10

    Teraz trafnie samokrytycznie napisała smsa:
    “gdyby moja uczelnia nie kończyła semestru miesiąc wcześniej, tez nie miałabym teraz czasu. Co właściwie studiujesz? Podczas spotkania chyba zbyt wiele mówiłam i nie zdążyłeś nic na ten temat powiedziec. Mam nadzieje ze nie masz mi tego za złe :) ”.

    Zastanawiam się – by nie bylo tego poznawania się na odległość przez smsy- czy tak teraz ukrócić to tą odpowiedzią:

    -”Zatem jak będziesz grzeczną dziewczynką to może się kiedyś dowiesz! ;D I Uważaj na niedzwiedzie gryzli!”
    – Paweł, wystarczy taka odpowiedź? I już jej nie odpowiadać na kolejne jej smsy?
    (to będzie już drugie ścięcie, z tymi niedzwiedziami, wczesniej pisaelm ucinające: “[...]miłego pobytu w górach”).

    I swoją drogą troche mnie przeraża mieć nastawienie na randkowanie z kilkoma dziewczynami i potem odrzucanie tych, które mi nie odpowiadają=sprawdzanie wielu dziewczyn poprzez pocałunek(przyznam szczerze, że właśnie ta dziewczyna zagadana na moście, która mi teraz zaczela pisać sms – tak jeszcze nie mam pewności czy mi odpowiada czy nie.. i chce to sprawdzić, i też chętnie bym ją pocałował dla sprawdzenia i dla samego zdobycia doświadczenia, ale czuje się tak jakby to było coś niedobrego, jakbym ją miał wykorzystać w ten sposób), który mam wrażenie że sprawi, że dziewczyna sobie duże nadzieje zrobi.. widzę jak duzo dziewczyn jest mną zainteresowanych i w miare latwo jest mi je utrzymywać z dala od siebie(bo wiekszosc z nich mnie nei interesuje), ograniczając się do kontekstu w którym je spotykam (praca, kurs itp) – nie czuje ze robie im jakies nadzeje, i też może dlatego tak unikałem randkowania z dziewczynami by nei robic nikomu nadzei. A jak zaczynam teraz randkować(i zacznę całować, fajnie spędzać czas – bo ze mną jest fajnie, i widze jak dziewczyny do mnie ciągną) i mi jakaś dziewczyna nie przypasuje to mam te obawy, ze będę musiał taką zlać co się wiąże z jakimś zranieniem po tym jak ją pocałuje i czas z nią spędzę no i sam fakt tego, że muszę taką dziewczyne odrzucić i ja pozostawić w niepewności jest przykry. Albo mam po prostu mózg wyprany i taki program w głowie, który sprawia, że za bardzo się rozczulam nad dziewczynami.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 13, 2019 at 09:47

    One się tak nie rozczulają, znajdują nowego chłopaka zanim rzucą starego, randkują z wieloma jednocześnie to raz. Jeśli czujesz, że ta dziewczyna Ci się nie podoba na tyle, żeby dać jej niezobowiązującego cmoka w usta, to spotkaj się 1 do 5 razy i zniknij bez tego pocałunku. Chociaż to Twoja strata, że nie spróbowałeś.

    Reply

    Ma..sz June 13, 2019 at 10:46

    Rozumiem, zatem będę całować.
    Skoro ona wyjezdza na 2 tyg a mi pisze sms z pytaniami to czy zbywać ją tak:
    -’Jak Cie jakiś wilk w górach nie zje i jak bedziesz grzeczna dziewczynka to sie dowiesz. ” i potem gdy dalej “męczyć” smsami bedzie to tylko powtarzać:
    - “no mowie Ci, nie daj sie zjesc wilkowi. Miłego dnia!”

    Czy moze zadzwonic do niej i umóiwć spotkanie na za 3 tyg? I wtedy jej smsy ścinać: “dowiesz sie na spotkaniu”

    Reply

    Paweł Grzywocz June 13, 2019 at 11:56

    Lepiej się umówić na za 3 tygodnie niż ciągle zbywać smsowe pytania. Jak pyta, co studiujesz, to dawaj jakieś mgliste odpowiedzi typu: “nic przyszłościowego”, “szkołę pozytywnego myślenia”, “dowiesz się na spotkaniu”. Gdy kompletnie nic nie odpowiadasz, to wygląda, jakbyś coś ukrywał albo ją nieco zlewał.

    Reply

    Ma..sz June 13, 2019 at 22:53

    Zrobie tak jeśli wyśle mi kolejnego smsa. Póki co odpisała mi dwuznacznie: “w takim razie postaram się być grzeczna i nie kusic wilków ;p”.

    Raport z randki z inną dziewczyną z portalu randkowego z którą gadałęm 2x 1h na skype.:
    Zabrałęm ją na salon gier (zareagowała mówiąć, że nie bywala za często w takim miejscu) + plac zabaw w parku.

    Śmiała się z moich docinek/żartów, często fajny kontakt wzrokowy z nią miałem (strasznie jej buzia mi sie podoba). W salonie gier fajna zabawa z nią, w parku jak usiedliśmy na huśtawce, takiej co może kilka osób usiąść, to siedzieliśmy sobie najpierw opierając się o swoje plecy i tak sobie gadaliśmy(ciągle o luźnych tematach, żartach itp), a potem obok siebie. Potem z jej inicjatywy pochodziliśmy sobie boso po trawie. Na prawde bardzo fajnie to wyszło. Dużo tematów poruszyłem -ciągle coś mówiłęm, nie było momentu niezręcznej ciszy – miałem super flow. Na co zwróciła neutralnie uwagę, że dużo mówię – oczywiscie jej zadawałem pytania też i ona też od siebie mówiła.

    Co mi w niej podpadło:
    Ona ani razu mnie nie dotknęła, gdy rozmawialiśmy.
    Paweł, zastanawiam się czy to może ja czegoś źle nie robię, że juz kolejna randka z brakiem dotyku? Bo z mojej strony też jest baardzo mało dotyku, że chyba aż za bardzo ostrożny jestem -poza tym huśtaniem się na huśtawce, gdize opieraliśmy się o plecy(ja zaproponowalem by tak sobie usiąść) oraz też gdy chodziliśmy sobie po jakiś kulach na placu zabaw i ja ją chciałęm zepchnąć – poprzez szturchnięcie w ramię – to było widać, że troche emocji to w niej obudziło typu: “ooo tyy”),

    W salonie gier nic się nie dołożyła + na koniec spotkania, jak juz doszliśmy na przustanek na który ją odprowadzałęm, to niedaleko tam jest kino i w momencie gdy dotarlismy na przystanek i juz chcialem się żegnać ona: “w sumie sprawdziłąbym co grają w kinie..” – mam wrażenie, że chciała sobie pokorzystać skoro ja stawiałęm salon gier to stwierdziła, zę by sobie cos jeszcze oglądnęła skoro ja taki “gentelmen” to ona sobie to wykorzysta jeszcze.. mój wniosek: golddigger, ale nie mam pewności, moze sie myle i może ona chciala sie odwdzieczyc stawiająć kino? Chociaż wątpie. Oczywiście powiedziałem, że “ja muszę spadać – miło było, to narazie”. Ciekawe czy poczuła to, że mogłem właśnie sobie tak pomyśleć jak wyżej piszę, że ona chce sobie pokorzystać, i że w momencie jak ona to powiedziała to powiedziąłęm, że musze spadac – tak jakby dając do zrozumienia, że frajerem nie jestem.
    Nastepnym razem(o ile będzie, ale mysle ze będzie;) ) zobaczymy czy ona jakoś się odwdzięczy, ale tez nie mam zamiaru następnej randki z nią robić gdzie będę płacić, tylko coś za darmo porobić.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 14, 2019 at 13:20

    Tak, za wcześnie, by to ocenić. Opierała się plecami. Jak się zachowuje idealnie, to nie musi dotykać. Przede wszystkim trzeba dawać przestrzeń, żeby dotykała, czyli tego nie robić, a jeśli sam zaproponowałeś opieranie się plecami, to już wystarczyło, że nie musi dotykać.

    Reply

    Michał May 23, 2021 at 19:31

    Co do dotyku to tak jak Paweł napisał, jeżeli oprócz dotyku nic pokazała Ci żadnych innych oznak braku zainteresowania to spoko, ponieważ zapewniam Cię, że to nie jej pierwsza randka z internetu a większość facetów chce tam tylko jednego, od razu dotykają, więc możesz dać jej kredyt z tym brakiem dotyku, natomiast jak było to miłe i sympatyczne spotkanie bez tego charakterystycznego błysku w oku, maślanych oczu, głupiego śmiechu z wszystkiego, zadawania pytań to już Twój wybór. Ja zwykle wtedy nie proponuję kolejnego spotkania bo sporo kobiet przychodzi z nudów. Ale ja mam bardzo rygorystyczne podejście do oceny oznak zainteresowania i ich braku bo się na tym kiedyś mocno przejechałem a na każde spotkanie muszę dojeżdżać i wydawać $ na paliwo i szkoda mi po prostu czasu, wolę rozwijać relację gdy od początku jest WOW ze strony dziewczyny.

    Reply

    Ma..sz June 14, 2019 at 21:59

    Był też moment co rzucaliśmy na automacie do kosza i to jej się spodobało i gdy się skończyła runda to chciała jeszcze raz, i ewidentnie czekała aż ja kasę na to wyłożę, zamiast skoro jej sie tak spodobało to samemu wyłożyć i zaproponować od siebie. ;)
    Cholipa, duży błąd – taki salon gier tania sprawą też nie jest, przynajmniej u mnie w mieście. Trochę żałuję. Mogłem ją do samego parku wziąć, albo na jakąś tańszą randkę.

    Paweł, ja też robię tak, że udaję często że czegoś nie umiem, by dziewczyna nie oceniała mnie poprzez pryzmat tego co potrafię w czym akurat jestem np. bardzo dobry, a jedynie za to jaki jestem.

    np.
    -udawałem, że angielskiego nie znam – na automatach w salonie gier były instrukcje po ang i mówiłem “weź mi to przetlumacz!”, a znam ang bardzo dobrze i ona nie znala niektorych słów i szukala w slowniku i ja sie powstrzymywalem, zeby powiedzieć co to znaczy.

    -że nie jestem jakimś koszykarzem czy sportowcem..(a jestem bardzo wysportowany), tj. “Ty jestes animator to wszystkie dyscypliny ogarniasz!” a ja głupa udawałem że nie, ale potem podczas rozmowy jak coś opowiadałem o moim obozie zaliczeniowym to byla zaskoczona.

    I pytanie czy to nie jest takie strzelanie sobie w kolano -odpychające dziewczynę, że czegoś niby nie umiemy, typu że nie znamy angielskiego i jestesmy jakoś nieogarnięci. hmm, czy jest w tym sens? Żeby właśnie nie pokazywać swoich umiejętności na początku i dać się poznać dziewczynie jedynie z charakteru i potem z stażem znajomości odkrywać i zaskakiwać tym dziewczynę, że coś jednak umiemy bardzo dobrze.

    Tylko pytanie moje czy właśnei takie ukrywanie swoich umiejętności, wręcz mówienie, że się czegoś nie ogarnia itp NA POCZĄTKU znajomości, na pierwszych randkach z dziewczyną czy to jest dobre? Czy lepiej w swoich historiach wyjawiać właśnie swój charakter/umiejętności.

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: