22 Ciekawe Tematy Do Pisania Z Dziewczyną, Gdy Ona Boi Się Spotkać – O Czym Pisać Z Dziewczyną – Przykłady

by Paweł Grzywocz on 18 June 2021

“Zapamiętaj te ciekawe tematy do pisania z dziewczyną
i rozmowy na randce, aby odróżnić się od wszystkich pozostałych facetów i spotykać się z atrakcyjnymi kobietami, które mają dość tego, że wszyscy traktują je, jak jakieś bóstwa.”

ciekawe tematy do pisania z dziewczyną - o czym pisać przykłady
O czym pisać z dziewczyną, przykłady, gdy ona boi się spotkać oraz 22 oryginalne, ciekawe tematy do pisania z dziewczyną przez Internet, jak i oczywiście do wykorzystania i pogłębiania na randkach.

W tym artykule oprócz 22 ciekawych tematów do pisania również dowiesz się:

  • Co robić, gdy nie mam o czym pisać z dziewczyną?
  • Jakie są ciekawe tematy do pisania z dziewczyną, żeby się odróżnić od pozostałych facetów?
  • Jakie tematy poruszać z nowo poznaną osobą, aby zbudować chemię i “to coś?
  • Jak wykorzystać obawy dziewczyny przed spotkaniem na swoją korzyść
    i im zapobiec?
  • O czym pisać z dziewczyną na czacie, aby potem rozwinąć te tematy na spotkaniu?
  • Jak nie stracić dziewczyny na etapie pisania i poznawania poprzez nieodpowiednie dwuznaczności?
  • 22 ciekawe tematy do pisania z dziewczyną – o czym pisać, przykłady

    Podczas pisania z dziewczyną poruszaj tematy, które możesz potem dalej rozwijać na randce.

    Aby uniknąć schematycznego wywiadu flirtuj, żartuj, poruszaj oryginalne tematy, których nie poruszają inni faceci, jak np.

  • podróż marzeń/praca marzeń/co by mogła robić za darmo – jaką pracę
  • jaka była jej pierwsza praca
  • gdzie by chciała wybudować swój wymarzony dom?
  • gdzie by chciała spędzić czas na emeryturze?
  • gdzie by chciała sobie wybudować dom letniskowy?
  • czy była kiedyś na biwaku/obozie/spała pod namiotem?
  • czy lubi spać pod namiotem?
  • czy była na kempingu? Jechała kamperem?
  • czy lubi spać w terenie?
  • czy lubi jeździć samochodem? Jaki ma styl jazdy?
  • wspomnienia z dzieciństwa
  • gdzie się wychowywała?
  • jaką miała ulubioną zabawę z dzieciństwa?
  • w co się bawiła? Z kim się bawiła? Ile ma rodzeństwa?
  • co dawało jej najwięcej frajdy w szkole? Czy była na jakimś profilu?
  • czy ma jakieś talenty/pasje?
  • czy potrafi grać na jakimś instrumencie?
  • czy śpiewa? Czy śpiewa chociaż pod prysznicem? Jaką lubi muzykę?
  • jakim zwierzęciem by mogła być, które odzwierciedla najbardziej jej osobowość?
  • jaka marka samochodu lub jaki model/jakie nadwozie odzwierciedla najbardziej jej charakter?
  • czy lubi motocykle/skuter? Czy chciałaby być dostawcą pizzy na skuterze czy może bardziej listonoszem?
  • czy chciałaby mieć męża listonosza, bo czytałem kiedyś artykuł, że można być listonoszem i być szczęśliwym.
  • ciekawe tematy do rozmowy i pisania z nowo poznaną osobąPoruszaj lekkie, wesołe, oryginalne, ciekawe tematy do pisania
    z dziewczyną
    , żeby nie wpaść
    w schemat nudnego wywiadu kolejnego kolesia, który zadaje jej te same, standardowe pytania,
    co wszyscy pozostali faceci o to,
    co robi, co słychać, jak mija dzień, które mogą być np. ostatnią deską ratunku w rozmowie a nie sposobem na to, jak zacząć pisanie ani jak ją zainteresować.

    O czym pisać z dziewczyną – ciekawe tematy do pisania, które można rozwijać na spotkaniu – przykłady

    Potem na spotkaniu możesz rozwijać i pogłębiać te tematy, że np.

  • “Opowiadałaś, że Twój wymarzony domek letniskowy byłby na Mazurach? Kiedy byłaś tam na wakacjach? Chciałabyś mieć widok na wodę czy wystarczy na jakąś polanę, pod lasem?”
  • “Czy chciałabyś mieć własną farmę? Jakieś zwierzęta, kurki?”
  • Pogłębiaj rozmowę w taki sposób, aby rozwinąć tematy, o których pisaliście na czacie.

    Nawiązuj do nich. Można wracać ponownie do poruszonych już tematów.

    W każdym razie chodzi o to, aby nauczyć się zarówno, co napisać w pierwszej wiadomości oraz, jak rozmawiać w oryginalny, ciekawy sposób, dzięki czemu odróżniamy się od wszystkich pozostałych rozmówców, budujemy rozmaite emocje, dziewczyna będzie bardziej chętna, żeby Cię lepiej poznać i się ponownie spotkać niż z innymi facetami, którzy rozmawiają w kółko o tym samym i w nudny sposób.

    Jak uniknąć bycia kolejnym klonem i jak używać tzw. standardowych tematów?

    o czym pisać z dziewczyną przykłady i ciekawe tematy do pisaniaMożna porozmawiać lub pisać
    z dziewczyną na przewidywalne tematy jako ostatnia deska ratunku, czyli co porabia, jak mija dzień, a na pierwszy plan staramy się wyróżnić interesującymi tematami i emocjami, żeby uniknąć bycia kolejnym klonem.

    W Internecie lepiej nie wyskakiwać
    z jakimiś dwuznacznościami, bo wtedy nieraz dziewczyna powie: “Jesteś, jak każdy, tylko o jednym”, a gdy tak nie robisz, to dziewczyna Ci powie:

  • “O, w końcu jakiś normalny facet a nie jakiś zboczeniec”.
  • Jak wykorzystać obawy i negatywne doświadczenia kobiet na swoją korzyść?

    Używaj tych obaw i negatywnych doświadczeń kobiet, jakbyś Ty się bał, że ona chce Ciebie zgwałcić i ona jest nienormalna, np. napisz do niej:

  • “Hej, a może Ty jesteś facetem? Skąd mam wiedzieć? Pogadajmy na video czacie, to wtedy się przekonam. Może jesteś transwestytą, nie wiem, boję się. :)
  • “Może chcesz mnie tylko uwieść/porwać. Mam nadzieję, że jesteś normalna. :)
  • “Mam nadzieję, że nie jesteś jedną z tych dziewczyn, którym zależy tylko na jednym. :)
  • “Mam nadzieję, że będziesz grzeczna i nie będziesz mi niczego pokazywać na kamerze. Mam nadzieję, że nie jesteś jakimś zboczeńcem. :)
  • W ten sposób z góry przewidujemy obawy, które kobiety mają podczas pisania
    i pokazujemy, że my te obawy rozumiemy i sami mamy podobne oraz się z nich śmiejemy, ponieważ my sami nie jesteśmy idiotą ani zboczeńcem, z jakimi miała do czynienia wcześniej.

    Ciekawe tematy do pisania z dziewczyną to jej obawy poruszane w rozbrajający sposób.

    Warto poruszać takie tematy również podczas pisania z dziewczyną, np.

  • “Pewnie na tym portalu piszą do Ciebie sami napaleni nastolatkowie albo dziadki. Wysyłają Ci pewnie jakieś nieodpowiednie zdjęcia i składają jakieś niemoralne propozycje :) i dokładnie to rozumiem i wiem, że kobiety czasami robią podobnie. Tak to już jest, że w Internecie każdy jest anonimowy i może dać upust swoim fantazjom. Mam nadzieję, że Ty taka nie jesteś :)
  • ciekawe tematy do pisania z dziewczyną przykładyLepiej z góry wyprzedzać obawy podczas pisania z dziewczyną, dzięki czemu ona się będzie mniej bała podać kontakt lub umówić na spotkanie.

    Więcej technik flirtu i odwracania ról znajdziesz w programie: “77 technik flirtu, humoru i prowadzenia interesującej rozmowy z kobietą” oraz “Tranzycje, przejścia ze zwykłej rozmowy do flirtu – seminarium z hostessami
    i demonstracjami rozmowy”.

    Warto się nauczyć tych sposobów prowadzenia interesującej rozmowy i ciekawe tematy do pisania z dziewczyną, aby odróżnić się od dosłownie wszystkich pozostałych facetów i zmaksymalizować swoje szanse na spotkania z atrakcyjnymi kobietami, które mają dość tego, że wszyscy traktują je, jak jakieś bóstwa.

    Warto potrafić wyprzedzać obawy kobiet zanim one w ogóle się pojawią.

    Podobnie w ten sposób rozwiewasz obawy, gdy przy podejściu dziewczyna się zastanawia, czy podać Ci swój numer telefonu, to aby je rozwiać należy je wyolbrzymić
    i obśmiać, np.

  • “Spoko, będę dzwonił tylko 20 razy dziennie :) .”
  • “Będę dzwonił tylko wtedy, jak będę samotny i pijany :) .”
  • Polecam postępować według konkretnego planu budowania pewności siebie
    w programie: “Pewność siebie z kobietami w 90 dni“, flirtowania, jak w programie:
    77 technik flirtu, humoru i prowadzenia interesującej rozmowy” oraz randkowania
    w programie: “Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek i utrzymać związek”, co znacząco pozwoli skrócić czas prób i błędów oraz tracenia dziewczyny za dziewczyną.

    Pozdrawiam,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    Jak utrzymać związek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
    100 Rozmów z Kobietami
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    Podziel się w komentarzu, jakie ciekawe tematy do pisania
    z dziewczyną wykorzystywałeś do tej pory i z jakim skutkiem.

    jak zdobyc dziewczyne w 12 randek


    Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

    Twój email posłuży tylko i wyłącznie
    do komunikacji między nami.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 3.7/5 (9 votes cast)
    22 Ciekawe Tematy Do Pisania Z Dziewczyną, Gdy Ona Boi Się Spotkać - O Czym Pisać Z Dziewczyną - Przykłady , 3.7 out of 5 based on 9 ratings

    Poszukiwano

    • https://www jak-zdobyc-dziewczyne pl/blog/22-ciekawe-tematy-do-pisania-z-dziewczyna-gdy-ona-boi-sie-spotkac-o-czym-pisac-z-dziewczyna-przyklady/

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 98 comments… read them below or add one }

    Krzysztof June 18, 2021 at 17:26

    Panowie, z całego serca polecam materiały Pawła Grzywocza, jeżeli ktoś z nowych czytelników tutaj ma jeszcze wątpliwości, czy warto się edukować w tej dziedzinie. Dzięki wiedzy i trafnym radą Pawła mogę potwierdzić, że to kobieta zaczyna gonić za facetem, a nie facet goni za kobietą, jak to niestety niemal zawsze w życiu bywa.

    Zauważyłem olbrzymią zmianę u siebie w tematyce relacji damsko-męskich.

    Teraz to dziewczyna pyta kiedy się znów zobaczymy i sama zaprasza na kolejne spotkanie. Ponadto chce, abym jeszcze z nią dłużej posiedział na spotkaniu, chce dłużej rozmawiać ze mną przez telefon, gdy ja do niej dzwonię, aby umówić z nią kolejne spotkanie. To ona chce mnie obdarowywać upominkami zrobionymi przez samą siebie. To ona mnie bardziej komplementuje, niż ja ją. Jej zainteresowanie jest ogromne i przejawia kilkanaście oznak szczerego i prawdziwego zainteresowania od pierwszej chwili.

    A mam tutaj do czynienia z piękną, wysoką kobietą, inteligentną, będącą na studiach inżynierskich i pracującą. W dodatku z dużym powodzeniem wśród facetów, która zanim mnie poznała spotkała się w ostatnich kilkunastu tygodniach aż z 6 (!) facetami na pierwszych randkach. Były to tych facetów pierwsze i ostatnie spotkania z tą śliczną i elegancką dziewczyną.

    Najlepsze jest to Panowie, że ona nawet nie wie, czym ja jeżdżę (przyjeżdżam na randki specjalnie pociągiem), nie wie gdzie pracuję i czym się dokładnie zajmuję (wie tylko ogólnie), nie dostała też ode mnie jeszcze kompletnie nic. Zero prezentów. Ponadto zapraszam ją tylko na zwykłą herbatę/kawę/gorącą czekoladę oraz pizzę w tanie miejsca. Na randce dostaje ode mnie maksymalnie 3 komplementy (oryginalne, niepowtarzalne, moje autorskie).

    Potrafi mi mówić, że “bardzo mi się podoba to, że jak chcesz mnie zaprosić na randkę to dzwonisz, zamiast pisać” albo mówi mi, że “jesteś inny niż wszyscy, Ty to tak rozumiesz kobietę, tak rzadko się rodzą tacy mężczyźni” albo “jesteś wyjątkowym facetem, Krzysiu”.

    Mam ten komfort psychiczny, że to jej bardziej zależy. A nie jak zwykle to u mnie było zanim trafiłem na stronę Pawła Grzywocza, że to ja goniłem dookoła kobiety niczym wiewiórka ze wścieklizną dookoła apetycznego orzeszka. :)

    Reply

    Paweł Grzywocz June 18, 2021 at 17:27

    Dzięki bardzo za odpowiedź i gratuluję metamorfozy. Oby tak dalej, czego życzę z całego serca pozostałym czytelnikom.

    Reply

    Zawodnik June 20, 2021 at 09:00

    Zazdroszczę Ci Krzysztofie, bo u mnie żadna dziewczyna, z którą randkowałem, nie wytrzymała tej przestrzeni. Niektóre mówiły mi wprost, że nie będą się spotykać z kimś, kto nie lubi pisać, rzadko się spotyka i odpowiada tajemniczo na pytania. Dotyczy to nawet tych dziewczyn, u których było początkowo wysokie zainteresowanie, co sugerowało np. inicjowanie dotyku przez nie.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 20, 2021 at 09:04

    Jak się dziewczyna szybciej lub częściej spotykać, to akceptujesz jej inicjatywę i o to chodziło. Przestudiuj dokładnie program 12 randek 10 razy w 10 tygodni, a potem raz w miesiącu. Wyszukaj również w google artykuł: “Dziewczyna proponuje drugie lub kolejne spotkanie”, “Przykłady smsy gdy dziewczyna ciągle chce pisać” oraz “Jak często zagadywać do dziewczyn, żeby znaleźć dziewczynę”, “Jak poznać dziewczynę swoich marzeń”, “4 toksyczne typy kobiet, od których lepiej uciekać”.

    Reply

    Zawodnik June 20, 2021 at 21:47

    Nie chodzi o akceptację inicjatywy, bo to wiem, że trzeba się zgadzać, gdy kobieta proponuje wcześniej spotkanie. Chodziło mi o to: dzwonię do kobiety po 4 dniach od ostatniego spotkania, a ona obruszona robi wyrzuty: ,,Już myślałam, że nie skontaktujesz się ze mną. A może Ty po prostu nie masz czasu na spotykanie się?”. Tak samo zgrywanie tajemniczego. Ona do mnie piszę: ,,Co porabiasz?”, a ja odpisuję ,,Dobrze się bawię ;p”. Potem dzwonie i ona robi wyrzuty, dlaczego nie mogę normalnie odpisać co porabiam zamiast stroić jakieś żarty, że jestem na imprezie i się bawię. Wydaje mi się, że te metody działają tylko na piękne kobiety o urodzie modelki, bo do takich non stop zarywają jacyś przymilajacy się faceci i faktycznie wtedy można się wyróżnić. Natomiast na takie średnie dziewczyny to niekoniecznie. Kończę, bo będzie zbyt długi post, a przykładów mógłbym wymieniać multum.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 21, 2021 at 09:30

    Ja nigdzie nie polecam tekstów przez sms “dobrze się bawię”, jest to za ostre. Może coś nie do końca zrozumiałeś. Polecam artykuł: “Przykłady jak pisać smsy z dziewczyną, gdy ona chce pisać”. A jeśli trafiałeś na obrażalskie, kontrolujące dziewczyny, to bardzo dobrze że się zniechęciły. Po co Ci taka dziewczyna? Potem po pół roku chodzenia na paluszkach i spełniania jej ciągle rosnących wymagań czytelnicy dzwonią do mnie załamani, że ona jest męcząca, duszą się przy niej i ona jest wiecznie niezadowolona i ciągle wymyśla nowe problemy i co mają zrobić. Zaczynamy się cofać do początków relacji, aby na przyszłość uniknąć takiej wampirki uwagi i oni mówią, że ona po pierwszej randce napisała sms’a: “Czemu nie dzwonisz?”, “Czemu się nie odzywasz” i miała pretensje, że już od pierwszej randki była roszczeniowa i tak potem przez całą relację. Przestań być desperatem i marzyć o takiej wampirce, bo nic Ci to nie da, a jak nie wierzysz, to zmarnuj pół roku na związek z wampirką i potem tutaj wróć i napisz, czy jesteś z nią szczęśliwy. Na ten temat jest też artykuł: “Maniaczka kontroli” i “Kiedy napisać do dziewczyny po pierwszej randce, aby rozpoznać toksyczną”. Oczywiście, że moje porady działają na atrakcyjne z wyglądu i z charakteru kobiety, ale tym toksycznym i tak się znudzi bycie pantoflem i spełnianie wszystkich jej zachcianek oraz nie da się ich się zadowolić, bo one chcą tylko uwagi i dowartościowania a nie Ciebie, więc tacy ludzie w ogóle nie nadają się do związku.

    Reply

    Michał June 21, 2021 at 10:56

    Bo widzisz, wiele osób chyba nie rozumie po co czekać 5 dni.
    Idea ta polega na tym, że absolutnym standardem było to, że większość facetów dzwoniła po 3 dniach, więc to miało na celu odróżnienie Cię od innych facetów.
    Drugim elementem jest sprawdzenie jak kobieta reaguje na przestrzeń oraz to gdy relacja nie idzie po jej pomyśli. Dzięki temu z automatu wręcz odrzucasz kontrolujące wariatki, które się zwyczajnie obrażą.
    Natomiast warto podkreślić jedną ważną rzecz, czasy się pozmieniały, mamy social media, niebywale łatwo utrzymywać kontakt online, czy to przez komunikatory czy telefon.
    Na obecną chwilę standardem jest to, że faceci proponują spotkania w ten sam dzień czy na następny. O ile kiedyś czekanie 2 tygodnie sugerowało, że nie jesteś zainteresowany, że trzymasz dziewczynę w rezerwie o tyle teraz jest tak samo z czekaniem 5 dni. I możemy zaklinać rzeczywistość, że tak nie jest ale takie są fakty.

    W wielu wypadkach gdy kobieta obraża się, że nie odzywasz się 5 dni oznacza, że jest kontrolująca, roszczeniowa, niedowartościowana. Natomiast ze względu na to, że teraz wszystkie dzieje się szybko, nawet kobiety, które mają normalne charaktery i są zainteresowane mogą się tak zachować, ponieważ inni faceci przyzwyczaili je do tego, że to ma być szybko, od razu.

    Dlatego ja np. uważam, że jeżeli zadzwonisz po 3 dniach ale UWAGA zaproponujesz spotkanie w taki sposób, że będzie wypadało 1 na tydzień to i tak zyskasz informację o jej charakterze bo wariatka się obrazi, że spotykacie się tylko raz w tygodniu, kiedy inni od razu jadą 2-3 spotkania na tydzień a pozostałe zapytają o częstsze spotkania czy same je zaproponują a zyskujesz to, że gdy masz kobietę, która żyje w świecie gdzie wszystko dzieje się szybko i od lat faceci jej proponują spotkania na 2 dzień od poprzedniego czy nawet w ten sam dzień ona albo przynajmniej część nie wrzuci Cię z automatu do wora pt. bawi się mną, jestem opcją.

    Podsumowując, czekając 5 dni odpalasz wariatki ale także część normalnych kobiet. Gdy skrócisz ten czas do 3 dni, to prawdopodobnie część wariatek odpadnie, część zostanie ale zostanie też ta część normalnych, która odpadła by gdybyś czekał 5 dni. A kontrolujące odpadną na etapie jednego spotkania na tydzień.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 21, 2021 at 12:39

    Na temat tego napisałem artykuł tutaj.

    Reply

    Truth July 8, 2021 at 18:37

    Ech jak nie masz wyglądu to to że masz wywalone nie ma znaczenia, reguły gry zależą od wyglądu i czy trafiasz w czyiś gust i taka jest prawda. Przystojny może sobie pozwolić na co innego niż mniej atrakcyjny bo jest odbierany inaczej.

    Reply

    Kuba June 18, 2021 at 19:04

    No spoko, ale czy w innych materiałach nie mówiłeś żeby nie pisać z dziewczynami? Że najlepiej do nich dzwonić po tych 5 dniach? Sam już nie wiem. Z jednej strony racja, że zabijamy atrakcyjność, bo jesteśmy zbyt dostępni. Z drugiej strony, chyba mało która dziewczyna wyjdzie na randkę po takiej 10-15 minutowej rozmowie. Co myślisz o tym?

    Reply

    Paweł Grzywocz June 18, 2021 at 21:02

    W tym artykule to jest w kontekście poznawania nieznajomej dziewczyny z Internetu, która ma obawy przed spotkaniem. W innych sytuacjach oczywiście, że lepiej zadzwonić i ustalić spotkanie albo pogadać parę minut i ustalić spotkanie, a pisanie wtedy zabija tajemniczość, ciekawość i tematy na spotkanie.

    10-15 minutowa dobrej jakości, emocjonująca rozmowa twarzą wystarczy, żeby dziewczyna przyszła na spotkanie. Tutaj kilka przykładów. Gorzej przez Internet, to trzeba się więcej napracować, żeby doprowadzić do spotkania. Jest o tym artykuł: “Jak zacząć pisanie z nieznajomą dziewczyną, żeby doprowadzić do spotkania”.

    Reply

    basf June 20, 2021 at 08:32

    Najlepiej poznawać w realu. Ja poznawałem przez znany wszystkim portal i wychodziło kiepsko. Większość dziewczyn nie chciała w ogóle się spotkać a jak się już udało to na miejscu się okazywało że dziewucha większa i mniej atrakcyjna niż na zdjęciu bo zdjęcia były archiwalne. Zresztą w sieci dużo jest tzw. samotnych matek a wiadomo związek z samotną matką to marne szanse na szczęście w takim związku.

    Reply

    Artur June 20, 2021 at 01:23

    Pawle, nikomu nie zaglądam do dowodu, ale wszyscy stajemy się coraz starsi. Ja sam, chociaż parę lat młodszy od Ciebie, widzę, że w moim przypadku to już zaczyna być problem. Zmierzam do tego, że generalnie dziewczyny, które najlepiej “kwalifikują się” do zagadania, to wiek studencki, powyżej matury. Raczej trudno, w miejscach bez kontekstu, zagadać do kobiety (bo to już raczej nie dziewczyna) około 30. Statystycznie są to już mężatki i/lub matki. Z kolei ja i chyba prawie wszyscy “oglądamy się” za “dwudziestkami”. Cóż, jesteśmy wzrokowcami, a wiek 19-23 jest najbardziej kuszący. Biorąc pod uwagę kwestie psychologiczne, o których piszesz – dziewczyny stabilne emocjonalnie zaczynają się od 23 – można szukać między 23-25. Ale kiedy sami stajemy się coraz starsi i różnica wieku się powiększa, może to być dziwne. Jak w tej sytuacji z rozmowy z dwiema dziewczynami z YouTube (“Jak dziewczyny sprawdzają przeszłość związkową chłopaków”). Oczywiście Ciebie to nie dotyczy, bo robisz to jako przykłady poglądowe dla czytelników i kursantów, ale co radzisz pozostałym? Wyznaczyć sobie granicę np. 10 lat i mając np. 33 nie zagadywać młodszych niż 23 itp. (na ile oczywiście da się to ocenić wzrokowo)? I co po przekroczeniu jakiejś granicy, np. 35? (Oczywiście trzeba o siebie dbać, żeby dobrze wyglądać, ale pewne rzeczy są ewidentne). Sorry za długiego posta, ale sprawa jest ważna, dzięki za cierpliwość.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 20, 2021 at 09:08

    Ja nie mówię, że wszystkie kobiety poniżej 23 lat się nie nadają do niczego, tylko że są wyjątki i należy to obserwować indywidualnie a nie na zasadzie, że jak jest w wieku xyz to nara. W programie 100 rozmów audio było sporo dziewczyn w wieku 20-22 lata i ciężko byłoby to zgadnąć, gdyby nie powiedziały, że są na 1 lub 2 roku studiów. Tak, różnica wieku to tak 7 do maksymalnie 10 lat, żeby spokojnie znajdywać zainteresowane kobiety. Jak będziesz miał 40 lat, to znajdziesz sobie jakąś 30 latkę i będzie dobrze. To nie jest tak, że 100% 30 latek ma męża i dzieci. To bzdura. Zdarza się, że spotkasz 10 zajętych pod rząd, a potem spotkasz 5 wolnych pod rząd. Wyszukaj w google: “Jak często zagadywać do dziewczyn, aby znaleźć dziewczynę”, “Jak poznać dziewczynę swoich marzeń”, “Wszystkie ładne dziewczyny są zajęte”.

    Reply

    Dominik June 20, 2021 at 12:49

    Moim zdaniem jak się zagaduje regularnie (np. obecnie kiedy jest ciepło, dużo ludzi wszędzie) to często nie idzie poznać ile dziewczyna ma lat. Ostatnio rozmawiałem z dziewczyną na przystanku (oboje spóźniliśmy się na ostatni kurs dziennej komunikacji i czekaliśmy na pierwszy autobus nocny) to byłem przekonany, że studiuje, a tymczasem okazało się, że jest w II klasie liceum. Rozmowa bardzo dobra, dziewczyna komunikatywna, można porozmawiać o planach życiowych, ale z pytaniem o kontakt to sobie dałem spokój. Innym razem rozmawiałem przy bibliotece z dziewczyną w ciemnych okularach, też myślałem, że studiuje, albo dopiero co skończyła studia, ale jak zdjęła okulary to się okazało, że ma około 35 lat, ale wolna. Nie ma tu reguły, warto spotykać się z dziewczynami w różnym wieku, a nie trzymać się jakiegoś konkretnego przedziału, bo dziewczyny często zaskakują ;) Np. młode, ale super ogarnięte.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 20, 2021 at 14:16

    Jak była spoko, to można wziąć kontakt i pójść na spotkanie dla doświadczenia, chyba że czujesz, że to totalnie nie to albo jesteś starszy o ponad 10 lat.

    Reply

    Ttty June 21, 2021 at 04:51

    To prawda 19 – 23 dziewczyny są wtedy najładniejsze, na szczęście teraz przebywam w środowisku tanecznym. Są tam bardzo ładne dziewczyny głównie w wieku 24 – 29 które potrafią wykazać zainteresowanie facetem. Są też starsze wolne jednak juz nie w moim typie, takze facet po 40 czy nawet po 50 znalazłby tu sobie kogoś.

    Reply

    Truth June 21, 2021 at 14:47

    Artykuł bardzo fajny jeśli chodzi o pytania do rozmowy Niemniej mocno nietrafione/niedopowiedziane jest moim zdaniem to “budowanie czegoś” bo to jest nic innego jak zainteresowanie pogłębianiem relacji.

    1) W internecie albo są portale/apki nastawione na spotykanie się i rozwijanie znajomości; I tak nawet tinder bardziej służy do spotykania się niż losowe forum
    2) Dziewczyna albo jest zainteresowana Tobą i chce się spotkać albo nie jest / ma kłopoty ze sobą /jest niezdecydowana i będzie uniemożliwiać/sabotować rozwój relacji np przejście z @ na komunikator / rozmowy telefoniczne / video calle a wreszcie spotkanie
    3) Nie ma sensu bawić się w lekarza/psychologa dziewczyny by jakoś doprowadzać by jej się chciało, jej brak zaangażowania to albo brak zainteresowania Tobą albo kłopoty z charakterem/psychiką/pewnością siebie a od tego są specjaliści, terapeuci, psycholodzy a NIE TY

    Poza tym jest to często podstawowy błąd facetów iż chcą zbawiać nieogarnięte dziewczyny a często to się kończy np relacjami z dziewczynami borderline. Można dać 2 czy 3 szanse na zmiany jakichś paru postaw jeśli wykazuje chęć poprawy ale nie sprzątanie całego charakteru / wachlarza zachowań dziewczyn.

    Reply

    maciejwyznawca prawdy July 8, 2021 at 13:20

    Nie wierzę. Po latach pierwszy raz widzę gościa który ma samo takie zdanie na te tematy jak ja. Brawo że odważyłeś się również wypowiadać swoje zdanie jak ja kiedyś!

    Reply

    Michał June 21, 2021 at 15:21

    Pawle mam pytanie dotyczące poradzenia sobie oraz zachowywania wobec kobiety, która się mną bawiła, wykorzystywała. Na skutek swoich błędów trafiłem na kobietę, która wykorzystywała moje zaangażowanie żeby nie być samej, może zapomnieć o byłym. Wszystko to było oczywiście okraszone pięknym udawanym zainteresowaniem z jej strony abym nie stracił czujności. Trwało to pół roku. Bardzo się zaangażowałem, ona się pobawiła i w końcu powiedziała, że tego nie czuje.
    Mam wrażenie, że przez ostatnie miesiące ona się ze mną spotykała chyba z litości, że się tak staram i mi zależy a wcześniej gdy takiego zaangażowania nie przejawiałem to spotykała się zapewne z nudów, żeby podleczyć ego czy cokolwiek innego.

    Czuję się przez nią oszukany i wykorzystany, chyba słusznie? Mogła tą relację zakończyć wcześniej albo w ogóle jej nie zaczynać ale jej interes był ważniejszy niż moje uczucia. Być może nie mogła się zebrać aby to zakończyć co nie zmienia faktu, że rozpoczęła tę relację aby mnie wykorzystać.

    Bardzo możliwe, że kiedyś na nią trafię (mamy wspólnych znajomych). Jak ja mam się zachowywać przy niej?
    Z jednej strony wiem, że gdy pokażę że mnie to dotknęło albo nawet wygarnę jej co o niej myślę to ona i tak pomyśli, że zachowuję się tak bo ona mnie odrzuciła a nie dlatego, że wiem że jest oszustką, która chce uchodzić za grzeczną i łagodną dziewczynę w towarzystwie.
    Więc powinienem UDAWAĆ, że wszystko jest ok? Mam się zachowywać jak do zwykłej koleżanki?
    Problem polega na tym, że to jednak udawanie a dwa nie chcę i nie dam rady rozmawiać i zachowywać się wobec niej tak jak do neutralnej osoby, która nic mi nie zrobiła.
    Nie będę w stanie z nią żartować czy nawet rozmawiać bo nie chcę, nawet gdy pomyślę, że miałbym na nią spojrzeć to zaczynam się irytować.

    Czy może powinienem nie myśleć o niej w takich kategoriach, być może chciała coś poczuć i liczyła, że tak się stanie ale nie potrafiła? Takie spojrzenie sprawia, że jest to dla mnie do zaakceptowania i jakoś mi lżej ale znając Twoje materiały, wiem, że ona jest po prostu oszustką, która mnie wykorzystywała.

    Jak mam się zachowywać tak w praktyce. Powiedzieć cześć i nie zaczynać rozmowy, być oschły, nie żartować, unikać rozmowy z nią czy jak?

    Reply

    Paweł Grzywocz June 21, 2021 at 15:35

    Przeczytaj również artykuł w google: “4 oznaki, że ona Cię nie kocha i nie chce z Tobą być”. Mogło być tak, że na początku ona była zainteresowana, gdy przestrzegałeś zasad bycia atrakcyjnym, a potem przestałeś utrzymywać jej zainteresowanie, więc ona zaczęła z Tobą tkwić i zabijać czas, żeby nie być sama, co tłumaczę w tym artykule. Skąd wiesz, że ona od początku zabijała z Tobą czas, skoro początkowo za nią nie latałeś, to była zainteresowana, a potem zacząłeś ją osaczać, to się zniechęciła – klasyka. Przestudiuj program: “Jak utrzymać związek z kobietą swoich marzeń i uniknąć rozstania lub rozwodu.”

    Następnie znowu próbujesz zwalać odpowiedzialność za zaistniałą sytuację na to, że niby ona jest od początku oszustką a nie bierzesz odpowiedzialności za to, że sam zabiłeś zainteresowanie początkowo zainteresowanej dziewczyny, a nawet jeśli faktycznie ona od początku udawała i zabijała czas, to też jest Twoja odpowiedzialność, że tego nie zweryfikowałeś, tylko się bezmyślne zaangażowałeś, zbyt mocno, nieadekwatnie do etapu relacji, co zniechęci nawet nieszczerze zainteresowaną dziewczyną, bo się jej to po prostu znudzi.

    Jakby nie patrzeć pretensje możesz mieć tylko do siebie, że dałeś się wykorzystać albo że zabiłeś zainteresowanie albo jedno i drugie a nie do dziewczyny.

    Tak, traktuj ją, jak każdą inną znajomą. Udawaniem jest Twoje udawanie, że ona Cię wykorzystała. To Ty dałeś się wykorzystać, więc to tylko i wyłącznie Twoja odpowiedzialność, bo gdybyś się nie dał wykorzystać, to byś nie został wykorzystany. Nie da się być wykorzystanym, gdy przestrzegasz wszystkich kroków odkrywania i utrzymywania prawdziwego zainteresowania kobiety w 12 krokach, które polecam.

    Wtedy się nawet nie zaangażujesz, bo będziesz widział z kilometra, że ona jest niespójna i coś kombinuje, np. jest zbyt agresywna w swoim zainteresowaniu, zbyt nachalna, zbyt szybka, zbyt desperowana albo zbyt bierna i zmienna.

    Jakaś zemsta czy zwracanie jej uwagi nic Ci nie da, tylko wyjdziesz na głupka. Pretensje to możesz mieć do siebie. Przeanalizuj swoje błędy, przebacz sobie, przebacz w swoim sercu jej i podziękuj za to, że dała Ci nauczkę na przyszłość. Wyciągnij wnioski i następnym razem pilnuj wszystkich zasad a nie angażuj się nadmiernie w stopniu nieadekwatnym do stażu czy kroków do związku.

    Przesłuchaj Audio Action Steps z programu 12 randek 10 razy w 10 tygodni, a potem raz w miesiącu do końca życia, aby się utrwaliło. Tak samo 12 kroków do związku, które ujawniają prawdziwe zainteresowanie lub jego brak i “Jak utrzymać związek”.

    Reply

    Michał June 21, 2021 at 15:51

    Wiem, że od początku była niezainteresowana. Nabyłem teraz doświadczenia i wiem, jak zachowuje się zainteresowana kobieta a jak taka, która udaje. Ona udawała od początku. Męczyła ją przestrzeń, spotykała się na początku z nudów, nie pomagała mi w rozwoju tej relacji, praktycznie nic albo mało od siebie dawała ale brać chciała, mój czas, moje pomysły na spotkania. Nie inicjowała dotyku, żadnych czułości. W trakcie relacji okłamywała mnie. Nie zabiłem jej zainteresowania bo go nigdy nie było, jestem tego wręcz pewien na 100% bazując na moim doświadczeniu.

    Nie przemawia do mnie argumentacja, że to moja odpowiedzialność. Sorry, ale jak Ciebie ktoś by okradł np. to uznałbyś że to Twoja wina? Przecież niczego złego nie zrobiłeś, padłeś ofiarą złodzieja tak jak ja tej oszustki.
    Oczywiście na skutek błędów mogłeś doprowadzić do tego, że ktoś Cię okradnie ale sprowadzanie tego do “to moja wina” jest trochę na wyrost.
    Po za tym czy Ty normalnie z uśmiechem rozmawiałbyś z człowiekiem, który Cię okradł, skrzywdził oszukał jak gdyby nigdy nic? Nie rozumiem tego.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 21, 2021 at 19:40

    Skoro widziałeś, że ona jest bierna i niezainteresowana, to po co się z nią spotykałeś i po się angażowałeś z niezainteresowaną dziewczyną? Wiedziałeś, że nie jest zainteresowana, bo była bierna, a mimo w to w to brnąłeś i się angażowałeś. Gdybyś nie wiedział, jakie są oznaki zainteresowania kobiety, to i tak jest to Twoja odpowiedzialność, że się nie nauczyłeś, jakie są oznaki zainteresowania kobiety, a jeśli wiedziałeś, jakie są oznaki zainteresowania dziewczyny lub jego braku i się zaangażowałeś, pomimo braku jej zainteresowania, to i tak jest Twoja odpowiedzialność. Jako ludzie mamy tendencję do szukania “winy”, “odpowiedzialności” poza sobą. Z marketingowego punktu widzenia nie powinienem tak mówić ani pisać, tylko właśnie dać ludziom potwierdzenie ich przekonań, że “zostałeś oszukany”, “skrzywdzony”, “byłeś niewinny, nieświadomy”, ale to do mnie to nie przemawiam, ponieważ gdy sam miałem problemy, to chciałem usłyszeć albo przeczytać jak krowie na rowie prosto w twarz: “Pawle, byłeś nieświadomym ignorantem, naiwniakiem i dlatego zostałeś wykorzystany, dlatego trzeba to przyjąć na klatę i następnym razem bardziej uważać” albo “Pawle, znałeś oznaki zainteresowania dziewczyny lub jego braku, widziałeś, że jej nie zależy, nie stara się, że tylko tkwi, a mimo wszystko ulokowałeś w niej swoje uczucia, więcej tego błędu nie popełniaj.”

    Wyznawałem i wyznaję zasadę, że prawie wszystko, co dzieje się w naszym życiu ma jakąś przyczynę, której moglibyśmy zapobiec, gdybyśmy się bardziej przyłożyli. Wszystko ma swoją przyczynę – prawo przyczyny i skutku. Wyjątkiem są np. choroby genetyczne itp. sprawy naszą strefą wpływu, więc wtedy trzeba grać takimi kartami, które dostaliśmy od losu, a cała reszta jest negocjowalna i jesteśmy kowalami swojego losu. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.

    Błędy akceptujemy, bierzemy na klatę i wyciągamy wnioski na przyszłość, aby ich nie popełniać. Żywienie oprawcy uczuciami nic nam nie da, bo to toksyczne emocje. Przebaczyć oprawcy i sobie, i żyć dalej.

    Reply

    Michał June 21, 2021 at 20:02

    Wszystko rozumiem, mogłem temu zapobiec to fakt, mój błąd, powinienem być bardziej odpowiedzialny i dbać o swój interes natomiast przypisywanie mi całkowitej winy za tą sytuację według mnie jest nie ok bo do tanga trzeba dwojga.

    Ja nie wiem czy mam generalnie pecha ale znam kilka takich dziewczyn, które w taki perfidny sposób wykorzystywały facetów.

    Z ciekawości, gdybyś poznał jakąś dziewczynę i wiedział, że ona tak kiedyś postąpiła z innym facetem, rozpocząłbyś z nią relacje? Bo w zasadzie korzystając z systemu, nie byłoby siły żeby nie odpadła i to nie wyszło gdyby udawała, natomiast nie ma co ukrywać że to są toksyczne zachowania tylko czy taka kobieta, która przejawiała takie zachowania wobec jednego może być wspaniałą dziewczyną dla kogoś innego? Czy to już taka natura tej dziewczyny i jej toksyczność jest nieunikniona?

    Reply

    Paweł Grzywocz June 21, 2021 at 21:38

    Tak, może być taka sytuacja, że atrakcyjna i normalna z charakteru dziewczyna traktowała poprzednich chłopaków słabo, bo oni jej się wystarczająco nie podobali i byli takimi przydupasami, że aż sami się prosili, żeby ich wykorzystywać, a gdy spotkała kogoś zupełnie innego, kto budował i utrzymywał od początku szacunek i atrakcyjność, to traktowała go zupełnie inaczej, z szacunkiem i wysokim zainteresowaniem, bo jej zależało, aby nie stracić kogoś tak niespotykanego.

    Tak, postępując zgodnie z planem 12 randek i krokami weryfikowania prawdziwego zainteresowania, to jeśli dziewczyna jest toksyczna, ma nieszczere zainteresowanie, to na pewno to wyjdzie na jaw, gdy będziemy się temu przyglądać i to weryfikować, że taka dziewczyna nie dotrwa 10 lub 20 randek i trzeba naprawdę zamykać oczy na ewidentne czerwone flagi albo ewidentnie nie testować poszczególnych cech dziewczyn, żeby tego nie zauważyć przez np. pół roku.

    Jedyne usprawiedliwienie, jak dla nas znalazłem, gdy byliśmy nieświadomi jest takie, że byliśmy w ten sposób programowani, indoktrynowani od dziecka przez bajki, filmy, media, otoczenie, rodzinę, znajomych, religię, czyli bardzo silne programowanie od najmłodszych i ze wszystkich stron przez kilkanaście lub 20 kilka lat, to ciężko jest nie zostać oszukanym i nie pozostać nieświadomym, skoro ze wszystkich stron wiele systemów skrupulatnie pracuje, żeby utrzymywać nas w nieświadomości i nieszczęściu, abyśmy szukali rozwiązania w konsumpcji i w adwokatach rozwodowych.

    Dlatego trzeba się pogodzić z tym, że byliśmy oszukiwani przez bardzo dokładnie skonstruowaną machinę propagandową ze wszystkich stron i praktycznie nie dało się tego uniknąć.

    Obwinianie się, że nie zaczęliśmy weryfikować serwowanych nam ideologii ani szukać konkretnych rozwiązań też nie ma większego, bo nie da się odzyskać straconego czasu.

    Niezależnie, czy ktoś obudził się w wieku 18 czy 48 lat, to należy się cieszyć, że to przebudzenie w ogóle nastąpiło, ponieważ można do śmierci w tym temacie nie odkryć konkretnych, powtarzalnie działających zasad i po drodze każdy związek zakończyć rozstaniem lub zrazić się po 1 ciężkim związku, rozwodzie, mieć dzieci z różnymi kobietami i wiele innych problemów, których można było uniknąć.

    Czasu nie odzyskamy i nie ma co ubolewać nad tym, czy szkoła czy telewizja nas okłamała, tylko cieszyć się, że w pewnym momencie powiedzieliśmy “stop/sprawdzam” i przestaliśmy być ofiarami. Błędy po drodze będą się zdarzać. Ważne, aby było ich jak najmniej i jak najmniejsze. Nie da się uniknąć błędów, nawet mając wiedzę, natomiast można diametralnie zmniejszyć ich ilość i wielkość.

    Reply

    Michał June 21, 2021 at 22:45

    Ja tą relację z pewnością zepsułem później ale przez 10 pierwszych spotkań trzymałem się zasad na 100%, żadnych odstępstw a i tak było widać (teraz to widzę, że to wcale jej zainteresowania nie zwiększało a wręcz przeciwnie). Telefon po 5 dniach, spotkania raz na tydzień, półtora tygodnia, żadnych prezentów, przymilania, dłuższego całowania tylko buziak na do widzenia, żadnego skomlenia, pieskowania i już na tym etapie pokazywała brak zainteresowania. Przez te 10 spotkań praktycznie brak dotyku z jej strony, brak błysku w oku, mało pytań osobistych, brak zaproszenia do domu, brak przedłużania pocałunków. Na jednym spotkaniu zadowolona i entuzjazm, na kolejnym jakby przyszła za karę.
    Później zapytała co prawda o częstsze spotkania ale co z tego, jak pozostałe oznaki jak wcześniej. Stąd mam pewność, że to wszystko było udawane, w tym nie było takiej lekkości, tego flow. Uroda mi przysłoniła to co najważniejsze – jej zainteresowanie.

    Na tym etapie gdzie zachowywałem się zgodnie z materiałami już dało się wyczuć, że ma kontrolujący charakter. Czy to był efekt jej braku zainteresowania? Być może. Czy gdy trafi na faceta, którym będzie zainteresowana nagle przestanie mieć taki charakter? Nie sądzę, taka natura człowieka a ludzie rzadko się zmieniają. Oczywiście pod wpływem zainteresowania może tego nie okazywać ale właśnie gdy już minie odpowiedni czas i “motylki” opadną wtedy wychodzi z człowieka to co tuszował.

    Co nie zmienia faktu, że jej zamiar był taki aby mnie wykorzystać jako klina, zabawkę co świadczy o tym, że ma toksyczny i zepsuty charakter. Gdybym od początku jej pieskował i zachowywał się jak frajer, którego może urobić to jeszcze bym to zrozumiał jak pisałeś ale nie dawałem jej przez ponad 2 miesiące takich sygnałów a łącząc to z jej mową ciała i zachowaniem na spotkaniach wniosek jest prosty i oczywisty, że byłem tylko narzędziem a to zepsuta manipulantka i egoistka i nie wydaje mi się aby zainteresowanie innym facetem zmieniło jej głęboko zakorzenione cechy charakteru, tylko co najwyżej je chwilowo ukryć.

    Reply

    Michał June 21, 2021 at 22:55

    Po za tym należy się zastanowić nad jednym. Jeżeli kobieta spotyka faceta, który się podlizuje i generalnie zrobiłby dla niej wszystko a ona to wykorzystuje czyż to nie jest toksyczna cecha? Ja w życiu bym nie wykorzystywał zainteresowanej mną kobiety aby np. sobie gdzieś wyjść bo nie mam co robić wiedząc, że ona jest mną zainteresowana w innym kontekście niż koleżeństwo, nie chciałbym jej zranić ani robić nadziei czy bawić się jej uczuciami.

    Jeżeli jakaś kobieta tak robi to nie jestem przekonany czy jest to dobry materiał na cokolwiek poważnego. Nieistotne czy wynika to z jej braku zainteresowania czy czegokolwiek innego. Wykorzystuje innego człowieka a to nie jest godne pochwały ani naśladowania.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 22, 2021 at 09:38

    Oczywiście, są dobre kobiety i złe kobiety, z mężczyznami jest tak samo. Sztuką jest odróżniać jednych i drugich i nie marnować swojego cennego czasu na nieodpowiednie osoby, czyli nie być desperatem, mieć inne opcje i potrafić codziennie zagadywać do kilku dziewczyn, żeby się na żadną nie napinać dopóki nie znajdziesz stabilnie zainteresowanej ze zdrowym poczuciem wartości.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 22, 2021 at 09:36

    Czyli byłeś zdesperowany, że chciałeś rozkochać toksyczną i niezainteresowaną dziewczynę. Zasady atrakcyjności nie są po to, aby rozkochiwać toksyczne kobiety, tylko po to, żeby je szybko zdemaskować i zniechęcić! Wyszukaj artykuł w google: “10 toksycznych typów kobiet, z czego 9 zniszczy Ci życie”, “4 toksyczne typy kobiet, od których lepiej uciekać”, “Maniaczka kontroli”, “Kiedy i co napisać po pierwszej randce, aby rozpoznać toksyczną dziewczynę”, “25 oznak toksycznej kobiety – jak rozpoznać toksyczną kobietę”, “12 powodów dlaczego nie masz dziewczyny”, “Jak radzić sobie z randkową suszą i trudnościami” oraz przejdź program “Pewność siebie z kobietami w 90 dni” i “Wolność od nałogów w 90 dni”, zbuduj silne poczucie wartości, żeby się czepiać desperacko toksycznych kobiet z powodu braku innych opcji.

    Reply

    JackSparrow June 28, 2021 at 15:44

    Witaj Pawle! Już dawno nic się Ciebie nie radziłem, bo doświadczenie mam już spore, ale chciałbym się czegoś upewnić. 5 spotkań z dziewczyną, bardzo mi się podoba, fajny charakter, oznaki zainteresowania + pocałunki bez problemu. Na ostatnim spotkaniu wspominała, że za miesiąc wyjeżdża na wakacje w góry na tydzień z bratem i jego dziewczyną. 2 dni później zadzwoniła i zapytała, czy z nimi pojadę. Podziękowałem za propozycję i powiedziałem, że jej odpowiem na spotkaniu (będzie to dzisiaj). Fakt ten możemy rozpatrywać negatywnie (że dziewczyna po prostu szuka towarzysza, bo nie chce być sama) oraz pozytywnie, że tak bardzo mi ufa, że zaproponowała wspólny wyjazd już po 2 miesiącach znajomości. Zostawmy opcję negatywną – tu muszę po prostu obserwować jej zachowanie. Mój plan na odpowiedź to: to podziękować jej za propozycję i zaufanie oraz za ciekawy pomysł. Po tym chcę użyć słów “wolę, żebyś lepiej mnie poznała, spotykajmy się na razie w naszym mieście, lepiej żeby spędziła czas z bratem i na nim się skupiła. Ponadto wykonam pre-rozmowę na temat wartości seksualnych, nawiązując że na takim wyjeździe pewnie spalibyśmy razem, a to jeszcze za wcześnie, lepiej się jeszcze poznać, żeby się nie poranić i lepiej z tym poczekać. Co Pawle o tym sądzisz, coś byś dodał, albo z czegoś zrezygnował? Z góry dzięki za odpowiedź, a co do artykułu, przydało mi się kilka tematów do rozmowy :)

    Reply

    Paweł Grzywocz June 28, 2021 at 16:24

    To super, tak, powiedz, że na razie chciałbyś się spotykać tylko z nią i dziękujesz za propozycję, a jak się trochę jeszcze lepiej poznacie, to wrócicie do tematu wspólnych wyjazdów, natomiast nie wyskakuj z tematami o wartościach, bo to zbyt wcześnie i zbyt poważnie, nie na miejscu, tylko poruszamy ten temat wtedy, gdy dziewczyna chce któryś raz z kolei, żebyś u niej nocował albo próbuje Cię rozpalić, nie chce przestać Cię całować itp. to wtedy rozmawiamy na takie tematy a nie np. na spacerze w parku.

    Reply

    JackSparrow June 30, 2021 at 12:07

    Dzięki Ci Pawle za odpowiedź, oczywiście miałeś w 100% rację. Rozmowa o wartościach przygniotłaby to spotkanie. Podziękowałem za propozycję, doceniłem inicjatywę, zaproponowałem inną wartość (więcej czasu spędzi z bratem, którego rzadko widzi) oraz oczywiście stwierdziłem że lepiej się poznamy i wrócimy do tematu wspólnego wyjazdu. Dziewczyna przyjęła to bardzo pozytywnie, wszystko bez zarzutu. Na razie o samej dziewczynie i mojej sytuacji nie będę pisał więcej, żeby nie zapeszyć. Zdradzę tylko, iż 3,5 roku działań, ponad 70 randek z różnymi dziewczynami oraz 2 nieudane związki nie poszły na marne :)

    Reply

    Paweł Grzywocz June 30, 2021 at 14:57

    Super podejście. Oczekujemy najlepszego, jesteśmy przygotowani na najgorsze.

    Reply

    Truth June 30, 2021 at 16:56

    “jesteśmy przygotowani na najgorsze.”

    Czyli na co?

    Jesteśmy szczęśliwy bez względu na rezultat brzmi zdecydowanie lepiej i ma pozytywny wydźwięk W przeciwnym razie Twoja opcja brzmi jakby czekała na nas jakaś kara albo inna nieznośna drama

    Reply

    Paweł Grzywocz June 30, 2021 at 17:39

    To jest takie powiedzenie “expect the best, prepare for the worst”. Nie wnikam, na co, bo to zbyt ogólny komentarz. No np. na to, że dobrze zapowiadająca się dziewczyna jednak okaże się toksyczna albo niezainteresowana. Bywa. Tu nie chodzi o to, czy sobie nazwiemy to “najgorszym” czy “brakiem presji na wyniki” czy “jestem szczęśliwy bez względu na rezultat”. Mnie się z kolei nie podoba wmawianie sobie, że “jestem szczęśliwy bez względu na rezultat”, bo to sugeruje, że nie wolno mi przeżywać emocji, nie wolno mi się zasmucić, nie wolno mi poczuć rozczarowania, nie wolno mi się wkurzyć, jakbym miał wypierać swoje emocje i je negować. To normalne, że jak nie wyjdzie z dziewczyną po 10 randkach czy pół roku, to ma prawo zaboleć, że szkoda. Po 1 do 2 randkach niekoniecznie, ale też choćby nie wiem, co człowiek robił, to jak mu się dziewczyna podoba i dobrze się zapowiadała relacja na 1 i 2 spotkaniu, a potem nagle nic z tego, to normalne, że odczujemy jakieś emocje z tego powodu i nie będą one “szczęśliwe”. “Jestem szczęśliwy bez względu na rezultat” – coachingowa mowa trawa, pusty frazes i wypieranie emocji. Jeśli gdzieś tak zostałem zrozumiany, to przepraszam, że nie doprecyzowałem, że wolno nam odczuwać wszelakie emocje i pozwolić im płynąć. Smutek przychodzi i odchodzi tak samo, jak radość, ekscytacja. Nie ma sensu tłumić swoich emocji, tylko lepiej nauczyć się je rozpoznawać, akceptować, przekierować je na bardziej konstruktywne, nie reagować emocjonalnie, jak dziecko ani nie zadręczać się latami. W każdym razie bycie szczęśliwym zawsze i wszędzie to niepotrzebna napinka na coś nierealistycznego.

    Reply

    Truth June 30, 2021 at 18:21

    Dla mnie znaczy to jedynie tyle że nieudana randka spotkanie nie jest w stanie zniszczyć dotychczasowego szczęścia na co dzień, wartości w życiu, reszta to co napisałeś to już jest moim zdaniem dokładanie jakiegoś nowego znaczenia które nie wynika bezpośrednio ze słów sentencji / wydźwięku wypowiedzi

    Nie wiem czemu dołożyłeś tę interpretację nieprzeżywania/odbierania sobie prawa do złych emocji aczkolwiek nie jest też wielkim ekspertem coachowym by podważać że może jest inaczej Niemniej ja sam nie identyfikuję tej Twojej interpretacji ani bezpośrednio ze słów, ani ze znaczenie wypowiedzi

    Reply

    Michał Lxxx July 1, 2021 at 01:51

    Paweł,
    dobrze to napisałeś.

    Zgadzam się, że bycie ciągle szczęśliwym jest NIEREALNE.
    Taki bełkot wykrzykują PATO Szkoleniowcy, samozwańcze “Guru” z dyplomem z You Tube, wszelkiej maści Kołcze – Sroucze.
    Jak widzę, te wiecznie uśmiechnięte gęby, z przyklejonym 24/h sztucznym, pustym uśmiechem Jokera, to mnie ci ludzie odpychają od siebie.

    Naturalne jest to, że będziemy odczuwać RÓŻNE EMOCJE, cała sztuka polega na tym, aby dobrze zarządzać, zagospodarować, moderować, wpływać na emocje, regulować ich intensywność i siłę, ale W ŻADNYM WYPADKU ( !!! ) nie wolno uciekać przed emocjami, tylko pozwolić je sobie POCZUĆ.

    Jak ktoś ucieka przed “złymi” emocjami (czyli niewygodne, niekomfortowe, trudne, po prostu ograniczające emocje), to będzie również uciekać przed “dobrymi” emocjami.

    Temat emocji, to temat rzeka.
    W każdym razie jest coś takiego, jak INTELIGENCJA EMOCJONALNA i właśnie ona służy temu, aby odpowiednio modyfikować i zarządzać emocjami.

    Reply

    Ttty July 1, 2021 at 12:26

    Michał strasznie wszystko analizujesz. Sorry ze tak napisze ale masz sie za super znawce relacji i zrobiles sobie z Pawła guru a liczy sie i tak rezultat. Jesli takiego nie masz to coś robisz źle. Ja poprawilem swój wyglad, swoje zachowanie i miejsca z kontekstem i w takie gdzie nie jestem randomem i jest kontekst. Do tego troche pewnosci siebie na ttle ze czuje sie w tych miejscach swobodnie, gadam z wszystkimi i to dziewczyny mnie zaczepiają pierwsze albo przez kolezanke albo po ppwiedzeniu cześć. Tu nie potrzebne sa analizy tylko budowanie swojego poczucia wlasnej wartości i delikatne działanie. Paweł co otym sądzisz ze niektórzy czytelnicy maja Cie za guru.? I jednoczesnie maja jakis żal do kobiet.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 12:36

    Uważam, że nie da się tak kogoś ocenić przez komentarze oraz nie oceniam czytelników na podstawie tego, czy mają dziewczynę czy nie mają albo czy mieli czy nie mieli, bo to nie do końca o to chodzi, ponieważ to bardzo poważna decyzja w sensie polecam szukać kobiety, która ma perspektywy na dozgonny związek, a w tym odgrywa rolę wiele czynników, w tym również kilka procent szczęścia, trochę statystyka, trochę nasz charakter. Oczywiście, że można być spaczonym, mieć wygórowane wymagania z kosmosu, szukać dziewczyny nierealnej, która nie występuje w naturze, ale z tego, co pamiętam, to Michał spotyka sporo takich kobiet, które mu się podobają, tylko że bywają zajęte albo jednak coś wyjdzie z czasem, że jednak nic z tego nie będzie, bo jednak jest z nimi coś nie tak albo zrobi jakiś błąd, bo każda relacja jest nauką, a może jeszcze coś innego. Nie wiem, nie obserwuję go 24/7, więc jeśli nie ma dziewczyny (czego nie wiemy, skąd wiesz, czy nie spotyka się na randki z atrakcyjnymi kobietami albo nie jest w związku), to jak każdy inny z nas ma ku temu jakiś powód typu błędy (bardziej lub mniej świadome) albo duże wymagania, które ograniczają pole wyboru, z których mniej lub bardziej zdaje sobie sprawę i może je urealni, a może nie, co jest jego decyzją. Natomiast można mimo to mieć bardzo wartościowe przemyślenia. Z resztą ja i tak uważam, że związek i potem małżeństwo to tak poważna i wymagająca świadomości sprawa, że nawet, gdy dziewczyna jest prawie idealna, to łatwo nie będzie wytrzymać 50 lat w szczęściu i pokoju, bo takie jest życie, życie to pasmo problemów/wyzwań do rozwiązywania i obszarów do pielęgnowania, pracowania, więc mając do wyboru kobietę, z którą się prawdopodobnie nie da funkcjonować, bo ma jakieś toksyczne cechy a byciem dalej samemu, to lepiej być samemu niż marnować miesiące czy lata na od początku budzącą podejrzenia osobę.

    Reply

    Ttty July 1, 2021 at 12:58

    Tak jedna z czasem jak sie stajemy lepsza wersja siebie to poznajemy dziewczyny ktore okazuja coraz wiecej zainteresowania nasza osoba a bedac w odpowiednich miejscach duzo z nich jest wolnych. To nie jest fizyka kwantowa i nawet jakos nie randkujac duzo mozna oceniac zainteresowanie kobiet i juz wtedy dzialac z zainteresowanymi.

    Truth July 1, 2021 at 14:49

    Zarówno Tobie Michale jak i Pawłowi nie jestem w stanie zrozumieć, skąd Wam “striggerowało się” dołożenie tego słowotoku na temat powstrzymywania emocji Kolega Tty również zauważył że coś jest na rzeczy

    Jak dla mnie bardzo ewidentnie widać że coś macie zakotwiczonego w prostej interpretacji “Jestem szczęśliwy” i dokładacie całą kanonadę sztuczności gdy to pojęcie już nie ma zastosowania i jest wypaczone

    “Oczekujemy najlepszego, jesteśmy przygotowani na najgorsze.”

    Moim celem było wywalenie niepotrzebnej(moim zdaniem) części

    “jesteśmy przygotowani na najgorsze” i użyciu

    “bez względu na rezultat jesteśmy szczęśliwy”

    Gdzie tu jest mowa o wypieraniu czegokolwiek czy sztucznym uśmiechaniu się?! To jest zwykłe stwierdzenie że nieudana randka spotkanie koniec relacji nie może / nie powinno zniszczyć pewności siebie, systemu wartości czyli szczęścia na co dzień

    Panowie, macie przesyt tematem i wypowiadacie się poza meritum wątku

    Ja się zgadzam że z tym co mówicie odnośnie emocji, ale nie o tym rozmawiamy i nie bardzo wiadomo czemu to tak pokomplikowaliście.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 15:18

    Ponieważ bycie zawsze “szczęśliwym” jest nieludzkie, nierealne i pochodzi z świata couchingowego wmawiania sobie ciągłego szczęścia, co nie działa i jest pozbawione sensu, ponieważ wolno się również smucić i odczuwać całe spektrum emocji. Skoro 3 osoby to potwierdzają, to może z frazesem “jestem szczęśliwy bez względu na rezultat” jest coś nie tak i się na tym zafiksowałeś. Oczywiście, że należy być ogólnie może nie szczęśliwym, ale opanowanym, o czym jest niejeden odcinek w programach PSW90 i WON90 pt. “Różnica między szczęściem a spełnieniem życiowym”. Oczywiście, że nie należy się załamywać z powodu odwołanej randki itp. ale czy trzeba wtedy być szczęśliwym? Nie, nie trzeba. Można poczuć przykrość, a potem zmienić swój stan emocjonalny i otworzyć się na nowe możliwości. “Jestem szczęśliwy bez względu na rezultat” zakłada negację pozostałych emocji. To jest właśnie coachingowe sekciarstwo, że należy pławić się w byciu szczęśliwym bez względu na rezultaty i wmawiać sobie szczęście, a rzeczywistość to brutalnie weryfikuje i nie da się być ciągle szczęśliwym, ponieważ nie da się ciągle podtrzymywać żadnej emocji, ponieważ emocje ciągle się zmieniają.

    Myślę, że nasze nieporozumienie wynika też z definicji szczęścia i naszego uczulenia na coachingowe lanie wody, że możesz wszystko, uwierz w siebie, świat jest dobry, bądź szczęśliwy, co jest pustymi generalizacjami i wiarą w kreowane przez siebie iluzje, taką samą, jak odwrotność tego i szukanie wszędzie podstępu. Obydwie postawy są szkodliwymi skrajnościami.

    Być może niepotrzebnie się tego uczepiłem, ale uczepiłem się dla pozostałych czytelników, bo może dla Ciebie “bycie szczęśliwym bez względu na rezultat” nie miało jakiegoś głębszego znaczenia, a dla mnie ma i dla pozostałych również może mieć dlatego ostrzegam, że można się takim myśleniem nieźle naciąć i się męczyć, bo to może prowadzić do tłumienia emocji i często prowadzi.

    Reply

    Tomtom July 4, 2021 at 15:10

    “bez względu na rezultat jesteśmy szczęśliwy” – to są wartości New Age czyli medytacje, mantry, wkręcanie, że jesteśmy jedną energią, fizyka kwantowa itp czyli miłe słowa, po to, aby ludziom się to podobało pod przykrywką przemycania wartości New Age, która ma wiele wspólnego z Satanizxmem, Lucyferanizxmem itp. Szeroki temat. Kiedyś byłem wkręcony w te tematy, na szczęście zauważyłem, że to nie pomaga, a tylko ucieka się od siebie i swoich emocji i jednocześnie zaczyna się oceniać innych ludzi jako gorszych, nie ogarniętych, nieszczęśliwych, że niby my jesteśmy lepszymi, bo ciągle szczęśliwi. To są Pato szkoleniowcy sami nabyli swoje umiejętności nie widząc, że to pochodzi od New Age i uczą o tym innych myśląc, że to jest w porządku i, że pomagają innym, a tak naprawdę to ciągle pompują swoje czyli robienie z siebie boga. Kiedyś myślałem, że w książkach zawsze jest prawda i uważałem ich autorów za wzory, że mają rację i nie ma innej prawdy. Nic bardziej mylnego. Jak książka jest napisana, że pato New Age to sama treść książki też będzie pato New Age.

    Reply

    Truth July 6, 2021 at 12:38

    Moim zdaniem jesteś tak samo jak Paweł przesycony wiedzą nt wspomnianych filozofii Jakkolwiek zgadzam się z definicjami które ujmujesz;

    to nie widzisz/nie chcesz zauważyć (tak jak i Paweł) tudzież zgodzić się że nie biorę pod uwagę frazy “Jestem szczęśliwy bez względu na rezultat” jako “uniwersalny młotek” do każdego elementu analizy filozofii czy postawy, a jedynie jako “zbroja” do nieprzejmowania się/niezrażania trudnościami porażkami i jak również nie proponuję korzystać ani nie sugeruję używać postaw NewAge Tantr etc

    Moim zdaniem np na rozmowie kwalifikacyjnej oboje z Pawłem poleglibyście bo nie interesuje was wycinek/domena/dokładny kontekst czyjejś wypowiedzi tylko wpadacie oboje w słowotok mnożąc ilość poruszonych wątków nieważne czy po prostu ktoś o to pytał albo też rzucając jeszcze że te poboczne poruszone Wasze wątki są ważniejsze niż to co pytał/miał na myśli przedmówca.

    Parę lat temu byliście mniej zafiksowani na swojej wiedzy a bardziej słuchaliście kogoś co ma ktoś do powiedzenia i wczuwaliście się w czyjąś myśl.

    Michał November 20, 2021 at 18:25

    4 lata poszukiwania dziewczyny, to długo Pawle według Ciebie? Wiadomo każdy ma swoje tempo, ale Jack to chyba raczej działa dosyć aktywnie, plus wiedzę też posiada. Pisałeś kiedyś, że jeżeli poszukiwania 1,5-2 lata to trzeba się zastanowić czy nie szukamy gwiazdki z nieba… Może Jack ma wyśrubowane wymagania? Chociaż z tego co pamiętam często go chwaliłeś. Uważasz, że taki stan jest normą czy coś nie gra?

    Reply

    Paweł Grzywocz November 20, 2021 at 21:58

    Z tego, co kojarzę to był w związku 8 miesięcy, który zakończył jakiś czas temu, bo dziewczyna okazała się zbyt toksyczna, męcząca. Nie wiem, czy szukanie dłużej niż 2 lata to szukanie gwiazdki z nieba, to zależy od wielu czynników, jak aktualne umiejętności zagadywania, bycia pewnym siebie, obytym, rozmownym, statystyki, styl życia, miejsca, a także oczekiwania. Poza tym każdy ma inną samoświadomość, że jeden zauważa i szybko rozpoznaje przyczyny pewnych niepowodzeń czy przestojów, a inny może wiele miesięcy trawić jakiś temat, który powoduje u niego trudności. Ciężko jest z góry ustalić sztywny czas znajdywania właściwej kobiety, tylko bazujemy na pewnych przykładach, prawdopodobieństwach. Trzeba znaleźć balans, zdrowe poczucie wartości itd. Lepiej być samemu niż z niewłaściwą kobietą, a z drugiej strony, jeśli np. przez 3 albo 5 albo 10 lat nie znajdujemy właściwych kobiet, mając materiały w małym palcu oczywiście, to widocznie robimy coś bardzo nie tak, ponieważ budując pewność siebie, styl bycia, styl życia, statystyki, dobrą zabawę, poczucie wartości, to bardzo ciężko jest nie wejść w udany związek, bo wtedy przyciągamy kobiety i one czują od razu, że jesteśmy inni niż wszyscy, warci bliższego poznania. Innym problemem jest to, że z 80% dziewczyn około, w zależności od miejsca poznania jest zajęta. Sporo jest tych parametrów. Poza tym nie każdy od razu wyskakuje z raportami, podsumowaniami, co u niego słychać, żeby nie zapeszyć oraz nie wszyscy w ogóle to raportują tutaj, bo mają swoje życie, swoje sprawy. Jak chcesz poczytać historie sukcesu, to poczytaj i posłuchaj na poszczególnych stronach z kursami oraz publikuję regularnie na facebooku, nie tylko historie sukcesu, ale też wnioski, motywacje, historie przebudzenia, obserwacje.

    W każdym razie polecam nastawienie, że czas i tak przeminie, a gdy cel jest tego warty, to i niech to zajmie 10 lat, ale żeby było dobrze niż ryzykować wcześniej po omacku lub z niewłaściwą dziewczyną coś, co i tak się rozpadnie lub będzie niskiej jakości, bo to się nie opłaca. Zyskamy niby doświadczenie, ale możemy stracić sporo czasu, a wielu błędów można uniknąć, bo od początku widać sygnały, co jest nie tak, gdy się to obserwuje, ale z desperacji jest pokusa, aby je ignorować i nie być samemu. Tutaj historia sukcesu po 10 latach. Tutaj też co nieco. Dłuższe transformacje są nagrane na poszczególnych podstronach z materiałami lub nagrane w formie audio.

    Reply

    Michał November 21, 2021 at 12:30

    Widzisz ja pytam o ten szacunkowy czas nie dlatego, żeby zbudować sobie podejście na zasadzie “zagaduję już rok, średnia wynosi 2 lata, to jeszcze rok i wtedy znajdę dziewczynę”, czy żeby się porównywać, że ja szybciej znalazłem dziewczynę niż ktoś inny, tylko po to aby ustalić, oszacować czy moje niepowodzenia na danym etapie są standardem, lekkim odchyleniem od normy czy robię coś nie tak.

    Jeżeli nie mam takiego punktu odniesienia to cały czas mogę robić coś nie tak i nawet nie wiedzieć że tak, jest tylko wmawiać sobie, że to statystyka i liczby i to jest stan normalny i nie ma potrzeby wprowadzania korekt.

    I nie chodzi tutaj o żadną konkretną liczbę, tylko pewne szacunki, bo bez tego nie wiemy czy to jest norma czy coś jest nie tak.
    Tak samo jak spotykamy się z kobietą to wiemy, że ona powinna szacunkowo zapytać o związek po ok. 10 spotkaniach, może zapytać po 15 czy nawet 20 albo 8. Wiemy, że to się “mieści” w standardzie, ale jeżeli nie pyta po 6 miesiącach czy roku to nie możemy spokojnie założyć, że wszystko jest ok. Podobnie z tym “poszukiwaniem” dziewczyny do stałego związku, bez punktu odniesienia, działamy, ale nie wiemy czy ten stan, w którym się aktualnie znajdujemy jest normą czy lekkim odchyłem czy zdecydowanie robimy coś nie tak.

    Tak samo, na 10 zagadań, średnio jedna kobieta powinna przyjść na spotkanie, czasami będą to 2 czasami 0. Czasami przyjdzie jedna na 20 i tutaj mamy ten punkt odniesienia. Bo po 100 czy 200 zagadniach nie ma z tego żadnej randki -> Tak, coś jest nie tak. Po 10 zagadaniach brak randki -> zupełny standard. O to mi chodzi.

    Podobnie jak masz ze spotkaniami z internetu, jeżeli średnio 2-3 pierwsze spotkania prowadzą do drugiej randki, to można przyjąć, że po 30 takich spotkaniach, jeżeli nie mamy żadnej drugiej randki to to nie jest norma, tylko coś nie gra ewidentnie.

    Po za tym na podstawie różnych doświadczeń innych osób i swoich można pewne rzeczy oszacować.

    Skoro spotkania z internetu średnio w 70-80% przypadków kończą się na pierwszym spotkaniu a należy wziąć pod uwagę, że na spotkaniu na żywo ponownie zdajemy test fizycznej atrakcyjności, często nie jesteśmy tacy jak wyobrażała sobie druga osoba podczas pisania na portalu to w przypadku zagadań na żywo, jeżeli kobieta decyduje się przyjść na spotkanie, możemy wstępnie przyjąć, że zdaliśmy test fizycznej atrakcyjności i kobieta jest wolna (najczęściej) a Jack pisał, że ma za sobą 70 pierwszych randek a poznaje kobiety na żywo i nadal jest sam, to zakładając nawet, że 90% procent kobiet, z którymi udało mu się spotkać przyszły z nudów, dla zabawy, okazały się toksyczne, nie wytrzymały przestrzeni, nie poczuły chemii to zostaje 7 kobiet, z którymi coś powinno się udać stworzyć.

    Teraz znowu biorąc pod uwagę, że średnio ta 1 kobieta na 10 zagadanych powinna przyjść na spotkanie to musiał zagadać do 700 kobiet. Przy założeniu, że 1% z tych wszystkich kobiet byłoby zainteresowanych i nadawało się do stałego związku wychodzi właśnie 7 kobiet a tu nic! Nawet gdyby przy takiej ilości znalazł 1 dziewczynę do zdrowego związku, skuteczność wyniosłaby 0,14%.

    Pytanie czy to jest standard i nie powinien nic zmieniać, czy jednak coś robi bardzo nie tak?

    Weźmy pewne wartości i spróbujmy oszacować szanse na spotkanie tej jedynej z internetu:

    100 pierwszych spotkań
    spodobamy się 20% kobiet
    nam z tych 20 spodoba się 30%
    Zostaje 6 kobiet, z którymi powinniśmy statystycznie udać się na kolejną randkę
    Niech się okaże, że 80% jest toksycznych, nie wytrzyma przestrzeni itd.
    Zostaje nieco 1 ponad kobieta.

    Gdy przełożymy to na spotkania z dziewczynami, które poznaliśmy na żywo, możemy założyć, że zdaliśmy już test fizycznej atrakcyjności ale wyśrubujmy to, że 95% będzie toksycznych, nie będzie chemii itd.
    To ze 100 takich randek powinniśmy średnio spotkać 5 kobiet, z cechami i wyglądem, którego szukamy.

    Ja szacuję, że jeżeli poznajesz na żywo i masz z tego ponad 50 pierwszych spotkań i nic to to jest moment, w którym należy uznać, że coś jest turbo nie tak.

    Reply

    Paweł Grzywocz November 21, 2021 at 18:09

    To już każdy musi przeanalizować swoją sytuację indywidualnie lub na konsultacjach lub przesłuchać w google: “5 przyczyn braku randek webinar”. Czasami przyczyny są proste do rozwiązania, a czasami sami sobie robimy pod górkę, szukamy gwiazdki z nieba, nierealnej kobiety albo nie mamy jeszcze takiego skilla, żeby taką wymarzoną, ale realną kobietę spotkać i sobą zainteresować i popełniały po drodze błędy. W Twoich szacunkach nie ma właśnie uwzględnionego tego ostatniego czynnika, czyli sytuacji, w których chodzisz na randki z pięknymi, stabilnymi, początkowo zainteresowanymi kobietami, ale przez brak samokontroli się za bardzo podpalasz, okazujesz za dużo zainteresowania albo za mało, stosujesz jakieś techniki ekstremalnie, co jest kwestią krzywej uczenia się, jak i nie do końca rozwiązanych problemów wewnętrznych z samym sobą. W ten sposób możesz spotkać tak, jak napisałeś np. 5 kobiet marzeń rocznie, które nadają się do udanego związku i powinno coś tego wyjść, ale na skutek własnych błędów tracisz je po którejś randce, np. po 3 randce, po 13, różnie. Dlatego nie ma sensu takie zakładanie, że znalezienie wymarzonej kobiety do udanej związku zajmie tyle i tyle kobiet, tyle i tyle randek, ponieważ trzeba się nauczyć przegrywać, aby nauczyć się wygrywać. To normalne, że kilka bardzo atrakcyjnych kobiet stracisz, mimo że były początkowo zainteresowane, żebyś się nauczył, jak się z nimi zachowywać i się nie podpalać. Jeden nauczy się tej sztuki szybko i po kilku razach będzie, jak rasowy pokerzysta, którego niełatwo odczytać, a drugi będzie nawet latami tracił wspaniałe dziewczyny, bo będzie miał ciśnienie, jakiś nieład wewnętrzny, głód związku, brak obycia, za duży stres, strach przed sukcesem lub porażką, napinka i będą mu te wymarzone kobiety przelatywać przez palce. Każdy ma swoją ścieżkę, swoją głowę, swoje statystyki, sukcesy i porażki oraz swoje tempo. Dlatego takie kalkulacje, że znalezienie wymarzonej kobiety powinno zając np. 2-3 lata regularnego zagadywania, to można np. śmiało postawić, gdy masz materiały w małym palcu od kilku lat, znasz je na pamięć, że potrafisz je w środku nocy wyrecytować, a przy pięknych kobietach zachowujesz zimną krew, że w ogóle nie widać po Tobie, żebyś jakoś nie panował nad sobą oraz generalnie masz poukładane życie, psychikę, wartości życiowe, poczucie wartości itd. A jeśli ktoś jest nadal w trakcie uczenia się poszczególnych etapów, to można spokojnie rozciągnąć takie kalkulacje x2, x3, nie wiadomo, bo każdy inaczej przeżywa i rozwiązuje różne problemy. Niektórzy faceci potrafią się pałować jakiś problemem nawet dekadami, bo jest coś dla nich trudne, np. rozwód, bycie zdradzonym, trudne dzieciństwo i walczą z czymś przez wiele lat, żeby się w pełni rozwiną, więc samą statystyką tego nie wygrają. Na takich samych szacunkach to można by bazować, gdy jesteśmy w pewnym sensie produktem gotowym, w 100% przygotowanym, kompetentnym do udanej relacji z samym sobą, jak i z drugą osobą. Oczywiście to wszystko dotyczy budowania udanych, świadomych związków a nie jakiegoś liczenia na szczęścia, jakoś to będzie, lepsze to niż nic i to jest kolejna sprawa, że jak ktoś się uprze, że nie chce ani nie potrzebuje przeciętnych relacji, to żadna ujma, że znajdowanie życiowej partnerki zajmuje dłużej niż się spodziewali. Każdy ma swój wiek, swoje tempo, swoją sytuację. Niektórzy również się przyzwyczajają i w pewnym sensie nie chcą być w związku i naprawdę musiałaby im mocno dziewczyna zawrócić w głowie, żeby zrezygnować ze swojej 100% wolności i niezależności. Ile ludzi, tyle historii, a szukanie dziewczyny i jej znalezienie nie jest celem życia ani nie jest to wyścig, tylko jedna z wielu sfer życia, której rezultaty powinny bardziej skutkiem całościowej pracy nad sobą i swoim życiem a nie wynikiem suchej kalkulacji.

    Reply

    Truth November 20, 2021 at 23:07

    Powiedziałbym że na naszym poletku krajowym dziewczyn nie ma wystarczająco dużo nadających się do związku i skupianie się tylko na Polsce jest ciężkim błędem tym bardziej jeśli nie jest się na prawdę atrakcyjnym

    Po ok 2-3 latach przerabiania/stosowania materiałów każdy ma raczej podobną wiedzę i wychodzi nt związków i dziewczyn więc wychodzi jak bardzo brakowało Ci wiedzy czy też to Twój wygląd zewnętrzny jest główną przyczyną niepowodzeń dotychczasowych, albo aktualnych

    Jeśli jesteś ponad przeciętnie atrakcyjny to możesz przebierać w dziewczynach bo na prawdę wielu będziesz podobał się

    Innymi słowy, jeśli w danej grupie wiekowej Jack byłby na prawdę bardzo atrakcyjny to znalazłby sobie dziewczynę “10 razy”

    Przy czym odnoszę wrażenie że oczekiwania dziewczyn u nas są wysokie i duża ilość facetów w PL moim zdaniem nie ma czego szukać w kraju bo nie są preferowani wśród dziewczyn zafiksowanych w określonych schematach urody etc

    Także to nie jest tak że to jest jednak wina Jacka tylko zbyt dużej dostępności facetów i zjawisk typu simpowanie/białoRycerstwo/dawanie atencji dziewczynom itd jak również znikomej konkurencji dziewczyn o zwykłego faceta

    Reply

    Paweł Grzywocz November 20, 2021 at 23:38

    Nad aparycją i charakterem się pracuje i możliwości są spore, “męski wygląd webinar” polecam, a także charakter rozwijać, to wówczas odróżnienie się od 90-99% tzw. męskich klonów jest dziecinnie proste i dziewczyny na dzień dobry widzą, że mają do czynienia z kimś zupełnie innym niż wszyscy.

    Reply

    Truth November 21, 2021 at 10:24

    Jeśli chcesz być najlepszą wersją siebie to muszą nad Tobą pracować najlepsi specjaliści bo samemu zazwyczaj niewiele zdziałasz na początku zawsze to powtarzam
    Dlatego wolę wziąć zawodowego stylistę który na okrągło sprawdza co ma sens dzisiaj ubrać dla danej karnacji/budowy ciała/rysów twarzy niż samemu odkrywać koło od nowa i popełniać dziesiątki błędów których można było łatwo uniknąć

    Ty mówisz o tym co modyfikowalne, a ja mówię o preferencjach dziewczyn i uwarunkowaniach niezmiennych typu wzrost rysy twarzy jak również zafiksowane wzorce upodobań większości dziewczyn W PL a to ma krytyczne znaczenie czy mamy kilkukrotnie mniejsze czy większe szanse w postaci czasu poświęconego na szukanie

    Teraz czy to ile schodzi Jackowi albo Michałowi Lxx i innym czyli n lat z szukaniem to jest sprawa braków w niedopracowanej aparycji i braku charakteru/ nie oglądania webinarów? Być może to wystarcza komuś kto ma 180-190cm, ma mocno zarysowane męskie rysy twarza ale to raczej nie jest większościowy przypadek ludzi którzy trafiają na Twoje materiały i również wydaje mi się że to jest powód dlaczego nie słyszysz jak dalej potoczyły się historie kursantów

    Reply

    Paweł Grzywocz November 21, 2021 at 17:52

    Nie znasz ich, nie wiesz, jak wyglądają ani jakie mają problemy ani jakie mają sukcesy. Ja akurat wiem, jak wyglądają i wyglądają bardzo dobrze z twarzy, więc to nie wygląd jest problemem. Zwalanie winy za wszelakie przestoje to ślepa uliczka. Sam tak robiłem, gdy przez dłuższy ciężko było umówić się na randkę. Jest o tym artykuł w google: “Jak radzić sobie z randkową suszą” i “Atrakcyjny styl życia dla kobiet pdf”. Wszystko musi ze sobą zagrać, wygląd, pewność siebie, dowód społeczny, statystyka, wspólny kontekst, wolna dziewczyna lub w trakcie rozstania, jej preferencje odnośnie wyglądu połączone również z atrakcyjnymi cechami charakteru mężczyzny, bo z wyglądem to jest tak, że szukasz brunetki albo kobieta szuka bruneta, a potem pojawi się ktoś super interesujący kto akurat jest innej urody i się sobie spodobają. Preferencje a rzeczywistość nie zawsze idą ze sobą w parze, bo atrakcyjność, początkowe zainteresowanie to nie jest do końca logiczny, świadomy wybór. Poza tym mówi się, że wystarczy, aby mężczyzna był tylko trochę ładniejszy od diabła. Jest to naciągane, ale pokazuje pewną zasadę, że dla kobiet wygląd mężczyzny to nie wszystko, a dla mężczyzn wygląd kobiety jest znacznie ważniejszy niż dla kobiet wygląd mężczyzny. Wszystko też zależy od indywidualnej dziewczyny i jej chwilowego stanu emocjonalnego. W jednej sytuacji ta sama dziewczyna mogłaby Cię skreślić, np. na przystanku na tramwajowym, a w innym miejscu spoglądałaby na Ciebie i chciałaby Cię poznać.

    Są też kobiety, które mają zrytą głowę i szukają konkretnego modelu chłopaka, uparły się na dany rodzaj wyglądu, wzrostu, osobowości, koloru włosów, oczu i faktycznie szukają takiego 10 lat, mając po drodze krótkie relacje, bo to nie jest ten idealny. Ale to są głupie kobiety, których jest jakiś tam procent. na pewno mniejszy niż 50%. Większość kobiet chce się zakochać, spotkać mężczyznę, prawdziwego, pewnego siebie, zabawnego, wygadanego, lidera, który rozumie, co pociąga kobiety, jak zbudować chemię, randki, relację a nie jakiegoś lalusia wypacykowanego, zakompleksionego chłopaczka, który potrzebuje sztab specjalistów, żeby wyglądać, jak figura woskowa.

    Jak to się mówi mężczyzna bez blizny jest jak czarownica bez miotły.

    Reply

    Truth November 21, 2021 at 21:33

    Jeśli wiesz że oboje są przystojni a przy tym nie mają dziewczyny to po prostu przez dłuższy czas to, nie szukałbym dziewczyny
    a) tylko w Polsce
    i / lub
    b) w dużych stołecznych miastach wyłącznie
    c) ewentualnie zweryfikował do czego jest potrzebna faktycznie dziewczyna, bo o tym łatwo zapomnieć

    Jak ktoś chce wiele lat czekać bo uparł się np że musi szukać np tylko w Polsce etc to proszę bardzo, ale z drugiej strony dziewczyny w naszym kraju też szukają podobnych najlepszych chłopaków
    Bo jak wytłumaczyć sytuację w których iksiński chłopak/znajomy o wielu fajnych zainteresowaniach tuż za wschodnią granicą ma wiele matchy na Tinderze a w Polsce prawie nic z tymi samymi zdjęciami? Ja wiem że internet extremalizuje zachowania niemniej ludzie którzy go używają, mają również tendencje do takich a nie innych wyborów w życiu więc nie mówimy o kimś z Marsa tylko użytkownikach mijanych na codzień

    Paweł liczy się tylko normalna sytuacja do rozmowy; przecież tramwajów i parków miałeś odradzać więc po co w ogóle je wymieniać skoro to nie są miejsca miarodajne?

    “że dla kobiet wygląd mężczyzny to nie wszystko, a dla mężczyzn wygląd kobiety jest znacznie ważniejszy niż dla kobiet wygląd mężczyzny. ”

    Jak dla mnie jest to totalna bzdura Jakoś nie widzę dużo par których facet jest wyraźnie brzydszy albo niższy od dziewczyny Poza tym drastyczne różnice w wyglądzie jeśli chodzi o urodę, prosi się o rozstanie w przyszłości z powodu aspiracji Na podstawie czego tak sądzisz że dziewczyny są takie lepsze bo mniej patrzą wygląd ? Bo one tak mówią?

    To co mówisz nie jest prawdą dlatego że udowodniono najczęściej(nie zawsze) faceci dopiero z najwyższych kategorii urody podobają się wyraźnie dziewczynom a nie biorą pod uwagę średniaków podczas gdy faceci znacznie częściej wybierali dziewczyny ze swojej grupy atrakcyjności fizycznej

    Jeśli fizycznie podobasz się dziewczynie + jesteś brany na kandydata na chłopaka to co będziesz robić w ramach zainteresowań będzie obracać na Twoją korzyść w przeciwnym razie będzie odwrotnie Jakby chodziło przede wszystkim o zainteresowania i atrakcyjny styl życia to każdy facet goniłby za zajączkiem / hedonizmem no i osiągałby cele dziewczyny a nie swoje czy wspólne

    Reply

    Paweł Grzywocz February 13, 2022 at 20:34

    Tak, tak jest na Tinderze, jak opisałeś. Dziewczyny są znudzone i umawiają się z 0,5% facetów, bo jest ich tam za dużo. Jest to algorytm napisany pod wyciąganie kasy. Na początku nowy profil jest promowany, a potem zalicza glebę, a użytkownik doła, że nikt się nie interesuje, chyba że wykupi podbicie. Faceci z kolei desperacko próbują zaznaczać mnóstwo kobiet w nadziei, że któraś się z nimi umówi, ale to i tak jest słabe. Dlatego lepiej poznawać w realnym życiu, ponieważ twarzą w twarz nie zagaduje do żadnej dziewczyny 150 facetów dziennie oraz rzadko kiedy ktoś to potrafi zrobić dobrze. To inna bajka i nawet dziewczyny to potwierdzają, doceniają, gdy zagadasz dobrze twarzą w twarz oraz masz możliwość zaprezentowania bardziej swojej osobowości, energii, mowy ciała, poczucia humoru, pewności siebie a nie czaić przez neta. Przez neta to można raczej doła złapać niż dziewczynę znaleźć. Oczywiście wszędzie się da na upartego. Pytanie, co kto woli. Jeden woli napisać do 100 kobiet na fb, żeby popisać z jedną i się z nią umówi, a inny woli zagadywać do 100 kobiet, żeby się nauczyć pewności siebie, swobody, mieć z tego frajdę i umówić się może z 10 około, czasem mniej, jak się robi proste błędy początkujących, czasem więcej, gdy idzie to sprawnie. W każdym razie narzekaniem się niczego nie osiągnie. Co Cię nie przybliża do celu, to Cię oddala. Dlatego nie pierz sobie mózgu przypadkiem jakimiś przekonaniami, jaki to kobiety są wybredne, bo takie są w Internecie, a w realnym życiu to mają wielką posuchę i ciężko im kogoś normalnego spotkać i też narzekają, że wszyscy normalnie faceci są zajęci albo stuknięci, chcą co najwyżej zaliczyć, same cwaniaki albo nieśmiałe łajzy. Dlatego bardzo kobiety doceniają, jak facet potrafi w pewny siebie sposób poznać i prowadzić rozmowę.

    Kamil Kajdy June 30, 2021 at 23:44

    Cześć wszystkim mam pytanie które mnie dręczy, od dłuższego czasu jestem twoim kursantem mam prawie wszystkie kursy. Mam 25 lat i zastanawiam się czy zapraszać dziewczynę która jest 7 lat młodsza w dodatku ma kontrolujących rodziców i co chwilę do niej dzwonią gdzie jest. Mieszkamy na wsi więc raczej mogą sprawdzić gdzie pojechała. Tak szczerze to nie wiem czy do końca mi się podoba ta dziewczyna i czy zapraszać ją na pierwszą randkę. Dodam ze znamy się od 1,5 roku ale tak bardziej na “cześć” i ostatnio zaczeła wyrażać silniejsze oznaki zainteresowania. Przy czym odnoszę wrażenie że jest niedowartościowania i zakompleksiona z drugiej strony dla weryfikacji zainteresowania i ciekawości osoby poszedłbym sprawdzić i tak bije się z myślami. Co mam zrobić w tej sytuacji?

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 00:02

    Jak nie masz ustawionych kilku innych randek w najbliższym czasie, to lepiej iść na randkę dla doświadczenia i pogadania niż nie iść, chyba że na 100% podczas rozmowy z tą dziewczyną czułeś, że nie chciałbyś się z nią spotkać, bo to jakaś maruda itp.

    Reply

    maciejwyznawca prawdy July 8, 2021 at 13:23

    i tutaj znowu pies pogrzebany.. jeżeli jesteś kursantem czy może bardziej goście który przyjmuje tą wiedzę i zarazem masz tego rodzaju dylematy i problemy tzn że nie wyciągasz wiedzy z kursów prawidłowo…. Dylematy, obarczanie się winą,wieczne szukanie idealnego podejścia tekstu to efekt uboczny tzw. dążenia do poznania dziewczyny za wszelką cenę. tutaj sprawa jest zaj*biście prosta
    i na poczatku znajomości (zachowując tzw base bycia atrakcyjnym) po prostu ją zaproś by sprawdzić jaka ona jest … po cholere to rozkminiać…. W życiu będziesz miał trudniejsze wybory !!!!!!!!!!! i co przed podjęciem działania również zadasz tu pytanie i będziesz czekał aż ktoś Ci powie co masz robić??…..
    pozdrawiam MWP

    Reply

    Kamil July 1, 2021 at 09:46

    Okey, jeszcze jedno pytanie widziałem się z nią w poniedziałek razem ze znajomymi graliśmy w siatkę. Czy mogę zadzwonić po 3 dniach (dzisiaj) i umówić spotkanie na poniedziałek bo od 7-20 lipca jedzie na obóz. Jak zadzwonie w niedzielę to umawiając się na wtorek/środę może się już przygotowywać do wyjazdu i być zajęta. I kwestia tego że pracuje i najwczesniej mogę się umówić na 19:30 czy to nie za późna pora na randki?

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 09:58

    To już lepiej zaproponuj termin na niedzielę, a ona poda alternatywnie poniedziałek lub pt./sob. to się zgódź, gdy podaje alternatywny termin. W poniedziałek i wtorek też się będzie pakować, skoro w środę wyjeżdża, tak samo może w niedzielę, więc generalnie małe szanse, ale warto spróbować.

    Reply

    Michał July 1, 2021 at 18:01

    Hej, kupiłem Twój kurs o utrzymaniu związku. Mam ciekawe pytanie w kontekście budowania relacji na takim poziomie duchowym a traktowanie współżycia jako ważny ale dodatek do całości i nie uleganie pokusom fizyczności. Co byś zrobił gdy po ustaleniu kontekstu związku i idealnym zachowaniu dziewczyny, bardzo dużym Twoim zainteresowaniu nią i odwrotnie, świetnym charakterze dziewczyny o cechach do związku na całe życie dowiedziałbyś się, że jest ona aseksualna albo z powodu jakiejś choroby nie jest w stanie nigdy współżyć? Zakończył byś relację? Jeżeli tak to dlaczego?

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 18:48

    Takie grube tematy to zapraszam na konsultacje lub do komentarzy pod kursem. Tutaj tylko napiszę, że jedną z podstawowych funkcji trwałego związku jest zaspokajanie potrzeb seksualnych, żeby je realizować w bezpiecznych warunkach psychicznych i fizycznych a nie gdzieś po kątach z nieznajomymi, w strachu przed zranieniem lub samemu ze sobą. Jeśli więc dana osoba jest fizycznie niezdolna do współżycia seksualnego, to nie nadaje się z definicji do związku seksualnego. Poza tym to bardzo teoretyczne pytanie. Bazuj na przykładach. Masz dziewczynę z ciężką chorobą, uniemożliwiającą współżycie seksualne? Jaka to choroba? Aseksualność to równie dobrze być brak zainteresowania lub niskie zainteresowanie Twoją osobą.

    Reply

    Michał July 1, 2021 at 18:59

    Tylko teoretyzuje sobie. W takim przypadku dla mnie jest to zakończenie relacji, dlatego że wybierając kobietę do związku musimy odczuwać zarówno do niej pożądanie seksualne jak i mieć dobrą ocenę jej charakteru i zainteresowania. Ja odczuwam do niej pożądanie ona do mnie nie lub nie może. Natomiast zastanawiam się co w przypadku gdy szczerze kocham tę osobę, jestem w nią w związku i nagle ulega jakiemuś wypadkowi i współżycie jest niemożliwe a ja złożyłem wobec niej i siebie deklarację dbania o jej dobro już do końca życia. Miłość – ta prawdziwa jest chyba ponad tym? Czy też rozważałbyś zakończenie takiego związku?

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 22:28

    Tak, ponieważ po deklaracji/ślubie to jest co innego niż przed. To dwie zupełnie różne sytuacje. Nie można tego porównywać. W ogóle co to za porównanie: żona, z którą spędziłeś x wspaniałych lat, którą się zajmiesz choćby nie wiem, co się stało vs. obca dziewczyna, która nie jest zainteresowana i nie czuje do Ciebie pociągu. To skrajnie różne sytuacje.

    Reply

    Kamil July 1, 2021 at 22:42

    Wracając do sytuacji którą opisałem wcześniej. Zadzwoniłem do dziewczyny o 20;30 była z 2 kolegami bo słyszałem chciałem się umówić na niedzielę o 15 ale powiedziała że idzie zbierać truskawki(to prawda powiedziała nawet u kogo) Nie podała alternatywnego terminu spotkania. Tylko zapytała o co chodzi. Odniosłem wrażenie że w ogóle nie zrozumiała że zapraszam ją na randkę. Podałem datę godzinę miejsce. Uważam że po 1,5 roku znajomości jestem wrzucony w szuflatkę przyjaciel a oznaki zainteresowania daje wielu kolegom aby się dowartościować. Czy w tej sytuacji radzisz zadzwonić jeszcze raz po obozie jak wróci po 20 lipca? Jak dla mnie sprawa jest zamknięta i ja bym się nie upokarzał.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 22:46

    Zależy, jak duże masz z tym doświadczenie, z odczytywaniem zainteresowania, randkami itd. Doświadczenia raczej nigdy za wiele, więc dla doświadczenia warto zadzwonić drugi raz i się upewnić na 100%, że nic z tego, a czasami jeden brak alternatywnego terminu to taki strzał, że odechciewa się dzwonienia do niej kiedykolwiek i słusznie – jedno odrzucenie wystarczy. Do 20 lipca, to może sobie 20 innych dziewczyn poznać.

    Reply

    Kamil July 4, 2021 at 15:04

    Powiedziała że zbiera truskawki i nie może o 15 w niedzielę nie podała alternatywnego terminu a dzisiaj o 16/17 idzie grać w siatkę wiedzę bo mamy wspólną grupę na mesengerze także wszystko się wyjaśniło.
    Myślę że kłamstwo to niewybaczalny błąd.

    Reply

    Kamil July 1, 2021 at 22:59

    Doświadczenia nie mam zbyt dużego, ale teorią jestem zalany i bardzo dużo Twoich materiałów przerobiłem wysłuchałem, ale nadal mam problem ze wdrażaniem musze się wyprowadzić z domu rodzinnego do Krakowa i zacząć poznawać nowe kobiety bo czuję że stoję w miejscu a nawet się cofnąłem. Skupiam się na jakiejś 17 latce jak brzytwy zamiast chodzić do miejsc z kontekstem. Mam/ czytam twoje materiały od 7 lat czyli 18 roku życia. Faktycznie jestem zdenerwowany i nie chcę już do niej dzwonić ale żeby się upewnić na 100% zadzwonię po tym 20 lipca. Trzeba doświadczać uczyć się i wyciągać informację zwrotne. Nie wiem czy inni też tak mają ale po odrzuceniu zawszę czuję większego kopa do działania to mnie tak pozytywnie denerwuje i nakręca.

    Reply

    Ttty July 2, 2021 at 07:28

    Nie dzwon i nie daj jej satysfakcji. Zacznij chodzic do miejsc z kontekstem, jak będziesz miał koleżanki to one same będą cie poznawac z innymi. Większość ludzi poznaje sie w miejscach gdzie znasz wiele osób, mozesz sie zaprezentowac i ta dziewczyna zobaczy ze jestes towarzyski i masz powodzenie i bedzie chciala cie zdobyc. Nie goń osiemnastolatek. Dziewczyny które koncza lub skończyły studia dalej są atrakcyjne a potrafią docenic i starac sie o właściwego faceta. Ta 18 ma przed soba liceum i studia czyli 6 lat bezrobocia i zycia w innym świecie.

    Reply

    Kamil July 2, 2021 at 17:31

    Masz rację daruje sobie, to strata czasu. Z tego co ja znam to jest niedowartościowana atencjuszka. Każdego dotyka, jest zakompleksiona aż szkoda myśleć jakim jestem desperatem że ją zapraszałem :D
    Cieszę się że ją sprawdziłem i mam spokojną głowę. Tak jak mówisz to dziecko które jeszcze nie pracuje i nie ogarnia że należy się spotykać sam na sam a nie tylko z kolegami aby zdobyć chłopaka. Też się w kopałem w studia ale zaoczne ale już jestem na 5 roku i koniec. Swoją drogą jest wiele psychologi w relacjach i to mi pomaga.

    Reply

    Matt July 20, 2021 at 10:54

    Witaj, Pawle.

    Jestem kursantem, mam wiele materiałów, konsultacji na koncie.

    Spodobała mi się pewna dziewczyna, kasjerka z supermarketu. Dostrzegam z jej strony oznaki sympatii. Miła, pogodna, uśmiechnięta, często “szuka mnie wzrokiem”, jestem przez Ciebie wyszkolony, więc widzę pewne rzeczy. To się czuje. Zwłaszcza nie będąc spaczonym jakimiś destrukcyjnymi nałogami.

    Zwykle w markecie jest sporo osób. Zastanawiam się, jak mogę do niej zagadnąć, zabrać numer. Jedynie wieczorami jest luźniej, to może wtedy? Nigdy jej jeszcze nie spotkałem poza pracą.

    Jak to zrobić? Jak Ty byś to zrobił?

    PS: Występuję publicznie, nie mam jakiegoś wielkiego strachu.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 20, 2021 at 11:02

    Jeśli to market spożywczy, to raczej nie ma szans na rozmowę, więc wtedy można w ciemno na podstawie wyglądu, kontaktu wzrokowego dać jej karteczkę lub telefon z otwartą klawiaturą i powiedzieć: “Zapisz mi swój numer telefonu lub jakiś kontakt do Ciebie :) ” i zobaczyć, czy poda czy powie, że ma chłopaka, a jeśli to drugie, to spytaj, kiedy ślub i życz szczęścia. A jeśli to np. market budowlany, gdzie czasami w tygodniu mogą być pojedyncze osoby w kasie, to można spróbować zagaić jakiś temat, powiedzieć komplement albo zagadać, jakie ma hobby, co lubi robić dla relaksu albo, że jest pewna siebie i jak się tego nauczyła i zmienić nieco kontekst rozmowy z formalnej na nieformalną i na końcu spytać o kontakt.

    Reply

    Matt July 20, 2021 at 11:23

    Spożywczy.

    Komplement może dotyczyć tego, że zawsze wydaje się sympatyczna. Przecież praca na kasie jest dość wymagająca, a ona jednak daje radę być pozytywnie nastawiona do tej chmary ludzi :) mogę zapytać, jak to robi? Ta cierpliwość…

    Reply

    Paweł Grzywocz July 20, 2021 at 11:28

    Polecam komplement odnośnie jej wyglądu, żeby wiedziała, o co chodzi, a nie myślała, że jesteś po prostu miłym klientem. Np. jaki ma kolor powiek, oczu, dopasowany np. do koloru włosów albo, że ma ładną fryzurę, długie, lśniące włosy albo ładne kręcone włosy albo zadbane włosy, włosy to prawie zawsze dobry temat na komplement. Polecam artykuł w google: “Oryginalne komplementy o wyglądzie dla dziewczyny” oraz “Jak okazać dziewczynie zainteresowanie przy podejściu” i “Jak powiedzieć dziewczynie, że Ci się podoba i jej nie odstraszyć – analiza”.

    Reply

    Matt July 20, 2021 at 12:24

    Ona czasami coś tam układa, wykłada po regałach, to duży sklep. Może tam do niej podejść przy okazji?

    Reply

    Paweł Grzywocz July 20, 2021 at 19:08

    Jest to jakiś pomysł, ale ona i tak nie ma czasu rozmawiać, więc wyjdzie podobnie, może 1 komplement/temat i spytanie o numer/kontakt.

    Reply

    Matt July 20, 2021 at 22:07

    Podsumowując – albo od razu telefon/kartka i niech zapisze numer. Albo coś tam zagaić i dopiero wziąć?

    Nie wiem nawet jak się nazywa. W którym momencie mogę zapytać? Jakbyś to zrobił.

    Znaczy wiem, że to Ania, bo kiedyś podsłyszałem, ale ona o tym nie wie :)

    Reply

    Paweł Grzywocz July 21, 2021 at 08:43

    Tak, warto na początku interakcji pytać o imię, co też skraca dystans. Sporo przykładowych rozmów jest w tym 100 rozmów audio tutaj.

    Reply

    Arek July 20, 2021 at 20:14

    A w autobusie polecasz robić to samo? Tam też raczej nie da się pogadać, często jest tłoczno. Pytanie jaka jest szansa, że taka dziewczyna jedynie po wymianie telefonów (bez “gadki”), później odbierze/odpisze. Pewnie z 10%.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 20, 2021 at 20:41

    W autobusie jesteście uziemieni ze sobą na wiele minut i można spokojnie pogadać. Ważne, aby zagadać od razu, jak ją spotkasz, żeby wyglądało to naturalnie.

    Reply

    Truth July 20, 2021 at 22:03

    Paweł, coś zdrowo strzeliło ostatnio mediom do głowy; mianowicie w bardzo wielu miejscach widzę ostatnio:

    “Większość związków zaczyna się od przyjaźni” i że są niby na to badania (możesz wpisać w google)

    Mi to wygląda na to, że badacze podciągnęli “znajomość” pod “przyjaźń”(albo ktoś źle przetłumaczył znajomość|przyjaźń i powielił) i chyba celowo wprowadzają ludzi w błąd dla szerzenia dezinformacji)

    Reply

    Kamil August 25, 2021 at 10:28

    Cześć Paweł,
    Mam pewne pytanie. 3 dni temu poznałem dziewczynę na dożynkach. Zaprosiłem ją do tańca, zgodziła się bez problemu, potem wziąłem ją na bok i poszliśmy usiąść żeby pogadać, była z koleżanką to pogadałem z nią i z koleżanką, potem jeszcze z parę razy z nią zatańczyłem( spędziłem z nią około godziny, wiem trochę za długo) potem powiedziałem ze muszę już spadać i że miło się rozmawiało, powiedziałem ” Może kiedyś dokończyli byśmy tą rozmowę, jaki jest kontakt do Ciebie” Ona bez problemu dała FB( zgodnie z zaleceniami mam na fb poblokowane informacje o sobie) , spytała jak się nazywam i mnie dodała, powiedziałem że preferuje numer telefonu, ona, że może mi dać, ale widziałem że woli FB więc zaakceptowałem tą formę kontaktu, rozmowa fajna( tematy o jedzeniu, zwierzętach, podróże itd., )pacnela mnie w ramię, śmiała się z moich żartów, mam pytanie czy z FB też obowiązuje zasada 5-9 dni zanim napisze? I czy w pierwszej wiadomości zaproponować spotkanie czy popisać z kilka wiadomości? Brakuje mi pomysłu na pierwszą wiadomośc, domyślam się, że fajnie byłoby odnieść się do tego o czym rozmawialiśmy na dożynkach. Z góry dzięki za odpowiedź, studiuje Twoje materiały od dłuższego czasu i fajnie, że przekazujesz tą wiedzę

    Reply

    Paweł Grzywocz August 25, 2021 at 11:51

    Tak, nawiąż do jakiegoś tematu z rozmowy zapoznawczej, np. kiedy kupujecie kotka albo jak tam mija wieczór, czy zajada się swoją ulubioną potrawą itp. a potem zaproponuj miejsce, termin i godzinę spotkania: “bla bla bla, spoko, słuchaj, to pogadamy o tym więcej, jak się zobaczymy, spotkajmy się w czwartek o 18 przy fontannie na rynku, dasz radę” z 2-3 dniowym lub dłuższym wyprzedzeniem i nie na piątek ani nie na sobotę. Nie musisz budować z nią rozmowy na fb, ponieważ rozmawialiście około godzinę przed wymianą kontaktów, więc ona wie, kim jesteś i jak się spędza z Tobą czas. Telefon może podać na końcu udanego spotkania, jeśli do niego dojdzie. Tak, możesz się odezwać po 5 dniach, ponieważ długo rozmawialiście i ona nie zapomni, a może ją to zaintrygować, że nie masz ciśnienia.

    Reply

    Kamil August 30, 2021 at 09:19

    Miałem taka sytuację zadzwoniłem w czwartek do dziewczyny zaproponowałem spotkanie o 18 na niedzielę miejsce przed domem dziewczyny (2 randka) ona powiedziała okej tylko mi przypomnij bo mam słaba pamięć. Odpowiedziałem że nie zapomni i będzie pamiętać czy jakoś tak.

    O 18 wczoraj stoję w samochodzie i czekam 15 min i jej nie ma. Nie wiedziałem co mam robić i napisałem SMS “faktycznie trzeba bylo przypomnieć” Ona odpisała “Pamietalam, tylko nic nie pisales. Myslalam, ze sam zapomniales” I zapytała czy przyjechałem
    Odpisałem że tak i ona “to idę do ciebie”
    I tak jakoś 18:30 się zobaczyliśmy ona co tam a ja zacząłem temat że trochę się nie zagraliśmy i byłem zdenerwowany.

    Następnie pojechalismy 25 min drogi na bilarda godzinę do 20 i potem chciałem iść do parku ale powiedziała że chce już jechać do domu.

    Ogólnie to dziewczyna nie dawała oznak zainteresowania ani razu mnie nie dotknęła, nie przedłużała jakoś kontaktu wzrokowego była mało mowna zamyślona. Ogólnie słabe oznaki zainteresowania abo ich brak.

    Stąd mam 2 dylematy.
    Czy przepraszać ja za to że się zdenerwowalem wczoraj na nią że miała być i nie musiałem tego potwierdzać napisać dzisiaj SMS czy coś bo trochę mi głupio.

    -czy warto się męczyć i proponować jej 3 spotkanie. Podoba mi się dziewczyna ale nie wiedzę wybitnych oznak zainteresowania i nie wiem czy w ogóle będzie się chciała spotkać. Z jednej strony chce się umówić ale jak ma być taka drętwa niezainteresowana jak wczoraj to mi się odniechcewa. Wczoraj na zakończenie rzuciła tylko krótkie “do widzenia” I nawet w oczy nie spojrzała.

    Także mam dylemat czy szkoda się spotykać na siłę i męczyć ale z drugiej nie wiem czy na 100% mnie nie chce

    Na 3 spotkaniu nie ma sensu nawet spróbować pocałować jak dziewczyna nie daje oznak zainteresowania co myślisz o tym?

    Reply

    Paweł Grzywocz August 30, 2021 at 11:12

    Pierwsze spotkanie jest właśnie takie kwalifikujące, czasami w przypadku wątpliwości również drugie, czyli krótkie i w celu sprawdzenia, czy dziewczyna jest chociaż trochę zainteresowana i czy warto się z nią spotkać kolejny raz na trochę dłużej, na normalną randkę. Czy warto? Czy ona była chociaż trochę zainteresowana? Wygląda to tak, że ona w ogóle nie jest zainteresowana, więc lepiej zachować tę energię na kogoś innego.

    Reply

    Kamil September 7, 2021 at 16:52

    Hej Paweł,
    Piszę z pytaniem propo tej dziewczyny którą poznałem na dożynkach na zabawie tanecznej ( komentarz pod tym artykułem) spotkałem się z nią dwa razy ( jedno spotkanie na tydzień, kontaktuje się tylko żeby umówić spotkanie, poruszam tematy polecane przez Ciebie: podróże, marzenia, wspomnienia z dzieciństwa, bieżące wydarzenia, ulubione jedzenie, filmy itd. ) 1 spotkanie ( galeria sztuki i galeria handlowa) 2 spotkanie ( salon gier( cymbergaj, rzutki) fajnie się rozmawia, dużo śmieje się z moich żartów, na spotkania przychodzi punktualnoe, zadaje sporo pytań osobistych, napisała mi życzenia urodzinowe w dzień moich urodzin, które wypadały po naszym 1 spotkaniu( ona ma jutro, też jej napisze krótkie bo po tym jak ona napisała moim zdaniem tak wypada) ale są dwie flagi: nie przedłuża kontaktu wzrokowego i ani raz mnie nie dotknęła, dziewczyna 18 lat, jeśli dojdzie do 3 spotkania planuje wziąć ją do parku zrobić jakieś rysowanie krajobrazu( blok, kredki( powiem żeby wzięła bo mam torebkę bo chodzi do szkoły to będzie jej łatwiej przechować) planuje ją tam spróbować pocałować, ale bez jakiegoś kontaktu wzrokowego przedłużonego z jej strony to trochę taki strzał, który uważam że warto i tak oddać.Jak widzisz tę sytuację? może tak być, że jest to dziewczyna, która unika kontaktu wzrokowego? ( moja ex tak miała i mimo że wiem że była mną zainteresowana,ale potrzebowała czasu żeby potrafić utrzymywać z kimś kontakt wzrokowy, bo się wstydziła przyszło to po czasie) i czy to duży minus, że mnie na razie choćby raz nie dotknęła? Z góry dziękuję za odpowiedź

    Reply

    Paweł Grzywocz September 7, 2021 at 17:47

    Czas pokaże, gdy podejmiesz próby pocałunku podczas randki, na końcu randki i tak kilka razy. Zasada jest taka, że na 2 różnych spotkaniach dziewczyna odsuwa się od pocałunku w usta i to jest koniec, bo to oznacza, że zabija z Tobą czas. A co zrobić, jeśli wszystko inne jest idealne? Spróbuj trzeci raz. Możesz spróbować nawet 5 raz. Tylko bądź wyjątkowo uważny na wszystkie pozostałe oznaki zainteresowania, żeby potem nie było zdziwienia, że dziewczyna się nie stara w związku i udaje cały związek, bo chciała być z kimkolwiek, a pierwszym dowodem na to jest fakt, że odsuwała się przy próbie pocałunku 6 razy. Taka historia czytelnika. Więc jak od początku się odsuwała i nawet mówiła mu potem, że nie chce nic więcej, ale jednak potem zmiękła z braku asertywności, z nudów, w celu dowartościowania się, zabijania czasu z kimkolwiek, to niech się potem chłopak nie dziwi za pół roku, że ona z nim tylko biernie tkwi albo wręcz zaczęła zachowywać się fatalnie. Pocałunek to bardzo ważny krok. Czasami można poczekać do 10 spotkania, jeśli się odsuwa.

    Mam na to nawet zestaw żartobliwych tekstów: “Hej, czy na 10 randce będę mógł potrzymać Cię za rękę : )?”, “Na której randce mogę Cię pocałować? 50 tej? : )”, “W takim tempie będziemy mieli dzieci za jakieś 300 lat : )”. Także jedno odsunięcie nic nie znaczy. Potrzebujesz uzbierać 2. Wtedy masz pewność, że nic z tego i możesz poczekać, jeśli dziewczyna wszystko inne robi idealnie i jest szansa, że się rozkręci, to do 10 spotkania możesz poczekać. Potem masz 10 spotkań i jak dalej się odsuwa, to bardzo źle. Masz wtedy pewność, że nie jest zainteresowana. Poświęciłeś 10 spotkań, ale uniknąłeś 6 i więcej miesięcy wymuszonego związku ze zdechłą rybą.

    Reply

    Kamil September 7, 2021 at 18:54

    Paweł, ale chodzi mi głównie o ten brak na początku przedłużenia kontaktu wzrokowego i zero dotyku z jej strony, czy to duże lampki ostrzegawcze( i czy są kobiety nieśmiałe, ale zainteresowane, które mają problem z utrzymywaniem z kimś kontaktu wzrokowego) czy może tego nie być a potem pocałunek będzie zaakceptowany? Pocałunek dopiero planuje wykonać, będzie to pierwsza próba jeśli dojdzie do 3 spotkania, tak jak pisałem inne rzeczy jak ma razie bardzo fajnie, dziękuję za poświęcony czas na odpowiedź

    Reply

    Paweł Grzywocz September 7, 2021 at 19:14

    Nie wiadomo. Właśnie pocałunek i reszta oznak zaangażowania w związek w ciągu 10 randek do 6 miesięcy pozwala to ocenić. Może się rozkręci z czasem, a może nie, 50/50.

    Reply

    AdrianW February 13, 2022 at 20:19

    Ja najczęściej rozmawiałem o marzeniach i dzieciństwie. Bardzo otwiera i staram się nie zadawać pytań jak jakiś wywiad. Pisanie ma zachęcić do spotkania i wtedy można fajnie wywołać emocje a przy pisaniu ciężko nie raz.

    Dobry sposób na zaprezentowanie się przed kobietą, że nie jesteśmy żadnymi zbokami poprzez teksty stwierdzające jak zazwyczaj faceci reagują i jacy są napaleni albo właśnie odwrócenie to w stronę kobiety, że to ona może chcieć nas uwieść. Super sprawa, polecam sam stosuję.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 1, 2021 at 13:04

    Tak, zgadza się. Uważam, że każdy z nas wie, co jest przyczyną takiego czy innego stanu rzeczy, tylko nie każdy chce tę przyczynę zaadresować albo preferuje z jakichś względów taki a nie inny stan rzeczy. Ciężko jest kogoś w tym aspekcie zmienić albo jest to niemożliwe, bo tylko on może tego dokonać. Nie znamy pełnego obrazu sytuacji albo ktoś ma swoje powody albo jest zadowolony i nie chce się chwalić.

    Reply

    Paweł Grzywocz July 6, 2021 at 12:52

    Przecież napisałem, że rozumiem, o co Ci chodzi. Napiszę jeszcze raz to samo, co napisałem powyżej, że zrozumiałem, o co Ci chodzi oraz z czego wynikło nasze nieporozumienie:

    “Myślę, że nasze nieporozumienie wynika z definicji szczęścia i mojego uczulenia na coachingowe lanie wody, że ‘możesz wszystko’, ‘uwierz w siebie’, ‘świat jest dobry’, ‘bądź szczęśliwy’, co jest pustymi generalizacjami i wiarą w kreowane przez siebie iluzje, taką samą, jak odwrotność tego i szukanie wszędzie podstępu. Obydwie postawy są szkodliwymi skrajnościami.

    Być może niepotrzebnie się tego uczepiłem, ale uczepiłem się dla pozostałych czytelników, bo może dla Ciebie “bycie szczęśliwym bez względu na rezultat” nie miało jakiegoś głębszego znaczenia, a dla mnie ma i dla pozostałych również może mieć dlatego ostrzegam, że można się takim myśleniem nieźle naciąć i się męczyć, bo to może prowadzić do tłumienia emocji i często prowadzi.”

    Jak dla Ciebie to tylko jakaś “zbroja” i generalizacja i to Ci wystarcza, to super.

    Reply

    Truth July 6, 2021 at 13:24

    Zgadzam się z Tobą Paweł, niemniej użytkownik powyżej nie przeczytał Twojego komentarza i powtórzył ten sam motyw podejścia, także raczej wszystko jest na swoim miejscu

    Reply

    Paweł Grzywocz July 6, 2021 at 13:45

    Bo to jest właśnie to niebezpieczeństwo, o którym pisałem. Niektórym ludziom taki “cytat”, “powiedzenie” dużo daje i to im wystarcza, np. często dziewczyny dają taką radę: “Aby być pewnym siebie musisz olewać to, co inni myślą i czuć się dobrze ze sobą” i one zwykle tego jakoś nie potrafią precyzyjnie wyjaśnić, uzasadnić, jak tego dokonały, tylko po prostu przyjęły takie założenie oraz im to “działa”, “sprawdza się”, “wystarczy” i się nie przejmują opinią innych, że radzą sobie z różnymi sytuacjami.

    A są też tacy ludzie, którym to nie wystarcza, którzy grzebią, szukają dalej źródeł, uzasadnienia, nie potrafią sobie czegoś powiedzieć i “tak po prostu w to wierzyć”, tylko drążą głębiej, głębiej, głębiej, a potem wpadają w różne królicze nory, że się wkręcają potem w jakieś różne filozoficzne jazdy, poszukiwania itp.

    Jest też grupa, którym się nie sprawdziło wierzenie w jakieś pozytywne przekonania, że próbowali i może nawet coś tam działało, ale przyszło kiedyś jakieś przebudzenie w postaci jakiegoś wydarzenia bądź zderzenia z rzeczywistością, które dało im do myślenia, że może jakaś strategia np. “wierzenia w siebie, bo tak” im się akurat rozsypało albo poddali to w wątpliwość, bo coś im się przytrafiło takiego albo mają takie przekonania, że nie potrafią tak sobie powiedzieć i po sprawie.

    Mnie się ogólnie podoba nastawienie na działanie i generalnie przekazuję, że należy nad jednym i drugim pracować, czyli nad praktyką, działaniem, umiejętnościami, a także nad psychiką, przekonaniami, zdrową samooceną itd.

    Reply

    Truth July 6, 2021 at 13:53

    Tak zgadza się, dołożołbym jeszcze coś bardzo ważnego Mianowicie jeśli ktoś pracuje nad sobą to nie może zamyka się do własnych działań bo fizycznie nie ma zwykle czasu każdą wiedzą samemu dopracować To znaczy jeśli ktoś che dobrze np dobrze wyglądać być zdrowym obytym niech idzie do dietetyka trenera fizjoterapeuty stylisty lekarza itd ale możliwie wszystkich najlepszego niech ogarnie

    Jeśli będziesz pracował z najlepszymi nad sobą staniesz się najlepszą wersją siebie i przez to będziesz miał nie dość czym to jeszcze czymś najwyższej jakości bo zasięgnąłeś wiedzy doświadczenia najlepszych.

    Reply

    maciejwyznawca prawdy July 8, 2021 at 13:29

    zgadzam się co do poprawy sylwetki. Ale co do tego wydumanego stwierdzenia “najlepsza wersja siebie” to pojęcie względne. Osoby wciągające te stwierdzenie nie wiedzą o co tutaj naprawdę chodzi i przez całe życie będą chciały dążyć do bycia to najlepsza wersja … cokolwiek to znaczy do cholery… Po prostu chodzi o prowadzenie życia by być szczęśliwym w szczerym znaczeniu tego słowa i przede wszystkim szanował samego siebie w procesie nazywanym zmianami…

    Z kim przystajesz tym się stajesz to również ważna sprawa w życiu ale czasami nie ma się opcji rozmowy z tymi którzy już teraz myślą o sobie ze są najlepsza wersja siebie… A i dam mała rozkminę dla tutejszych filozofów czy serio musisz być jakas wersją siebie żeby mieć szczęśliwy związek? czy może wystarczy może poprawić obecne wady i mieć otwarty umysł

    Reply

    Truth July 8, 2021 at 18:54

    czy serio musisz być jakaś wersją siebie żeby mieć szczęśliwy związek?

    => czy może wystarczy może poprawić obecne wady i mieć otwarty umysł

    TAK bo inaczej ten związek skrzanisz albo porządna dziewczyna nie zwróci na Ciebie uwagi

    Moim zdaniem odpowiedziałeś na definicję lepszej wersji siebie, o to w tym chodzi. Bo proces doskonalenia siebie, poza zdobywaniem nowym umiejętności i wiedzy jest być może najlepszą rzeczą jaką można się dzielić niż przereklamowane podróże z których ludzie nie wyciągają żadnych głębszych refleksji tylko “ładne widoczki” gdyż te podróże jeśli nie są częścią jakiegoś większego planu nie mają moim zdaniem znaczenia

    Reply

    maciej wyznawca prawdy July 15, 2021 at 13:08

    nie wchodził bym w to co trzeba a co nie trzeba bo tutaj zaczynamy budować jakieś ograniczone schematy. Nigdy nikt Ci nie powie że taka podróż np nie zmieni Twojego podejścia do życia na lepsze.

    A co do najlepszej wersji siebie to również nie gwarantuje Ci żadnego szczęśliwego związku. Życie to nie liniowy scenariusz masz tutaj milion zmiennych i bardzo duża ich część jest nie zależna od Ciebie (samo życie)

    Wszystko trzeba robić dla siebie i nie oczekiwać czegoś czego sam nie jesteś w stanie zaoferować.

    Reply

    Truth July 15, 2021 at 19:04

    Nie ma czegoś takiego jak gwarancja, ale są lepsze umiejętności, narzędzia a w efekcie większe szanse na lepsze życie. Tak jak powiedział Paweł, przygotowanie jest zwiększa szanse na sukces, ale go nie gwarantuje

    I nie masz racji że wszystko trzeba robić dla siebie, czasem trzeba zainwestować, zrobić coś dla kogoś, by móc wyciągnąć więcej nawet już na etapie wkładania wysiłku w rozmowę z dziewczyną, większość nie skończy się wzięciem numeru i randką. Tak też Paweł tłumaczył

    Tak też jest z inwestycją w startupy. Jeden na 100 wypali

    Taka jest definicja życia najczęściej brak gwarancji stałości i ciągłe ryzyko zwłaszcza w dzisiejszych czasach

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: