Mam Grubą Dziewczynę – Czy Związek z Grubą Dziewczyną Ma Sens, Gdy Sam Nie Jesteś Gruby?

by Paweł Grzywocz on 2 April 2023

Brak innych opcji to fatalna motywacja do bycia w związku.”

mam grubą dziewczynę - związek z grubą dziewczyną
Co zrobić, gdy mam grubą dziewczynę, a sam nie jestem gruby. Czy da się utrzymać udany związek z grubą dziewczyną, jeśli mam wątpliwości odnośnie jej wyglądu, zdrowia i przyszłości.

W tym artykule dowiesz się:

  • Czy wchodzić w związek z grubą dziewczyną, gdy sam nie jesteś gruby?
  • Czy w związku z grubą dziewczyną próbować ją zmienić i pomóc jej schudnąć?
  • Dlaczego związek z grubą dziewczyną to duże ryzyko zdrowotne.
  • Jak ocenić ryzyko tego, że ona nie schudnie, a wręcz stanie się jeszcze grubsza?
  • Mam grubą dziewczynę – co zrobić, żeby była jędrna i zgrabna?
  • Jak znaleźć dziewczynę bez takich problemów?
  • *** PYTANIE CZYTELNIKA: Mam grubą dziewczynę. Czy związek
    z grubą dziewczyną ma szanse? “Dziewczyna jest z twarzy ładna, jednak ma 28 lat i niestety dużą nadwagę. Czy w tej sytuacji można subtelnie dziewczynie powiedzieć, że to nam nie pasuje?” ***

    “Cześć Paweł,

    Piszę do Ciebie w sprawie mojej nowej znajomości i proszę Cię o odniesienie się
    do informacji o których będę pisał poniżej.

    Spotykam się obecnie z dziewczyną, która pokazuje wyraźne oznaki zainteresowania. Całujemy się, droczymy się, czasami kopnie mnie w nogę,
    bawi się włosami, eskaluje dotyk itd.

    Dziewczyna zachowuje się tak jak, zainteresowana chłopakiem dziewczyna
    z kursu “Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek/spotkań”.

    Jest normalna i próbuję się dokładać do naszych spotkań, które odbywają się
    raz w tygodniu.

    Jeśli jakieś spotkanie się nie odbyło, to zaraz podaje alternatywne terminy. Można z nią pogadać ciekawie na różne tematy i ogólnie pokazuje, że jest zainteresowana spotkaniami.

    Jest bardzo punktualna, cały czas się uśmiecha.

    Dziewczyna jest z twarzy ładna, jednak ma 28 lat i niestety dużą nadwagę.

    Jest też chyba troszkę dziecinna (od razu na pierwszym spotkaniu powiedziała, że nie chce mieć dziecka), co może (niekoniecznie) musi być przejawem braku dojrzałości emocjonalnej.

    Jeśli o mnie chodzi, to trenuję regularnie i utrzymanie zdrowej sylwetki, jest dla mnie bardzo istotne.

    Kiedyś wspomniałeś, że mężczyzna musi być pewien swojej kobiety i wiedzieć,
    że zawsze jest ona tą osobą, o którą trzeba walczyć, o którą trzeba się starać
    i z którą człowiek zawsze będzie chciał się pokazać i powiedzieć całemu światu,
    że tak to jest właśnie ona; moja dziewczyna.

    Ja w tej sytuacji nie chcę się czyimś kosztem dowartościowywać.

    Z jednej strony ma ona bardzo dużo pozytywnych cech i można
    z nią porozmawiać (cały czas skupiona na rozmowie, nie ogląda mediów społecznościowych) i chce być blisko.

    Z drugiej strony ma nadwagę i nie wiem czy faktycznie jest w niej samej wewnętrzna motywacja, żeby nad tym pracować. Zauważyłem, że robi sobie makijaż, paznokcie, ładnie pachnie i ubiera się schludnie.

    Czy w tej sytuacji można subtelnie dziewczynie powiedzieć, że to nam nie pasuje?

    Czy coś się w tej kwestii w Twojej obserwacji zmieniło?

    Wiem, że w większości przypadków sugerowaną postawą jest niedowartościowywanie się kimś, kto nam do końca nie pasuje i zakończenie znajomości.

    Myślę, że bez jej wewnętrznej mobilizacji to się u niej nie zmieni. Choć podczas ostatnich spotkań mówiła, że biega.

    Kwestią usprawiedliwiającą jest to, że dziewczyna pracuje na bardzo niekorzystne zmiany i to powoduję też u niej problemy z utrzymaniem odpowiedniej wagi. I tutaj mam też szacunek do niej, że pracuje w takich godzinach.

    Osobiście cieszę się, że komuś się podobam, ponieważ nie mam obecnie innych alternatyw.

    Widzę, że ona jest wartościowa i ma dobre cechy; bardzo dobrze wypowiada się np. o rodzicach, siostrze.

    Widać w niej subtelność, normalność, dobroć i na pierwszy rzut oka czyste intencje i zaangażowanie,

    Proszę o pomoc i komentarz do sytuacji.

    Pozdrawiam
    Bartek.”

    >>> MOJA ODPOWIEDŹ:

    Hej Bartek,

    Zobacz również, jak wygląda matka tej dziewczyny, może dziewczyna gdzieś ma jakieś rodzinne zdjęcie. Jakie ona ma kości. Budowę, czy bardziej endomorfik, mezomorfik, ektomorfik.

    Jest o tyle ważne, że tak, jak wygląda jej mama, tak będzie wyglądać ta dziewczyna
    za jakieś 25-30 lat.

    związek z grubą dziewczyną - podobają mi się grubsze

  • Gdy poznajesz nowe dziewczyny, to od razu zwracaj uwagę na to, jakie dziewczyna ma barki, jakie ma wcięcie w talii, jakie ma kości ramieniowe, długie
    czy krótkie, szczupłe czy masywne. Jakie ma stopy. Jakie ma uda, łydki, kształt biustu, szyję, brodę, podbródek.
  • Chodzi o to, że jak ktoś jest takiej budowy tzw. endomorficznej, że łatwo łapie kilogramy
    i ma grube kości, raczej krótsze kości ramieniowe, grubsze palce, krótkie palce, dłonie, szyja, no widać to zazwyczaj z daleka, że dana osoba ma tendencje do tycia, taką budowę, grube kości, że łapie kilogramy od patrzenia na jedzenie i nawet, jak się stara, to i tak zawsze będzie jednak trochę cięższa niż zgrabna.

    Mam grubą dziewczynę – czy wchodzić w związek
    z grubą dziewczyną?

    Trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, czy Ciebie to pociąga i chciałbyś taką kobietę na 50 kolejnych lat, nawet jeśli jeszcze trochę przybierze z wiekiem na wadze.

    To widać, jaką ma budowę już przy zapoznaniu.

    Jakby chodziła regularnie i sumiennie na siłownię albo nawet ćwiczyła tylko z własnym ciałem 2 razy w tygodniu, to raczej można to zakamuflować, a nawet wyglądać jędrnie, zgrabnie, ale to trzeba by przyswoić wiedzę z zakresu zdrowego trybu życia, odżywiania, dbania o sprawność fizyczną, trening oporowy z własnym ciałem co najmniej a nie jakieś bieganie.

    Mam grubą dziewczynę – czy w związku z grubą dziewczyną próbować ją zmienić i pomóc jej schudnąć?

    mam grubą dziewczynę - czy to ma sensU niej występuje problem w ogóle
    z wiedzą i świadomością na temat zdrowego trybu życia, odżywiania, ćwiczeń oporowych i ich znaczenia dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.

  • Czy u niej się taka świadomość rozwinie na przestrzeni kolejnych lat, gdy będzie
    w związku z Tobą?
    Nie wiadomo, nie masz żadnej gwarancji i ponosisz ogromne ryzyko.
  • A czy chciałoby mi się uczyć grubą dziewczynę, jak osiągnąć zdrowe i jędrne ciało?

    Osobiście polecam dziewczyny, które już mają pewne minimalne chociaż podstawy dotyczące zdrowego odżywiania, dbania o sylwetkę, które wystarczy trochę podszkolić, dopracować, naturalnie wrzucić kilka dodatkowych nawyków, że ze zgrabnej dziewczyny stanie się jeszcze bardziej zgrabna.

    Nie wiem, jak bardzo musiałaby mnie zachwycić gruba dziewczyna swoją śliczną buzią i intelektem, żeby mi się chciało jej tłumaczyć takie podstawy, które sam powinien każdy ogarnąć dla własnego zdrowia.

    Mam grubą dziewczynę – związek z grubą dziewczyną, gdy sam nie jesteś gruby.

    związek z grubą dziewczyną gdy sam nie jestem grubySkoro sam nie jesteś gruby, to dlaczego miałbyś się zadawać z grubą dziewczyną. Ona powinna sama dla własnego zdrowia i poczucia pewności siebie dbać o odpowiednie odżywianie
    i ćwiczenia.

    To karygodne, gdy tego nie zrobiła przez te wszystkie lata. Praca nie jest tutaj żadną wymówką. Mnóstwo ludzi ma przeróżne tryby pracy, a mimo to potrafi skomponować zdrową dietę
    i znaleźć czas na ćwiczenia.

    Mnóstwo ludzi też to zaniedbuje
    i wyglądają tragicznie, zarówno kobiety,
    jak i mężczyźni, ale skoro sam to ogarniasz, to po co miałbyś kogoś wyciągać z tak niskiego poziomu świadomości.

    To strasznie czasochłonne, a na dodatek grube dziewczyny zwykle czują presję, że się Tobie niewystarczająco podobają z wyglądu i to je zniechęca, bo próbują dopasować się pod Ciebie zamiast zrobić to dla siebie, dla lepszego samopoczucia, zdrowia.

    Mam grubą dziewczynę – czy i jak próbować ją zmienić?

  • Musiałbyś zbudować z nią od podstaw nawyki żywieniowe i dbania o sylwetkę.
  • Jest duże ryzyko, że ta nauka i utrzymanie tego zajmie tak z 1-2 lata.
  • Czyli musiałbym chcieć tej osoby takiej, jaka jest teraz na wypadek, gdyby coś poszło nie tak, bo potem się zaangażujesz i będzie bardziej bolało zerwanie niż gdybyś w ogóle się z nią nie zadawał.

    Musiałbyś pogodzić się, że jeśli ona zachoruje, zajdzie w ciążę, zestarzeje się za 20 lat, to będzie raczej gruba, jak jej mama albo jak ludzie tej budowy albo z jej mentalnością, że wystarczy jakiś kryzys osobisty, utrata pracy, antybiotyk i jej nawyki się rozsypią,
    a waga powróci.

    Związek z grubą dziewczyną to duże ryzyko zdrowotne.

    związek z grubą dziewczyną - czy mężczyźni lubią grubszeJa nie potrafię tak ryzykować. Nie akceptuję takiego ryzyka.

    Jestem szczupły, lubię ćwiczyć, aby utrzymać estetyczną sylwetkę.

    Lubię, gdy kobieta ma kobiece kształty, więc nie musi być szczupła, jak modelka, ale ma być zgrabna, bez nadwagi a nie gruba.

    Niech co najmniej ma opanowane podstawy odżywiania odnośnie węglowodanów, zbóż, tłuszczy, cokolwiek, żeby wiedziała
    i stosowała to na utrzymanie zgrabnej sylwetki, to wtedy nigdy by się nawet nie doprowadziła do takiego stanu.

    Bez tego ja bym w to nie wchodził, to bez sensu. Wspominałem o takiej historii z mojego życia na webinarze na stronie tutaj.

    Taka dziewczyna będzie wiecznie miała jakieś kompleksy, wiecznie będzie na jakiś dietach, ciągle będzie próbować czegoś, a to głodówka, a to keto, a to joga,
    a to bieganie, a to jeszcze co innego, a ona i tak ma grube kości i zawsze będzie nieco masywniejsza i łatwo łapała kilogramy.

    Ta, o której piszesz nawet nie ma czasu zbytnio na ćwiczenia i diety. Trudny temat.

    Mam grubą dziewczynę – a co jeśli, ona nie schudnie?

    jak poderwać grubą dziewczynęRyzykujesz np. 6-12 miesięcy, a ona nie załapie bakcyla i co wtedy.

    Musisz zaakceptować kobietę taką, jaka jest albo odejść i się mniej poranić niż bardziej, gdy się zaangażujesz przez długi czas.

    Ona owszem może raz w tygodniu robić z Tobą na randce trening,
    4 x 10 pompek, przysiadów, wykroków, podciągnięć z pomocą lub opuszczanie i zdrowo się odżywiać.

  • Ale wizualnie to przynosi efekty w perspektywie długiej, półrocza, roku, półtora roku, 2 lat.
  • Zawsze jest ryzyko, że się gorzej poczuje, będzie trudniejszy okres w życiu
    i nici z treningów.

    Gruba dziewczyna – waga będzie rosnąć, jeśli ma takie skłonności zarówno psychologiczne, jak i fizjologiczne.

    To nie do przyjęcia dla mnie ryzyko, ponieważ masz jakieś 50% i więcej szans na to,
    że ona nie utrzyma tych nawyków resztę życia, skoro teraz ma prawie zerową świadomość.

  • Czy poddałbyś się zabiegowi operacyjnemu na kręgosłup lub na jedno oko, który miałby 50% szansę powodzenia albo zostaniesz kaleką? Nie, 50% to za duże ryzyko i lepiej takiego zabiegu nie robić, jeśli nie robienie go nie zagraża bezpośrednio Twojemu życiu.
  • Tak samo jest w relacjach, że 50% szans na nieudaną relację i rozstanie, to dla mnie gra nie warta świeczki.

    Gruba dziewczyna – wolałbym dziewczynę bez takich problemów.

    związek z grubą dziewczynąNa Twoim miejscu wolałbym spotkać kogoś, kogo będę przynajmniej wizualnie pewny od początku znajomości i ten temat sylwetkowy będzie przynajmniej z głowy,
    bo to w dobie Internetu powinna być oczywista oczywistość dla każdego szanującego się człowieka.

    Nie mam na to siły, bo za dużo jest dziewczyn w miastach, żeby próbować jakąś jedną zmienić.

    To, że nie masz teraz innych alternatyw, to wynik Twojego działania, że sobie więcej tych alternatyw nie stworzyłeś. Polecam zagadywać jak najczęściej do kobiet, najlepiej do około 10 tygodniowo, to wtedy masz stały dopływ nowych kobiet w swoim życiu, spośród których musisz jakieś wybrać a nie na zasadzie, że za mało poznajesz,
    to zaczniesz związek z grubą dziewczyną.

    Brak innych opcji to fatalna motywacja do bycia w związku.

  • Lepiej być samemu niż z niewłaściwą osobą, która Ci się do końca nie podoba.
  • Pozdrawiam,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    Jak utrzymać związek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
    100 Rozmów z Kobietami
    124 Riposty na pytania kobiet
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    Czy masz grubą dziewczynę? Podziel się swoim doświadczeniem, czy warto zaczynać związek z grubą dziewczyną.

    jak zdobyc dziewczyne w 12 randek


    Jeśli spodobał Ci się artykuł, to odbierz bezpłatny raport i zaawansowane porady mailowe:

    Twój email posłuży tylko i wyłącznie
    do komunikacji między nami.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 4.0/5 (4 votes cast)
    Mam Grubą Dziewczynę - Czy Związek z Grubą Dziewczyną Ma Sens, Gdy Sam Nie Jesteś Gruby? , 4.0 out of 5 based on 4 ratings

    Poszukiwano

    • https://www jak-zdobyc-dziewczyne pl/blog/mam-gruba-dziewczyne-zwiazek-z-gruba-dziewczyna-gdy-sam-nie-jestem-gruby/

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 35 comments… read them below or add one }

    Łukasz April 2, 2023 at 23:54

    Z zagryzaniem zębów czasami, ale stosuję konsekwentnie Twoje metody, próbuję się kontrolować, nie zawsze jest łatwo. Moja niecierpliwość trochę wynika z moich wcześniejszych doświadczeń (zanim dotarłem do Twojej wiedzy). Z drugiej strony też masz rację, bo miałem takie dziewczyny, które od początku robiły nie wiadomo co, rzucały się na mnie, a później nic z tego nie wynikało.

    W aktualnej relacji przyznam, że wszystko rozwija się wolno, ale widzę ze spotkania na spotkanie, że jej zainteresowanie rośnie, powoli, ale jednak. I widzę, że tajemniczość, lekka niedostępność, brak presji zaczyna właśnie teraz działać.

    Zastanowiłem się również czy to nie aby dobrze, że ona też wolno rozwija znajomość, bo raczej nie chciałbym dziewczyny która od razu leci na maxa na faceta.

    Nie mamy wspólnych zainteresowań, ale mamy podobny światopogląd, upodobania codzienne i ogólnie jesteśmy zgodni, nadajemy na tych samych falach.

    Szkoda, że jeszcze aż tylu facetów mami się PUA i innymi bzdurami. Czuję się jak w filmie Matrix, kiedy to NEO miał do wyboru dwie tabletki i wybrał tę właściwą, która pokazała mu brutalną prawdę, która nie była łatwa do przyjęcia, ale wyzwalająca

    Jeszcze raz dzięki!

    Reply

    Paweł Grzywocz April 2, 2023 at 23:58

    Dzięki bardzo za podzielenie się wnioskami z przebudzenia. Te zasady mają na celu racjonalne, zdrowe podejście do budowania udanej i długotrwałej relacji. To normalne, że przed kimś nowo poznanym nie wywalamy od razu całej historii życia ani nie wyznajemy uczuć ani nie spotykamy się, jak stara para. Zgodnie z zasadą łatwo przyszło, łatwo poszło, nie doceniamy tego, co darmowe, powszechne, łatwo dostępne. Na tym polega różnica między np. diamentami a kamieniami. Oczywiście, że to dobrze, że dziewczyna nie ma ciśnienia, nie spieszy się, nie obraża się, sama to rozumie, że nie można bezgranicznie ufać ani oddawać się nowo poznanemu facetowi.

    Reply

    John April 3, 2023 at 01:13

    Conajmniej przykro się to czytało. Wmawianie sobie, że gruba dziewczyna mi się podoba (nawet wątpię, by tym grubym facetom podobały się grube kobiety, bo takie pary można często spotkać) i rozwijanie takiej relacji jest bez sensu. Ba, jak dla mnie to rozwijanie relacji z kobietą, która wizualnie mi odpowiada, dopóki się nie osiągnie takich umiejętności towarzyskich, że jest to tylko i wyłącznie kwestia ilości podejść, miejsc i trochę losowości, jest tak samo – totalnie bez sensu ;)

    Reply

    Art April 3, 2023 at 19:33

    “Zobacz również, jak wygląda matka tej dziewczyny, może dziewczyna gdzieś ma jakieś rodzinne zdjęcie. Jakie ona ma kości. Budowę, czy bardziej endomorfik, mezomorfik, ektomorfik.”

    Hahaha dobre Paweł, Twoje powiedzenie że jeśli matka dziewczyny jest gruba a dziewczyna chuda i ćwiczy regularnie i że niby jest później ryzyko otyłości na podstawie stanu rodziców jest takim samym wnioskiem z czapy jak powiedzenie że jak się wyjdzie na drogę to za którymś razem w końcu przejedzie Cię samochód; mentalność rodziców 40 lat temu była inna i nie było świadomości sportowej na co dzień w społeczeństwie. Pomijając skrajne dziedziczne uwarunkowania cukrzycowe, tarczycy i może hashimoto

    Reply

    Paweł Grzywocz April 3, 2023 at 19:59

    Napisałem wyraźnie, że chodzi o budowę, jakie ma kości, ramiona, uda, łydki, palce, jedna i druga. Chodzi o to, że jak ktoś ma taką budowę, krótkie, nieco bardziej masywne kości, to takie osoby łatwo łapią wagę, a nawet, gdy są szczupłe, to i tak to widać, że mają np. grubsze łydki czy kości ramieniowe niż osoby o szczuplejszej budowie, bardziej mieszanej, a te bardziej masywne, to mają te kości masywniejsze, nawet gdy są szczupli, a także palce, podbródek, głowę, szczękę, że jak ktoś ma grube kości, to widać to od razu i jak Ci się przykładowo taka budowa nie podoba, to lepiej od razu dać sobie spokój. Wspominałem o tym też na webinarze na stronie “Jak utrzymać związek”.

    Reply

    Art April 3, 2023 at 20:03

    Taaak z metrówką będą ludzie chodzić i mierzyć dziewczyny i ich rodziców. Zamiast sprawdzać nawyki dziewczyny tu i teraz i co lubi a czego nie

    Słuchać się tego nie da.

    Paweł umówmy się albo sport i micha albo gruby tyłek a nie kości coś tam coś tam. Z fizjoterapeutą pogadam o tym bo sam chciałbym wiedzieć hehe Czy grube kości robią robią gruby tyłek a nie gruba micha haha

    Reply

    Paweł Grzywocz April 3, 2023 at 20:20

    Ok, rozumiem, słuszna uwaga. Tylko proszę przełóż to teraz na społeczeństwo. Zastanów się i powiedz, ile spotkałeś w swoim życiu kobiet w codziennych sytuacjach, które miały budowę ciała i kości endomorficzne, czyli krótkie palce, krótka szyja, płaskie kształty, masywne łydki, krótkie nogi i ręce itd. a pomimo tego tak trzymały michę i tak ćwiczyły, że w ogóle nie było po nich widać, że są takiej budowy i były jędrne, ładnie umięśnione, kształtne. Oczywiście proszę w to nie wliczać pracy zawodowej typu trener personalny czy fizjoterapeuta, tylko kobiety poznane poza siłownią itp. Są to jednostki, ludzie systematyczni, zdeterminowani, którzy załapali bakcyla zdrowego trybu życia, odżywiania, ćwiczeń fizycznych. O wiele prościej znaleźć dziewczynę, która już jest szczupła, zadbana, jędrna, mająca kobiecą sylwetkę, nawet bez ćwiczeń i jakiejś bardzo świadomej diety, tylko mającą pewne podstawowe informacje, że np. jogurt owocowy czy płatki śniadaniowe fitness wcale nie są zdrowe, tylko są źródłem dużej ilości cukru itd. Taką dziewczynę wystarczy nauczyć naturalną koleją rzeczy paru nawyków, aby nie straciła tego, co już ma. Natomiast w drugą stronę, to już nie jest takie proste, że znajdź dziewczynę z nadwagą i zrób z niej osobę zadbaną, kobiecą, jędrną itd. Z pewnością znajdą się takie przypadki, gdy jesteś trenerem personalnym lub poznajesz regularnie na siłowni itp. Natomiast 99% mężczyzn, jak i kobiet nie są trenerami personalnymi ani nie poznają codziennie kogoś na siłowni, a transformacje sylwetkowe, to oglądają głównie w Internecie a nie w prawdziwym życiu, poznając nowe osoby. Dlatego o wiele prościej, mądrzej, przyjemniej jest po prostu się nastawić, że szukasz dziewczyny o określonej, atrakcyjnej dla Ciebie sylwetce, a następnie utrzymujecie lub polepszacie to, co jest niż próbowanie zmieniać kobiety z nadwagą. Oczywiście, że można również zmieniać i pomagać kobietom z nadwagą. Osobiście uważam to za zbyt czasochłonne i ryzykowne, w sensie zbyt małe szanse powodzenia, aby połączyć romantyczną więź i zmianę jej sylwetki. Byłoby to możliwe, gdyby kobieta była super pewna siebie, z wysokim poczuciem wartości, dystansem do siebie, która będzie podążać za Twoim prowadzeniem czy też pod wpływem zakochania się zmotywuje i dokona zmian. Ale to znowu jest kolejny czynnik – silna psychika, czyli dalsze zawężanie grupy docelowej, szukanie igły w stogu siana, ponieważ w porażającej ilości przypadków, sylwetka jest odzwierciedleniem słabego charakteru czy innych zaburzeń, niewłaściwego balansu życiowego, nieumiejętnego radzenia sobie ze stresem itd.

    Reply

    Ttty April 3, 2023 at 23:37

    Te szczupłe też potrafią mieć fatalną dietę. Koleżanka na śniadanie zjada batonik i jest chuda jak patyk, aż mnie to obrzydza bo twarz ma bardzo ładną ale codziennie prostuje włosy i ma mocniejszy makijaż. Co z tego że jest atrakcyjna jak dba tylko o wygląd a nie o zdrowie. Podejrzewam że nieraz ma problemy gastryczne. Co do sylwetki dziewczyny to nie trzeba nic mierzyć, kilka sekund i sie wie ???? jeśli ma ładną twarz do tego to mogłaby przytyć te 5 – 10 kilo. To normalne że w życiu chudniemy i tyjemy, zachowując rownowage można cieszyć sie energią i zdrową sylwetką.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 4, 2023 at 11:09

    Zgadza się, bycie szczupły nie jest jednoznaczne oznaką zdrowia, a także można być szczupłym w negatywnym sensie, kościstym, sterczące kolana, paska klatka piersiowa i tyłek, niski poziom tkanki mięśniowej, czyli na jedno wychodzi, że lepiej sobie nie robić dodatkowych problemów i szukać dalej.

    Reply

    Art April 6, 2023 at 09:49

    Paweł, nasze społeczeństwo czytaj polskie moim zdaniem, nie jest wyznacznikiem standardów jeśli chodzi kobiety i ich zainteresowania Aczkolwiek co ~5 lat roszada pokoleniowa poprawia sytuację na polu mentalu sportowego to jest overall daleka od mentalności dziewczyn z innych krajów Zasada jest taka że jeśli dziewczyna nie uprawiała do wieku ~25 lat żadnego sportu albo totalnie nie chodziła na gimnastykę nie ćwiczyła regularnie w domu etc to małe szanse że zmieni się I nie można wyglądać jędrnie/bardzo zdrowo niż 25 lat nie ćwicząc nic BTW joga czy jakiś tam stretching to nie jest sport czy ruch tylko rozciąganie. Inaczej zwykłe potknięcie na schodach czy betonie i upadek często łamie kości a cięższa reklamówka czy inny przypadkowy wysiłek np rozwala plecy.

    Poza tym dobry trening np typu tabata to jest 15-20 min kalisteniki w obszarze 3×3 metry jest do zrobienia w domu więc nawet nie trzeba nigdzie wychodzić Te wszystkie informacje na temat zdrowia są aktualnie super dostępne To jest kwestia zrozumienia by dawka sportu były elementem higieny jak mycie zębów, oczywiście gdy nie jesteśmy chorzy. I nie trzeba być magistrem żeby uprawiać jakiś sport Wystarczy iść do fizjoterapeuty na 6-8 treningów żeby przyzwyczaić się do ćwiczeń i nauczyć techniki i rozciągania.

    I tak polecam ćwiczącym, lubiącym regularny ruch wybieranie tylko dziewczyn które też regularnie ćwiczą bo to jest ten sam mental który mamy my. I w moim przypadku to sprawdziło się i pewnie zadziała dla wielu że zasady płaszczyzny czyli np że sportowcy dobrze dogadują się ze sobą

    I polecam również wyjść za granicę w szukaniu dziewczyn bo zobaczyłem po raporcie w spisie powszechnym z 2021 na 88str(do znalezienia w internecie bez problemu) wyszło że brakuje 1mln samych singielek w wieku ~20-40 lat przy 2,5 mln singli facetów w Polsce, więc u nas po prostu nie ma za bardzo kogo szukać i nie ma najmniejszej szansy że dla wszystkich starczy. W moim przypadku też to sprawdziło się.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 6, 2023 at 20:16

    W pełni się zgadzam, że warto dbać o zdrowie, ćwiczenia, ruch, aby zapobiegać chorobom cywilizacyjnym i traktować to jak mycie zębów oraz szukać dziewczyny, która rozumie choćby jakieś minimum na ten temat. A odnośnie poszukiwań, to wszędzie warto szukać, gdzie są ludzie i kobiety, czyli nie na wsi, skąd wszystkie dziewczyny prawie wyjeżdżają po ukończeniu liceum, ewentualnie można sobie po tych liceach pochodzić, ale to może być jeszcze za duża przepaść wiekowa.

    A odnośnie statystyk, to przeczytałem, że za ostatni rok jest jakieś 5 mln singli facetów, a 4 mln singli kobiet w wieku 20-40 lat, co i tak jest dużym rozstrzałem wiekowym. W każdym razie ponad 90% facetów nie ma pojęcia, jak zwiększyć i utrzymać zainteresowanie kobiety i popełniają dziecinne błędy, jak przekupywanie kwiatkami, służalczością, nadmiernym słodzeniem, zbyt częstym lub nieumiejętnym kontaktem, nadmierną przewidywalnością i tak by można dziesiątki kolejnych błędów wymieniać z materiałów. Czyli skoro 90% facetów działa na oślep, na opak lub w ogóle nie działa, bo nie wie jak albo się boi albo im się nie chce, robią sobie wymówki, mieszkają na wsiach itp. itd. to wychodzi, że z tych 5 mln singli facetów 4,5 mln nie ma pojęcia, jak zainteresować kobietę i wręcz je odpychają lub w ogóle nie zagadują lub nieudolnie, na oślep i dlatego są singlami i/lub stracili dziewczyny, które próbowały się zmusić do relacji i oni mieli dziewczynę przez jakiś czas, przez przypadek, a teraz znowu są sami. Wówczas na pozostałe 10% singli mężczyzn, czyli 0,5 mln, którzy uczą się relacji w jakiś sposób, z książek, z Internetu, z obserwacji, korygują swoje zachowania albo mieli dobre wzorce z domu, to na te 10% bardziej świadomych mężczyzn przypada te 4 mln samotnych kobiet, czyli na każdego singla przypada 8 kobiet, wow, kto to obrobi.

    Reply

    Art April 6, 2023 at 20:44

    Paweł, po wielu lat rozważań Twoich materiałów zachowań dziewczyn etc dopiero czarna piguła bez żadnych ideologii a czyste statystyki wytłumaczyły mi wszystkie brakujące elementy zachowań kobiet, które stają się proste i przewidywalne w zachowaniu, czego spodziewać się po nich Nie ma monopolu na materiały związkowe, Te 90% które strzeliłeś to jest wartość z rękawa jak nie zrobiłeś ankiety weryfikacji ze 100k facetów, bo każdy od czegoś zaczyna i dzisiaj jest całkiem sporo różnych źródeł materiałów związkowcyh które albo potwierdzają Twoją wiedzę związkową albo czarną pigułę albo jedno i drugie

    Poza tym sama wiedza związkowa nie jest wystarczająca do wygenerowania chemii i funkcjonalnego związku Związek który działa to ten który zawiera co najmniej dobrze działające 2 elementy z 3 u faceta: kasa/status, wygląd, umiejętność gry|wiedza związkowa Przy czym 3ci jest raczej najważniejszy niemniej to bardziej wygląd decyduje o progu wejścia i determinuje które dziewczyny w ogóle jest sens podchodzić

    Reply

    Paweł Grzywocz April 6, 2023 at 21:30

    Tak, zgadza się, że najpierw trzeba zdać tzw. test fizycznej atrakcyjności i spodobać się kobiecie fizycznie chociaż trochę i jest to sprawa bardzo indywidualna, wynikająca z zadbania, stylu, sylwetki, energii, pewności siebie. Mają nawet brzydką twarz teoretycznie, to można zrobić sylwetkę, styl, pewność siebie i to wystarczy, patrz np. Peter Dinklage. Oczywiście tu nie chodzi o to, że on jest aktorem, tylko właśnie został tym aktorem pomimo wielu przeciwności i bycia wyśmiewanym, odrzucanym. Brad Pitt nie ma 100% skuteczności, a może i nawet nie ma 50%, bo nikt się nie podoba wszystkim kobietom, kwestia gustu, sytuacji, energii, prezencji.

    Przeczytaj również na wikipedii co to jest manosfera, tam jest o tej czarnej pigułce. To taki feminizm dla mężczyzn. Nie podaje rozwiązania, tylko usprawiedliwienia. Odnośnie weryfikacji na próbie 100k facetów, że nie mają pojęcia o zwiększaniu i utrzymywaniu zainteresowania, to wystarczą dane dotyczące rozwodów, rozstań nieformalnych oraz historie z życia, że np. facetów, którzy ogarniają te tematy, rozwijają się, to spotkałem w prywatnym życiu przez całe życie tylu, co na palcach jednej ręki. Cała reszta działali na oślep, również ci przystojni dranie i wszystkie ich odmiany, osiągali co najwyżej chwilowe zainteresowanie lub krótkie relacje. W każdym razie polecam szukać rozwiązań a nie wymówek.

    Tylu mężczyzn zostało skrzywdzonych z powodu zabicia zainteresowania/wybrania złej kobiety/sprawienia, że się zmieniła w toksyczną. Rozwody plus nieformalne rozstania. To potężna grupa, więc jak znalazł dla nich ideologie, że to wina kobiet przecież, a że oni źle czynili, to ok, jasne, byli pod butem, ale to nie zdało egzaminu. Więc łatwo im popaść w takie skrajnie negatywne nastawienie, że kobiety to tylko do jednego i patrzą tylko na wygląd, kasę itp. robienie sobie wymówek.

    To jest ciągła spychologia, że to kobiety są złe, a to tak nie jest, bo są złe kobiety i dobre, tak samo, jak są źli mężczyźni i dobrzy.

    Ostatnio np. rozmawiałem z chłopakiem na skype, 30 lat, ona 25, są razem od października i on słuchał kiedyś treści z tego ruchu, ale jakoś mu się to nie zgadza, bo jego dziewczyna jest super zainteresowana, robi mu prezenty na urodziny, niespodzianki, balony, chce się widywać, a także szanuje jego przestrzeń. Aż się zaczął obawiać, żeby tego nie zepsuć, bo mu się nie spieszyło do związku, a tu taka sytuacja. Oczywiście wyznafcy powiedzą, że to tymczasowe, że ona chce go urobić, schwytać, a potem się zacznie, ale tu właśnie chodzi o umiejętność utrzymania zainteresowania i szacunku w związku długoterminowo, bo zakochać się czy wejść w związek to aż taki wyczyn nie jest, ale utrzymać to w szczęściu i pokoju 50 lat to już tak.

    - Są też kobiety z mieszkaniami, samochodami, z dobrych rodzin, które chcą się zakochać, zbudować udany związek i być z mężczyzną, który jest interesujący dla nich zarówno z wyglądu, gadki, charakteru. Owszem, to co nieco mówi o naszym charakterze, jak pracujemy zawodowo, ale nie jest to determinanta czegokolwiek, a wiele kobiet nie jest materialistkami, o ile nie większość, bo jak im się gościu nie podoba z gadki i z aparycji, to ją w ogóle nie obchodzi reszta. A poza tym, jak zagaduję do kobiety, to ona nie widzi, jakim autem przyjechałem, więc śmieszne są komentarze, że ktoś podjechał Porsche, to się kobiety za nim oglądały, a gdy przyjechał autobusem to się nie oglądały, ale jakie kobiety. Ja też się oglądałem czasem za jakimś Porsche, ale nie interesuje mnie jego właściciel i tych kobiet też nie interesuje, jeśli są normalne, bo blachary istnieją, ale ile ich jest.

    Także robić swoje i oczywiście mieć czujność, że mogą być kobiety z agendą, które perfidnie chcą odhaczyć jakieś etapy typu ślub, dziecko, bo mają swoje lata.

    Np. inny czytelnik, co sporo narzekał w budżetówce, w końcu sobie znalazł dziewczynę, założył firmę, ona ma obecnie 35 lat, a on o rok albo dwa młodszy i ona go ciśnie po 11 miesiącach chodzenia, że ma zamieszkać u niej, bo ona nie ma czasu, żeby się tak spotykać dłużej w tym wieku. No słabo, lepiej to wcześniej zauważyć.

    Moja odpowiedź to czego się spodziewał po 35 letniej kobiecie? Że będzie czekać do 37 roku życia z zamieszaniem, a potem czekać jeszcze 2 lata aż się dotrzecie i aż rozwinie firmę, żeby starać się o pierwsze dziecko w wieku 39 lat?

    Jest to realne oczywiście, ale jej ciśnienie może to skutecznie uniemożliwić.

    Wniosek: Znajdź dziewczynę młodszą, dla której te 2 lata chodzenia ze sobą i potem dotarcie się mieszkając razem nie jest problemem, np. 32 letnią lub młodszą, że 32 lata to taki maks. Nawet 32 latka już będzie miała jakieś ciśnienie, ale to przezwycięży, bo jak jesteście szczerze zainteresowani i wam zależy, to możecie mieć to pierwsze dziecko w wieku 35/36 lat, a poznałeś ją, gdy ona miała np. 32 lata i to jest taki maks jeśli chodzi o wiek kobiety. Zależy ile dzieci ktoś chce, ale dzieci mogą się wam odwidzieć albo może się wam zachcieć, ciężko to planować.

    A jak zadasz się z 34 latką, to musisz się liczyć z tym, że jej może odpali szajba po roku chodzenia ze sobą, bo ona już nie chce/nie może czekać, bo będzie potem za stara na dziecko.

    Dlatego to często proszenie się o problemy wybierając tak wiekową dziewczynę.

    W wieku 36 lat też można zamieszkać, a w wieku 37 lub 38 lat mieć dziecko. A jak się ma za słaby związek lub za mało pieniędzy, to lepiej nie mieć żadnych dzieci. Jak się jej nie podoba, to droga wolna.

    Widać takie rzeczy często na początku znajomości, gdy kobieta ma ponad 30 lat i coś tam podpytuje, jakie masz plany, czy lubisz dzieci, to może być sygnał, że ona może potem trochę pospieszać relację, ale warto się nie zgadzać i najwcześniej po 1,5 roku można coś pomyśleć, a najlepiej po 2.

    Reply

    Art April 6, 2023 at 22:11

    Najczęściej w statystykach najtrwalsze związki oscylują przy różnicy wieku partnerów 5-10 lat(facet starszy) i tak zgadzam się z tym co powiedziałeś odnośnie wieku 34 i ciśnienia na dzieci, bez relacji nie można założyć szczęśliwej rodziny. W sumie tą granicę może postawiłbym nawet 30max ale ja preferuję dziewczyny poniżej tego wieku. Niemniej po dopiero ok 3 latach opadają różowe okulary i dla mnie optymalny czas posiadania dzieci to ~4 lata związku

    Jeśli chodzi o czysty blackPill, to jest około 100ki badań i opracowań naukowych z instytutów przy uniwersytetach na całym świecie to jest pomocny wyłącznie bez żadnych ideologii, tak jak powiedziałem to są przede wszystkim badania statystyczne zachowań i wyboru kobiet doborów partnerów i preferencji etc; manosfera itd. wykracza poza tą doktrynę i robi się z tego religia formacja i jakaś filozofia. Tak samo nie należy być złym na grawitację zachód słońca i gwiazdy, to jest rzecz do zaakceptowania i wypozycjonowania siebie w tym Bo tak na prawdę inicjatywa zaangażowanie dziewczyny uzasadnia trwałość / zainteresowanie

    Paweł nawet jak przyjmiemy że 40% rozwodów to zostaje 60% wystarczająco mocnych małżeństw czyli z grubsza dobrze dobranych. Czyli procenty są przekrojowo odmienne niż 90% Żeby tak na prawdę wiedzieć że te 90% facetów nie ogarnia to bez ankietu 10-20 pytań nadal ani rusz

    Niemniej rozwody są również spowodowane matriarchalnym państwem, czystą sieczką serwowaną przez media iż rozwodzenia i zmienianie partnera jest czymś “naturalnym” ale również przyzwoleniem kulturowym, kiedyś zdrada była znacznie bardziej piętnowana, do tego też dochodzi rozwiązłość seksualna i częściowo zakompleksiona mentalność społeczeństw państw postSowieckich iż wszystko co zachodnie jest niby święte lepsze i szlachetniejsze/egzotyczne, ale to bardziej tłumaczy ten 1mln różnicy singielek bardzo możliwe że związały się z obcokrajowcami

    Reply

    Paweł Grzywocz April 6, 2023 at 23:08

    Statystyki nie ujawniają wszystkiego, a wręcz mogą bardzo zakłamywać rzeczywistość, jak te wszystkie przysłowia, że statystycznie to mamy po 3 nogi, średnio sąsiad bije swoją żonę w każdym bloku raz w tygodniu oraz to, że statystyka jest, jak bikini, czyli to, co najważniejsze, ukrywa oraz są 3 rodzaje kłamstw: kłamstwa, okropne kłamstwa i statystyki. Podobnie jest z tym, że 60% małżeństw jest dobrze dobrana, bo się nie rozwodzi. To kompletna bzdura, bo wystarczy się rozejrzeć dookoła, aby zauważyć, że to, że ludzie ze sobą tkwią i się nie rozwodzą wcale nie oznacza, że są w udanym związku. To, że się nie rozwodzą niczego nie dowodzi. A czy spotkałem jakieś szczęśliwe, udane związki z 20 letnim stażem? Tak samo, na palcach jednej ręki. To wszystko cyrk na kółkach, na pokaz, przy rodzinnym stole, na imprezie, w Internecie, przed dziećmi, szopki, gra pozorów, byle się pokazać, byle się nazywało, jacy to szczęśliwi, a nawet to im marnie wychodzi, bo to widać z daleka te przytyki albo jak kobieta chodzi pół metra przed facetem, jak się odnoszą do siebie, patrzą na siebie, rozmawiają, to ze świecą szukać udanego związku, a jak do końca jest, to i tak nigdy nie wiesz, bo z nimi nie mieszkasz, więc de facto dobrze to możesz ocenić swój własny związek i swoich rodziców, gdy z nimi mieszkałeś. Tak samo mnóstwo spotkałem w życiu kobiet, które tylko tkwiły ze swoimi chłopakami z przyzwyczajenia, przez zasiedzenie, z litości, z wygody, ze strachu przed zmianą. Jedne w końcu ich rzucały, a drugie zostały z nimi do dzisiaj. Czy to oznacza, że są dobrze dobranymi związkami? Absolutnie nie. Dlatego zdecydowanie udane związki, to maksymalnie 10% i to i tak optymistycznie patrząc, z resztą, jak w każdej innej dziedzinie, czy to sport, muzyka, samochody, nieruchomości, sprzedawcy czy progi podatkowe, to praktycznie na każdym rynku jest tak, że z 10% i mniej stanowią najlepsi albo godni uwagi, a 90% to przeciętność lub jakaś istotna dysfunkcjonalność. Polecam na ten temat artykuł o związku z rozsądku, dla wyglądu i pieniędzy faceta, a także maniaczka kontroli i wszystkie kobiety są zajęte.

    Tak, oczywiście, że feminizm, marksizm kulturowy, zmiana obyczajów, rewolucja seksualna, promocja rozwodów, zniechęcanie do małżeństwa, hedonizm itp. itd. nie pomagają w utrzymywaniu udanego małżeństwa, wręcz przeciwnie, nabijają kieszenie adwokatom i terapeutom, natomiast to nie znaczy, że gdy kiedyś były inne normy, to że te małżeństwa były ze sobą szczęśliwe w większym odsetku przypadków niż obecnie. Być może były, bo w ogóle ludzie upatrywali w czymś innym zadowolenia życiowego niż obecnie, ale generalnie kobiety i mężczyźni inaczej myślą, inaczej podchodzą do relacji, inaczej postrzegają relacje, stąd jest to bardzo trudne, aby bez edukacji, samowychowania, zwiększania świadomości, osobistych, intencjonalnych poszukiwań dojść samodzielnie do tego, jak zrozumieć kobiety. Stąd te wszystkie ludowe powiedzonka, że jeszcze się taki nie urodził, żeby babie dogodził. Taki problem trawi ludzkość od zarania dziejów. Natomiast w ostatnim czasie jest tak powszechny dostęp do wiedzy, wręcz nadmiaru wiedzy, że względnie łatwo i szybko można opanować chociaż te totalne podstawy na temat tego, co działa na kobiety i je przyciąga, a co je odpycha, czyli np. każdy mężczyzna powinien już rozumieć, że przekupywanie dziewczyny czymkolwiek i podlizywanie się nie działa, a wręcz szkodzi, ale jednak tego nie praktykują w zdecydowanej większości przypadków, wystarczy spojrzeć, jak się jeden z drugim przekrzykują i skaczą wokół dziewczyny, jak małpy, nie rozumiejąc, że nie tędy droga. I to jest podobnie, jak z tym jedzeniem przetworzonego cukru. Niby społeczeństwo powinno wiedzieć, że jest szkodliwy i należy go ograniczać lub w ogóle wykluczać, a ile ludzi to przestrzega… Pewnie też poniżej 10%, a cała reszta nie boi się sypać sobie paru łyżeczek cukru do herbaty czy zjadać pół paczki wafelków na raz itp.

    KKS April 20, 2023 at 19:34

    @Art – na jakich podstawach wysunąłeś wnioski, że dziewczyny w Polsce gorzej stoją pod względem sportu niż ich odpowiedniczki za granicą? Za którą granicą? Byłeś w ogóle za jakąś granicą? Polecam Ci odwiedzić Niemcy i zobaczysz jak młode Niemki “stoją lepiej”. Bajki totalne piszesz.

    Reply

    Art April 30, 2023 at 09:56

    Polecam wybrać się za granice ale świata zachodniego EuroAmerykę np do Osaki, łatwiej spotkać murzyna niż grubą Japonkę

    Reply

    John April 20, 2023 at 21:59

    Nie płacą mi za reklamę, ale wznowiłem współpracę z dietetyczką z ?dietetyka nienażarty? i jedna z pierwszych rzeczy, o które zapytałem, to właśnie te typy budowy – endo, mezo, ektomorfik, a tendencje do chudnięcia lub nabierania wagi. I jednak jest to mit z lat 40 ubiegłego wieku – https://www.damianparol.com/somatotyp-wg-sheldona/?fbclid=IwAR3PodE8TmckltM3KDi34kbk0Wv9DF8segLStOf_zj54kzXzT6JaKCelm6s

    Reply

    Paweł Grzywocz April 20, 2023 at 23:21

    To duże uproszczenie. Tak, każdy może kształtować sylwetkę poprzez ćwiczenia i dietę. Natomiast budowy, w sensie kości nie zmienisz. Sam mam np. długie kości ramieniowe i taka budowa mi się nie podoba u kobiet, a podobają mi się takie, które mają kobiece kształty, wzrost 160-170 cm maksymalnie. Nie podobają mi się też kobiety, które mają grube uda, płaskie i szerokie stopy. Możliwe, że tego się nie da zmienić żadnymi dietami. Tak samo dłonie, podobają mi się delikatne, symetryczne dłonie, generalnie szczupłe, a nie podobają mi się grubsze, krótkie palce. Takich rzeczy się nie da zmienić, bo ktoś ma taką budowę. Tak samo ja się nie podobałem wielu dziewczynom, bo byłem za wysoki, za szczupły albo miałem jeszcze coś innego, co im nie odpowiadało. Chodzi mi o ten test fizycznej atrakcyjności, że jak Ci się ktoś na “dzień dobry” nie podoba, to szkoda na to czasu moim zdaniem, bo ciągle będzie Cię to kłuło i zawsze będziesz miał wątpliwości odnośnie tej osoby i będziesz gdybał, a co by było, gdybyś był z inną. To po co w ogóle zaczynać taką relację. Chyba tylko po to, aby się o tym przekonać, żeby nigdy więcej tak nie robić.

    Reply

    Patryk April 4, 2023 at 08:47

    Witam
    Mógłbyś mi polecić jakieś materiały na temat zdrowego odżywiania?W internecie jest bardzo dużo różnych materiałów dostępnych z tej dziedziny ,że takiej osobie jak ja bez żadnej wiedzy na ten temat trudno jest stwierdzić co jest prawdą.Jestem szczupły ,przy wzroście 175 waże 70kg

    Reply

    Paweł Grzywocz April 4, 2023 at 11:11

    Polecam kanał braci Rodzeń.

    Reply

    John April 7, 2023 at 09:43

    https://dietetykanienazarty.pl/b/dieta-na-mase-bez-zalewania-sie-tluszczem-darmowy-jadlospis – pod względem merytoryki są raczej w porządku (nie zagłębiam się w aspekty naukowe, to ma po prostu działać :D ), nawet współpracowałem z nimi przez łącznie rok. Jedyne, co mi nie pasuje to to, że są trochę eko świrami

    Reply

    abc April 4, 2023 at 18:46

    Niezależnie od bycia kobietą, czy mężczyzną warto dbać o swoje zdrowie, ale podstawą powinno być tutaj stałe parcie na samorozwój wiedzy o zdrowiu i research, bo wiedza dietetyczna z lat 90′ to obecnie średniowiecze. Pracuję przy komputerze i całymi dniami słucham przy pracy na youtube podcastów na różne tematy, ekonomia, finanse, zdrowie, nauka. Przesłuchałem setki, jeśli nie tysiące godzin podcastów na takich kanałach jak David Sinclair, A. Huberman, Tom Bilyeu, dr Gundry, Lex Fridman i wieeeele innych. To są najnowsze badania i z tego co widzę lekarze za tym nie nadążają w ogóle. Dietetycy (niektórzy) już nieco bardziej. Polecam te kanały i zapoznanie się z dietą keto w wersji śródziemnomorskiej, przerywaną od czasu do czasu warzywną, ale nisko-węglowodanową. Ja zamierzam grubo przebić setkę i to w pełnym zdrowiu, mam zamiar w życiu jeszcze zwiedzić wiele miejsc, zrobić wiele rzeczy, wejść na wiele gór, przeczytać wiele książek. Nie dam się wciągnąć i idiotyczną narrację “na coś trzeba umrzeć” – co za brednie, co za średniowiecze i mentalne upośledzenie… Cukrzyca typu 2 jest absolutnie chorobą cywilizacyjną, którą sami ludzie sobie fundują totalnie nieświadomym podejściem do odżywiania. Nadmiar węglowodanów, słodycze, przetworzone gówno-żarcie, fruktoza i nadmiar jedzenia jako taki – to źródła problemów, które skutkują po latach otyłością, cukrzycą, miażdżycą, otępieniem, brakiem energii, a w końcu rakiem i Alzheimerem. Jak ktoś mi pieprzy, że “na coś trzeba umrzeć” to ja chcę umrzeć w wieku 140 lat ze starości, a nie w wielu 64 lat na zawał przed przejściem na emeryturę. Polecam głównie anglojęzyczne kanały – jeśli zaczniecie od tych które wymieniłem to dotrzecie też do pozostałych. Ja tego przesłuchałem naprawdę chyba już tysiące godzin i mam także swoje przemyślenia i wnioski (niekoniecznie zawsze tam mają rację też). Polecam takie hałsa jak “dieta keto-śródziemnomorska, dieta clean-keto itp. Z polskich kanałów polecam Bartosz Czekała. Polecam też hasła: lektyny, szczawiany, kwas fitynowy, kamienie nerkowe – odnośnie mitu diet wegańskich. Aha i jedno z najważniejszych haseł: post przerywany (intermittent fasting) oraz “OMAD”.

    Odnośnie nadwagi – moim zdaniem jedzenie (a raczej niejedzenie) jest tutaj ważniejsze niż sport, choć jak najbardziej sport jest ważny, jednak widzę po mojej siostrze, która jest niestety uzależniona od cukru, że to bieganie kompletnie nic nie daje, jeśli obżera się potem makaronami, ziemniakami, frytkami i słodyczami. Próbuję jej wysyłać materiały o węglowodanach, niestety jest totalnie uzależniona. Ona nie potrafi nawet znieść myśli, że mogłaby zjeść śniadanie bez pieczywa – to jest dla mnie kosmos jakiś, bo ja śniadań nie jadam w ogóle po to, żeby uruchomić błogi stan autofagii. To jest niesamowite jak cukier morduje człowieka. Papierosy to przynajmniej każdy palacz wie że zabijają, ale owsianeczka na śniadanie nadal przez wielu dietetyków jest uznawana za zdrowy posiłek – dramat… Bracia Rodzeń – ogólnie kierunek w miarę ok, ale nie podoba mi się ich ciągłe pierdzielenie w tonie “spiskowym”, to stawia moim zdaniem w złym świetle dochodzenie do faktów naukowych, że “wszyscy dookoła kłamią” itd. wg mnie więcej szkody robią niż pożytku, tymczasem to są poważne i najnowsze badania tylko trzeba je cierpliwie i w normalny sposób ludziom przedstawiać. Dlatego lepiej Bartek Czekała.

    Co do kobiet – jeśli ja co dzień rozwijam swoją świadomość o zdrowiu i odżywianiu i doszedłem do takiego poziomu i nie mam zamiaru się zatrzymywać, a to nie ja rodzę dziecko tylko kobieta to oczekiwania mam naprawdę duże o niej. Dlatego starałbym się jak najszybciej poruszyć na luzie ten temat, tzn. temat zdrowia. Z nowo-poznaną dziewczyną można to zagaić jako jedną z pasji/hobby. “Zamierzam żyć 150 lat, a do 140 chcę jeździć na rowerze”. “Zamierzam doprowadzić ZUS do bankructwa”. To piękna sprawa nie musieć umierać w cierpieniu w wieku 60 lat i żałować, że sami jesteśmy za to odpowiedzialni. Gwarantuję, że ludzie będą żałować swojej nieświadomości. Niestety wiele, szczególnie kobiet, zapatrzonych jest na diety wegańskie (często w kontekście ideologicznym), co jest błędem i to z wielu przyczyn. Bez ryb (nie byle jakich, ale określonych gatunków z określonych źródeł), jaj nie da się dostarczyć całej masy łatwo przyswajalnych witamin i mikro, po prostu się NIE DA. W dodatku na wege siłą rzeczy wchodzi dużo węgli, a do tego lektyny, szczawiany, kwas fitynowy. Temat rzeka.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 4, 2023 at 19:03

    Super. Poszukaj jeszcze, jaki jest maksymalny wiek człowieka, bo z tego, co się orientuję to 120 lat, a to i tak pojedyncze przypadki. Druga sprawa to zainteresuj się tzw. preppingiem, uprawą własnej żywności, życiem w czasach hiperinflacji, wywiady z osobami z Wenezueli, Turcji, Libanu (np. kanał Star Path Academy) itp. o tym, jakie produkty z długą datą ważności warto mieć w zapasie do barteru czy dla własnej użytku.

    Reply

    abc April 4, 2023 at 19:29

    “a to i tak pojedyncze przypadki” – Paweł, właśnie słowo klucz “przypadki”. Dopiero obecnie niektórzy naukowcy zaczynają metodą naukową badań temat długowieczności na poważnie (David Sinclair) i celem jest to, żeby nie zostawiać tego przypadkowi, bo przypadki właśnie wynikają ze statystyki. Chodzi o to żeby świadomie sterować swoją epigenetyką i nie zostawiać tego przypadkowi oraz żeby wziąć odpowiedzialność za siebie i swoje zdrowie. Jeszcze ciekawy jest ten Bryan Johnson, jednak to jest bardziej ciekawostka niż ktoś do naśladowania z oczywistych przyczyn, ale też warto z grubsza zapoznać się z podcastem z nim. Ogólnie nie wierzę w to jego łykanie tabletek co dzień (lepiej dostarczać wszystkie mikro z jedzenia niż z supli), no i podchodzi do diety ideologicznie (wege), co w “normalnych” warunkach jest nie do utrzymania.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 4, 2023 at 19:34

    Zgadza się, nie warto tego pozostawiać przypadkowi. Chodziło mi o pojedyncze jednostki.

    Reply

    KKS April 20, 2023 at 20:12

    @abc – ok, spotkamy się tutaj za 100 lat, daj znać jak coś. : – D

    Reply

    Pawel April 10, 2023 at 07:41

    Ja sam miałem zawsze grube dziewczyny bo tylko takie mi się podobały i sam jestem przy kości ale po 35 r życia znalezc grubszą wolną i zainteresowaną dziewczynę graniczy z cudem. Ogólnie myślę że grubsze mimo iż wiedzą że podobają się mniejszości tak samo jak ich chudsze koleżanki wolą facetów atrakcyjniejszych fizycznie najlepiej przystojnego tzw chada. Mam 37 lat i już straciłem nadzieję na poznanie kolejnej grubszej fajnej dziewczyny do związku.

    Reply

    Art April 11, 2023 at 13:21

    Paweł, nie ma czegoś takiego jak rozejrzenie się dookoła by stwierdzić jaka jest wykładnia ogólna szczęśliwości małżeństw Jeśli nie zrobiłeś statystyki chociaż z kilkunastu tysięcy par powiedzmy z superMarketu, bo można w miarę bezpiecznie założyć że prawie wszyscy bez względu na stan chodzą tam robić zakupy, to nie możesz powiedzieć że te Twoje 90% jest w ogóle prawdziwe Jakie masz podstawy z badań by tak sądzić? Nikt nie ma takiej próbki znajomych aby przekrojowo i wielkoskalowo stwierdzić że jest tak jak mówisz I moim zdaniem to że nie rozpada się te 60% małżeństw jest bliższe prawdy że są to stabilniejsze relacje niż to że 90% z góry jest złych bo nie masz na to żadnych dowodów poza swoimi słowami. I nawet jeśli ktoś pyta się Ciebie o rady wielkoskalowo powiedzmy parę tysięcy na rok to i tak można wysnuć wniosek że zdrowi o radę nie pytają. Statystyki należy umieć używać to interpretacji i wysnuwania wniosków jeśli byłoby inaczej to nie miałyby sensu i np spisy powszechne nie miałyby znaczenia To że coś nie jest najlepsze ever nie znaczy że jest bezwartościowe i tak samo związek nie musi być w centrum życia ponad wszystko inne by działać prawidłowo. Przecież tak samo nie kupujemy najlepszych samochodów ubrań etc by funkcjonować

    Jest bardzo fajne powiedzenie angielskie getting things done/good enough to go through over perfection, o tym że relacje są stabilne decyduje również 99% prozy życia czyli czasu spędzanego ze sobą poza randkami, bo to będzie z czasem większość dnia Więc wniosek że jeśli nie ma hollywoodzkich motylków w relacji to znaczy że relacja nie działa, jest nieuprawnione I to statystyczne eskalowanie że 90% czegoś tam jest słabszych niż najlepsze 10% prowadzi do nihilizmu niepodejmowania działań bo nie jestem najlepszy z najlepszy z najlepszych? W ogóle to z czapy porównanie arbitralne jakiegoś procentu znowu bez dowodu bo każdy związek zależy od doboru ludzi a nie myślenia czy jeszcze mogą spotkać kogoś lepszego

    90% zawartości kulturalnej i sportowej ma również duże znaczenie dlatego że pozostałe 10% prawdopodobnie przejadłoby się konsumentom

    I tak kiedyś wartości życiowe a przez to rodzinne stały w innym miejscu, jest takie powiedzenie Gdy się coś psuło to się naprawiało a nie wymieniało. Jeśli chodzi o wartości młodych to również to potwierdza wywiad ostatni z Kazikiem Staszewskim w rmf z Mazurkiewiczem, który jasno stwierdził iż młodzież aktualnie ma bardzo trudno ze względu na pęd za pieniądzem którego nie było za jego czasów a relacje miały więcej do powiedzenia. Mentalność związkowa dziewczyny różni się potężnie między kontynentami/strefami kulturalnymi czyli Ameryka Południowa, Afryka, Azja(kraje bardziej tradycyjne typu Indonezja Filipiny Vietnam) vs Europa + Ameryka Północna vs Korea PD, Japonia, Chiny I zgadzam się że w naszej kulturze panuje wychwalanie kobiety ponad wszystko z i katolicyzm to również wspiera, niemniej tak jak wspomniałem ciśnienie by uniżać się i pakować ego kobietom mija z wiekiem i doświadczeniem

    Reply

    Paweł Grzywocz April 11, 2023 at 23:22

    Radzę skoncentrować się na tym, aby samemu zbudować udany związek i de facto tylko ten swój związek możesz szczerze ocenić, czy jest satysfakcjonujący, oparty na szacunku, szczerym zainteresowaniu, łagodnej komunikacji z kobietą, której się podobasz z wzajemnością itd. To drugorzędny temat, ile par jest ze sobą z przyzwyczajenia, a ile z miłości i zainteresowania. Jedyne na co masz wpływ, to Twój własny związek i jak sobie pościelesz, tak się wyśpisz, a statystyki to temat poboczny, na który nie mamy zbytnio wpływu, bo możemy tylko zmienić siebie i zbudować udany związek dla siebie. Ja nie jestem od badania statystyk, tylko dzielę się sposobami o tym, jak zwiększyć pewność siebie, swobodnie poznawać kobiety, aby znaleźć tę najbardziej odpowiednią, a potem utrzymać jej zainteresowanie w udanym związku.

    Reply

    John April 16, 2023 at 14:23

    Ostatnio sam zacząłem się trochę przyglądać parom, będąc mieszkańcem jednego z większych miast w Polsce i z ciekawości oceniałem zainteresowanie kobiety swoim wybrankiem. I, co przerażające, w większości przypadków kobiety nie łasiły się jakoś bardzo do swoich facetów – niby pary szły trzymając się za ręce, ale nie wyglądało to tak, jakby pomiędzy nimi była jakaś szczególna chemia. Zwłaszcza to było widoczne, kiedy stałem ostatnio na dość tłocznym przystanku – było kilka par, które znowu trzymały się za te ręce, ale kobiety nie były jakieś zbyt entuzjastyczne, natomiast wśród tych kilku par była jedna, na którą przyjemnie się patrzyło – facet po prostu stał wyprostowany i chyba patrzył, jaki tramwaj jedzie, albo na tablicę elektroniczną patrzył, by sprawdzić, za ile przyjedzie, a jego kobieta chyba go trzymała za jedną rękę, stała do niego chwilę frontalnie, a później bokiem, będąc wpatrzoną w niego jak obrazek, stojąc bokiem przełożyła masę ciała na nogę bliżej faceta, by być bliżej niego – to jest zainteresowanie :D

    Reply

    John April 16, 2023 at 14:24

    *bliżej niego, ale też żeby swoim ramieniem napierać na jego tułów

    Reply

    KKS April 20, 2023 at 20:45

    @Art – no tak, typowy pigułkarz bez wiedzy. Wiesz, że Ameryka Południowa i Filipiny, to też kraje katolickie? Wiesz, że kobiety z krajów 3-świata, to kobiety, które często sprzedadzą się za niewielkie pieniądze, aby uciec z tego bagna? Byłeś gdzieś dalej niż za granicą województwa w którym mieszkasz? Bo tak z Twojego pitolenia widać, że nie. Polecam trochę pozwiedzać świat.

    Reply

    Art April 26, 2023 at 22:24

    Jeśli uważasz że którakolwiek ostatecznie nie leci na kasę albo nie wymaga nie wymaga jej na wystarczającym poziomie zapewniającym byt gdyby nie pracowała to jesteś w grubym błędzie. Absolutnie wszystkie są takie same pod tym względem Myślisz że ten 1mln Polek singielek które wyjechały z wspomnianego spisu powszechnego powyżej wszystkie jak leci były prostymi dziewczynami? Albo że bardzo różnią się pod względem mentalności finansowej od tych które zostały? Nie ma szans

    Mogę podać Ci namiary na ludzi którzy związali się dziewczynami prawniczkami i innymi posiadającymi profesję/wykształcenie choćby z Filipin Ale jeśli ktoś jest pracowity ma profesję i chce wyjechać to nie widzę w tym nic złego Jesteś naiwny jeśli uważasz że każdy facet w sile wieku będzie sobie wybierał niewykształconą dziewczynę tudzież księżniczkę czekającą na kasę bo to samo można wybrać na miejscu prawda? Ostatnio również spotkałem się z kolegą który wyjechał do wykształconej dziewczyny z Indonezji, także można a nawet trzeba ale co kto woli.

    Polecam zastanowić się nad Polskimi emigrantami wysoko wykwalifikowanymi którzy wyjechali z Polski bo takich też nie brakuje i czym się to różni Niczym Polacy przestają się nabierać, choć powoli, na mental polskich witaminek na przykładzie ostatniej afery z wygibasami Lewandowski tudzież jej wycieczkowaniem z trenerem personalnym.

    Reply

    Maks October 8, 2023 at 05:56

    Artykuł jest ciekawy i porusza ważny temat dotyczący związków z osobami o innej sylwetce niż nasza własna. Zawiera kilka praktycznych porad i przykładów, które mogą pomóc w utrzymaniu zdrowego i satysfakcjonującego związku, niezależnie od różnic w wyglądzie zewnętrznym. Dobrze, że autor podkreśla znaczenie akceptacji i szacunku w takich relacjach. Choć artykuł jest dość krótki, daje podstawowe wskazówki, które warto wziąć pod uwagę.

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: