Podryw w Centrum Handlowym – Czy Warto? Gdzie Chodzą Samotne Dziewczyny? Wnioski Z 12 Zagadań Czytelnika, Czy To Ma Sens

by Paweł Grzywocz on 8 February 2023

“Lepiej być przygotowanym na okazję i jej nie mieć
niż mieć okazję i nie być na nią przygotowanym.”

podryw w centrum handlowym opinie czy wartoGdzie chodzą samotne dziewczyny i czy podryw w centrum handlowym ma sens.

W tym artykule dowiesz się:

  • Czy centrum handlowe to miejsce, gdzie jest dużo młodych i atrakcyjnych dziewczyn?
  • Czy to łatwe miejsce do poznania dziewczyny na randkę i potencjalny związek?
  • Czy podryw w centrum handlowym ma sens?
  • Czy da się w ten sposób poznać dziewczynę?
  • Jaka skuteczność jest możliwa?
  • Ile dziewczyn średnio jest zajętych, zarówno w centrum handlowym, jak i w innych miejscach?
  • Czy zagadywanie w centrum handlowym to szukanie dziewczyny na siłę?
  • Jak się nie wypalić?
  • Czy zamiast szukać w centrum handlowym lepiej budować krąg socjalny?
  • Czy w miejscach z kontekstem jest więcej kobiet, które Ci się podobają i którym Ty się podobasz?
  • Jak radzić sobie z konkurencją innych mężczyzn?
  • *** WNIOSKI CZYTELNIKA Z 12 ZAGADAŃ: “Minęła mnie pewna dziewczyna i chyba się spojrzała. Potem drugi raz mnie minęła…
    i znowu. Oczywiście zaczepiłem ją, czy się skądś znamy, bo tak spojrzała 2 razy. Przyznała się, że mam modne okulary i się jej spodobały.”
    ***

    “Raport dla Ciebie i kolegów. Wczoraj był ostatni dzień funkcjonowania galerii handlowych na pełnych obrotach. Wiedziałem, że to ściągnie wiele dziewczyn. Nie przeliczyłem się. Zrobiłem 2 podejścia około 14:00 (mnóstwo ludzi) i drugie wieczorem około 20:00 (tu się przeliczyłem, myślałem że sklepy wydłużą do 23:00
    a były tylko o 21:00).

    Podryw w centrum handlowym – opinie i gdzie chodzą samotne dziewczyny?

    Czy centra handlowe to miejsca gdzie jest dużo młodych i atrakcyjnych dziewczyn?

    TAK, w 100%. Czy to łatwe miejsce do poznania dziewczyny na związek? NIE. Do rzeczy. Najpierw rozgrzewka, czyli zagadanie do 2 dziewczyn pracujących (1 sklep odzieżowy i 1 drogeria). Wiadomo – są w pracy, więc to tylko rozgrzewka.

    - Potem już do rzeczy. Pierwsza dziewczyna wychodząca z empiku – super rozmowa, zatrzymała się. Oczywiście ma chłopaka, z którym zamieszkała po 2 tygodniach znajomości (dziękuję, postoję).

    - Druga fonoholiczka prawie we mnie weszła (chwila rozmowy i raczej “ucieczka”).

    - 2 wesołe studentki – dobra rozmowa, ale śmiały się jak debilki (aż do łez, coś jak na jednym nagraniu Pawła z tych “100 rozmów z kobietami”). Jednak tutaj dostałem wprost odpowiedź: “Sorry, ale rozmowa w sklepie to trochę za mało, żebym dała Ci mój numer telefonu”. Tu nastąpiła lekka frustracja. I bach, kupiłem sobie zdrowy soczek.

    - Minęła mnie pewna dziewczyna i chyba się spojrzała. Potem drugi raz mnie minęła… i znowu. Oczywiście zaczepiłem ją, czy się skądś znamy, bo tak spojrzała 2 razy. Przyznała się, że mam modne okulary i się jej spodobały. Rozmowa oczywiście super, podała numer, w ogóle studiowała najtrudniejszy moim zdaniem kierunek na najlepszej uczelni w Polsce i była o wiele skromniejsza od pozostałych. Żeby nie było zbyt pięknie – mieszka kilkadziesiąt kilometrów dalej.

    - Później były jeszcze 4 zagadania w galerii i siłą rozpędu 3 na osiedlu. Oczywiście wszystkie się spieszą lub nie chcą rozmawiać w miejscu publicznym albo są zajęte. W zależności jak liczyć, około 12 zagadań w ciągu dnia – nie udaję, było to klasyczne PUA (tylko z nieco większą klasą). No, ale skoro eventów w tym czasie brak – trzeba jakoś sobie radzić.

    Podsumowując – czy da się w ten sposób poznać dziewczynę? W centrum handlowym itp.

    Myślę że tak, ale trzeba mieć psychikę ze stali. Ja już setki razy słyszałem NIE, więc jakoś mnie mocno to nie rusza.

    - W galerii sam sobie wybierasz do kogo chcesz zagadać.
    Np. do 10 atrakcyjnych dziewczyn i 1 poda numer.

    - Pójdziesz na kurs tańca, a tam na 15 dziewczyn 1 ładna, do której wszyscy startują albo się jej nie podobasz. Moim zdaniem trzeba próbować tu i tu.

    Podsumowanie nr 2 – zawsze pytam zajętych dziewczyn gdzie poznały chłopaka.

    Tu niestety prawda jest nieubłagana. Głównie grono znajomych (jakaś impreza, praca, studia). Wiem, że większość tu z nas nie buduje tego typu socialu, bo jest to długotrwały proces i przez to jest mało zagadań. Oby nasza strategia nie była zgubna…

    Pozdrawiam,
    Dawid.”

    >>> MOJA ODPOWIEDŹ:

    Hej Dawid,

    Dzięki za świetny raport z terenu, gratuluję działania.

    Gdzie chodzą samotne dziewczyny – czy podryw w centrum handlowym ma sens?

    podryw w galerii handlowej czy to ma sensWarto pamiętać, że w dużych miastach, w centrum handlowym jest duża anonimowość, nieufność itp. które dodatkowo obciążają proces zagadywania bez kontekstu, a w mniejszych miejscowościach jest odrobinę lżej, bo jest bardziej kameralna atmosfera, że niby każdy może się znać z każdym z okolicy, np. z widzenia.

    Można pogadać o wspólnych szkołach, które kończyliście czy knajpach, które lubicie, parkach itp. wspólne tematy, a w dużych miastach często każdy jest z innej miejscowości, a szansa, że kiedykolwiek wpadniecie na siebie ponownie jest prawie zerowa.

    Podryw w centrum handlowym – jaka skuteczność jest możliwa?

    Poza tym trafnie wnioskujesz, że zbudowanie udanej rozmowy i otrzymanie kontaktu
    w centrum handlowym itp miejscach, już po jakimś konkretnym przygotowaniu
    i wypracowaniu gadki, pewności siebie, tematów itd. oscyluje średnio w granicach 5-10%, czasami może być więcej, jak masz dobry dzień i trochę szczęścia.

    Np. ostatnio na konsultacji poznałem w jakieś 2 godziny 6 dziewczyn, z czego 2 zajęte,
    a 4 pogadały ponad 10 minut, z czego 2 zostawiły fb, a 2 numer telefonu i te, które zostawiły numer telefonu były najbardziej atrakcyjne, czyli po wielu latach praktyki można dywagować, czy da się zwiększyć skuteczność do 30% w niektóre dni.

    To już jest taki powiedzmy maks, bo inaczej statystycznie nie da się trafić na odpowiednią ilość wolnych dziewczyn pod rząd.

    Podryw w centrum handlowym – ile dziewczyn jest zajętych.

    jak poderwać w centrum handlowym - gdzie chodza samotne dziewczynyDla kontrastu powiem, że czasami albo wręcz rzadko zdarza się spotkać 8 zajętych dziewczyn pod rząd i jakaś dłuższa rozmowa
    z dziewczyną, która zostawi kontakt, to będzie rozmowa nr 9, 10 i to jest duży minus takich miejsc, jak centrum handlowe i sztuka dystansu do siebie oraz braku oczekiwań, ale za to nauczyłem się dłużej rozmawiać
    z zajętymi kobietami, co jest bardzo cenną umiejętnością, bo wtedy zyskujesz doświadczenie w rozmowach, cenny staż w interakcjach, wyrabiasz tę swobodę, a przy okazji można się od nich sporo dowiedzieć o relacjach, jak właśnie, gdzie się poznały
    z chłopakiem i co im się w nim spodobało
    i czy widzą się z nim za 5 lat.

    Czy zagadywanie w centrum handlowym to szukanie dziewczyny na siłę? Jak się nie wypalić?

    W jeden dzień zagadanie do 10 kobiet to dość duży wysiłek, aby powtarzać to regularnie.

    Uważam, że jak rozłożysz takie 10 podejść na cały tydzień, to wtedy nie kosztuje to zbyt wiele emocji ani czasu, o czym pisałem również w artykule o podrywie na ulicy, a takie rozmowy pozwalają istotnie zwiększyć pewność siebie, obycie, a także spotykać czasami interesujące, również wolne kobiety.

    Warunkiem jest oczywiście mieszkanie w miarę blisko większego miasta lub ewentualnie wypracowanie tych rozmów np. od piątku do niedzieli, co też ma swoje minusy, bo presja czasu, duża objętość rozmów w krótkim czasie, ale gdzieś te zagadania trzeba wypracować, żeby się zarówno tego nauczyć, jak i w celu generowania pierwszych randek.

    Gdzie chodzą samotne dziewczyny – czy zamiast szukać w centrum handlowym lepiej budować krąg socjalny?

    gdzie chodzą samotne dziewczyny w galerii handlowejNawet, gdy budujesz krąg socjalny, to tam może Ci się podobać właśnie w granicach 10% kobiet, spośród których jedne są wolne i potencjalnie zainteresowane Tobą, a inne są już zajęte, co jest zupełnie normalne, ale plusem miejsc bardziej socjalnych i ze wspólnym kontekstem jest to, że rozmowa odbywa się tam bardziej na luzie.

    Bez tej całej presji czasu i otoczki przebijania się przez mur bycia kimś zupełnie obcym
    i przypadkowym, że trzeba kobiecie wyraźnie komunikować mową ciała i sposobem bycia, że nie mamy złych zamiarów ani żadnych oczekiwań i przebijać się przez jej sceptycyzm i obawy przed taką formą poznawania.

    Sam miałem kiedyś takie wątpliwości:

  • “A co jeśli to poznawanie na ulicach to ściema i nie da się tak umówić na randkę
    z atrakcyjną i wolną dziewczyną albo zdarzy się to raz na 50 albo 100 razy? Może lepiej, gdy będę rozwijać krąg socjalny, styl życia, dodatkowe zajęcia, a rozmowy na ulicy będę traktował bardziej hobbystycznie, dla treningu pewności siebie?”
  • W ten sposób po czasie zauważyłem, że owszem da się poznać na ulicy czy centrum handlowym lub na osiedlu wolną i atrakcyjną dziewczynę oraz się z nią umówić po solidnej rozmowie, jednak zdarza się to tak w 10% przypadków plus minus 10%, czyli czasami 0%, czasami 20% i to już mając właśnie wypracowaną swobodną gadkę, pewność siebie i trzeba mieć grubą skórę, aby się nie zniechęcić i rozumieć, że podczas uczenia się poznawania w ten sposób można przez wiele miesięcy nie umówić się
    z nikim z takich miejsc. Sporo też zależy od tego, jakimi metodami się uczysz w ten sposób zagadywać.

    Czy w miejscach z kontekstem jest więcej kobiet, które Ci się podobają
    i którym Ty się podobasz?

    gdzie chodzą samotne dziewczynyW miejscach z kontekstem też może się nam podobać i jednocześnie być wolną i potencjalnie zainteresowaną z 10% dziewczyn oraz zwykle ktoś jeszcze z wami rozmawia, czyli też trzeba potrafić wywołać silne pierwsze wrażenie i emocje, zabawę, atrakcyjność, chemię
    w tych krótkich momentach, gdy nie rozmawiacie w grupie osób, tylko jest z wami np. tylko 1 dodatkowy rozmówca.

    Poznawanie przez Internet też można traktować jako dodatek do pozostałych miejsc, ale tylko jako dodatek, ponieważ nie rozwija to pewności siebie, obycia z kobietami oraz większość kobiet oszukuje z wyglądem lub chcą się tylko dowartościować lub mają jakieś problemy ze sobą, jest tam dużo większa losowość niż w kontakcie twarzą w twarz.

    Podsumowując: Jak radzić sobie z konkurencją innych mężczyzn?

    Generalnie w każdym miejscu należy sobie stwarzać możliwość pogadania
    z dziewczyną i szukać sposobów, jak się wyróżnić.

    Jak np. na kursie tańca podbija do niej 5 facetów po kolei, to spróbuj się przyjrzeć, którędy ona wraca po wyjściu ze szkoły, czy idzie na parking, czy idzie na przystanek. Możesz następnym razem akurat wracać tym samym autobusem lub zaparkować samochód niedaleko jej samochodu.

    Szukaj sposobów na to, jak ominąć tłum facetów działających bezmyślnie, a kobietom wcale się to nie podoba, gdy kilku gości się przed nią popisuje i próbują jeden drugiego prześcignąć w tym, żeby jej zaimponować.

    To dla nich żałosne, więc dobrze, gdy nie jesteś w takiej bandzie, tylko poczekasz aż oni się wystrzelają i zepsują swoje szanse, a ta dziewczyna wręcz będzie wypatrywać Ciebie, bo z Tobą jeszcze nie rozmawiała.

    I Ty jesteś wtedy jedynym normalnym mężczyzną, jakiego ostatnio spotkała. Polecam odświeżać sobie program “Pewność siebie z kobietami w 90 dni“, aby być dobrze przygotowanym na nadarzające się okazje.

    Pamiętaj:

  • “Lepiej być przygotowanym na okazję i jej nie mieć niż mieć okazję i nie być na nią przygotowanym.”
  • Pozdrawiam,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    Jak utrzymać związek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
    100 Rozmów z Kobietami
    124 Riposty na pytania kobiet
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    Podziel się swoim doświadczeniem, czy podryw w centrum handlowym ma sens i gdzie chodzą samotne dziewczyny?

    jak zdobyc dziewczyne w 12 randek


    Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

    Twój email posłuży tylko i wyłącznie
    do komunikacji między nami.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 4.8/5 (4 votes cast)
    Podryw w Centrum Handlowym - Czy Warto? Gdzie Chodzą Samotne Dziewczyny? Wnioski Z 12 Zagadań Czytelnika, Czy To Ma Sens, 4.8 out of 5 based on 4 ratings

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 38 comments… read them below or add one }

    Arek February 8, 2023 at 21:11

    Mój mały sukces – taki, że muszę się podzielić radością, bo odsłuchiwanie tych rozmów audio 10x w 10 tygodni działa – wracałem do domu po załatwieniu kilku spraw. Standardowo chciałem chociaż się przywitać i zapytać o imię 1 – 2 kobiety, w ramach ćwiczenia. Zagadałem do jednej, zapytałem o imię, przy okazji powiedziałem, co przyciągnęło moją uwagę w jej wyglądzie, uśmiech, super i do widzenia. Postanowiłem przejść się przez galerię, bo w sumie miałem po drodze.

    Zauważyłem jedną dziewczynę siedzącą i czytającą książkę. Miałem się jedynie przywitać, nawiązać do jej bycia oczytaną osobą. Po tym już miałem iść, ale, że była całkiem miła, nie była przestraszona, nigdzie nie uciekała, to postanowiłem trochę więcej z nią porozmawiać.

    Wyszło to tak jakoś naturalnie, nie brakowało mi tematów, ona mi nawet trochę pomagała w rozmowie! Miałem odpuścić pytanie się o kontakt, żeby gadzi umysł nie nastawiał się na branie, ale no była na tyle atrakcyjna i na tyle dobrze się rozmawiało (zbudowałem z nią kilka solidnych tematów), że wręcz niezapytanie się o numer byłoby DZIWNE. Powiedziała, że może mi podać. Chwilę po tym napisała do mnie krótką wiadomość, której zdradzać nie będę, ale wywnioskować można, że się ucieszyła z mojego zagadania. Jest to mega motywacyjny kop do dalszego działania i tępienia (irracjonalnego) strachu!

    Pozdrawiam,
    Arek.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 8, 2023 at 21:14

    Super dobre wieści, mam nadzieję, że nawet jeśli ona nie przyjdzie na spotkanie, to będziesz tego typu rozmowy zagajać regularnie, co tydzień lub co kilka dni, nie licząc pozostałych zagadań, co z czasem przekłada się na pierwsze spotkania, bo czasami przychodzi co druga dziewczyna, która poda kontakt, czasami co trzecia, gdy rozmowa była udana, ciężko to oszacować, ale samo poprowadzenie dłużej rozmowy i otrzymanie kontaktu bardzo cieszy, a im więcej kontaktów, tym więcej możliwości na spotkanie. Powinny przychodzić bez problemu, gdy nie jesteś obcym facetem z Internetu, tylko już rozmawialiście osobiście, więc one wiedzą, czy chciałyby się spotkać czy nie przy podaniu kontaktu, a następnie też się można odróżnić przez telefon poprzez nie bycie desperatem.

    Dla przypomnienia, po zbyt krótkiej rozmowie zapoznawczej poniżej 5 minut, czyli np. szybkie randki albo Internet bez pierwszego wrażenia twarzą w twarz i silnych emocji z tym związanych lub na imprezie czy na mieście przy rozmowie poniżej 5 minut, to nie czekamy 5 dni, ponieważ wywołaliśmy zbyt mało emocji i zbudowaliśmy zbyt mało tematów, więc dziewczyna nie będzie jakoś specjalnie mocno nas pamiętać czy wyczekiwać, więc dzwonimy wtedy od razu w ciągu 2 dni, a jeśli zbudowałeś dłuższą, solidną rozmowę, emocje, tematy, że na pewno dziewczyna tego nie zapomni, to czekamy normalnie, aby sobie nie myślała, że kolejny napaleniec, co dzwoni, jak wszyscy, czyli w Twoim przypadku może to być 5 dni po solidnej rozmowie albo możesz to nieco skrócić np. do 3 dni, bo znacie się z galerii jako kompletnie nieznajomi wobec siebie ludzie, dotyczy to oczywiście tylko umawiania pierwszego spotkania, z kolejnymi lecimy już normalnie zgodnie z planem 12 randek do związku.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 9, 2023 at 20:20

    Przy okazji polecam 2 zabójcze walentynkowe błędy z nowo poznanymi dziewczynami odnośnie umawiania spotkań w tym czasie i wręczania czegokolwiek, żeby nie strzelić sobie w kolano oraz historie porażek w komentarzach:
    https://www.jak-zdobyc-dziewczyne.pl/poderwac-dziewczyne/walentynki-jak-nie-podrywac-dziewczyny/

    Reply

    Art February 9, 2023 at 22:49

    Jeśli nie jesteś wystarczająco ładny/popularny/szanowany wśród znajomych to nie ma szans byś znalazł sobie wśród nich dziewczynę. Poza tym wg GUSu brakuje około miliona dziewczyn w granicach zarejestrowanych w PL jako singielki także gdzie nie próbowałbyś w granicach kraju i tak prawdopodobnie będzie więcej facetów i dziewczyny tym bardziej będą przebierać To widać zwłaszcza na imprezach w klubach.

    Reply

    Mateusz February 10, 2023 at 11:35

    Na wioskach tak, tylko po co siedzieć w jakiejś dziurze, skoro w większych miastach jest i więcej do roboty i więcej kobiet? W Krakowie, Warszawie, Olsztynie na 100 facetów przypada ze 110-115 kobiet a jak weźmiemy pod uwagę, że tylko 10% facetów ma atrakcyjne cechy charakteru, które posiadasz Ty, to nie ma to większego znaczenia. Kobiety są zajęte, a potem się zwalniają albo nowe się przeprowadzają do miast. Do takiej gminy może się przeprowadzić jedna kobieta i akurat z jakimś facetem stworzy związek. I mimo iż jest tam 200 facetów więcej niż kobiet to taki facet i tak będzie w związku. Życie to nie tylko matematyka.

    Reply

    Art February 10, 2023 at 16:46

    Ale mieszkałeś w tym Krakowie/Warszawie, by być na jakiejś imprezce/wydarzenie kilka razy z rzędu? Bo ja to mówię z perspektywy mieszkania parę lat stolicy i frekwencji płci z kursów/zajęć czy miejsc z kontekstem Myślisz że faceci mając 15-20km do Warszawy nie podjadą na miejsce? Poza tym skąd wziąłeś magiczne 10% facetów ma charakter do związku a np 5% czy 60%? No chyba że odwołujesz się do facetów najbardziej atrakcyjnych i tym “warunkujesz” jakość charakteru A co z tymi pozostałymi kilkudziesięcioma procentami facetów, oni są równo jacyś upośledzeni do nie-do-związków?

    Chciałbym Ci jeszcze przypomnieć że rząd bardzo dużo wydaje pozwoleń na pracę/pobyt obcokrajowcom z których ponad 90% to mężczyźni i to są ilości blisko setki tysięcy rocznie Także Twoje argumenty nie mają totalnie już odzwierciedlenia pozytywnego w rzeczywistości.

    Reply

    Mateusz February 11, 2023 at 14:50

    Nie mieszkałem w Krakowie/Warszawie, ale podałem Ci dane z GUSu tak samo jak Ty mi. Skoro Twoje są prawdziwe, to moje też. Lub odwrotnie. Mieszkam w innym mieście wojewódzkim, gdzie feminizacja jest chyba najgorsza w całym kraju bo na 100 facetów przypada 97 kobiet i rzeczywiście w większości miejsc gdzie jestem, spotykam więcej facetów. Wyjątkami są kursy tańca, galerie handlowe, jakieś zajęcia na siłowni. I nadal jest spora szansa na spotkanie wolnej dziewczyny, chociażby z innego miasta obok.

    Byłem pare razy w Krakowie, to w galerii można rzucić oko na ładne dziewczyny i jest ich sporo. Zresztą nie rozumiem co Ci da to narzekanie? Droga wolna, możesz jechać do innego kraju. Nie spotykasz nigdzie kobiet? Wszędzie są faceci? Ja widzę kobietę, która mi się podoba to z nią rozmawiam a nie przejmuję się faktem, że brakuję miliona singielek w Polsce. Niech się martwią faceci, którzy robią w porty na samą myśl, że jakaś dziewczyna może ich odrzucić.

    Nie jestem pewny czy to 10% czy 12%, ale mężczyzn, którzy rozumieją to wszystko o czym mówi Paweł jest garstka. Zakładam, że w granicach 10%. Zdecydowana większość mężczyzn jest albo nieśmiała, nie dba o siebie, są pantoflami, brakuje im samokontroli, piszą do kobiety setki sms-ów, chcą się często widywać z nią, albo są zbyt dużymi macho z przerośniętym ego, chcą ją kontrolować, biorą ją za pewnik i nie chcą również, uczyć się o kobietach i popełniają te same błędy.

    I Tak – tacy faceci nie nadają się do związku, ponieważ obniżają zainteresowanie kobiety. A kobieta z niskim zainteresowaniem jest nieszczęśliwa w związku. Zresztą jak większość kobiet. Tona kobiet spotyka takich facetów i jesteś w stanie się świetnie odróżnić będąc facetem, który jest wyzwaniem, jest czarujący, zabawny, pewny siebie, silny, tajemniczy i do tego dbasz o związek na każdym kroku. Oszczędzasz również czas, bo jak jakaś kobieta się nie nadaje, to zmarnujesz 2 miesiące a nie 2 lata.

    Wiele zajętych kobiet w ogóle ma zainteresowanie swoim facetem 40-49% i oni są już w sumie out, tylko kobiety często wtedy szukają drugiej opcji, więc samo to, że tyle kobiet jest zajętych nie powinno być jakimś problemem czy powodem do zamartwiania się.

    Reply

    Art February 12, 2023 at 16:38

    Powiedziałem dlaczego te dane nie działają tak w rzeczywistości, bo faceci są bardziej mobilni i skłonni do ryzyka i mogą na te zdarzenia kursy podjeżdżać Więc teoria swoje a praktyka to inna sfera. Chodziłem przez wiele lat kursy i warsztaty taneczne w stolicy i mogę powiedzieć że zdarzały się przypadki w których było trochę więcej dziewczyn na nich w relacji takich kursów było może 1:4 Kompletnie nie jestem przekonany Twoim doświadczeniem że Twój kurs jest punktem iż na kursach tanecznych jest więcej dziewczyn chyba że masz na myśli taniec solo to inna sprawa, niemniej tutaj większość grup jest wyłącznie damskich. To samo na siłowni, chyba że znowu mówimy o zajęciach typowo damskich typu stretching/kardio ale i tak dużo grup celowo jw jest zastrzeżonych dla dziewczyn

    Ta matematyka działa w ten sposób że jeśli brakuje 1mln dziewczyn to taki Dawid MichałLXX czy ktoś inny wozi się parę lat z turbo podrywem zanim z kimś zwiąże się(a co dopiero zwykle facecie nie będący nie wiadomo jak atrakcyjni) Bo otrzymania statystyka 1/10 podejść tą są już wyniki naprawdę fizycznie atrakcyjnych facetów I tak część z tych podrywaczy/zagadywaczy faktycznie znajdzie ten ideał albo spuści wymagania ALBO zacznie szukać za granicą(i do tego zmierzam) bo z pustego nie ma szans nikt nie naleje bo tych dziewczyn których nie ma w kraju żadne poradniki ani zasady nie zastąpią. Więc latanie po galeriach czy kursach w granicach kraju dla części na 100% będzie niewystarczające.

    Materiały Pawła nie są jedynym źródłem wiedzy o dziewczynach i sądzenie że jakiś tam procent facetów nie rozumie tych materiałów, bez solidnego zbadania i statystyki jest wnioskiem z czapy

    Narzekanie jest oznaką że coś nie działa albo ktoś czegoś nie rozumie ale jeszcze gorsze będzie powiedzenie sobie “its ok!” To 1sze podejście potrafi prowadzić znacznie szybciej do zmiany czyli stać się konstruktywną krytyką a pudrowanie/pomijanie jest klęską.

    Reply

    stat February 18, 2023 at 01:12

    Ty chcesz powiedziec, ze 90% mezczyn nie nadaje sie do zwiazku? Super- jeszcze wiecej forsowania narracji jacy to faceci sa kiepscy etc., to ego kobiet bedzie dalej szybowac w kosmos… Niedlugo, zeby miec w Polsce dziewczyne trzeba bedzie konczyc specjalistyczne kursy. Kilkadziesiat lat temu nie bylo trenerow uwodzenia, a nasi dziadkowie i ojcowie jakos mieli dziewczyny. Mozna oczywiscie powiedziec, ze to byly zwiazki kiepskiej jakosci, ludzie tkwili ze soba z przyzwyczajenia etc., ale byly i z tych zwiazkow rodzily sie dzieci. Teraz wyglada na to, ze Polske czeka katastrofa demograficzna. Ty masz nadzieje, ze bedziesz w tych gornych 10% (i byc moze tak bedzie), a co z reszta mezczyzn? Wielu bedzie pewnie musialo jechac gdzies na Filipiny czy do Ameryki Poludniowej w poszukiwaniu partnerki. Wszyscy nie moga nalezec do elity- spoleczenstwo tworza przeciez miliony zwyklych ludzi. Wielu o tym zapomina. Zdaje sie, ze kiedys w jakims sondazu prawie 40% Amerykanow stwierdzilo, ze albo juz nalezy do 1% najbogatszych albo niedlugo bedzie nalezec… Jest to oczywiscie matematycznie niemozliwe.

    Reply

    Mateusz February 18, 2023 at 12:19

    “Ty chcesz powiedziec, ze 90% mezczyn nie nadaje sie do zwiazku? Super- jeszcze wiecej forsowania narracji jacy to faceci sa kiepscy etc., to ego kobiet bedzie dalej szybowac w kosmos?”

    Stwierdzenie 90% mężczyzn nie nadaje się do związku nie oznacza, że kobiety są jakieś lepsze, to po pierwsze. Sam osobiście uważam, że kobiet nadających się do związku jest w takich samych granicach. Mieć dziewczynę to żaden problem -> znaleźć dziewczynę, która jest atrakcyjna, wolna, z wysokim poczuciem własnej wartości, atrakcyjnymi cechami charakteru i utrzymać z nią związek przez całe życie, albo chociaż przez większość życia w spokoju, szczęściu jest cholernie ciężką, świadomą pracą, wymagającą wiedzy i odpowiedniego działania. Nie rozumiem jak można myśleć, że przecież ktoś tam ma dziewczynę albo większość jest w związkach to to jest takie naturalne. Też tak kiedyś myślałem. To jest najtrudniejsze zadanie ze wszystkich w całym naszym życiu. W 2019 roku było 180 rozwodów DZIENNIE. A ile małżeństw jest nieszczęśliwych i są ze sobą, bo kredyt, bo dzieci, bo co rodzina powie. To jest więzienie i samotność. Ja nie cierpię przeciętnych związków i bycia w przeciętnej relacji z kobietą, która jest ze mną bo nikt lepszy się nie przypałętał.

    Ale to jest przecież nasza wina, że im ego szybuje w kosmos. To właśnie przez kukoldów, simpów, pantofli i zdesperowanych chłopców, kobiety mogą sobie grać jak chcą a nie przez to, że napisałem jakiś jeden komentarz. To MY się mamy wziąć do roboty i budować swoją pewność siebie i poczucie własnej wartości, żeby się szanować i nie dawać sobą pomiatać. To nie jest moja wina, że tylko z 10% facetów bierze za to odpowiedzialność i chcą się świadomie uczyć relacji. Jak gadam z kolegami i polecam im kursy to oni “zobaczą”, nie są przekonani, nie wierzą. Niech cierpią. W Polsce mamy z jakieś 18 milionów facetów. Gdyby połowa tego kupiła kurs pewność siebie w 90 dni + inne i się tego trzymała to by kobiety nie miały tak napompowanego ego, bo by faceci przestali pisać smski tygodniami, wchodzić na onlyfans, na instagrama, tylko faceci by konkretnie brali numery telefonów i umawiali spotkania i oczekiwali konkretów w postaci normalnych randek a nie ochłapów. Powodem dlaczego wcześniej te związki były lepsze, to właśnie brak nadmiernej uwagi w postaci likeów na FB na instagramie dla kobiet. Wcześniej trzeba było się z człowiekiem spotkać. Wcześniej żeby zobaczyć nagą kobietę trzeba było do niej zagadać i być z nią w związku lub ewentualnie kupić jakąś gazetkę w sklepię. Nie było tyle pornoli. Dzisiaj przeciętny 20 latek ma testosteron na poziomie jego dziadka w wieku 67 lat.

    Reply

    Art February 19, 2023 at 21:10

    Moim zdaniem w znacznej części nie dlatego że:

    1) Kiedyś nie było żadnej opcji wyjazdu za granicę, bo po prostu było drogo a w czasach komunizmu zachód był odizolowany od wyjazdów i wpływy “kultury” zachodniej były znacznie ograniczone

    2) Panował zdecydowany ostracyzm dotyczący rozwodnictwa i związków nieformalnych i państwo wyraźnie nie było matriarchalne i nie promowało samotnych matek utrzymując je z podatków tak jak teraz

    3) Poziom testosteronu efektywnie jest uwarunkowany dietą i aktywnością fizyczną + stopniem zatłuszczenia w wieku 20 lat
    “Dzisiaj przeciętny 20 latek ma testosteron na poziomie jego dziadka w wieku 67 lat.”
    Czyli jaki jest ten przeciętny nastolatek? Powininen być dziadkiem czy co robić?

    4) Nieograniczona łatwość przemieszczenia się i komunikacji z ludźmi online rykoszetem sprawia zasadnicze problemy z nadmierną dostępnością a nie likowanie czy instagramy bo tu mówi o atencjonizmie który jest zaburzeniem Nawet jeśli faceci znają zasady to zawsze jest grupka najbardziej tych atrakcyjnych których dziewczyny będą stawiać na 1szym miejscu ponad swoje możliwości.

    5) Zwalanie wszystkiego jak leci na facetów jest ciężkim nieporozumieniem i zwykłym zacietrzewieniem i pasywnym bronieniem kobiet

    6) Związki kiedyś były lepsze dlatego że zarówno mężczyźni i kobiety rozumiały że związki naprawia się a nie wymienia i jeśli jedna strona tego nie rozumie np kobieta to nie ma znaczenia że facet to rozumie.

    7) W pewnym okresie w innych czasach działały małżeństwa aranżowane, nadmiar wyboru jest tak samo zły jak brak wyboru

    “Stwierdzenie 90% mężczyzn nie nadaje się do związku nie oznacza, że kobiety są jakieś lepsze, to po pierwsze. Sam osobiście uważam, że kobiet nadających się do związku jest w takich samych granicach. Mieć dziewczynę to żaden problem -> znaleźć dziewczynę, która jest atrakcyjna, wolna, z wysokim poczuciem własnej wartości, atrakcyjnymi cechami charakteru i utrzymać z nią związek przez całe życie, albo chociaż przez większość życia w spokoju, szczęściu jest cholernie ciężką, świadomą pracą, wymagającą wiedzy i odpowiedniego działania. ”

    Moim zdaniem zdecydowanie bazujesz wypowiedź na doświadczeniu układu a nie równorzędnego związku w którym dziewczyna mało co poczuwa się części inicjatywy relacji a wyłącznie jest stroną biorącą, ale jeśli ktoś wybierze sobie taką właśnie uległą dziewczynę którą trzeba do wszystkiego równo prowadzić i nie potrafi radzić sobie sama w życiu no to tak wygląda, tyranie za dwoje

    Reply

    stat February 21, 2023 at 00:50

    ‘Miec dziewczyne to nie zaden problem’

    Moze dla ciebie. Dla setek tysiecy mlodych mezczyzn problemem bedzie niedlugo (albo juz jest) znalezienie JAKIEJKOLWIEK. Najwyrazniej nie slyszales jaka jest sytuacja na wsi.

    Reply

    Tecrtr June 24, 2023 at 16:04

    Mam kilkunastu kuzynów ze wsi i co? Prawie każdy ma dziewczynę, a ja z miasta i co nie mam, a jestem starszy od nich w większości i mam 35 lat.

    Reply

    Paweł Grzywocz June 24, 2023 at 16:49

    A skąd wiesz, czy to są udane związki. Zwykle patrzymy na to przez pryzmat własnej samotności i głodu bycia w związku, podczas gdy te związki dookoła są zwykle bardzo przeciętne, z rozsądku i te kobiety również, że nie ma czego zazdrościć. Nie ma sensu zazdrościć przeciętnych związków z przypadku, tylko skoncentrować się na sobie i na tym, co Ty możesz robić, aby pokonać swoje ograniczenia i znaleźć świadomie odpowiednią kobietę, z którą zbudujesz udany związek, który będzie o wiele lepszy niż przeciętne związki z przypadku, tylko że potrwa to nieco dłużej. Sam fakt bycia w związku o niczym nie świadczy, bo można siedzieć pod butem kobiety i nie mieć nic do powiedzenia, a na zewnątrz udawać wielkiego pana domu.

    Reply

    Jakub February 10, 2023 at 11:32

    Cześć Paweł, mam taka sprawę, zbliżają się walentynki. Spotykam się mniej więcej raz w tygodniu z 22 letnią dziewczyną, ja mam 25 lat. Było już 16 spotkań, jedne lepsze, inne troszkę momentami mniej energiczne. Ogólnie, starałem się postępować zgodnie z twoim programem 12 Randek. W miarę dobrze się nam przebywa ze sobą i rozmawia, mamy podobne wartości, bardzo mi się podoba wizualnie, dziewczyna jest wesoła na spotkaniach, ostatnio zaczęła mnie dotykać np. w ramię, czy plecy. Na końcu spotkań chętnie się całuje (póki co tylko cmoknięcia w usta były) i potem się przytula, mówi czasem do zobaczenia. Z reguły ja pierwszy inicjuję kontakt, z 3 razy ona, po czym ja umawiam kolejne spotkanie, ona zawsze się zgadza. Ogólnie ona nie miała nigdy chłopaka, tak mówiła i przez to idzie to dość spokojnie, ale jednak ciągle do przodu. Poznała przypadkiem moich 2 kolegów, spotkaliśmy się przypadkiem na mieście. Albo też raz dała mi prezencik na mikołajki, taki drobny spersonalizowany :) Ogólnie mam wrażenie, że brakuje tylko formalnego ustalenia kontekstu pary, bo zachowujemy się w sumie jak para, jednak myślę, że ona może się wstydzić zapytać o związek (np.pierwsze pocałunki były dla niej niezręczne, no widać to było)

    Teraz PYTANIE, jak potraktować nadchodzące WALENTYNKI, spotkać się z nią, olać to, dać jej jakiegoś lizaka, czy coś haha? Co poradzisz Pawle? No i też co z tym ustaleniem kontekstu pary, wiadomo że sam jej nie zapytam wprost, ale może mógłbym jakoś ją ośmielić, coś napomknąć, a ona by sama zaczęła dopytywać???

    Z góry dzięki za odpowiedź, byleś Paweł w dużym stopniu moim motywatorem i nauczycielem do zmian w życiu i relacjach z kobietami. Trzymaj się ciepło!

    Reply

    Paweł Grzywocz February 10, 2023 at 11:33

    Nie musicie oficjalnie ustalać spotykania się na wyłączność, jeśli już stało się to oczywiste i nie ma potrzeby takiej rozmowy. Np. ona doskonale wie, że spotykasz się tylko z nią, a Ty wiesz, że ona spotyka się tylko z Tobą. Spotykacie się już częściej niż podczas pierwszych 10 spotkań. Być może ona już pytała pośrednio, czy nie spotykasz się z innymi dziewczynami. Robi pewnie wiele innych rzeczy, jak ten prezencik spersonalizowany, że ona traktuje Cię już, jak swojego chłopaka. Wtedy ona nie zapyta, czy spotykasz się tylko z nią czy z kimś jeszcze, bo to oczywiste i możesz założyć, że jesteście na wyłączność, a walentynki spędzić normalnie, jak para, możesz jej dać jakiś spersonalizowany prezencik albo zabawną kartkę, kwiatka, bez napinki i pójść na normalną randkę a nie na taką typowo walentynkową, gdzie pary się snują po kinach i restauracjach po całym roku siedzenia przed tv. Nie musicie też obchodzić walentynek koniecznie 14-lutego, tylko w każdy inny dzień w tym tygodniu.

    Reply

    Jan February 10, 2023 at 11:54

    Cześć Paweł.
    Przeczytałem artykuł.
    A także historię Dawida.
    I tak się zastanawiam na tym co ten człowiek najlepszego wyrabia.
    Tak zupełnie szczerze. Podziwiam jego upór. No właśnie w czym? W zagadywanie kobiet i dostawaniu koszy?
    Z tego co widzę to faktycznie jest jakiś kryzys męskości na tym świecie.
    Współczuję Dawidowi i sobie. My mężczyźni mamy ciężki kawałek chleba w życiu..wystarczy być kobietą i co chwilę jesteś zaczepiany przez napalonego gościa. To straszne jaka panuje przepaść. Przecież my mężczyźni mamy tak mało zaczepek przez kobiety, że zastanawiam się nad tym czy przez takich Dawidów kobiety mają później takie ego wysokie.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 10, 2023 at 12:00

    Ja bym tego tak nie demonizował. Ten czytelnik ma pod kursami PSW90 i 100 rozmów audio sporo wartościowych raportów z działania pod innym nickiem/imieniem i sporo ma opanowane. Ma też spore wymagania, więc stąd tyle to trwa, ale z tego, co czytam, to dobrze mu to idzie oraz ma też dłuższe relacje, powyżej 10 spotkań, ale finalnie okazuje się, że była jednak toksyczna dziewczyna i szuka dalej. A te realia w miejscach publicznych, które przedstawił są całkiem trafne, co opisuję w odpowiedzi.

    A czy kobiety są tak często zagabywane w galeriach czy na ulicach? W Warszawie i Krakowie tak, bo tam działają te szkoły pua masowego biegania za kobietami. Ale w innych większych miastach mężczyźni tak nie zagadują. Jak już zagadują, to robią to nieudolnie, chcą od razu numer, spotkanie, narzucają się, podlizują, są zbyt bezpośredni, przytłaczający albo nikt tak nie zagaduje, więc jak robisz to z klasą, na poziomie, w inteligentny sposób i niebezpośrednio, to można się łatwo wyróżnić, nabrać doświadczenia, a także spotkać dodatkowe kobiety, z którymi pogadasz dłużej, wymienicie się kontaktami z potencjałem na kolejne spotkanie, więc jako dodatek i trening czemu nie.

    A czy kobietom od tego rośnie ego? Niektórym tak, ale to nie od podejść w takich miejscach, tylko ogólnie od kultury mainstreamowej, że kobiety to nagrody i bóstwa, a faceci to świnie i bezużyteczne istoty oraz całe to programowanie, gdzie faceci od dziecka się podlizują kobietom sprawia, że kobiety mogą mieć wybujałe ego, ale jak trafiają na konkretnego gościa, to potrafią go uszanować.

    Reply

    Maciej February 11, 2023 at 17:52

    Ja z doświadczenia z kobietami powiem, że faktycznie wiekszość się spieszy lub boi takich miejsc jak ulica, centrum handlowe czy park.
    Dlatego trudno tam nawiazać relacje i zdobyć numer.

    Wymienie trzy sytuacje w których udało mi sie poznać w ten sposob kobietę.
    Pierwsza to było włąsnie na studiach gdzie przechodziłem i jedna z dziewczyn siedzacych na ławce zagadała do mnie “nie za gorąco ci?” (byłem w garniturze akurat, a było lato) – a jej koleżanka natychmiast ją zaczeła uciszać :D
    Mimo wszystko odpowiedziałem i zaczeliśmy jakąs rozmowę.
    Pogadaliśmy sobie i mimo obaw jej koleżanki, potem nawet specjalnie mnie zostawiła sam na sam żebym sobie porozmawiał.
    Także widzicie nawet jak jedna laska chce pogadać, to własna przyjaciołka może uważac, ze to głupio tak sie odzywac do faceta. :)

    Inna sytuacja, własnie sklep Auchan, siedzę i czekam na ławce, na skraju siada dziewczyna (blondyneczka, w dzinsach, super buzia i figura) pracujaca tam jako fryzjerka i zaczyna oglądać coś w telefonie komorkowym.
    Myśle, że może spróboje zagadać.
    Nagle zjawia sie żul i prosi mnie o 2zł!!!
    Po spławieniu zagaduje, do dziewczyny, komentujac zachowanie jegomościa – ona mówi ze smiechem, że ja tez pytał.
    No i zaczynam zagadywać o dniu kobiet jak to faceci latają za dziewczynami dzisiaj z kwiatami (a ona wystraszona do mnie z tekstem “nie proszę”)
    Myśle, że może wyglądam jak jakiś chuligan czy co, że aż tak sie boi (byłem w stroju motocyklowym) – ale na spokojnie z nią rozmawiam i zaczynam opowiadać pokazujac fajne triki z kartami do gry (zawsze noszę).
    Na poczatku była niechetna, troche sie posmiała, pogadała i zaczeła znowu patrzec w telefon.
    I tak siedze z minutę i myśle, okej, nie udało sie, trudno…zajałem sie sobą i czekam na kolegę nic już nie mówiąc do tej dziewczyny.
    Nagle przysuwa sie do mnie i mówi: “no to jak, znasz jeszcze jakieś sztuczki poza kartami?”
    Ja w szoku, bo już myslałem, że po wszystkim, a laska sama zagaduje!
    I wybełotałem coś w stylu: “ale przeciez nie chciałaś, rozmawiać” (frajer jeszcze byłem i gówno wiedziałem, jak działają emocje u kobiet :) )
    A ona, że zmieniła zdanie.
    Na szczeście nie skopałem sytuacji i dalej byliśmy parą przez 2 lata (nadal jestesmy znajomymi).

    Trzecia sytuacja sklep Żabka – laska za kasą, usmiecha sie akurat do mnie, cały czas patrzy mi w oczy (a widziałem, ze do innych tak nie robiła).
    No, ale co tu zrobic, mysle, ludzi pełno, nie ma jak zagadać – wymieniłem uśmiech, i miłego dnia, odwróciłem sie wychodząc, obsługując klientke, spojrzała na mnie z usmiechem.
    Postałem z 10 minut i jak nikogo nie było, wychodzę, kupuje jakies picie i mówie, że wróciłem bo ma ładny usmiech i chciałem go jeszcze raz zobaczyć (tandetne teksty, ale jak lasce sie podobasz to ja ryzykuje heh).
    Nie podała mi numeru, ale napisała na paragonie, imie i o której kończy.
    Potem mówiła, że specjalnie, bo obok typ co z nia pracuje, sie do niej dostawiał :)

    Miałem tez kilka zlewek, ale miłych – po prostu mam chłopaka, ale fajny jesteś itp.
    Także jest możliwe poznac dziewczyny w takich miesjcach, tylko trzeba trafić na wolną, zainteresowac ją przebić sie przez ich ograniczenia (strach, stereotypy itp)

    Opowiadałem o tym swojej obecnej pannie poznanej na zjeździe motocyklowym i na każdą hsitorię reagowała “o Boże, ale jak to? Nie bały się ciebie?”
    Mimo, że mnie zna i wie, jaki jestem, to nadal uważała, że zagadywanie do kobiet w takich miesjcach za straszliwa traume dla nich.
    Także, no tak to jest – kobiety generalnie można poznać wszędzie, ale jest to niestety o wiele trudniejsze niż w tych miejscach oklepanych w które one wierza – praca, znajomi, internet, kluby zainteresowań.
    Niemniej, jak sie wam jakas podoba, to zagadujcie – bo szanse, macie, wieksze, niz typy które przychodza wmiejsca gdzie jest 5v1 kobiete.

    Reply

    Filip February 11, 2023 at 19:00

    Paweł, a ja mam takie pytanie, a właściwie dwa. Z racji ze mam 27 lat i większość kobiet w moim wieku albo ma juz chłopaka, narzeczonego, męza, a duza część juz dzieciaki to czy warto obniżyć wiek dziewczyn do poznawania powiedzmy do 18-20 lat? Poznaje takie młode dziewczyny i mimo róznicy wieku sporej części to nie przeszkadza, kwestia jest taka czy to nie będzie wstyd przed znajomymi, rodzicami ze prowadzam się z taką gówniarą?

    Drugie pytanie jest takie, ze mimo iz w moim wieku większość dziewczyn jest zajęta to ich faceci są z reguły dzbanami i większość tych związków jest z braku laku, a te dziewczyny często narzekają na nich. Czy to brać kontakt od nich i prowadzić relację dalej, licząc ze okazując się lepszym facetem w ich oczach one zostawią obecnych partnerów dla nas? Tylko tu dochodzi kwestia moralności.

    Reply

    Grzegorz February 12, 2023 at 05:22

    Nie wiem czy to tylko ja ale mam wrażenie, że jestem kompletnie odpychający dla kobiet. Dbam o siebie, ogarniam gadkę ale po prostu żadna dziewczyna z którą gadam nie jest mną zainteresowana. Wczoraj na speed datingu rozmawiałem z 5 kobietami. Wydawało się że wszystko super, śmiech, emocje a przy zapytaniu o numer to albo dawanie w stylu ‘odczep się’ albo teskty w stylu ‘to ja zadzwonię do ciebie’. Co gorsza, mam tak też w sumie z kumlami. Mam wrażenie, że ludzie mnie nie szanują i nie wiem czy to kwestia mojej mowy ciała czy co. Powoli już tracę nadzieję choć mimo to próbuję dalej. Jak to jest u Was? Na ile podejść/rozmów z kobietami udaje wam się potem spotkać na randkę?

    Pozdrawiam
    Grzegorz

    Reply

    Paweł Grzywocz February 12, 2023 at 11:08

    Tutaj polecam artykuł w tym temacie.

    Reply

    Maciej February 12, 2023 at 12:49

    Spoko artykuł na temat tego unikania przez kobiety poznawania w miejscach jak ulica.
    Jednak ja zauważyłem jedną rzecz warta myślę wymienienia tutaj.
    Otóż gdy idę z bardzo ładną koleżanka czy swoją kobietą zauważyłem, że wtedy dosłownie każda typiara którą mijamy gapi się na mnie albo nawet uśmiecha ????

    Jak siedzimy z dziewczyną w jakimś KFC to laski czy nawet jak ostatnio jakaś kobita z mężem siedziała naprzeciwko i wgapiała się na mnie i śmiała.
    W parku typiara biegała i zatrzymała się specjalnie obok nas, żeby jej akurat moja dziewczyna zrobiła zdjęcie – mimo , że wszędzie było sporo ludzi.
    Baby w urzędach jak przychodzisz z ekstra laską też uśmiechnięte i nagle gadatliwe.

    Zauważam olbrzymią różnice w zachowaniu obcych kobiet gdy idę sam lub z kumplami, a gdy idę z piękną kobietą – normalnie wszystkie wzrok w chodnik albo obok, a jak z laską to każda się wgapia jak pojebana.
    Rozumiem, że jak idę z laską to się mniej boją, że je zaczepie , ale skąd te nagłe szukanie kontaktu wzrokowego z obcym facetem?

    Reply

    Bartek February 12, 2023 at 18:26

    Nie wiem w jakim temacie zadać to pytanie, więc zadam w najnowszym.
    Czy warto wiązać się z dziewczyną, która ma kredyt na mieszkanie?

    Reply

    Ttty February 15, 2023 at 23:03

    Heh przecież to świadczy o jej zaradności. Jej koleżanki wydają pieniądze na poprawianie wyglądu przez ciuchy i kosmetyczki i to są czasem kwoty jak rata kredytu.

    Reply

    Bartek February 16, 2023 at 15:14

    Nie chciałbym takiej dziewczyny, która wydaje tyle pieniędzy na ciuchy i kosmetyki. Wzięła kredyt na 30 lat, podejrzewam, że z 1500-2000k musi opłacać ratę,a gdzie reszta? już nie mówię o jakiś wyjazdach,wycieczkach itp. Nawet samochodu nie ma.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 16, 2023 at 20:49

    Miałem taką konsultację. Zgadzam się z Artem generalnie, ale też trzeba trochę żyć dniem dzisiejszym. Skąd mamy przewidzieć, czy ten kredyt ją zrujnuje czy nie. Może w najgorszym wypadku ogłosi upadłość konsumencką i życie toczy się dalej. Konsekwencją tego będzie np. to, że nie dostaniecie razem kredytu, ale to ciężko tak daleko planować, bo może np. jak trochę ją podszkolisz, to sama się tego kredytu pozbędzie. Z drugiej strony sporo ryzyk jest tutaj, więc najrozsądniej byłoby się z taką osobą nie angażować. Z jeszcze innej strony gdzieś mieszkać trzeba i sporo osób jednak jest tymi kredytobiorcami, w tym również wolne kobiety. Zazwyczaj też nie wychodzi ta informacja na pierwszej randce, tylko trochę później. Ciężko podejść do tego zero-jedynkowo, ale osobiście jeśli np. masz takie zasady, że unikasz kredytów, również pseudo hipotecznych, które de facto są gotówkowymi i jeszcze na zmiennej stopie, to nie wiąż się z osobami, które na takie coś się zapisują. Z drugiej strony prawie wszystkie są na zmienne oprocentowanie oraz mnóstwo ludzi pobrało te kredyty, więc skreślanie kobiet z kredytami na mieszkanie, to kolejne zawężanie sobie grupy kobiet, z którymi możesz rozwijać relację. Mimo wszystko jednak wolałbym dziewczynę np. młodszą bez takiego ciężaru albo bardziej roztropną a nie leminga, co wziął umowę na 30 lat w owczym pędzie, na zmiennych warunkach, na górce, męczyłbym się z taką osobą, której trzeba tłumaczyć takie wydawałoby się podstawy, ale to wszystko są indywidualne sprawy.

    Reply

    Bartek February 16, 2023 at 21:09

    Dziękuję Paweł za odpowiedź i innym czytelnikom. Właśnie chodzi mi o to, że jak wszedłbym w taki “związek”/układ” to ja będę czuł się takim sponsorem? Bo Ona Ci powie, że ma ratę to spłaty, że musi oszczędzać itp. Przecież od razu nie zamieszkamy razem no i trzeba być przynajmniej 2 lata, żeby coś więcej myśleć. Moim zdaniem powinno się dzielić koszty na dwóch, oczywiście, nie mówię o randkowaniu, tylko po ustaleniu już związku.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 17, 2023 at 13:20

    Gdy DTI (debt to income ratio) wynosi 50% to niedobrze.

    Kredytobiorców tzw. kamikaze może być nawet ze 30% w Polsce, ale to nie znaczy, żeby się z nimi wiązać.

    https://web.archive.org/web/20220123131819/https://wdomachzbetonu.pl/raporty-raporty-raporty/

    Reply

    Art February 16, 2023 at 14:07

    Raczej świadczy to potencjalnie świadczy o głupocie i owczym pędzie na mieszkanie Nie wiem czy kupowanie mieszkania na górce cenowej, tudzież w kraju z szybko rosnącą inflacją bez perspektyw demograficznych czy dobrego rządzenia to mądre posunięcie. Chyba że kredyt jest na prawdę niewielki i kredytobiorca ma super stabilną i perspektywiczną sytuację finansową + jest w stanie spłacić go w każdej chwili Chyba że wiesz jaki ma kredyt i w jakim czasie chce go spłacić. Może szuka “dawcy” do spłaty bo wie że nie wyrobi się z płatnościami?

    Niemniej w życiu nie zdecydowałbym się na kupno mieszkania do momentu rozstrzygnięcia wyborów w tym roku

    Reply

    Grzegorz February 16, 2023 at 18:59

    Hej Pawle,

    Poznałem ostatnio dziewczynę na evencie. Dałem jej numer telefonu (wiem to ja powinienem wziąć jej numer ale tak się złożyło, że to ona zeskanowała mój kod qr na whatsappie). Więc ona miała kontakt do mnie a ja do niej nie. Jednak, następnego dnia wysłała mi wiadomość z jej imieniem i, że to ona.

    Zadzwoniłem do niej dzisiaj żeby umówić spotkanie na niedzielę ale powiedziała mi, że jest poza krajem. Odpowiedziałem “OK” i cisza. Wtedy ona dodała, że wraca w środę i że możemy się spotkać po środzie. Czyli de facto niestety nie podała konkretnego dnia. Chwilę z nią jeszcze pogadałem i się pożegnaliśmy a ona wysłała mi wiadomość “do zobaczenia”. Planuję zadzwonić w czwartek po jej powrocie aby spróbować raz jeszcze mimo, że nie spodziewam się zbyt wiele. Czy według Ciebie powinienem jednak skasować jej numer? Bo trochę pachnie mi ona atencjuszką uwagii.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 16, 2023 at 20:38

    To wtedy trzeba doprecyzować, aby wyłapać, czy się miga czy Ci pomaga, czyli miałeś np. zaproponować jej niedzielę po jej powrocie i co ona na to. Teraz pozostaje Ci poczekać do czwartku i wtedy zadzwonić z propozycją na niedzielę.

    Reply

    Kamil February 17, 2023 at 17:48

    Hej Pawle,

    Jestem w związku z dziewczyną od 2 miesięcy i jak to na początku zawsze bywa, że jest super, ale teraz pokazuję swój prawdziwy charakter (maska opadła), który wydaję mi się toksyczny. Ostatnio była taka sytuacja, że przyjechałem do niej w sobotę i nocowałem u niej. Następnie w niedzielę mówię jej, że wracam dzisiaj wcześniej, bo umówiłem się z rodziną, a ona wybuchła gniewem i od razu rzuciła tekstem, że możesz sobie już jechać do domu. Nawet się nie pożegnała na mój powrót do domu. Ogólnie jest to już nie pierwsza takowa sytuacja. Jak jest coś po nie jej myśli to jest już wkurzona i ogólnie nigdy nie mogę powiedzieć nie, bo zaraz się obraża. Mówię jej co mi się nie podoba w jej zachowaniu, a ona nadal to robi i nie widzę u niej żadnej poprawy. Jest bardzo impulsywna i szybko wpada w złość, a ja mam bardzo spokojny charakter.

    Zakończyć to?

    Reply

    Paweł Grzywocz February 17, 2023 at 20:54

    Tak, takie zachowania podczas pierwszych 10 do 12 randek są niedopuszczalne i pokazują, że dziewczyna jest stuknięta, w sensie toksyczna, roszczeniowa, obrażalska, męcząca, rozbestwiona, kontrolująca, osaczająca. Możesz nawet po prostu przestać jej proponować kolejne spotkania, jeśli macie w okolicach 10 do 12 spotkań, nie musisz nawet z nią siadać, żeby to kończyć. A tłumaczenie takim ludziom, co Ci się nie podoba jest totalnie bez sensu, tylko jak takie zachowania występują już w ciągu pierwszych 10 spotkań, to się właśnie kończy znajomość, niech się ktoś inny z nią męczy.

    Reply

    Kamil February 18, 2023 at 15:07

    Dziękuję Ci Pawle za odpowiedź. Raz była nawet taka sytuacja, że nie chciałem przyjechać w tygodniu to mi napisała, że mogę już w ogóle nie przyjeżdżać.

    Reply

    Wolfheart February 23, 2023 at 21:36

    Hej Paweł, dlaczego w action step 2 (kurs 2 – jak zdobyć dziewczynę w 12 randek) mówisz, że ?Mam chłopaka? to jest test kobiety i żeby na to odpowiadać ?A ja mam buty??
    A i jak to jest z tym pierwszym całowaniem w aucie? W Step 3 mówisz, że to bardzo dobre miejsce, a w jakichś innych Twoich materiałach czytałem, że to złe miejsce.

    Reply

    Paweł Grzywocz February 24, 2023 at 12:11

    Nie mówiłem, że to test, gdy mówi, że ma chłopaka, tylko co najwyżej, żeby nie panikować i się tym od razu nie przejmować, tutaj artykuł. A odnośnie pierwszego pocałunku tutaj, to często jest tak, że przez dużą odległość między fotelami i strach przed dłuższym całowaniem, dziewczyna może nie zaakceptować pocałunku, a pod jej drzwiami lub na przystanku nie ma tego problemu, jest na to raczej przygotowana, a to jest taki krok, który nie wymaga żadnego zaskakiwania.

    Reply

    Tecrtr March 16, 2023 at 22:02

    Ostatnio gdy chodzę do gigantycznego klubu w Poznaniu, to gdy wokoło widzę pełno Kobiet i wtedy sobie myślę, że powiniem zagadać do jedne z nich, ale niestety nie wiem którą wybrać, bo tyle pięknych kobiet. Wiem ze to chyba może być dobre ćwiczenie do zagadywania i cwiczenia. Ale jest tyle dziewczyn, że nie wiem do której. To jakiś paradoks. Powininem zagadywać po kolei do każdej, jak nie ta to inna i w koncu będzie jedna z która bede mógł utrzymać kontakt, gdybym był bardziej pewny siebie może i do 100 bym zagadał. A mój znajomy, który jest w moim wieku (mam 35 lat) to w tym klubie zagaduje do kobiet i uzyskuje 4 nowe numery telefonów do kobiet. Średnio ma 2-3 numery, A kolega jest po 7 letnim związku z kobietą, z którą rzucił.
    Także są jakieś techniki ktory mi pomogly w działaniu? Żebym nie wiem nie myślal o innych kobietach tylko skupił się na jednej, a jak nie ona to inna w takim klubie.

    Mi tak chodzi o poznawanie, przełamanie swoidh barier, porozmawianie z kobietą niż zwiążek na ten moment.

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: