Jak Szybko Poderwać Dziewczynę – Czy Podryw Dziewczyny To Wyścig, Kto Pierwszy, Ten Lepszy?

by Paweł Grzywocz on 17 April 2024

“Lepiej być samemu niż z atencjuszką, która się całuje z obcymi facetami w klubie na zasadzie, kto pierwszy, ten lepszy. Gdy nie wiesz, czego chcesz, to dostaniesz to, czego nie chcesz.

jak szybko poderwać dziewczynę
Jak szybko poderwać dziewczynę oraz czy wygrywa, kto pierwszy, ten lepszy?

Czy straciłeś okazję, gdy np. ktoś zagadał do dziewczyny w klubie szybciej niż Ty
i zaczął się z nią od razu całować? Czy podrywanie dziewczyny to wyścig?

W tym artykule również nauczysz się:

  • Dlaczego ładnym dziewczynom nie jest łatwo znaleźć normalnego mężczyznę?
  • Czy kobiety kochają drani? Czy naprawdę dziewczyny kochają niegrzecznych chłopaków?
  • Dlaczego kobiety nieraz wiążą się z napaleńcami lub wręcz debilami?
  • Dlaczego nie ma czego zazdrościć napaleńcom i lepiej zwolnić?
  • Jak szybko poderwać dziewczynę, określając swój cel i grupę kobiet, która Cię interesuje?
  • Jak odpowiednia prezentacja pozwala zwiększyć ilość kobiet zainteresowanych Tobą?
  • Jak uważać na toksyczne atencjuszki, które tylko chcą się dowartościować Twoją uwagą?
  • Dlaczego samotnego, niewygadanego faceta praktycznie nikt nie poderwie, chyba że jakaś domina, szukająca pantofla.
  • *** PYTANIE CZYTELNIKA: “Jak szybko poderwać dziewczynę, gdy inni faceci próbują ją jak najszybciej poderwać? Czy wygrywa kto pierwszy, ten lepszy?” ***

    “Cześć Paweł!

    Zrobiłem teraz tak właśnie, jak mówisz- Wychyliłem głowę z strefy komfortu
    - w wieczór, w który zwykle chodzę do jednego tanecznego klubu poszedłem gdzieś indziej. Dawno tak się nie wychylałem. Tylko w moim mieście jest jeden klub, gdzie tancerze chodzą i jest przyzwoicie, pozostałe to są takie co są osoby, które kompletnie nie umieją tańczyć, zdarzy się perełka czasem. Ale to głównie picie
    i powierzchowność w takich miejscach.

    I tak, do jednego klubu zajrzałem przez szybę, a tam prześliczna dziewczyna, która widzę, że dobrze się rusza, ze swoją koleżanką, jako jedne z jedynych
    na parkiecie – no najlepsza okazja, jaka może się zdarzyć, którą oczywiście wykorzystałem.

    No to trochę poczekałem na dobry moment, ja tam bylem w bluzie i z plecakiem, ale mimo to wbiłem, bo tak mi się podobała i dobrze się ruszała. Wziąłem do tańca [inne dziewczyny przy barze na nas się wpatrywały, palcami pokazywały, robiłem sobie jaja i pistolet z rąk tej, z którą tańczyłem robiłem i strzelałem do tych, co przy barze siedzieli ;D] i tu będę trochę powierzchowny: tak zadbana sylwetka
    u kobiety wśród polek
    , jak u tej, z którą tańczyłem? To jest 1 na 200 kobiet.

    *W sensie 1 na 200 tancerek, nie polek ;D, albo bardziej kobiet, które ja poznaję
    w miejscach z kontekstem.

    Bardzo przyjemnie mi się z taką tańczyło. Mało kiedy się zdarzają normalne dziewczyny, które mają tak zadbaną sylwetkę. Niesamowita rzadkość. Okazało się, że ta dziewczyna nie jest z Polski, tylko z wizytą w moim mieście na wesele przyjechała. :(

    Potem poszedłem do innego klubu – tłum ludzi, w tym jakieś drechy/karki [klub fajny, super muzyka - aż rwało mnie do tańca, dj którego kojarzę, ale słynny właśnie
    z takiego towarzystwa], przez godzinę stałem, dreptając samemu do beat’u
    i obserwując parkiet w poszukiwaniu jakiejś dziewczyny, która przejawia potencjał na danie się prowadzić w tańcu – nie widziałem żadnej, żadnej dziewczyny, której ruchy wskazywałyby na to, że choć podstawy ogarnia, a tańczyć z taką, co ma w ręku drinka i jest nierozbierana, to średnio mi się widzi.

    Fajne uczucie, że to ja wybieram i jakbym zobaczył taką, co mi odpowiada, to bym podziałał, ale tam nie było z czego wybierać. Ale poobserwowałem, jak ultra bezpośrednio niektórzy faceci działają.

    Jedna dziewczyna zwróciła moją uwagę, która wyglądała normalnie, a nie na imprezowiczkę: naturalna twarz, a nie żadne rzęsy, jak grzebień i napompowane usta, żaden wyeksponowany brzuch/piersi, jak większość dziewczyn stamtąd. Naturalna, ładna buzia super uśmiech [który zwrócił moją uwagę] i ubrana normalnie. Gość, taki napalony byczek [mówię na takich, co mają taki wzrok,
    bo posturę miał normalną, elegancki, i mega pewny siebie w tym działaniu] z tym strasznym napalonym wzrokiem, podszedł do niej i na start już do całowania się.

    Takie oczy miałem. o.o Odzwyczaiłem się od takich widoków, bo chodzę w miejsca, gdzie tego nie ma, tylko ludzie normalnie tańczą. Przyczepił się do niej, jak pies
    do psiego ogona, ona unikała ciągle tego całowania, gdy ten próbował – on dalej
    co chwilę próbował, nawydotykał ją w tańcu, ale ta z nim tańczyła dalej blisko, hmm, niby to wyglądało, że z uprzejmości, musiał mieć gadane, bo jej znajomych też zagadywał, gdy gdzieś poszli. Nie odczepiał się. ;D Ale tnę wzrok napaleńca, dziwię się tej dziewczynie, że go nie zlała jakoś, a była dla niego uprzejma,
    ale no wiadomo.

    Taka będzie chciała sobie też pokorzystać, potańczyć, poprzytulać się z kimś pewnym siebie, wypić darmowego drinka i jak taki będzie uparcie przyczepiony, jak rzep, to albo mu zapewne z braku laku albo po prostu potańczy, pobawi się na imprezie i potem takiego zapewne oleje.

    Także czuje się zainspirowany, oczywiście nie powyżej wspomnianym gościem tylko motywem z bywaniem w innych, alternatywnych miejscach, gdzie może akurat się perełka trafi, niż tylko w tym jednym klubie, gdzie bywają dziewczyny, z którymi się umawiam lub potencjalnie będę umawiać. ;)

    I oczywiście nie skupiam się na tej powierzchowności. ;) Tylko dodałem to jako ciekawostkę. To nie jest jakiś mój wyznacznik, ów sylwetka tj. w tym przypadku tu chodzi o pupeczkę. To jedynie sprawia, że mam ULTRA motywację, by do takiej podejść, zadziałać i ją sprawdzać jaka jest.

    Jaki jest charakter takiej kobiety.. ;D

    Pozdrawiam,
    Mariusz.”

    >>> MOJA ODPOWIEDŹ:

    Hej Mariusz,

    Tak, kompletny brak asertywności tej dziewczyny, która tańczyła z grzeczności z tym napaleńcem. Wiadomo, że podryw w klubie to jest dodatkowe miejsce do budowania obycia pewności siebie i zagadywania, ponieważ jest tam dużo kobiet, ale jakość tych kobiet i warunki do rozmowy mogą pozostawiać wiele do rzeczenia.

    Idealnych miejsc nie ma, ponieważ każde miejsce ma jakieś minusy, o czym pisałem np. tutaj w artykule o szukaniu normalnej dziewczyny, więc warto dywersyfikować miejscówki i potrafić się odnaleźć w każdej sytuacji oraz próbować w różnych miejscach. Np. kluby, puby i bary można wynajdywać lepsze lub gorsze.

    Jak szybko poderwać dziewczynę – oto, dlaczego ładnym dziewczynom nie jest łatwo znaleźć normalnego mężczyznę.

    jak szybko poderwać dziewczyneW miejscach, które opisałeś zauważalne jest, że ładne dziewczyny też mają duże problemy ze znalezieniem kogoś normalnego. W 90% procentach przypadków muszą “wybierać” pomiędzy niezdecydowaną łajzą, która się boi, nie wie, co ma robić, czai się, nie ma gadki, jest raczej drętwy, więc tacy albo do niej nie podchodzą albo szybko się zrażają, bo nie potrafią prowadzić kobiety czy to w tańcu, w rozmowie, w relacji, więc jak ona ich nie poprowadzi, jak małego chłopczyka, to on się zniechęci i straci grunt pod nogami, zestresuje się i atmosfera padnie.

    Czy kobiety kochają drani? Czy naprawdę dziewczyny kochają niegrzecznych chłopaków?

    Natomiast druga opcja, jaką kobiety zwykle mają do “wyboru” to taki powiedzmy drań tudzież napaleniec, który działa na oślep i zbyt agresywnie, ale przynajmniej zdecydowanie oraz ma choćby jakieś pozornie wyglądające, totalne podstawy, że pogada ze znajomymi, coś tam się pouchwala z ludźmi, więc mając do “wyboru” nieśmiałka lub takiego pseudo-gawędziarza, to lepsze to niż nic.

    Oczywiście, że zazwyczaj dziewczyna albo się tylko dowartościowuje takim napaleńcem, co słabo o niej świadczy albo wykorzysta go jako pantofla do kontrolowania przez jakiś czas, a niektóre nawet z takim zostaną na lata, bo lepsze to niż nic, bo taki mają “wybór” dzisiaj kobiety w 90% przypadków, czyli: NIC.

    jak szybko poderwać dziewczynę

  • albo łajzy, które nie podchodzą albo robią to niepewnie siebie
    i krępująco albo cwaniaki, którzy cisną z gazem do podłogi. Dlatego sztuką odróżniania się od 90% mężczyzn jest NIE należeć do żadnej z tych 2 największych grup.
  • Całkiem sporo kobiet, również tych normalnych, łagodnych, atrakcyjnych nieraz po dłuższym czasie samotności i frustrujących poszukiwań, które mogą trwać nawet wiele lat, a wiele dziewczyn w ogóle nie potrafi być samych nawet przez krótki czas i zawsze mają jakiegoś ciecia, inne się poddają po paru kwartałach albo po paru latach, są załamane, że nie ma normalnych facetów, więc zaczynają rozważać, czy może taki napaleniec jest lepszy niż nic.

    Dlaczego kobiety nieraz wiążą się z napaleńcami lub wręcz debilami?

    Może będzie się starał, latał za nią, skakał, próbował nieba jej przychylić albo przekupić ją, co krótkoterminowo może łechtać ich ego i sprawiać jakąś próżną przyjemność, ale finalnie im się to znudzi, stracą do nich jakikolwiek szacunek i odejdą lub zrujnują im życie, a oni dołączą wtedy do społeczności zranionych facecików, narzekających, że wszystkie kobiety takie są, podczas gdy sami się zachowywali w taki sposób, żeby się to tak skończyło.

    Nie są kobiety takimi mężczyznami jakoś specjalne zainteresowane albo nawet wcale, ale przy dłuższej samotności wiele stwierdza, że lepsze to niż nic, co z kolei powinno budować Twoje poczucie wartości, że nie jesteś jakimś frajerkiem, jednym z wielu, gdy masz do zaoferowania o wiele więcej niż 90% przeciętniaków, którzy zachowują się, jak klony.

    jak szybko poderwać dziewczynę krok po krokuTak może wyglądać nawet większość związków, w granicach 75% przypadków, na zasadzie
    związku z rozsądku, z braku laku, wygody, wyrachowania.

    Jak szybko poderwać dziewczynę? Zwolnij i nie bądź taki sam, jak wszyscy pozostali.

    Z facetami jest identyczna historia. Różnica polega na tym, że popełniając w kółko te same błędy lub bardzo podobne, odpychają od siebie kobiety, a najbardziej skutecznie te atrakcyjne, ładne dziewczyny, ponieważ one mając duże branie, dość łatwo odsiewają facetów, gdyż szybko rozpoznają podobieństwa w ich nieudolnych zachowaniach.

    Następnie mężczyźni zaczynają celować w dziewczyny poniżej swoich oczekiwań, które im się do końca nie podobają, a one nie mają takiego powodzenia, jak te ładniejsze, więc są bardziej zdesperowane lub zainteresowane nimi.

  • W ten sposób względnie łatwo taką zdobywają (podobnie, jak ta nieasertywna dziewczyna tego napaleńca), ale nie są nimi szczerze zainteresowani, tylko są z nimi z braku innych opcji, bo lepsze to niż nic.
  • W ten sposób zarówno mężczyźni, jak i kobiety tkwią ze sobą w niskiej jakości relacjach, na siłę, niezrównoważonych, w których jedna strona jest ofiarą,
    a druga pijawką, jest to nagminne.
  • Czyli wychodzi na to, że jedni i drudzy są siebie warci, a fakt, że czytasz ten artykuł świadczy o tym, że interesuje Cię coś o wiele więcej niż przeciętność, jak np. prawdziwa miłość, taka dozgonna, czego Ci serdecznie gratuluję!
  • Jak szybko poderwać dziewczynę – nie ma czego zazdrościć napaleńcom.

    jak szybko poderwać dziewczynęDlatego nie ma czego zazdrościć napaleńcowi, który był jedynie szybszy, że on pierwszy zaczął z nią tańczyć, a ona okazała się na tyle słaba psychicznie, że go nie odgoniła od razu. To z kolei sygnał ostrzegawczy, że dziewczyna nie potrafi być sama, jest atencjuszką
    i dowartościowuje się uwagą facetów, więc bardzo dobrze, że “nie zdążyłeś” się do niej zbliżyć.

    Świetne obserwacje odnośnie nieudolnego nawiązywania relacji zarówno przez mężczyzn, jak i kobiet.

    Nie jest to jednak cel, który Ci przyświeca, gdy szukasz kobiety, która szczerze Ci się podoba z wzajemnością i trzeba być świadomym tego, że droga do sukcesu, czyli relacji opartej na szczerym, obopólnym zainteresowaniu jest samotna i zdecydowanie dłuższa niż droga innych ludzi, którzy idą na tzw. łatwiznę, biorąc, co jest, kierując się np. wyłącznie wyglądem, bo w przypadku tej dziewczyny, to być może ona początkowo przymknęła oko na jego błędy, bo może jej się podobał z wyglądu, ale czy to mu wystarczy w dłuższej perspektywie, aby utrzymać jej zainteresowanie

    Prędzej czy później zobaczysz go znowu, jak napastuje kolejną dziewczynę.
    Być może jego celem w ogóle jest zaliczanie kobiet i pobawienie się nimi, a potem kolejna, a niektóre z nich są tak głupie, naiwne i niedowartościowane, że godzą się na takie traktowanie, zakładając, że “tacy są faceci”.

  • Jest to też charakterystyczny klimat i rodzaj ludzi w środowisku klubowym.
  • Stąd przeświadczenie u wielu kobiet i mężczyzn, że spotkanie kogoś normalnego
    w klubie
    jest prawie niemożliwe i ludzie z klubu chcą się tylko pobawić, całować
    w klubie
    i mają rację.

    Wiele kobiet i mężczyzn ma uzasadnione obawy, że ludzie z klubu nadają się tylko do jednego, do zabawy i nic poza tym. Zdarzają się od tego wyjątki oczywiście.
    Nie ma złotej reguły, gdzie spotkamy właściwą osobę. Wszędzie można spotykać nieodpowiednie osoby. To normalna zasada statystyki.

    Szukanie odpowiedniej kobiety to gra prawdopodobieństw.

    Jak szybko poderwać dziewczynę – określ swój cel i grupę kobiet, która Cię interesuje oraz pomyśl, gdzie możesz je spotkać.

    jak szybko poderwać dziewczynęSpróbuj np. sprzedać swój samochód na rynku, w centrum miasta. To będzie raczej trudne lub bardzo trudne, ponieważ 90-99% osób akurat nie będzie zainteresowana tym modelem albo nie będzie zainteresowana w ogóle kupowaniem jakiegokolwiek samochodu w tym momencie ich życia, ponieważ już mają samochód i nie zmieniają w najbliższym czasie.

  • To zupełnie normalne i to nie oznacza, że z Twoim samochodem jest coś nie tak. Może gdybyś pojechał tym samochodem na zlot pasjonatów tej marki, to byłoby prościej znaleźć nabywcę, ale też nie od razu. Kwestia statystyki i grupy docelowej. Tak działa świat. Randki i poznawanie się to również sprzedaż i gra liczb.
  • Odpowiednia prezentacja jest dobrym sposobem na to, jak szybko poderwać dziewczynę oraz pozwala zwiększyć ilość kobiet zainteresowanych.

    Odpowiednia prezentacja, jak i wielkość grupy odbiorców pozwala zwiększyć ilość osób zainteresowanych.

    Miejsca do poznawania kobiet mogą być lepiej lub gorzej nasycone zainteresowanymi osobami, ale nie ma w tym tzw. żelaznych reguł, gdyż można spotkać właściwą osobę
    w miejscu i czasie, gdy się tego nie spodziewaliśmy. Oczywiście pod warunkiem, że regularnie przebywamy poza domem i rozmawiamy z możliwie dużą ilością nowych kobiet czy też w ogóle nowych osób, aby budować swoją sieć kontaktów, obycie towarzyskie, nowe możliwości.

    Jakkolwiek oportunistycznie by to nie brzmiało, to nie ma sensu się przed tym wzbraniać, ponieważ takie są reguły gry.

    Tak samo, jak praktycznie nie da się sprzedać samochodu bez wystawiania go na sprzedaż albo co najwyżej ktoś go będzie chciał skupić znacznie poniżej ceny rynkowej (co odpowiada związkowi z braku laku, z osobą poniżej swoich racjonalnych oczekiwań).

  • Analogicznie też prawie niemożliwe będzie znalezienie ładnej i zainteresowanej dziewczyny bez odpowiedniej ilości, jak i jakości naszej prezentacji, a nawet czasami refleksu, bo nigdy nie wiadomo, co by było, gdyby…
  • Być może dana dziewczyna byłaby Tobą zachwycona i uważałaby, że trafiłeś jej się, jak ślepej kurzej ziarno i ubóstwiałaby Cię do końca życia. Ciężko to sprawdzić, jeśli ona będzie kontynuować relację z tym napaleńcem i już jej nie spotkasz. Prawdopodobnie nie ubóstwiałaby Cię do końca życia, skoro się całuje z obcymi kolesiami w klubie.
  • Jak szybko poderwać dziewczynę – uważaj na toksyczne atencjuszki, które tylko chcą się dowartościować uwagą.

    jak szybko poderwać dziewczynęNatomiast część rynku, czyli część potencjalnych odbiorców, klientów nie jest bardzo świadoma, nie mają dokładnie sprecyzowanych oczekiwań, tylko chcą zaspokoić jakąś potrzebę, odhaczyć temat. Wchodzą np. do komisu samochodowego, kupują według koloru, pierwszego, ogólnego wrażenia i wychodzą.

    Podobnie działa część albo nawet większość mężczyzn i kobiet.

  • Chcą odhaczyć jakiś temat, ale nie wiadomo, jak ich świadomość zmieniałaby się w czasie.
  • Zmierzam do tego, że nawet gdybyś kiedyś zainteresował sobą dziewczynę, która miała trudności w znalezieniu kogoś, kto się jej podobał, czyli jak zdecydowana większość kobiet i mężczyzn, to najprawdopodobniej dostarczyłbyś jej zupełnie nowego spojrzenia, nowej jakości relacji, postępując zgodnie z zasadami atrakcyjności.

    Ten problem dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn. Większość kobiet i mężczyzn twierdzi, że nigdy albo bardzo rzadko spotykają osoby, które naprawdę im się podobają, a jak już im się to zdarzy, to taka osoba jest zajęta albo nie jest nimi zainteresowana.

    Jak szybko poderwać dziewczynę – przejmij pełną odpowiedzialność za swoje rezultaty i policz, do ilu kobiet i w jaki sposób zagadujesz tygodniowo.

    Problemy ze znalezieniem wartościowej partnerki lub partnera w przypadku kobiet wynikają zarówno z braku lub niskiej świadomości w poszukiwaniach, ze zbyt małej statystyki, zbyt małej grupy docelowej, jak i z braku odpowiednich umiejętności,
    jak i poczucia wartości, pewności siebie, obycia, flirtu.

    jak szybko poderwać dziewczynęGdy nie jesteśmy przygotowani na okazję, to nawet, gdybyśmy spotykali codziennie ludzi, którzy nam się podobają, to nie potrafilibyśmy się zaprezentować na tyle dobrze, aby te osoby sobą zainteresować.

    Z czasem można nabrać wprawy, gdyby taka sytuacja przytrafiała się codziennie lub kilka razy w tygodniu, ale tak się nie dzieje samoistnie, tylko trzeba wychodzić i takich interesujących osób szukać, więc znowu wracamy do zbyt małej ilości poznawanych osób, co wymaga świadomego działania, bez którego można nigdy takiej wprawy
    w budowaniu zainteresowania swoją osobą nie wypracować

    Dotyczy ten problem znacznie więcej mężczyzn niż kobiet, ponieważ u kobiet to rzadziej występuje, ale też jest taka grupa tych, które się słabiej prezentują, zarówno wizualnie jak i z osobowości. Natomiast wokół kobiet zawsze ktoś tam się kręci, więc nawet te mniej atrakcyjne są podrywane przez różnych desperatów.

    Natomiast samotnego, niewygadanego faceta praktycznie nikt nie poderwie, chyba że jakaś domina, szukająca pantofla.

  • Nieśmiała dziewczyna się nim raczej nie zainteresuje, chyba że przez jakieś pisanie przez neta przez przysłowiowe pół roku.
  • Dusza towarzystwa raczej też nie, bo woli kogoś na podobnym poziomie pewności siebie.
  • Taka normalna też zazwyczaj nie, bo jej nie wypada. To facet powinien wyjść
    z inicjatywą.
  • Znajdywanie partnera życiowego i budowanie poczucia wartości to jest życiowe zadanie, które jest nieodłącznym elementem poczucia wartości, tożsamości, poczucia sprawczości, odpowiedzialności za swoje życie.

    jak szybko poderwać dziewczynęKomu się nie chce świadomie budować poczucia wartości, relacji, kompetencji z tym związanych równie dobrze mógłby narzekać, że np. nie chce mu się szukać pracy albo uczyć zawodu, dążyć do samodzielności.

    Mawiają, że na pracę przynajmniej mają wpływ, a na wymagania kobiet już nie mają wpływu, ale to odwieczna wymówka i zakrzywianie rzeczywistości, bo przecież pracodawcy też mają wymagania i to nieraz ogromne lub niemożliwe do spełnienia, a mimo to raczej nie rezygnują z poszukiwania pracy, chociaż tacy też się zdarzają.

  • Próbują zwiększyć swoje kompetencje, aby sprostać wymaganiom na rynku pracy.
  • Na rynku randek i relacji jest podobnie. Dlatego też zwiększaj swoje kompetencje i szanse.
  • Jak szybko poderwać dziewczynę – co po nagli to po diabli.

    Natomiast osoby, które tego nie robią, nie rozwijają się, zarówno na rynku pracy, jak i na polu relacji, to robią tak na własne życzenie, z wygody, strachu czy innej wymówki albo mają inne przeciwności, które im to bardzo utrudniają, jak kalectwo, bankructwo, trwałe lub przejściowe problemy, które absorbują ich niemal w 100%, że nie mają teraz głowy do tego, aby rozwijać się towarzysko.

    Pozostali muszą sami chcieć sobie pomóc i tej pomocy sobie dostarczać poprzez samorozwój, kształcenie, praktykę. To indywidualna decyzja, jak każda inna
    i konsekwentne dążenie do celu.

    Natomiast przypadek nie jest tutaj żadnym sukcesem.

    jak szybko poderwać dziewczynęMamy z 80% lub więcej ludzi, którzy nienawidzą swojej pracy. Wynika
    to z nieświadomego działania
    i kierowania się desperacją,
    jak i przede wszystkim wpakowania się w taką sytuację życiową, w której niektórzy mogą nie mieć już zbytnio wyboru.

    Podobnie jest w kwestii zdrowia, sylwetki, udanych relacji. Nie ma nic za darmo w tych kwestiach i o wszystko trzeba dbać, w szczególności, jeśli akurat mamy dobre zdrowie, pracę, relacje, to tym bardziej trzeba o nie świadomie dbać, żeby się nie rozpadły. Takie jest życie.

    Gdy nie wiesz, czego chcesz, to dostaniesz to, czego nie chcesz.

    Pośpiech jest złym doradcą. Lepiej być samemu niż z niewłaściwą osobą. Jeszcze rozumiem, że można nie lubić swojej pracy, bo za coś trzeba żyć i coś trzeba jeść, ale randki i związek to już bardziej opcjonalna potrzeba, która może przysporzyć więcej problemów, nerwów i długów niż pożytku, jeśli się nie wie, co się robi, stąd wskazana jest wysoka ostrożność.

    Pamiętaj:

    - “Nie ta, to kolejna, a dziewczyny, które nie potrafią powiedzieć “nie” to żadna strata.”

    - “Piękna kobieta to najbardziej niebezpieczna istota na tej planecie.”

    - “Światu nie zależy na Twoim udanym związku, ponieważ to nie jest dochodowe dla konsumpcjonistycznej gospodarki.”

    Pozdrawiam,
    Paweł Grzywocz
    “Każdego dnia zrób jedną małą rzecz, której się boisz”
    “Zawsze pomyśl, co zrobiłby przeciętny facet, a później tego nie rób”
    “Zawsze inwestuj w rozmowę”
    “Bez prawdziwego zainteresowania kobiety nic nie może się zacząć ani trwać”
    “Do rozwodu wystarczy jeden toksyczny charakter”

    Jak zdobyć dziewczynę w 12 randek
    Jak utrzymać związek
    PewnoscSiebieW90Dni.pl
    77 Technik Flirtu
    Wolność od pornografii i masturbacji w 90 dni
    Najlepsze miejsce do poznawania kobiet
    100 Rozmów z Kobietami
    124 Riposty na pytania kobiet
    Jak-Zdobyc-Dziewczyne.pl/mapa-sukcesu

    Podziel się swoim doświadczeniem, jak szybko poderwać dziewczynę i czy kto pierwszy, ten lepszy.

    VN:F [1.9.20_1166]
    Oceń Proszę Wpis:
    Rating: 5.0/5 (5 votes cast)
    Jak Szybko Poderwać Dziewczynę - Czy Podryw Dziewczyny To Wyścig, Kto Pierwszy, Ten Lepszy?, 5.0 out of 5 based on 5 ratings

    Podobne wpisy:

    Zostaw swój komentarz...

    { 21 comments… read them below or add one }

    Jhon April 17, 2024 at 19:06

    Dziś wykonałem swoje najmocniejsze podejście w karierze. Wsiadając do tramwaju zauważyłem, że jakaś dziewczyna patrzy się w moim kierunku, niekoniecznie na mnie, więc nie śpieszno mi było podchodzić.
    Poszedłem dalej na miejsce stojące, popatrzyłem się w jej kierunku, ona popatrzyła mi się w oczy, zamknęliśmy spojrzenie. Ja się do niej uśmiechnąłem, a ona to odwzajemniła. Od razu zacząłem do niej iść. Nie przestałem się patrzeć jej w oczy.
    Przywitałem się – hej, mam pytanie, jak masz na imię? Ona od razu się uśmiechnęła i powiedziała swoje imię, trochę automatycznie zapytałem się, skąd się nauczyła takiej otwartości, bo dosłownie ściągnęła mnie swoim spojrzeniem. Pojechałem dla niej przystanek dalej niż miałem wysiąść, chwilę jeszcze porozmawialiśmy, był długi kontakt wzrokowy, numer telefonu to była oczywistość. Jak się rozstaliśmy to było dla mnie to wszystko jednym wielkim wow :P

    Reply

    Paweł Grzywocz April 17, 2024 at 19:57

    Super interakcja, o to chodzi, dla takich chwil jest ten cały rozwój, aby wtedy, gdy jest okazja, to działo się to z automatu i z przyjemnością, a jak się z czasem rozwinie relację z zainteresowaną i wartościową dziewczyną, to wtedy będziemy ją szanować i dbać o udaną relację lub uciekniemy od razu od toksycznej kobiety, wiedząc, ile wysiłku to kosztowało, więc znamy swoją wartość. Życzę dalszych sukcesów!

    Pamiętaj:

    - “Sukces jest wtedy, gdy okazja spotyka się z przygotowaniem.”

    Reply

    Mefju April 19, 2024 at 14:35

    Dzięki Paweł, lubię takie wpisy, bo ustawiają głowę – na konstruktywne działanie, a nie na użalanie się nad sobą.

    Niedawno byłem na takim spotkaniu o relacjach i prowadząca narzekała, że przez kilka lat chodzenia na siłkę zagadało do niej 2 facetów. To mnie zszokowało i dodało mi skrzydeł do zagadywania, bo mi to już przychodzi z łatwością, wręcz mi się to trochę znudziło/zniechęcił mnie brak konkretnego rezultatu.

    Co też ciekawe, dzisiaj rano zagadałem do jednej nieznajomej i jak odchodziła, po bardzo krótkiej rozmowie, to mi podziękowała. To było miłe. Zacząłem się zastanawiać – może kobiety w końcu zaczynają doceniać, że ktoś inicjuje rozmowę w naturalny, normalny sposób?

    Reply

    Paweł Grzywocz April 19, 2024 at 16:28

    Oczywiście oraz zawsze kobiety doceniają, gdy ktoś zagaduje do nich w normalny sposób i jest im wtedy miło oraz reagują dobrze. Trzeba zagadywać regularnie, aby to zauważyć i zrozumieć, że nasze wyobrażenia na temat negatywnych reakcji kobiet są wyolbrzymione i rzadko spotykane, gdy zagadujemy z jakąś podstawową kulturą, pewnością siebie, z uśmiechem. Kwestia szlifowania swobody i statystyki, bo jak już się zagaduje, to problemem właściwie jest spotykanie atrakcyjnych i wolnych kobiet a nie jakieś odrzucenia, chociaż to się łączy, bo jak się nie potrafi sprawdzić na początku rozmowy, czy jest wolna, to można to odbierać jako odrzucenie, że ona nie chce przeciągać rozmowy, także jest z tym nieco zachodu, jest o tym program “100 rozmów z kobietami z objaśnieniami”.

    Reply

    Rober April 20, 2024 at 13:04

    Pytanie za milion złotych Czy ona do kogoś w tym czasie zagadała i wyszła poza swoją strefę komfortu? Haha

    Taka prawda że dziewczyny chcą być zagadywane ale przez tych którzy podobają im się a nie przez wszystkich.

    Reply

    John April 19, 2024 at 23:04

    A czy startować w ogóle do dziewczyn z grupy na uczelni, brać ich numer telefonu? Z jedną nawet słowa nie zamieniłem, ale przyłapałem ją na tym, że się na mnie patrzy, więc to odwzajemniłem i się uśmiechnąłem, ona również. Kolejna, z wyglądu bardzo mi się podoba, czasem na mnie spojrzy, ale nie wiem, czy to dlatego, że jej się podobam czy tak o się patrzyła. Z trzecią jak po raz pierwszy sam na sam rozmawiałem, to przedłużała rozmowę, ale zainteresowanie może jest 51%, a może 50 i mniej. Wiadomo, numer telefonu i przyjście na spotkanie wszystko weryfikuje, dopiero zacząłem studia magisterskie, a będę je kończyć już za rok. Dziewczyn z grupy początkowo nie brałem nawet pod uwagę, ale z tymi trzema kusi mnie tak oddać strzał, że już sam nie wiem, co robić :P

    Reply

    Paweł Grzywocz April 20, 2024 at 11:34

    Trzeba postępować ostrożnie, żeby nie narobić sobie złej opinii ani kwaśnej atmosfery oraz zaakceptować ryzyka tego typu, że jak jakąś dziewczynę rozczarujesz i przestaniesz się z nią spotykać albo ona Ciebie odrzuci, to potem będziecie się widywać oraz będzie to w pewnym stopniu wpływać na atmosferę na zajęciach czy relacje z innymi znajomymi. Dlatego z zasady lepiej nie zadawać się z dziewczynami z grupy, chyba że naprawdę dziewczyna jest tak wyjątkowa i jesteście tak sobą zainteresowani, że warto zaryzykować oraz prowadzić to dyskretnie zarówno w przypadku rozstania, jak i sukcesu, żeby nikt się nie zorientował, że się spotykacie czy spotykaliście się. Poza tym trudno jest utrzymać wyzwanie, przestrzeń, tęsknotę, gdy się widujecie codziennie.

    Reply

    RiGCZard April 21, 2024 at 23:46

    Hej Paweł,
    w drodze do pozbywania się nieśmiałości blokuje mnie otyłość, która towarzyszy mi od bardzo dawna i która jest moją zmorą, moją nemezis, moim największym kompleksem; teraz wyglądam znacznie lepiej niż np. 1,5 roku temu, bo pracowałem z dietetykiem i sporo zredukowałem, ale nadal do przyzwoitego wyglądu brakuje z 3 miesiące/ ~5 kg (wg BMI), a do ideału gdzieś z 6 miesięcy. Wróciłem do pracy z dietetykiem i planuję jeszcze zapisać się na siłownię dla przyspieszenia tego procesu. Chciałbym zacząć te wszystkie ćwiczenia które nam polecasz (typu mówienie cześć do obcych dziewczyn na ulicy), aby pozbyć się nieśmiałości, chciałbym wychodzić do ludzi i nabywać ogłady, obycia towarzyskiego i poznawać nowych ludzi, ale te dodatkowe kilogramy strasznie ciążą mi, nie tylko dosłownie, ale też w przenośni, bo mnie kompletnie blokują. Wkręciłem sobie, że nikt nie będzie chciał sobie rozmawiać z ulańcem, albo że zostanę zignorowany/ wyśmiany i odrzucony ze względu na wygląd. Może to tylko głupia wymówka. Czy możesz mi coś doradzić? Coś podpowiedzieć?

    Reply

    Paweł Grzywocz April 22, 2024 at 19:00

    A czy znasz kogoś, kto jest gruby i pewny siebie? Bo ja w większości swojego życia widziałem bardziej pewnych siebie ulanych facetów niż szczupłych. Zazwyczaj ulani faceci mieli mentalność jakiegoś szefa, cwaniaka, ważniaka, prezesa, że kim to on nie jest, gdzie to on nie był i gościu ma od wszystkiego ludzi i w ogóle jest panem świata, bo jest duży, szeroki i tak też się zachowuje.

    U szczupłych prawie nigdy czegoś takiego nie widziałem, ale ci grubi czuli się zazwyczaj szefami. Kobiety też to z resztą doceniały, ponieważ zwykle widziałem z czasem tego grubego gagadka z jakąś dziewczyną, a ci szczupli lub wysportowani dalej podziwiali swój sześciopak w samotności.

    Także to jest niesamowite, jak działa nasza głowa. Za chudy to źle, za gruby to źle, wysportowany to też ma inne problemy z kolei, że może np. mieć za wysokie wymagania wobec kobiecej sylwetki. W każdym razie możesz to obejść, nie przejmować się tym, potraktować jako zaletę, że jesteś duży, a więc pewny siebie, męski.

    Nie ważne, czy to przez brzuch czy nie, ważne, że jesteś duży i zajmujesz więcej miejsca niż jakiś wieszak. Przyjrzyj się, jak się wypowiadają politycy czy prezesi z brzuchem. To zwykle mistrzowie towarzyscy. O wiele więcej widziałem pewnych siebie facetów z wystającym brzuchem niż bez.

    W dodatku dla kobiet często nie jest to odpychające, bo on jest taki pewny siebie, zabawny, ma dystans, jest duży, więc jest męski. Wiadomo, chodzi mi tutaj o panów z wystającym brzuchem, wyglądających względnie normalnie a nie o osoby tak otyłe, jakby były chore, niepełnosprawne, mające problemy z normalnym chodzeniem czy wstawaniem.

    Podsumowując, jak Ci brakuje 5 kg do ideału, to już nie jesteś osobą otyłą, ale Twoja mentalność dalej jest tej osoby otyłej i należałoby ten stary program zmienić na jakiś bardziej aktualny. Jest odcinek o kompleksach w programie “Pewność siebie z kobietami w 90 dni“, jak i cały program, jak i ten “Wolność od nałogów w 90 dni” na jeszcze głębszym poziomie świadomości.

    Polecam działać pomimo tego, że jeszcze nie osiągnęliśmy wszystkich swoich celów czy to sylwetkowych czy finansowych, ponieważ to się nie powinno wykluczać z życiem towarzyskim, tylko uzupełniać.

    Również w miejscach, gdzie kształtujesz formę można poznawać, czyli na spacerach, chodzeniu, nordic walkingu, rowerze, basenie, siłowni, w parku, na rurkach do podciągania/opuszczania, maszynach do ćwiczeń, jest wspólny temat, żeby coś poćwiczyć i można pogadać między seriami, a w codziennych sytuacjach tym bardziej, bo jak się ubierzesz normalnie w spodnie i koszulę, to pewnie już nie widać albo aż tak nie widać, żebyś był jakiś chory, niepełnosprawny, tylko normalnie wyglądasz.

    Nie ma to znaczenia zbytnio, czy ktoś jest muskularny, szczupły czy ulany, bo to jest jeden z wielu aspektów wizualnych i niekoniecznie decydujący dla kobiet, ponieważ często bardziej im się podoba zabawny i pewny siebie facet z brzuszkiem niż jakiś zbyt poważny sportowiec.

    Tutaj kilka kroków, jak zacząć.

    Reply

    RiGCZard April 22, 2024 at 22:57

    Nie do końca się zgadzam z tym przykładem chudego i grubego, że to gruby się czuje bardziej pewnie. Z dwojga złego wolałbym być wieszakiem na ubrania, wtedy pewnie czułbym się trochę pewniej niż będąc ulanym. Nie umiem też wykorzystać “bycia dużym” jako zaletę, myślę, że to jest dla kobiet odpychające. Przykład prezesów i polityków też trochę z przymrużeniem oka :D Ale dziękuję za odpowiedź i że próbujesz mi dodać otuchy, doceniam to.

    Do ideału 10, do przyzwoitości 5. Tragedii nie ma, ale jak sam w swoich materiałach uczysz: “bez wyglądu ani rusz”; mocno mi to się wbiło w głowę, aż chyba stało się moją wymówką.
    Oczywiście nie spocznę dopóki nie będę szczupły, motywację do wyglądania normalnie mam nieziemską. Stanę na rzęsach, żeby mieć wagę w normie.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 23, 2024 at 11:41

    Najważniejsze to trochę więcej spalać kalorii niż spożywać, czyli np. zamiast zjadać paczkę 100g ryżu, to zjedz 50g ryżu, zamiast 100g chleba, to zjedz 50g chleba, a zamiast tego trochę więcej białka i tłuszczu, tylko bez zapychania się, tylko tak, żeby nie głodować, czyli np. zamiast 160g serka wiejskiego, to 250g serka wiejskiego albo zamiast 20g mascarpone na kanapkę, to 40g, bo tłuszcz jest sycący i długo się trawi, oczywiście tłuszcz z jakiś sensownych źródeł, jak mięso, tuńczyk, majonez, mascarpone, migdały, o czym są wpisy w niektórych odcinkach programu WON90, np. w trzecim odcinku jest nieco zasad.

    Druga sprawa to trening oporowy i interwały, że jak już zrobisz jakąś dobrą pompę na siłowni czy na rurkach, np. 4x 10-20 podciąganie lub opuszczanie po wcześniejszym podciągnięciu z pomocą albo pompek z nogami na podwyższeniu czy przysiadów z lekkim podskokiem czy wyciskania na płaskiej lub na suwnicy, to po 1-3 ćwiczeniach złożonych tego typu po 4 serie, około 45-60 minutowy trening z 2-3 minutowymi przerwami między seriami, to właśnie się pozbyłeś glikogenu (węglowodanów z mięśni, upraszczając) i szkoda byłoby zmarnować ten trening i nie dopalić nieco tłuszczu.

    Wówczas bezpośrednio po treningu siłowym robisz sobie sesję 15-30 minut interwałów cardio, mogą być różne albo takie, jakie lubisz lub jest Ci wygodnie lub w zależności od pogody, miejsca, może być to być rowerek stacjonarny lub zwykły rower, bieżnia lub spacer, marszobieg, pływanie, koszykówka, bieżnia na stadionie czy wokół boiska. Interwały polegają na tym, że np. przez 30 sekund ciśniesz mocno, tak na 80% możliwości, żeby nie dało się rozmawiać, tylko przyspieszony oddech, wysiłek raczej beztlenowy, przypominający sprint lub po prostu szybkie tempo, a następnie 1 minutę lecisz umiarkowanie spokojnie, aby odpocząć przed kolejnym przyspieszeniem, aby oddech się ustabilizował, mięśnie zgromadziły trochę mocy, ale cały czas się ruszasz i zbijasz tętno.

    Interwały mogą być na rowerkach, bieżniach, w terenie, zwiedzając okoliczne parki, ścieżki, można sobie robić wycieczki, odkrywać nowe szlaki albo wokół boiska, że połowę okrążenia, czyli około 30 sekund, ok. 200 do 300 metrów szybko idziesz lub biegniesz, a potem 1 minutę truchtasz średnim tempem, aby uspokoić i potem znowu. Takich serii wykonujesz na początku 6, aby się nie zniechęcić, tylko to polubić, a z kolejnymi sesjami dążysz, aby robić tak z 10-15 takich serii.

    Trzeba dostosować to do swoich możliwości, wieka, serca, zdrowia, kolan, podłoża, ulubionych aktywności, założyć dobrą muzykę na słuchawki z filmu “Top Gun” lub “Fast & Furious” albo jakiś ciekawy wykład. Ja np. lubiłem rowerek stacjonarny, bo był pod ręką, nawet zimą, w domu. Jak jest cieplej, to można się pobawić na zewnątrz.

    Jak robisz taki sprint, to myśl o tym, jak właśnie wyciskasz i spalasz tłuszcz po siłowni, bo mięśnie są opróżnione wstępnie z glikogenu, jesteś spompowany po ćwiczeniach siłowych i teraz wytapiasz tłuszcz, a po każdym sprincie kolejne krople tłuszczu wychodzą z Twojego ciała. W dodatku efekt tzw. termogenezy utrzymuje się jeszcze potem wiele godzin po treningu, co jest świetne. Zamieniasz swój organizm w piec do spalania tłuszczu. Do tego można sobie łyknąć jakiś termogenik przed treningiem dla wzmocnienia psychiki i te kilka procent, aby zwiększyć motywację i agresję.

    Można to pokochać. Taki trening ze 3 razy w tygodniu, aby wytrzymać tak np. 6-12 miesięcy. 2 razy w tygodniu też by było dobrze, a 3 to już petarda. Do tego oczywiście nie jedzenie śmieci, cukru, słodyczy, takie podstawy i generalnie prowadzić aktywny tryb życia. Interwały są krótkie, intensywne i dające satysfakcję i efekty oraz są przy okazji treningu siłowego, który i tak pochłania dużo kalorii. Zrezygnować z tzw. powolnego cardio, które marnuje czas, niewiele kalorii spala, jest nudne, długie.

    Reply

    RiGCZard April 23, 2024 at 14:24

    Dzięki Paweł, na pewno spróbuję.
    Czyli mówisz, że próbować pomimo paru kilo nadwagi i że tylko sobie wkręciłem coś, bo nic się nie stanie?

    Reply

    Paweł Grzywocz April 23, 2024 at 16:48

    Zdecydowanie, a doprecyzowując, to mając np. 20kg ponad wzrost plus 100, czyli np. przy 180cm wzrostu ważysz 100 kg, to tego może być prawie nie widać w ubraniach, w sensie nie widać, czy to są mięśnie czy tłuszcz, tylko można być lekko zaokrąglonym na całej sylwetce i nawet nie mieć jakiegoś podwójnego podbródka czy nalanej szyi, więc to jest kompletnie psychiczna blokada, jak u anorektyków, że są ciągle za grubi albo jak przy kompleksie adonisa, że ktoś się czuje ciągle zbyt mało umięśniony. 20kg ponad wzrost plus 100 to jest chyba granica tzw. nadwagi i powyżej 20kg ponad wzrost plus 100 zaczyna się otyłość, ale to są umowne granice, bo w zależności od wzrostu i budowy, to u jednego nie będzie widać, żeby był jakiś zapuszczony, a u innego może być to bardziej widoczne.

    W każdym razie kształtowanie sylwetki to długotrwałe procesy, wynikające z nawyków i stylu życia, więc bez sensu jest odkładać sferę towarzyską na później, bo to de facto niezbyt wiele zmieni ta sylwetka. Za rok np. będziesz miał jakąś idealną wagę i estetyczną sylwetkę, np. 10-15kg ponad wzrost plus 100, pójdziesz na miasto albo do klubu i okaże się, że praktycznie nic to nie dało. Będziesz dalej tak samo niewidoczny, jak wtedy, gdy ważyłeś więcej, a to dlatego, że z kobietami nie rozmawia się zbytnio mięśniami i sylwetką, tylko bardziej intelektem, poczuciem humoru, pewnością siebie, a odpowiednia mowa ciała, ubiór i autoprezentacja z nich wynikają.

    Pewnie, że zaokrąglone mięśnie klatki piersiowej i dobrze leżąca na nich koszula czy koszulka dodadzą trochę pewności siebie i poczucia atrakcyjności, tylko że to jest tak np. z 5-10% całokształtu, ponieważ jak spojrzysz w klubie, to większość ma podkreślone klatki piersiowe i t-shirty oplatające ich bicepsy i jakoś nic im to nie daje, dalej stoją, jak obrońcy piwa albo ewentualnie po pijaku coś tam próbują tańczyć, ale też nieśmiało, a konwersacja to tym bardziej ciężki temat.

    Nie widzę tego przełożenia męskiej sylwetki na pewność siebie, w sensie zwrot z nakładów pracy jest mały, bo jak podejdziesz do dziewczyny wiosną czy jesienią w ubraniach, to raczej nie widać, czy masz 9% tkanki tłuszczowej czy 15% czy 20% czy 25% oraz i tak to nikogo nie obchodzi. Wiem też po sobie, że jak ćwiczyłem na siłowni po 4 razy w tygodniu, to w zasadzie zaniedbywałem pewność siebie w interakcjach międzyludzkich, bo zamiast rozmawiać z ludźmi, to siedziałem na siłowni, w domu miałem sztangę, ławeczkę, stojak, drążek, sztangielki. Rozwinąłem pewność siebie, jak zacząłem spędzać czas na mieście między ludźmi a nie na siłowni. Siłownia była dodatkiem a nie fundamentem.

    Poza tym spójrz, jakie kobiety mają sylwetki i pogadaj, co ćwiczą, to ile ludzi, tyle historii. Wiele nie robi nic i jakoś się trzymają, inne lubią biegać, różnie, ale wątpię, żeby odmawiały sobie życia towarzyskiego, bo nie wyglądają wzorowo ani jakoś wystarczająco dobrze oraz większość ludzi ma jakieś kompleksy i słabe strony, które uczy się odpowiednio maskować, jak i akceptować, jak i formować w granicach rozsądnych możliwości.

    Czasami np. ludzie robią sobie operacje plastyczne i potem jedni się czują pewniej siebie, a inni nie, tylko że ci, którzy się czują pewniej siebie, to na czym oni tę pewność siebie budują? Na sztucznych ustach albo piersiach? Albo na syntholu wstrzykiwanym do bicepsów czy na sterydach? To żałosna taka pewność siebie, powierzchowna, to próżność, pozerka, udawanie, że jakby kogoś ubrać w dres albo jak się rozchoruje i zmieni nieco sylwetkę, to straci pewność siebie, słabe to. Wolałbym mieć taką pewność siebie, że zawsze sobie poradzę.

    Reply

    RiGCZard April 24, 2024 at 18:09

    No i miałeś rację. Dobijała mnie dzisiaj samotność, więc postanowiłem gdzieś wyjść do ludzi, poćwiczyć obycie. Wybrałem się na “zlot” gier planszowych. Nie miałem problemu z przywitaniem sie z ludźmi i dołączeniem do gry z innymi ludźmi. Pierwsza tura poszła ok, ludzie zaprosili mnie z drugiego stolika, poszedłem, ale po 40 minutach tłumaczenia zasad miałem dość. Zwłaszcza, że obok nas przysiadły się 3 młode, fajne studentki. Odszedłem od tego stolika, uznałem, że ta gra nie jest dla mnie i chciałem dołączyć do tych dziewczyn. Odszedłem i trochę mi zajęło zanim się w końcu zebrałem na odwagę, ale… dosiadłem się do nich. Zapytałem się czy mogę się dosiąść, nie usłyszałem chyba odpowiedzi, przedstawiliśmy się sobie, zapytałem czy tu studiują i czy to co grają jest podobne do chińczyka. Zainwestowałem historią, że przy tamtym stoliku mnie wymęczyli 40 minut tłumaczenia zasad i zapytałem czy ta gra jest równie skomplikowana. Dowiedziałem się, że nie, że tu zasady sie tłumaczy 5 minut. Nie miałem już siły gadać i oczywiście siedziałem cicho kolejne parę minut. Chciałem sobie po prostu pomilczeć z nimi jak polecasz w jakimś z jednych z ćwiczeń. Potem skomentowałem, że jest tu strasznie zimno i że przydałaby się klimatyzacja jakaś, na co jedna z nich powiedziała, ze trzeba nosić grube skarpety, na co odpowiedziałem, że mam na sobie dwie pary, na co ona odpowiedziała, że to chyba problemy z krążeniem i zapytałem, czy się zna na medycynie. Odpowiedziała, że nie. Paręnaście sekund później dziewczyny poszły zmienić grę, a ja się pożegnałem, powiedziałem, że “fajnie było popatrzeć jak gracie, cześć” i odszedłem bo już byłem mega zmarznięty. Oczywiście tam o tym krążeniu to chyba był śmieszek ze mnie, ale się nie przejąłem tym. Generalnie krindż mega, ale 5 minut po tym zapomniałem o tym wrażeniu. Jeśli to jedyna droga do pewności siebie, to chyba jestem gotów.

    Reply

    Paweł Grzywocz April 24, 2024 at 19:40

    Super, jakbyś to wszystko powiedział z dystansem do siebie, pewnością siebie i dla beki, to wyszłoby mega zabawnie i pewnie siebie. Jak to czytałem, to sobie wyobrażałem to właśnie w ten sposób, że o tych skarpetach, to dziewczyny Cię zaczepiają, czyli okazują zainteresowanie, a po Twoim tekście, że masz na sobie dwie pary one wybuchają śmiechem, bo tak im się spodobało, że jesteś ogarnięty i masz do siebie dystans.

    Przydałoby się też używać jakichś przygotowanych pytań, aby rozkręcić rozmowę np. jakie mają hobby poza grami planszowymi i prowadzić rozmowę dalej, ale wszystko w swoim czasie, kroczek po kroczku.

    Nie strzelaj sobie sam w kolano, interpretując te teksty o skarpetach jako śmieszek z Ciebie, tylko jako oznaki zainteresowania i pomaganie w rozmowie. Jakbyś spytał, ile one mają par skarpetek na sobie, to byś je rozłożył na łopatki. Głowa do góry, klata do przodu, uśmiech, kontakt wzrokowy, odwracać wszystko na swoją korzyść, zachowywać się, jakbyś był wart milion dolarów, budować poczucie wartości i być podekscytowanym drogą rozwoju.

    Reply

    RiGCZard April 24, 2024 at 19:55

    Może gdybym na świeżo przyszedł i od razu zagadał to lepiej by mi poszło, ale byłem już zmulony. W każdym razie, to zawsze coś, step by step.
    Jak już sobie tam siedziałem cicho to serce mi waliło i czułem ten ciężar na piersi, ale w życiu przeżyłem bardziej stresujące momenty.

    Reply

    John April 22, 2024 at 23:22

    Zawsze się znajdzie odpowiednia wymówka do braku odwagi. prawdziwa pewność siebie pochodzi z czucia się komfortowo z możliwością porażki, a w tym celu najlepiej jest się palić i z tym oswoić.

    Reply

    John May 6, 2024 at 21:37

    Ten, kto Ciebie dłużej czyta, ten wie, że trzeba być trochę tajemniczym. Tylko od dłuższego czasu zastanawia mnie co mówić, gdy kobieta pyta, jak np. spędziłem majówkę czy weekend? Często mówię np. szukałem kłopotów; robiłem same szalone rzeczy, co Ty byś o mnie pomyślała; albo np. jak jest jakiś okres kilku dni wolnych, że w dany dzień zrobiłem to to i to. Słowo klucz to w “dany dzień”, przykładowo – w sobotę byłem na parapetówce i szalałem ze znajomymi… ale co robiłem w pozostałe dni? Wilk syty i owca cała, moim zdaniem :P

    Reply

    Paweł Grzywocz May 7, 2024 at 14:45

    “Porządkowałem skarpetki w szufladzie ;) ”, “Sprzątałem ;) ”, a jakby coś dalej drążyła, to powiedz, że np. ćwiczyłeś albo byłeś na rowerze albo grilowałeś albo, że spałeś, bo lubisz spać i to Twoje ulubione zajęcie.

    Reply

    John May 7, 2024 at 13:48

    A co w ogóle sądzisz o spotkaniach przełożonych SMSem na kilka godzin przed, bez podania konkretnej przyczyny, a raczej ogólnikowo, że wypadła jej sprawa i z propozycją innego dnia? Mi się to źle kojarzy, że dziunia raczej mnie traktuje lekko, raczej nie jest zainteresowana, a przekładanie spotkania w takim stylu zabija moje zainteresowanie i patrzę się krzywo na takie wiadomości.

    Reply

    Paweł Grzywocz May 7, 2024 at 14:46

    Tak, odnotować, że może jesteś jakimś planem B i/lub nie jest szczerze zainteresowana, że nie raczyła podać powodu. Pozostaje się zgodzić i zobaczyć, czy przyjdzie w nowym terminie i jak się będzie zachowywać.

    Reply

    Leave a Comment

    Previous post:

    Next post: