Przykład Flirtu, Jak Gadać z Dziewczyną, Żeby Nie Flirtować Na Siłę i Nie Wyjść Na Pajaca

by Paweł Grzywocz on 20 September 2019

“Radujmy się, że nie trzeba być chodzącym stand-up’erem ani chodzącą dwuznacznością, żeby zainteresować sobą kobietę.”

przykład flirtu - jak gadać z dziewczyną

Jak gadać z dziewczyną, żeby nie wyjść na pajaca, który próbuje na siłę flirtować.

Oto przykład flirtu z dziewczyną prowadzony w naturalny sposób bez nadmiernego śmieszkowania.

Pod nagraniami z rozmowami z dziewczynami pojawiło się kilka komentarzy, że było
w tych rozmowach mało flirtu.

Prawdopodobnie chodziło o 77 technik flirtu z modułu o poczuciu humoru, jak droczenie się, zaczepianie, kwalifikowanie itp.

Dlatego w tym artykule i nagraniu dowiesz się:

  • Jak gadać z dziewczyną, żeby nie robić z siebie pajaca?
  • Przykład flirtu, który możesz naturalnie użyć w rozmowie.
  • Jak nie popadać w skrajności w rozmowie z dziewczyną?
  • Przykłady flirtu, które mężczyźni stosują na siłę.
  • Mając zaniżone poczucie wartości, a większość ludzi ma zaniżone poczucie wartości łatwo jest popadać w różne skrajności i ekstremalne stosowanie niektórych porad, które mogą być przez nas postrzegane, jako złoty gral, szybka pigułka, która rozwiąże złożony problem.

    Jak gadać z dziewczyną – przykład flirtu, żeby nie przesadzić ze śmieszkowaniem

    Z kobietami poczucie humoru jest bardzo ważne i pomocne, jednak nadmierne żartowanie, tzw. ciągłe śmieszkowanie lub ciągłe dwuznaczności czy cokolwiek innego robione ciągle, nadmiernie nie sprawi, że nagle magicznie kobiety zaczną się za nami uganiać, gdyż wszystkie porady stosowane ekstremalnie mogą i często prowadzą do odwrotnego efektu.

    W tym celu odsyłam Cię do analizy rozmowy czytelnika, w której znajdziesz przykład flirtu przesyconego żartami, przez co dziewczyna pomyślała, że on wcale nie jest nią zainteresowany, tylko sobie robi z niej jaja i może ma coś do ukrycia.

    Inny przykład flirtu, który często mężczyźni traktują ekstremalnie to bycie zbyt tajemniczym.

    jak gadać z dziewczyną - przykład flirtuW programie 12 randek
    i w pozostałych, jak np.
    w “Tranzycjach, przejściach do flirtu” tłumaczę dokładnie temat po temacie, że należy mówić o sobie różne rzeczy, opowiadać historie
    z życia, podawać ogólne informacje na temat np. swojej branży, gdy dziewczyna pyta, “czym się zajmujesz” itp. dzięki czemu ona ma jakieś pojęcie o Tobie i nie boi się potem spotkać.

    Jak gadać z dziewczyną – przykład flirtu z nadmierną tajemniczością

    Niektórzy mężczyźni biorą to zbyt ekstremalnie i np. niczego nie mówią o sobie dziewczynie.

    Prawdopodobnie mają szczątkowe informacje, brak pełnych kursów na ten temat albo traktują niektóre porady w zbyt mocny sposób, łudząc się, że w ten sposób zrekompensują jakieś inne wewnętrzne braki, jak właśnie zaniżone poczucie wartości (patrz odcinek nr 9 o imponowaniu innych w programie “Pewność siebie z kobietami
    w 90 dni“).

    Dlatego, flirtując z kobietą zachowaj balans.

    Już sam fakt, że do niej zagadałeś, utrzymujesz z niż mocny kontakt wzrokowy, uśmiechasz się i opowiadasz historie, inwestujesz w rozmowę, żeby ją rozkręcić, to wszystko pokazuje, że jesteś zainteresowany i z nią flirtujesz.

    przykład flirtu i jak gadać z dziewczynąNie trzeba na każdym kroku w tej rozmowie żartować, droczyć się, zaczepiać, kwalifikować czy odwracać ról, żeby jakby na siłę pokazać jej, że teraz z nią flirtujemy, tylko wystarczy to robić sporadycznie, przyprawiać tym rozmowę, żeby nadać jej więcej smaku.

    Po to zacząłeś z nią gadać, żeby ją poznać i z nią flirtować.

    Większość rozmowy to powinna być wymiana historii, poruszanie emocjonujących, interesujących tematów w obrazowy sposób, jak marzenia, plany, wspomnienia
    z dzieciństwa, wakacji, czas wolny, zainteresowania. Mapa tematów jest np. w programie “77 technik flirtu”.

  • Natomiast poczucie humoru, zaczepki, droczenie się itp. powinno być taką przyprawą w rozmowie, dodatkiem, urozmaiceniem a nie jej główną treścią, ponieważ nie da się ciągle żartować oraz wyjdziemy wówczas na pajaca.
  • Porzuć nierealistyczne oczekiwania przy podejściu do kobiety, że musisz strzelać zabawnymi zaczepkami, jak z karabinu.

    Nie musisz.

    Wyluzuj się.

    Bądź normalny.

    przykład flirtu na siłę - jak gadać z dziewczyną

  • Nadmierne żartowanie to podobne rekompensowanie
    i ukrywanie swojej prawdziwej osobowości, jak przekupywanie dziewczyny komplementami, kwiatkami, czekoladkami.
  • To nadal próby imponowania dziewczynie na siłę oraz uważanie się za niewystarczająco interesującego mężczyzną, żeby zainteresować ją swoimi historiami z życia, sposobem wypowiedzi, mową ciała i na swój sposób “byciem sobą”, byciem normalnym.
  • W rozmowach z kobietami nie musimy być pajacami.

    Myślę, że to wyraźnie słychać w nagraniach z kobietami w programie
    100 Rozmów Audio z Kobietami”, do którego Cię serdecznie zapraszam.

    Radujmy się, że nie trzeba być chodzącym stand-up’erem, żeby zainteresować sobą dziewczynę.

    Mam nadzieję, że dzięki temu wpisowi nie będziesz próbował na siłę ciągle żartować ani próbować jakichś dwuznaczności w rozmowie, podczas gdy dziewczyna dobrze wie, że podszedłeś, bo jesteś nią zainteresowany i chcesz ją poznać.

    Więcej przykładów flirtu i szablonów, jak gadać z dziewczyną, żeby rozmowa była emocjonująca otrzymasz w programie z podejściami, w 77 technikach i w Tranzycjach.

    Pozdrawiam,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    100 Rozmów Audio z Kobietami
    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    Jak utrzymać związek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Tranzycje, przejścia do flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    Czy zauważyłeś u siebie ten mechanizm, gdy z powodu strachu przed oceną, strachu przed otwarciem się, zaprezentowaniem się takim, jakim jesteśmy próbujemy nieraz maskować tę niepewność siebie poprzez brak równowagi w rozmowie i stawianie wszystkiego na jedną kartę, jak nadmierny humor czy nadmierna tajemniczość?

    jak zdobyc dziewczyne w 12 randek


    Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

    Twój email posłuży tylko i wyłącznie
    do komunikacji między nami.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 4.3/5 (3 votes cast)
    Przykład Flirtu, Jak Gadać z Dziewczyną, Żeby Nie Flirtować Na Siłę i Nie Wyjść Na Pajaca, 4.3 out of 5 based on 3 ratings

    Poszukiwano

    • https://www jak-zdobyc-dziewczyne pl/blog/przyklad-flirtu-jak-gadac-z-dziewczyna-zeby-nie-flirtowac-na-sile-i-nie-wyjsc-na-pajaca/

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 13 comments… read them below or add one }

    Kamil September 20, 2019 at 18:11

    Twoją osobę jako jedyną uznałem za postać, która chce pokazać facetom jak budować zainteresowanie kobiety, żeby doprowadzić do szczęśliwego i długotrwałego związku, Ujęło mnie to, że mówiłeś na youtube, a także w artykułach na stronie, że wszystkie techniki są zbyteczne jeśli jakaś kobieta jest nami od początku niezainteresowana. Ja też miałem takie zdanie, bo jeśli kobieta nie byłaby w moim typie od początku, to na pewno żadne techniki by jej nie pomogły, bo jak powiększać coś czego nie ma.

    Bardzo spodobała mi się teoria, że jak na początku jesteśmy w miarę w typie kobiety to zainteresowanie jest koło 51%, natomiast jak uważa nas za bardzo przystojnych to koło 80% i jedyne co możemy robić to albo powiększać przez swoje zachowanie i czyny to zainteresowanie lub pomniejszać.

    Byłem w 1 związku rocznym pod koniec 2 liceum, dziewczynę poznałem na dyskotece szkolnej. Sam teraz się dziwię, że doprowadziłem do związku bo były smsy, pocałunek dopiero po jakichś 3 miesiącach, mało wyzwania, duża dostępność i jeszcze ja zaproponowałem związek i bardzo duża częstotliwość spotkań w związku.

    Dziewczyna była o dziwo (biorąc pod uwagę, że robiłem dużo błędów) bardzo zakochana i to ja zerwałem po roku czasu, bo czułem, że to nie jest dziewczyna, której pragnę i o której marzę.

    Potem właśnie trafiłem na różne filmiki na yt gdzie różni trenerzy doradzali podchodzenie do dziewczyn. Nie miałem dużo podejść odkąd się interesuję tą tematyką (od maja poprzedniego roku), bo często bałem się podejść, może podszedłem przez rok z kilkanaście razy (często też tylko żeby o coś zapytać, przełamać się).

    W większości przypadków gdy dziewczyna była wolna to udało mi się brać numer telefonu i umówić randkę, ale w następnych etapach dziewczyny często same się eliminowały poprzez różne cechy, które mi się nie podobały.

    Kupiłem twój kurs, ponieważ widzę, że kobiety dobrze na mnie reagują, ale chce mieć plan jak rozkochać kobietę i doprowadzić do szczęśliwego związku, a nie tracić zainteresowanie na pewnym etapie relacji i do tego własne nerwy, a mam problem, że szybko się angażuję.

    Mam jeszcze do Ciebie pytanie, wiem, że polecasz randkować z większą ilością dziewczyn na raz i wybrać sobie potem najbardziej zainteresowaną, ale ja mam takie blokady moralne, że jak już spotykam się z jedną to, że lepiej już z innymi nie i jak to, że na jednej randce całujesz się z inną, a potem z inną. Jak zmienić to nastawienie?

    I czy warto zmieniać? Drugie pytanie odnośnie kursu, czy mogę korzystać z niego na innym urządzeniu niż komputer?

    Pozdrawiam,
    Kamil

    Reply

    Paweł Grzywocz September 20, 2019 at 18:19

    Hej Kamil, dziękuję za odpowiedź i gratuluję tej wyciągania wniosków i aplikowania wiedzy w życie. Tak, kurs jest w formatach PDF, MP4, MP3, więc inne urządzenia z reguły odtwarzają takie pliki. Dziewczyny zanim wejdą w związek też się spotykają z wieloma mężczyznami. Cmok w usta nie jest związkiem. Do niczego nie zobowiązuje. Można umawiać się chociaż na pierwsze randki z kilkoma różnymi dziewczynami, np.2 lub 3 pierwsze randki na ten sam dzień. Np. na 16.30, 18 i 19.30. W ten sposób po godzinie pierwszej randki, która może się przeciągnąć masz czas, żeby odpocząć przed kolejną.

    To oszczędza czas. Dziewczyny też się spotykają z wieloma mężczyznami. A kolejne randki, to dajmy na to, że masz 3 super dziewczyny. Jednej dasz cmoka w usta po 3 spotkaniu. A z pozostałymi dwoma dopiero trzecie spotkanie przed Tobą. I co wtedy? Odwołasz te spotkania z nimi bo dałeś tej pierwszej cmoka w usta? I co z tego?

    A co jeśli ta pierwsza zrezygnuje, bo spotykała się dla sportu, z nudów albo ma mętlik w głowie po rozstaniu i się wycofa… Zadzwonisz wtedy do dwóch pozostałych dziewczyn, że jednak zmieniłeś zdanie i nie odwołujesz z nimi spotkania? Poza tym do 10 spotkań NIC się nie liczy. Każde spotkanie może być ostatnim.

    Dziewczyny nieraz znikają bez słowa wyjaśnień po kilku spotkaniach. Przecież nie są nam nic winne. Jesteśmy dla siebie nikim. Dlaczego więc miałbyś być wierny jakiejś dziewczynie po 1 randce, dla której jesteś nikim albo właśnie jednym z wielu…

    Oczywiście media programują nas, że taki mężczyzna to kobieciarz i drań, ale kobieta, która spotyka się z różnymi mężczyznami jest postępowa i sprytna. Nie słuchaj takiej retoryki. Spotykanie się na pierwszych kilku randkach do niczego nie zobowiązuje. Każde spotkanie z pierwszych 10 może być ostatnim.

    Reply

    Igor September 20, 2019 at 19:05

    Cześć. Jestem zdecydowany na zakup konsultacji mailowej w przyszłym miesiącu jednak najpierw proszę Cie o szczerą odpowiedź czy jest sens.

    Mam podejrzenia, że moja dziewczyna jest ze mną z rozsądku, wyrachowania, wygody. Jestem z nią 11 miesięcy. Spotykamy się codziennie, ona nie akceptuje przerw nawet 1 dniowych. Zapytała o związek, częstsze spotkania, mówi, że seks traktuje na serio. Przede mną miała 4 innych typów. Zawsze ja płacę na spotkaniach, ona zawsze mnie całuje, przytula się, mówi jaki jestem dla niej ważny, że jestem jej darem od losu, bo zachowuje się inaczej.

    Jednak mielismy kryzys już z 3 razy, gdzie podczas większej kłotni zrywaliśmy ze sobą, ale po minucie już wszystko było ok.

    Wiem jak to wszystko brzmi… Wiem co myślisz… Ogólnie nie mam jakiegoś problemu, że ona ma fochy czy coś. Jest super, gotuje, zrobi coś dla mnie, planuje ze mną przyszłość, ale np. dalej chce chodzić na imprezy z koleżankami, pyta się o zgodę. No ale z drugiej strony po co chce tam chodzić? Znaleźć lepszego? Czy zainteresowana kobieta chodzi do klubów? Czy moge wymagać od niej żeby nie chodziła skoro ma mnie?

    Reasumując problemu nie mam jako tako, ale jeżeli ona zabija ze mną czas, to wystarczy mi jedno zdanie i po sprawie.

    Reply

    Paweł Grzywocz September 20, 2019 at 19:29

    Polecam playlistę tutaj i tutaj.

    Reply

    Przemek September 22, 2019 at 10:05

    Dzięki Tobie mam fajną żonę. Poznałem ją na sympatii, aczkolwiek miałem kasować konto, bo w realu zagadywanie, rozmawianie i flirtowanie z kobietami stawało się naturalne.
    Przyznała mi się po jakimś czasie, że po paśmie porażek zrezygnowana postanowiła zagadać do najbardziej pasującego i najprzystojniejszego faceta jaki się pojawi w wynikach wyszukiwania.
    Kliknęła kup teraz, ale wisienką na torcie, która ją do mnie przekonała była moja odpowiedź na pytanie jakie mam hobby.
    Odpowiedziałem, że zbieram szyszki i mam ich kilka worków :D
    Co oczywiście było nieprawdą, ale ją to zaciekawiło bo przekonująco pisałem, więc ciągnąłem temat dalej. Do końca nie wiedziała, czy żartuję czy nie :D
    Zazwyczaj faceci jej odpowiadali: piłka nożna, samochody itd…
    Randka za randką, aż została moją żoną. Jesteśmy ze sobą już 6 lat. Teraz Ciebie oglądam, żeby zwyczajnie nie zapomnieć cennych rad i się nie rozleniwić.
    Gdyby nie Ty długo jeszcze byłbym łajzą.
    I bardzo jestem Ci wdzięczny. Twoje rady wpłynęły nie tylko na ‘sprawy miłosne’ , ale też na wszelakie kontakty międzyludzkie.

    Reply

    Paweł Grzywocz September 22, 2019 at 10:21

    Super historia. Uśmiałem się. Dobrze, że utrwalasz te tematy. Jesteśmy w kontakcie.

    Reply

    D. September 30, 2019 at 00:06

    Miło słyszeć, że się da. Cieszę się :)

    Reply

    L. September 30, 2019 at 19:56

    Witaj Pawle, chciałbym się podzielić się z Tobą oraz innymi czytelnikami kilkoma historiami (są też pytania).

    Na kursie tańca, na który chodzę regularnie jest dziewczyna blondynka. Na początku kursu czyli w sierpniu byłem przekonany, że przychodzi tam z kimś, bo utrzymywała z tym facetem kontakt wzrokowy nawet wtedy kiedy tańczyła z innymi partnerami. Wówczas, żeby ją trochę zaskoczyć robiłem czasami inne figury i lubiłem obserwować jej szczere zdziwienie, bardziej robiłem to dla żartu. W miarę rozwoju kursu witała mnie słowami – witaj mój nauczycielu, albo Ty zawsze mnie czymś zaskakujesz hahah i się śmiała, czasami pytała czy teraz ją znów zaskoczę, to specjalnie mówiłem, że nie i robiłem wszystko zgodnie z planem. Raz po zajęciach rozmawialiśmy z grupą jeszcze innych osób, m.in o marzeniach i kim chciała zostać jak była dzieckiem, rozmowa ładnie szła, ale jeden gość, który też był w grupie opowiadał nudne i przydługawe historie, więc po prostu się pożegnałem i odszedłem. Następnie była integracja taneczna, na której przetańczyliśmy dwie piosenki (faktycznie tańczyło się z nią super, dobra energia, ale też dobrze się ją prowadzi w tańcu). Po tych piosenkach chwaliła mnie, że super tańczę (tańczę w miarę – na tej imprezie byli dużo lepsi tancerze niż ja) i dotykała mojego przedramienia. Zapraszała mnie, żeby wyjść na chwilę i się przewietrzyć, ale odmówiłem jej, bo nie palę (ona też nie pali, ale po prostu chciała się przewietrzyć). Później były kolejne zajęcia na które spóźniłem się dosłownie 2-3 minuty, to ona mega się uśmiechała, machała do mnie jak tylko wszedłem do sali, podczas zajęć nonstop zdrabniała moje imię, dotykała mnie nawet wtedy kiedy słuchaliśmy instruktorów i można stać obok siebie, miała rozpuszczone włosy, które podczas nawet niewielkiego obrotu lądowały na mojej twarzy (nieukrywam, było to przyjemne przy wolnej muzyce), pytała czy pamiętam co jej mówiłem podczas imprezy (najgorsze/najlepsze, że nie pamiętałem – okazało się, że powiedziałem jej, że genialnie daje się prowadzić). Na sam koniec zajęć tak ni w 5 ni w 9 zapytałem ją, że przecież Ty z mężem chodziłaś na zajęcia (celowo wyolbrzymiłem tego męża). Na co ona się roześmiała i mówi, że nieeee, skąd, ona nie ma męża. Byłem tak szczerze zdumiony całością jej zachowania, że po zajęciach po prostu wyszedłem. Wiem, że powinienem zapytać ją o numer po zajęciach, ale przez te dwa miesiące byłem tak święcie przekonany, że ona kogoś ma, że nawet nie brałem na poważnie jej zachowań. Na koniec najlepsze/najgorsze, że nawet nie pamiętam jej imienia, a teraz głupio zapytać. Niebawem kolejne zajęcia – mam zamiar zapytać ją o numer telefonu i jak się nad tym zastanawiam to chyba nie się nie powinna obrazić, że po tych ostatnich zajęciach po prostu sobie poszedłem i trochę ją olałem?

    Kolejna historia z kursu tańca – w grupie jest bardzo młoda dziewczyna ok. 19 lat przychodzi sama na zajęcia i widać, że chce się uczyć. Często przeprasza jak coś zrobi źle, wówczas mam odpowiedź, że zastanowię się czy przyjąć przeprosiny ;) Reakcja bezcenna. Otóż ostatnio po zajęciach spotkaliśmy się przy wyjściu z szatni, chwilę szliśmy razem i rozmawialiśmy. Standardowa rozmowa – czy jak była dzieckiem to marzyła, żeby być tancerką, czym się interesuje oprócz tańca itp. W pewnym momencie ona przerwała rozmowę, wiesz, muszę już iść, to cześć. Jak cześć to cześć, uznałem to, za objaw braku zainteresowania (może nudno prowadziłem rozmowę, bo w kółko kręciło się to wookół tańca?). Na kolejnych zajęciach uśmiechała się miło, ale kiedy po rozgrzewce jest taki moment, że partnerzy podchodzą do partnerek i tańczymy pierwszy kawałek sami to specjalnie podszedłem do brzydszej i starszej dziewczyny. Jako, że była nieparzystość w grupie ona została sama i czekała. Widziałem w lustrze jej minę – była w niej mieszanka zdziwienia i smutku. Tak jakby miała 100% pewność, że ja podejdę do niej. Później kiedy tańczyliśmy po zmianach w parach była raczej szorstka. Jak interpretować jej zachowanie? Niedojrzałość? Uważam, że jeśli chodzi o urodę to ma fajny potencjał no i wiem jak ma na imię ;) Chciałbym jeszcze raz spróbować z nią porozmawiać.

    Byłem na Uniwersytecie na otwartym wykładzie. Kilka minut po mnie na wykład weszła dziewczyna, usiadła 3 rzędy przede mną. Raz podczas wykładu obejrzała się i spotkaliśmy się wzrokiem. Po wykładzie chciałem do niej podejść, ale wyszła bardzo szybko, szukałem jej wzrokiem i nie znalazłem. Rozglądałem się po korytarzach, później przed wejściem – nic. Kiedy miałem już odjeżdżać to ku mojemu zaskoczeniu stała za rogiem budynku, sama. Podszedłem do niej, zagadałem – cześć widzieliśmy się na wykładzie, chciałem się przywitać, później nawiązałem do tematyki wykładu i jakoś poszło :) Po ok. 2 minutach rozmowy sama zapytała o moje imię. Następnie zaczęliśmy iść w stronę centrum miasta. Rozmowa płynęła bardzo dobrze, inwestowałem historiami, emocjonującymi pytaniami. Jak tylko mówiła coś o pracy to odrazu zapytałem czy to było jej marzenie, żeby nie mulić na nudne tematy. Doszliśmy do centrum, było dość chłodno i kropił deszcz, ona w rozmowie powiedziała, że ma ochotę na kawę, więc kierowałem się w tamtą stronę. Rozważałem do ostatniej chwili czy powiedzieć jej, tutaj jest dobra kawiarnia, polecam Ci, zapytać o numer i się pożegnać, czy jednak pójść z nią. Tak jak wspomniałem energia w rozmowie była bardzo dobra, więc poszliśmy razem na kawę. Szczerze to siedząc w tej kawiarni momentami byłem w ciężkim szoku, że jest wieczór, a ja siedzę przy kawie z bardzo ładną dziewczyną, którą poznałem 20 minut temu. Sądziłem, że coś takiego nie jest możliwe w rzeczywistości, choć czytałem o facetach, którzy to robią. Były czasami momenty ciszy i wtedy ona uroczo się tłumaczyła, że wiesz, ale ja nie potrafię tak ładnie opowiadać jak Ty, kiedy np. rozmawialiśmy o podróżach. Tematy, które poruszyłem to m.in praca marzeń (przy okazji opowiedziałem o czym ja marzyłem jako dziecko), inspiracje (kto lub co Cię zainspirowało do tego), zainteresowania, relacje międzyludzkie, pewność siebie. Po wypiciu kawy wyszliśmy z kawiarni (każdy zapłacił za siebie, miałem zamiar zapłacić za nią, ale znałem ją od 40 minut i wydawało mi się to dziwne), jeszcze chwile przeszliśmy się po mieście, na koniec usiedliśmy przy fontannie. Wtedy był fajny moment, bo po prostu patrzyliśmy sobie w oczy i się uśmiechaliśmy, a napięcie rosło (ona opuściła wzrok i się roześmiała). Powiedziałem jej, że będę się już żegnał, wstaliśmy z ławki. Ona: no to cześć. Dopiero na sam koniec zapytałem o numer telefonu – wywołało to mega pozytywną reakcje, taki ekscytujący śmiech. Oczywiście bezproblemu podała mi numer. Całe spotkanie od momentu wyjścia z wykładu do momentu podania numeru zajęło ok. 1h i 15 minut. Zaczekałem 6 dni i zadzwoniłem. Nawet nie musiałem wymieniać swojego imienia odrazu mnie poznała (czyli zapisała numer). Podałem miejsce, datę i godzinę spotkania, znów ten ekscytujący wybuch śmiechu (przyprawia mnie o dreszcze i o dumę jednocześnie). Zapytała co to za propozycja – odpowiedziałem, że nic zobowiązującego. Zaproponowany dzień jej nie pasował, ale odrazu sama z siebie podała dwa inne dni – wybrałem ten bardziej odległy termin. W miejscu spotkania byłem idealnie punktualnie (co do minuty), ona już czekała, przywitała mnie słowami – wiesz, myślałam, że już nie przyjdziesz. Byłem tylko ciut zdziwiony, że była ubrana niemal identycznie jak wcześniej – liczyłem na coś innego ;) Poszliśmy zagrać w cymber gaja, była mega zaskoczona, stwierdziła, że nie grała od niepamiętnych czasów. Dobre emocje! Lekko się zgrzaliśmy, więc po poszliśmy do innego lokalu (kawiarni) napić się czegoś zimnego. Ja zapłaciłem za całość, ona odrazu stwierdziła, że następnym razem to ona płaci. Rozmowa fajnie płynęła. Jak tylko rozmawialiśmy o wakacjach to odrazu wyjęła telefon, żeby pokazać zdjęcia. Ku mojemu zdumieniu opowiadała, że na wakacje jeździ sama (przyznała się, że nie ma z kim jeździć), lubi morze (ja też). Teraz coś co mnie zdumiało – opowiadała, że jeździ tylko w miejsca odludne, bo w wakacyjnych kurortach zarówno w Polsce jak i zagranicą miała tyle chamskich zaczepek, idiotycznych tekstów od mężczyzn, że po prostu nie mogła tego znieść. Faktycznie urodę ma przepiękna – jest w niej delikatność i dziewczęcość, ale też pewna nuta kobieca. W trakcie spotkania ktoś do niej dzwonił to odrzuciła połączenie. Kiedy rozmawialiśmy o literaturze odrazu wyciągnęła telefon i pokazała co słucha (woli audiobooki niż czytanie ksiażki). Podczas rozmowy wyszedł temat artykułu o niespełnionych marzeniach o którym opowiadałem (mam go na komputerze w PDFie) odrazu podała mi telefon, żeby wysłać do mnie pustego e-maila, tak abym mógł jej przesłać ten artykuł. Mimo to, wydaje mi się, że czasami jest lekko wycofana w rozmowie, tak jakby sama była zaskoczona, że się spotkaliśmy po raz drugi, że po prostu siedzimy i rozmawiamy. Nie wiem jak to nazwać – onieśmielona? Nie chcę jej przytłaczać mnóstwem historii, ale sama kilka razy powiedziała, że wiesz wszyscy mi zawsze mówili w rodzinie, że ja jestem taka cicha i spokojna. Podczas spotkania ani razu mnie nie dotknęła. Jest ambitna – pracuje i studiuje. Ma aspiracje. Jest samodzielna. Ma zainteresowania. Ma dobre podejście do nowoczesnych technologii – sama przyznała, że nie ma internetu w komórce bo nie lubi być rozproszona. Były momenty, w których międzywierszami przyznała, że relacje międzyludzkie nie są łatwe (koleżanki szybko znalazły sobie mężów, relacje w pracy są relacjami tylko w pracy i ciężko przenieść je na inny grunt, bo ludzie mają swoje sprawy). Wyszliśmy z kawiarni i odprowadziłem ją w kierunku przystanku tramwajowy (ale nie szedłem już na sam przystanek). Ponadto sama określiła gdzie dokładnie mieszka (dzielnica + pkt. charakterystyczny, nie przyznałem się jej, że mieszkam w tej samej dzielnicy dosłownie 5 ulic dalej). Rozmowa ładnie się toczyła – akurat rozmawialiśmy o prezentach urodzinowych (tych trafionych i nie). Miałem poczucie, że dopiero na koniec jakoś się rozkręciła bardziej, sama z siebie więcej pytała o różne rzeczy. Powiedziałem jej to co będziemy się żegnać, spojrzała na moje usta, ale jeszcze jej nie pocałowałem, więc ona sama podała mi dwie ręce i się rozstaliśmy. Po minucie od rozstania napisała mi smsa, że dziękuje za spotkanie. Całe spotkanie trwało ok. 1h i 50 minut. Staram się trzeźwo spojrzeć na jej osobę – kiedyś wypisałem sobie cechy dziewczyny, które powinna mieć moja dziewczyna. Co ciekawe ona ma większość tych cech. Z urody też jest bardzo ładna. Z wad – przyznała się, że czasami je w fastfoodach i niedawno w chwili słabości zapaliła papierosa z koleżanką, ale sama stwierdziła, że to była chwilowe zapomnienie się. Co myślisz o tej historii?

    Na koniec ostatnia historia – uczestniczyłem w spotkaniu speed-dating czyli szybkie randki. Zaczynanie rozmowy od cześć, ale masz pewny siebie uścisk dłoni, gdzie się tego nauczyłaś to rewelacja. Normalnie słowo klucz :) Było więcej facetów niż kobiet (dwie dziewczyny nie przyszły na spotkanie w ostatniej chwili) więc była przymusowa pauza – przy okazji można było posłuchać o czym rozmawiają inni faceci, ale z tego co słyszałem to był istny dramat. Kolesie albo opowiadali swój życiorys – mam tyle lat, studiowałem to i to, w wolnym czasie lubię gry komputerowe, pracuję tam i siam, to teraz Ty opowiedz coś o sobie. A dziewczyna na to – yyyyy, eeee. Byłem w szoku, bo już zapomniałem, że można tak rozmawiać. Niewątpliwie takie spotkania dają szanse, na poćwiczenie opowiadania historii, szybkiego reagowania, zmiany tematu, refleksu, skojarzeń, w końcu czasu nie ma dużo ;) Myślę, że krótkie historie to podstawa w takich miejscach to podstawa. Dziewczyny były różne, w sumie 3 mi się spodobały i dałem TAK, okazało się, że od dwóch z nich też uzyskałem TAK i mam ich numery telefonów, z których skorzystam niebawem.

    Jak piszę to wszystko to myślę sobie, że dzięki Tobie Paweł uzyskałem to o czym mówiłeś czyli MOC WYBORU. To jest piękne i za to Ci dziękuje, to Twoje materiały :)

    Reply

    Sławek September 30, 2019 at 22:07

    Tą historię z dziewczyną z wykładu czyta się jak dobry romantyk:) Fajnie to opisujesz, bardzo emocjonalnie, czytając to czułem się jakbym był tam niedaleko i obserwował całą interakcję:). Jeżeli potrafisz tak rozmawiać z dziewczyną i do tego jesteś opanowany to pełen szacun.

    Reply

    Paweł Grzywocz October 1, 2019 at 20:51

    Tak, pierwsza dziewczyna nie ma się o co obrazić. Nie jesteś jej nic winien. Druga dziewczyna możliwe, że niedojrzała, przewrażliwiona. To się okaże. Ta trzecia dziewczyna super. Życzę zimnej krwi, opanowania, żeby to poprowadzić we właściwy sposób. Masz chyba wszystkie materiały z tego, co kojarzę, począwszy od 12 randek po 100 Rozmów Audio i to jest jedna z tych dziewczyn, na które czekałeś. Sukces jest wtedy, gdy okazja spotyka się z przygotowaniem. Daj znać, jak będziesz miał z taką dziewczyną 10 spotkań, potem 6 miesięcy, 12, 24.

    Super, że tak dobrze bawisz się na pierwszych randkach i to z wzajemnością od tych kobiet. O to chodzi. Cieszy mnie to bardzo. Zadzwoń do nich wcześniej, bo na szybkich randkach rozmowy są zbyt krótkie, żeby czekać dłużej niż 2 do 3 dni. Będziesz miał mniejsze ciśnienie, żeby z tą z wykładu się udało. Pozdrawiam.

    Reply

    John January 19, 2023 at 15:54

    I jak się skończyło z tą dziewczyną z wykładu? Niezła historia

    Reply

    Kamil October 1, 2019 at 11:23

    Co sądzic o dziewczynie ktora ma zdjecia swoich bylych na starym pendrive?

    Miesiac temu jej powiedzialem zeby je usunep, powiedziala ze to zrobila. A dzisiaj znalazlem pendrive i prosze. Mam z nią zerwać, okłamała mnie, jesscze z nia o tym nie gadalem wiec chce wiedziec jak zareagowac.

    Reply

    John February 13, 2023 at 23:39

    Ostatnio dość dużo przeczesałem Twoich maili z newslettera oraz początkowych wpisów i doszedłem do konkluzji – czy nie sądzisz, że jesteś trochę odpowiedzialny za takie przesadne używanie flirt tekstów i dwuznaczności przez niektórych z Twoich kursantów? Czytając Twoje starsze maile/wpisy można odnieść wrażenie, że kładłeś wtedy nacisk na bycie tym słynnym bad boyem, że wymiana historii to tylko po to, by zbudować zaufanie, ale po tym ma być właśnie mocny nacisk na flirt, dwuznaczności i tym podobne, żeby nie wyjść na jakąś aseksualną łajzę i z wiekiem jakby Ci się wajcha przestawiła w głowie, patrząc np. na ten wpis – że to głównie ma być wymiana historii, ciekawymi spostrzeżeniami, a tym flirtem i dwuznacznościami mamy jedynie przyprawiać rozmowę (bo nie ma co się oszukiwać, dosłownie sama wymiana historii jest nudna w rozmowie z kobietą, a zwłaszcza rozmowa o pracy/uczelni w logiczny sposób). Wracając do tych starszych wpisów normalnie w kompleksy popadam, bo nie strzelam co chwile tymi dwuznacznosciami :D . Tak samo ze 124 ripostami i starszymi mailami – jakbym jeszcze wczesniej znał tekst typu ?całe życie na Ciebie czekałem, gdzie byłaś??, to po przeczytaniu Twoich początkowych wpisów nigdy w życiu bym go nie użył, a nagle zmieniłeś nastawienie, że należy obdarowywać kobietę (lekko, chcąc jej sprawić radość i nie pokazując, że jesteśmy zdesperowani)

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: